Ostatnio mieliśmy dosyć burzliwą rozmowę o tym, że przed wojną Polska miała możliwość wejścia w przymierze z Hitlerem. Ponoć Hitler popierał rządy Piłsudskiego i chciał pomocy w ataku na ZSRR, pod warunkiem oddania Prus. Wiedząc, że wojskom niemieckim do zdobycia Moskwy zabrakło ok 40 km i przeszkodziła im głównie zima, można przypuszczać, że rozpoczynając atak kilkaset km bardziej na wschód (czyli z Polski) Niemcy razem z Polską mogłyby zdobyć Moskwę i wygrać wojnę z ZSRR. Prawdopodobnie przy takim obrocie wydarzeń Niemcy w ogóle nie atakowaliby Francji czy Anglii, ponieważ Hitlerowi zależało głównie na zdobyciu terenów na wschodzie i złóż ropy w ZSRR. Co więcej Francja i Anglia mogłaby się cieszyć z takiego rozwiązania, ponieważ od dawna bały się siły militarnej ZSRR. Przymierze z Hitlerem zostało także porównane z sytuacją Polski po wojnie, czyli zależności od Związku Radzieckiego. Można przypuszczać, że nasza sytuacja wyglądałaby lepiej, gdyby Polska była w jakiś bliżej nieokreślony sposób zależna od Rzeszy, a nie tak jak po wojnie, gdzie o losach państwa praktycznie całkowicie decydował Stalin. Oczywiście trzeba wziąć pod uwagę stronę etyczną paktu z nazistowskimi Niemcami. Tutaj dla przykładu można podać Włochy i Japonię, które przynajmniej teraz nie są specjalnie oskarżane za pakt z Niemcami. Osobiście uważam takie gdybanie za mocno naciągane i myślę, że Hitler nawet po wygranej wojnie w jakiś sposób wykorzystałby Polskę. Proszę o Wasze opinie odnośnie takich pomysłów, i o jakiekolwiek fakty historyczne dotyczące paktów i traktatów przedwojennych.
