Skocz do zawartości

Aleksy

Użytkownicy
  • Zawartość

    124
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Aleksy

  1. USA, a kolonie

    Jak to USA walczyło z kolonizatorem? A amerykańskie kolonie to co? Filipiny, Kuba i inne Karaiby, Hawaje i inne wyspy Pacyfiku, Liberia.
  2. Egipt i Muhammad Ali

    A jaki był jego stosunek do autochtonicznych Egipcjan i ich wiary? Mam tu na myśli Koptów.
  3. Dyskryminacja prawosławnych. Trzeba było włączyć Patriarchę Kijowa do Senatu, to Moskwa nie miałaby pretekstów do wojen.
  4. Gdyby Chrobry dostał koronę wcześniej...

    byłoby to co było w realu, bo Chrobry został koronowany w 1000 roku przez cesarza. A koronacja z 1025 to prawdopodobnie błąd w kronikach. Pomylono Chrobrego z jego synem Mieszkiem II.
  5. Wszystkie ziemie RON pod berłem cara

    To po jej śmierci Rzplita odzyskałaby suwerenność pod rządami cesarzewicza Konstantego.
  6. Gdyby nie było powstań...

    Gdyby w 1794 Polacy nie zrobili powstania, to by Polska doczekała śmierci carycy Kasi i odzyskała ziemie utracone na rzecz Rosji. Co do pozostałych powstań, to tylko pogarszały sprawę. No i co z tego, że pod obcym? Powstania z odzyskaniem niepodległości nie mają nic wspólnego. A czemu nie? Nikt nie zabraniał mówić po polsku.
  7. Ktoś tu napisał, że były nie lojalne, że chcieli niepodległości (Ukraińcy), lub przyłączenie do Macierzy (Niemcy). nie mogę się tu zgodzić. Gdy w 1939 wkraczała armia niemiecka, to do walki ruszyło Wojsko Polskie i Policja Państwowa, które nie były wcale mononarodowe. Wśród walczących z agresorem żołnierzy i policjantów byli nie tylko Polacy, ale też Ślązacy, Pomorzanie/Kaszubi, Żydzi, a nawet Niemcy!!! Wielu Niemców wylądowało w KL, bo nie chcieli się wyrzec lojalności względem Polski. Co jeszcze? A Katyń? Głupi jest ten co uważa, ze tylko Polacy tam ginęli. W Katyniu i innych podobnych miejscach ginęli mundurowi polscy, wszystkich nacji, nawet Niemcy, Ukraińcy, czy Ślązacy. Oni wszyscy byli wierni Rzeczypospolitej. W czasie mordów UPA, ginęli też Ukraińcy, bo pomagali Polakom i innym niegodnym życia. Dlatego uważam, że Polska powinna była zapewnić im wszystko co potrzebowali, jako obywatele - edukację, kulturę i możliwości rozwoju. Dzieci nie powinny były być bite w szkołach, za mówienie po swojemu; ich rodzice nie powinni być dyskryminowani za to. Tak samo z wiarą, wszystkie kościoły powinny były być równe.
  8. Plebiscyt na Warmii i Mazurach

    I tak i nie. 1) Pierwszym błędem jest wrzucanie do jednego wora Polaków i ludności polskojęzycznej. A to właśnie się tu robi. Tamtejsza ludność, tzw. Mazurzy, nie czuli się Polakami. Byli to polskojęzyczni Prusacy (tak jak Ślązacy). Nazwa wzięła się z tego, że ludność ta mówiła językiem PODOBNYM doi polskiego. 2) Mazurzy byli związani z regionem, z Prusami Wschodnimi i dlatego w większości na nie głosowali (do wyboru mieli Prusy Wschodnie i Polskę). 3) Co do wojny z bolszewią, to tak, potencjalnych propolskich wyborców, to zniechęciło, bo w razie zwycięstwa ACz (co było bardzo prawdopodobne), to obszary Prus Wsch., przyznane Polsce, wróciłyby do Niemiec (postulaty polskich komunistów). Więc po co mieli sobie psuć sytuację? Do tego w czasie Bitwy Warszawskiej,gminy, które opowiedziały się za Polską, trafiły pod okupację. 4) I nie chodzi tu o jakąś ich proniemieckość, bo gdyby mieli opcję Wolne Prusy, to by ją wybrali, podobnie jak Ślązacy.
  9. Polityka narodowościowa II RP? Totalne dno. Polonizacja i katolicyzacja, że aż się wymiotować chce. *Ukraińcy - mimo uchwały sejmowej o Autonomii Małopolski Wschodniej, ludność ukraińska była dyskryminowana. Polskie służby niszczyły cerkwie, szkolnictwo ukraińskie też pozostawiało wiele do życzenia i gdyby nie Polacy kresowi, to by go w ogóle nie było (Polacy prowadzili ukraińskie przedszkola, domy kulturalne, etc.). Mieli za co nie lubić Polski, bo ta ich zdradziła!!!! *Białorusini - mieli stosunkowo niewielką świadomość narodową, byli takimi Polsko-Rusami. Zdrada ryska i polonizacja, skierowały ich w ramiona Wielkiego Brata - Rosji. Szkolnictwa praktycznie nie mieli. Polska korzystała z braku alternatywy dla nich. Tutaj mieli niezbyt fajne państwo polskie, a obok kiepskie, komunistyczne, totalitarne państwo białoruskie. *Ślązacy - omamieni autonomią w ramach Polski, walczyli w dwóch powstaniach śląskich. Potem, gdy wkroczyły wojska polskie, zaczęła się polonizacja. Zaczęto zwozić do autonomii, Polaków,w tym margines polskiej inteligencji (urzędnicy, pracownicy, nauczyciele). Po co? A po to, żeby Ślązaków polonizować. Dzieci były w szkołach bite przez nauczycieli za to, że mówiły po śląsku, a nie po polsku. Urzędnicy utrudniali życie śląskojęzycznej ludności . Przy obstawianiu stołków faworyzowano Polaków.
  10. Akurat Niemcy czy Francuzi nie mają żadnych podstaw by uznać/nie uznać Kosowa. Oni nie są Słowianami. Co do Serbów, to mają prawo do Kosowa jak0o naród, tak ajk Polacy mają prawo do Wielkopolski, czy Małopolski. Do tego w Bośni i Chorwacji są zbędnym Balastem, bo jednym słowem jest ich tam za dużo.
  11. 1) Zawsze jak ktoś mówi, że nie ma narodu polskiego, to mówi że to Polacy, rzadziej że Niemcy. 2) Ślązacy to ludność autochtoniczna, czyli taka, która mieszka na tych ziemiach od zawsze. Zmieniały się państwa, lecz ludność pozostała, wraz ze swoim językiem i kulturą. Liczba Ślązaków w Polsce jest tak niska, dlatego, że hurtowo powojnie, wywalano ich do Niemiec, cześć sama wyjechała (nawet rodziny dawnych powstańców), bo choć to ich ziemia to państwo nie da im żadnych możliwości.
  12. Traktat Ryski czy Linia Curzona? - granice RP

    Ani te, ani te. Najlepsze granice wschodnie to te, które proponowali nam Sowieci - z 1771. Jeśli jednka miałby wybierać to ryskie. 1) Gdyby Plan Piętnastoletni został zrealizowany to by powstał COP i przemysł w Polsce B. 2) Nie odzyskano Śląsk, lecz przejęto. Polska utraciła Śląsk na przełomie XIII i XIV wieku. To już było przejęcie a nie odzyskanie. 3) Polska przejęła rozwinięte ziemie niemieckie, kosztem ważnych dla kultury ziem wschodnich - Lwowa, Wilna, Lidy, Pińska, Brześcia, Stanisława, Tarnopola. Fakt. Ważnym faktem jest także to, że obecnie Polska jest bardziej zjednolicona etnicznie niż było to przed wojną co uważam za plus. To jest minus. Państwa wielokulturowe są bardziej otwarte na świat, a ich obywatele wiedzą co to prawdziwa tolerancja (czyli nie zabraniamy wszystkiego obcego, ale też nie pozwalamy na wszystko w imię tolerancji).
  13. Dla mnie uznanie przez polski rząd tej niepodległości, świadczy o naszej wasalnej postawie względem USA i o ucinaniu swoich korzeni. Tą deklaracją Polska pokazał, że ma w du*** braci Słowian. Wstyd i hańba. Kosowo to para-państwo, które najmniej zasługuje na uznanie. Jest jeszcze Somaliland, czy Republika Chińska (Tajwan). Ich jakoś Polska nie uzna. Kosowo stało się albańskie w wyniku migracji i ludobójstwu. Albańczyków należy wysiedlić do Albanii, a na ich miejsce sprowadzić Serbów z Bośni i/lub Chorwacji.
  14. Polska jest krajem jednolitym, a autonomia Śląska stoi w sprzeczności z Konstytucją i [b]może w efekcie dojść do secesji.[/b] No właśnie może, ale nie musi. a po za tym rząd Polski nigdy się na to nie zgodzi z przyczyn oczywistych. Masz rację, rząd nie zgodzi się na to, by śląskie pieniądze zostawały na Śląsku. Innych oczywistych przyczyn brak. To zależy od Konstytucji od czego ma bronić. Ponadto mieszkańcy Śląska są tak samo traktowani jak mieszkańcy Mazowsza Spytam tak - czy uważasz, że Polacy byli źle traktowani pod zaborami? Autonomia ogranicza moim zdaniem w pewien sposób to terytorium narusza. W jaki sposób. Polska nie ma tradycji regionów z dużą autonomią. Gdańsk w I i II RP? A czy nie przyszło ci do głowy, że autonomia w tamtych państwach jest tradycją tak samo jak tradycyjny jest u nas system unitarny? 1) Tradycja nie zawsze jest dobra. 2) Od kiedy panuje ta tradycja? A nie widać? Ja widzę to: Rzeczpospolita to wielki [ciach], konstytucja to [ciach], a posłowie to <cenzor>. System unitarny jest nieproduktywny, podobnie jak komunizm. Doktor Gorzelik zapomnial zreszta - podajac przyklady - dodac Federacji Rosyjskiej i takiej Jugoslawii.....wydaje mi sie....smile.gif Akurat Jugosławia komunistyczna dobrze funkcjonowała i rozpadła się z winy Serbów. Nie widzę sensu powstawania autonomii w której większość będą stanowić Polacy (nawet 90%). A o gospodarce ktoś tu słyszał? Podobnie jest z Kosowem - powinno należeć do Albanii. Na Śląsku sytuacja jest odwrotna. Kosowo stało się albańskie przez migracje i ludobójstwo. Śląsk stał się polski przez celowe zabiegi Polski - przywożenie Polaków, deportacje Ślązaków do Niemiec i ZSRR, po wcześniejszym trzymaniu ich w obozach koncentracyjnych, gdzie tysiące zginęło. Co do systemu federalnego - rozbija on naród, zamiast go jednoczyć. A komunizm wprowadza sprawiedliwość społeczną, przywracamy go??? Jak zabory Polaków nie rozbiły, to federalizm tym bardziej. Do tego to nie jest podział Polski na małe niezależne państwa, lecz na silne regiony. Naród Śląski nie istnieje - proste. A kim są Ślązacy? Jeśli napiszesz Polakmi, Niemcami, czy innymi, to napisz na jakiej podstawie tak sądzisz. Po jaka chol...re ten gosciu wtraca sie wobec tego do polskich spraw - wypadaloby sie spytac....smile.gif 1) Jest obywatelem RP. 2) Czuje więź ze Śląskiem, który akurat jest w Polsce. Medialny wrzask podnoszony przez grupe nawiedzonych Slazakow nie ma nic do czynienia z dazeniem do autonomii Slaska - jesli juz to, z autonomia Slazakow. Slunzokow na Gurnym Slunsku. W autonomii nie chodzi o sam naród, lecz też, jeśli nie przede głównie o gospodarkę. Nie musimy sie czarowac, ze jednym ze spoiw tego ruchu jest tak czy inaczej pojmowana "antypolskosc" Ślask jest w Polsce, więc Ślazach wypominają polskie błędy. Gdyby był w Niemczech to by niemieckie wypominali. Ta wynika z pewnoscia z obawy przed utrata tozsamosci narodowosciowej Slazakow Nie wiem jak wy to widzicie, ale w szkołach ślaskich, jest boom na ślaskość. (żeby oddzielić cały region). Nie oddzielić, lecz ochronić przed okradaniem. A to duża różnica. Hiszpania to nie Polska, Ślązacy to nie Baskowie, ani Katalończycy. To po co Polacy jedzą na hiszpańskie plantacje? Tylko najpierw konieczne jest połączenie województw, i nadanie im równego statusu - bez robienia wyjątku dla Śląska w postaci autonomii, samorządność tak, ale w ramach Polski 1) RAŚ chce regionalizacji kraju i gdyby do niej doszło autonomia przestałaby by być konieczna. 2) A autonomia to co, nie w ramach Polski? Poza tym nie ma do tego podstaw. Gospodarka.
  15. Trójpodział władzy mówi o tym, że władze te są niezależne od siebie, a władza wykonawcza w Polsce (rząd) już jest zależna od ustawodawczej (sejmu). Dobrze, że prezydent jest niezależny.
  16. No jak nie uważasz Ślązaków za naród, ale też nie za Polaków, to za kogo? Za Niemców, Czechów, Argentyńczyków, czy Hindusów? http://demotywatory.pl/1265460/Slask
  17. A na jakiej podstawie wnioskujesz, że Ślązacy to Polacy? Tak, samo w sobie nic nie znaczy. Autonomia taka jak przedwojenna - to już mówi za siebie.
  18. Czy wy uważacie, że jedynym powodem dla którego Ślązacy deklerują swoją narodowość jest miejsce w Sejmie?
  19. Bez prezydenta? Hmm, a czy autor zna pojęcie "trójpodział władzy"?? I tak wybór rządu przez Sejm jest jego złamaniem a co dopiero pełna władza dla Sejmu. Może od razu cała władza w ręce rad?!
  20. Jeśli dobrze wszystko zrozumiałem to: Nie mogę się zgodzić z tym ujarzmianiem imigrantów, bo: od czasów Bismarcka to Ślązaków się ujarzmia. Jeszcze w połowie XIX szkoła z językiem śląskim jako wykładowym była standardem na Górnym Śląsku. Jednak najgorsze przyszło w 1922r. Wkroczyły polskie oddziały, przyszła polska administracja i polskie szkolnictwo. Dzieci bito za to, że mówiły po śląsku, a nie po polsku. Ślązaków marginalizowano i nadawano posady Polakom!!! To jest ten koszmar. Autonomia nie obejmowała niestety tak ważnej sprawy jak zakres użytku śląskiego i imigracji. Tak, przemysł hutniczy i węglowy ukształtowały ten region, ale odchodzą. Przestają być głównym producentem śląskiej części PKB. Ustępują miejsce nowoczesnemu przemysłowi, np. motoryzacyjnemu oraz usługom. Dawny przemysł pozostanie jako symbol, co widać w herbie Katowic. Choć śląskie kopalnie mogą wydać jeszcze wiele węgla i tak potrzebnego środowisku CO2, to jednak decyduje centrala, a nie Śląsk i Ślązacy. Co do koloru, to np. współczesny GOP jest zielony. Zieleń zajmuje mniej/więcej taką samą powierzchnię co zabudowa. Co do przyszłych pokoleń, to niestety wielu ludzi z importu jest nastawiona anty-śląsko. Na szczęście jest teraz boom na śląskość, ale ile on potrwa? Czy przetrwa polonizację?
  21. A co zmienia tych kilku posłów z mniejszości? Liberum veto! Autochtoni i import ze wschodu to nie ten sam wór!!! Ślązacy to naród autochtoniczny żyjący tu od zawsze. Można ich jedynie łączyć jakoś z Polakami śląskimi i Niemcami śląskimi, czyli ludnością polską i niemiecką, która mieszkała tu przed 1914. Polacy kresowi to ludność, która zalała nieswoje ziemie. Przejmowali domy i mieszkania, których właściciele - Niemcy i Ślązacy - byli wywożeni do obozów KONCENTRACYJNYCH (tysiące zmarło w nich), a potem do ZSRR, na roboty przymusowe, lub do Niemiec. 1) Mówisz o Krakowie? 2) A co to jest ten styl polski, skoro z tego co wiem, to osadnicy niemieccy budowali polskie miasta. Skąd bierzesz tę wiedzę? Zapytam tak: Górnośląski Okręg Przemysłowy to metropolia zanieczyszczona i zatruta przez przemysł? Wyolbrzymiając - czarna? Ślązacy to generalnie ludzie pracy.
  22. udzie mieszkający na Śląsku od wieków, mają prawo czuć się osobnym narodem. Grupą ludzi czerpiących z trzech kultur: polskiej, niemieckiej i czeskiej. Zgodzę się tylko częściowo. Śląska kultura i język, powstały dzięki "ewolucji własnej" oraz wpływom obcym, podobnie jak kultura polska rozwinęła się pod wpływem własnej ewolucji oraz wpływom ruskim i niemieckim. DO XIX w., a konkretnie do czasów Bismarcka Ślązacy tworzyli własną kulturę i język, odrębne od kultury i języka polskiego, niemieckiego, czy czeskiego. Dopiero wtedy zaczęła się germanizacja, a potem polonizacja. Żadna ze stron nie chciala uznać, że to normalne, że dziadek Niemiec, babcia Polska a wuj ze strony matki Czech. Albo wszyscy tutejsi. Do tego sama kultura przemyslowa oznacza pewien specyficzny typ czlowieka - związanego z pracą w kopalni czy hucie, w której pracowal jego dziad, czy ojciec Tak śląska kultura stawia na pracę!!! Nie tylko w klasie górniczo-robotniczej. Górnictwo podochodzi, a Górny Śląsk stawia już na wykształcenie. W takim wypadku nie ma czemu się dziwić, że uważają że powinni być traktowani jako osobna nacja by w końcu nikt nie wypominal im "dziadka w Werhrmachcie". Nie chodzi tu jedynie o dziadka w Wermachcie, ale też o to, że Ślązacy czują się tutejszymi. Mogą być związani jakimś uczuciem z państwem polskim, czeskim, czy niemieckim, ale być Ślązakami. Ślązacy mają w Polsce dostęp do najwyższych stanowisk państwowych(vide-Jerzy Buzek) Problem czy ci Ślązacy to prawdziwi Ślązacy, czy Polacy śląscy, bo to duża różnica. czy religijnych(niezależnie kto z 3 zgłoszonych kandydatów zostanie jesienią 2009 zwierzchnickiem kościoła ewangelicko-augsburgskiego w Polsce Bo w Polsce protestanci to przeważnie Ślązacy więc nic dziwnego. Naród śląski nie istnieje-tym bardziej nie istnieje odrębny język śląski-jest to gwara,nie istnieje jakieś skodyfikowanie jej Naród owszem istnieje. Żyje tutaj od wieków. 173 tys. ludzi w Polsce zadeklarowało tę narodowość; nie wiadomo ilu odmówiono wpisania, lub wpisano ołówkiem. Co do języka to jak najbardziej jest to język. Zrozumieć Ślązaka nie jest trudno, ale nie jest też łatwo. Część słów poznasz, bo brzmią podobnie jak polskie, ale reszta to słowa prasłowiańskie. A owszem kodyfikacja jest: http://szl.wikipedia.org/wiki/Przod%C5%84o_zajta Ślaskie znaki niestandardowe: ô, ú, õ, ö, ä, ü, é, í, á, ą, ż, š, ŭ, ę, ř, ů, ó, ã, ś ,ł ,å ,ž ,ź ,ć ,č ,ń. Nie wspominając już o zapisie konstytucji RP że Rzeczpospolita Polska jest państwem unitarnym. Nie, Rzeczpospolita jest państwem jednolitym, a to można różnie interpretować. czyhających na mandaty poselskie z uprzywilejowanej puli dla mniejszości narodowych i preferencje w wyborach samorządowych Nie ma takiej puli. Posłowie białoruscy dostali się do Sejmu z list PO, a nie Białoruskiej Akcji Wyborczej, a niemiecka mniejszość ma posłów dzięki umowie RP-RFN. Uważam że liczba deklarujących się w spisach ludności jako narodowości śląskiej będzie się zmniejszać-tak jak to było w Czechach. Wręcz przeciwnie. Nawet wśród młodych jest trend na śląskość. ten, który umie godać, ten jest OK i budzi zaciekawienie. Zaś RAŚ koncentrujące się głównie w województwie Śląskim(przedwojennym katowickim)nie ma szans na przyciągnięcie więcej niż kilku procent mieszkańców Śląska. Nie, przed wojną nie było katowickiego, było śląskie. Gdyby wyjść na ulicę z ankietą i zadawać pytania czy chce pan(i)... [i tu po kolei tego co daje autonomia] to by większość była ZA. RAŚ nie ma poparcia, bo nie ma jak się reklamować, a ludzie nie rozumieją słowa autonomia. Komun wykształciła taki strach przed tym słowem. Co do języka-profesor Miodek uwaza że absolutnie nie można uznac śląskiego za odrębny od polskiego język Polski, czeski i słowacki to też de facto nie odrębne języki, bo są zbyt podobne do siebie. Wnioskuję tak ze względu na to, iż teraz nikt Ślązakom nie utrudnia życia, nie szykanuje Polaków też nie szykanowano, a jednak się buntowali w czasie zaborów. A idea rozszerzonej znacznie autonomii z własnym rządem wydaje się ( przy znacznie zmienionych po 1939 granicach i zmienionym składzie ludności Ślaska )-pełną utopią,której gros mieszkańców Śląska nie popiera-nawet w katowickim. A ile osób wie co daje autonomia? Slaskie aspiracje do wlasnego narodu budowane sa - nie czarujmy sie - w pokaznej czesci na negacji zwiazkow z Polska. Jezykowych,kulturowych, historycznych. Gdyby Śląsk był w Niemczech, to obrywałyby Niemcy. Czy to wizja historii slaskiej widziana przez pryzmat slaski, czy to interpretacja dzisiejszych realiow Slaska, po gorzelikowa malpe. Z małpom i zegarkiem, to miał rację. To jest dla niektorych po prostu irytujace, budzi niechec i wrogosc. Polonizacja budzi to samo w Ślązakach. zarzuty, że Polacy zlikwidowali autonomię śląską, olali sejm śląski etc, w sytuacji milczenia na działania Niemców, którzy skasowali jakąkolwiek odrębność Śląska. Niemcy byli tu okupantami. A autonomię przyznała śląskiemu Polska w 1920.
  23. 1. Nadanie praw prawowiernym. Włączenie Patriarchy Kijowa do Senatu. 2. Zmniejszenie władzy Sejmu. 3. Zniesienie pańszczyzny, uwolnienie chłopów. 4. Nadanie przedstawicielom miast królewskich miejsc w Sejmie. 5. Wybór po Jagiellonach (Wazach) księcia francuskiego i pomoc wojsk francuskich w reformach kraju. 6. Ograniczenie praw szlachty i nałożenie na nich obowiązku utrzymania wojsk zaciężnych, wystawiania oddziałów Husarii i Pancernych, oraz wysyłania prywatnych wojsk na wojny. 7. Radykalne zmniejszenie ilości wojsk prywatnych. 8. Oparcie władzy na mieszczanach i magnatach. I tak dużo by to nie dało, bo do 1668 królami było się dzięki pokrewieństwu z poprzednikiem. Np. Zygmunt III bł wnukiem króla Zygmunta I i siostrzeńcem króla (nie królowej) Anny. A co najlepsze wolna elekcja byłaby dalej fikcją, gdyby nie śmierć królewicza Zygmunta Kazimierza. EDIT: Ba, nawet magnaci byli przeciwko Wolnej Elekcji. Woleli dziedzicznego króla, który rozdawałby urzędy, a nie takiego, któremu urząd się nadaje.
  24. Rzeczywiście historia alternatywna, bo Ślązacy to ludzie pracy, a nie marzyciele-samobójcy.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.