mój stosunek do rewolucji francuskie? wniosła wiele dobrego, jednak była okupiona morzem krwi
rewolucja miała zabarwienie antychrześcijańskie, mało tego, w trakcie jej trwania doszło do wielu niezbyt chlubnych wydarzeń, w czesie rewolucji francuskiej po raz pierwszy zastosowano broń chemiczną (gaz i zatruta woda) w Wandei, po raz pierwszy zatopiono dziurawe statki wypełnione chłopami z Wandei, księżmi i zakonnicami, to była bardzo krwawa rewolucja, która pożarła swoje dzieci, choć z drugiej strony gwałtowność przemian-obalenie monarchii absolutnej, stracenie króla i terror skierowany przeciwko wrogom politycznym, ogromna nedza i głód w kraju - przyćmiło uchwalenie Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela, równość wobec prawa, wolność jednostki, nienaruszalność własności prywatnej czy rozdzaił Kościoła od państwa to podstawowe zdobycze rewolucji, więc jednak ktoś może pomyśleć - "Jednak było warto" i chyba ta osoba będzie miała racje, rewolucja stworzyła nowe społeczeństwo, stworzyła nowoczesny naród i nowe pojecie ojczyzny, rozbudziła poczucie jednosci narodowej, patiotyzmu i za to należało by ją mimo wszystko cenić