-
Zawartość
594 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Qrosava
-
O LIBANIE Z NUTKĄ POLSKOŚCI SŁOWO WSTĘPU Liban, jak to ktoś pięknie powiedział, jest na mapie Bliskiego Wschodu przepiękną zieloną oazą między Pustynią Syryjską a Morzem Śródziemnym. Nazywano go też "Szwajcarią Bliskiego Wschodu" a jego stolicę - Bejrut - "Paryżem Bliskiego Wschodu. Jest niezwykle zróżnicowany pod względem religijnym. W państwie niemal jednolitym etnicznie (Arabowie stanowią ok. 95% populacji kraju) mamy do czynienia z bardzo dużym zróżnicowaniem religijnym. Niecałe 60% populacji to muzułmanie (szyici i sunnici, ale także druzowie, ismailici i alawici). Niespełna 40% to chrześcijanie (maronici, melchici, grekokatolicy oraz wyznawcy kościołów syryjsko- i ormiańsko-katolickiego). Pozostali (ok.1%) to wyznawcy innych religii, w tym także kilkunastu sekt. Spośród wszystkich państw arabskich, to właśnie w Libanie żyje najwięcej chrześcijan. Liczne napięcia na tle religijnym spowodowały, że posiadanie stanowisk, mandatów ściśle wiąże się z wyznawaną wiarą. Wiara jest bardzo ważnym kryterium przy wyborze kandydatów na określone stanowiska, i tak mamy prezydenta-maronitę, premiera-sunnitę, przewodniczącego parlamentu-sunnitę i wiceprzewodniczącego parlamentu-prawosławnego. AKCENT POLSKI Pierwsze wzmianki Książę Mikołaj Krzysztof Radziwiłł, jako pierwszy opisał gościnność Libańczyków w swym dzienniku podróży do Jerozolimy, którą odbył w latach 1582-84. Jednak pierwsze wzmianki o Polakach w Libanie pochodzą jeszcze z XIII wieku. Polacy w Libanie w XIX wieku Warto też zwrócić uwagę na pobyt w Kraju Cedrów Juliusza Słowackiego. Jego prawie trzymiesięczny pobyt w Libanie rozpoczął się 22 lutego 1837 roku. Podczas pobytu w Ghazirze zatrzymał się na półtora miesiąca w klasztorze Św.Antoniego, gdzie pracował nad swym poematem "Anhelli". Resztę pobytu Słowacki spędził w Bejrucie, gdzie nawiązał znajomość z konsulem Francji. Po wielu latach, dnia 28 kwietnia 1946 roku na ścianie klasztoru Św.Antoniego umieszczono tablicę pamiątkową (w językach polskim, francuskim i arabskim) przypominającą o pobycie wieszcza w Libanie. W setną rocznicę śmierci Juliusza Słowackiego ukazało się w Libanie drukiem arabskie tłumaczenie poematu "Anhelli". Z Libanem wiąże się też postać innego Polaka, a dokładniej o. Maksymiliana Ryłło. (Ryłło i Słowacki spotkali się nawet w Ghazirze). Jako jezuita ojciec Maksymilian Ryłło udał się w latach 1836-37 na tzw. pierwszą misję syryjsko-babilońską. Jej głównym celem było poprawienie stosunków z Kościołem w tym regionie. Jednak o.Ryłło prowadził wówczas również poszukiwania archeologiczne. W 1838 roku złożył do Kongregacji Propagandy w Watykanie projekt Kolegium Azjatyckiego w Bejrucie. Mimo, że papież Grzegorz XVI był wobec tego pomysłu sceptycznie nastawiony, widząc w Kolegium Azjatyckim konkurencję dla Collegium Urbanum w Rzymie, ostatecznie zaakceptował w 1839 roku projekt ojca Ryłło. W listopadzie 1841 roku Collegio Asiatico di Beirut rozpoczęło swoją działalność. Wojna domowa, głód, okupacja egipska nękały libańską ludność, której los o.Maksymiliana Ryłło bardzo interesował. U konsula francuskiego w Bejrucie zabiegał o interwencję Francji. Libańczycy nadali o.Ryłło przydomek Ojca Zwycięzcy(Abuna Mansour). Niechęć konsula Francji oraz wrogość egipskiego rządu doprowadziły do tego, że Watykan nakazał ojcu Ryłło przerwać "misję" i w 1842 roku oddelegowano go na Maltę. 11 grudnia 1948 roku w kościele św.Józefa w Bejrucie umieszczono tablicę upamiętniającą postać ojca Maksymiliana Ryłło. W kościele Bikfaya nieopodal Bejrutu do dziś znajduje się obraz ojca Ryłło Matki Boskiej Wyzwolicielki. W 1902 roku jednym z gubernatorów Libanu został Władysław Aleksander Stanisław Czaykowski (Muzaffar Pasza). Stosunki polsko-libańskie w XX wieku i nawiązanie stosunków dyplomatycznych W 1933 roku w Bejrucie działali polscy agenci konsularni, podlegający konsulatowi RP w Marsylii. W 1939 roku w Bejrucie powstał Wicekonsulat Rzeczypospolitej przekształcony później w Konsulat Generalny. W latach 1943-46 w Libanie osiedliło się około 6000 Polaków. W Bejrucie Anna Miklasiewiczowa zorganizowała Komitet Pomocy Dzieciom Polskim, a Monasterski i Kotużyński zarządzali Komitetem Pomocy Polakom. Polski Czerwony Krzyż swą działalność w Libanie rozpoczął w styczniu 1942 roku. Kraczkiewicz, dyrektor Opieki nad Polakami w Libanie oraz Kański, przedstawiciel Ministerstwa Informacji w Jerozolimie "uprosiło" libańskie radio Lewant, aby od listopada 1941 roku codziennie transmitowało audycje dla Polskiej Armii na Bliskim Wschodzie (od lutego 1942 roku audycje były transmitowane 2 razy dziennie). W Libanie istniały dwa polskie sanatoria - w Bhammes i Bhamdoun. Polscy uchodźcy najpierw przebywali w obozie przejściowym w Bejrucie, później osiedlali się w Ghazir, Baladoun, Ajaltoun, Roum, Beit-Chabab, Zouk-Mikael, czy Babdaat. Zakładano polskie szkoły, a nawet małą polską bibliotekę, a w Ghazir powstał polski kościół. Powstawały placówki o różnym poziomie nauczania: szkoły powszechne, gimnazja, licea. W Libanie działało 15 polskich placówek oświatowo-wychowawczych. W latach 1942-50 w Bejrucie studiowało około 400 polskich studentów, z czego mniej więcej połowa ukończyła studia z sukcesem. Polacy studiowali przede wszystkim na USJ (Uniwetsytet św.Józefa) oraz AUB (American University in Beirut), które prowadziło specjalne kursy języka angielskiego dla polskich uchodźców (ci znali przede wszystkim niemiecki, rosyjski i francuski) i ALBA (wyższa szkoła sztuk plastycznych). Na AUB wykładał Edward Romański w katedrze inżynierii wodnej. Był on też ekspertem libańskiego rządu ds. wodnych i konstrukcji systemów irygacyjnych. Decyzją polskich władz, Polki, które ukończyły szkołę średnią w Teheranie były wysyłane na studia do Bejrutu. Polskie studentki w Bejrucie "pociągnęły" za sobą na studia libańskie dziewczęta (dotąd w tym regionie kształcili się głównie mężczyźni). Jednak polscy emigranci nie posiadali libańskiego obywatelstwa. Polscy uchodźcy opuścili Liban w lecie 1950 roku i zimą 1951 r. Z 6000 Polaków, którzy zamieszkiwali Liban do Polski powróciło niewiele ponad 600. Około 200 Polaków pozostało w Libanie na stałe. 1 sierpnia 1944 roku, Zygmunt Zawadowski, poseł rządu Rzeczypospolitej Polskiej na Uchodźstwie, jako pierwszy spośród przedstawicieli poselstw zagranicznych w Libanie, uznał suwerenność Libanu. Ten dzień był w historii najnowszej jednym z najważniejszych dla stosunków polsko-libańskich. Rzutował on na stosunek władz libańskich do Polaków. Liban aż do 1956 roku uznawał za prawowite władze Polski rząd emigracyjny w Londynie (najdłużej ze wszystkich państw). Kilku przedstawicieli libańskiego rządu otrzymało polskie odznaczenia. Order Orła Białego otrzymał Szeik Bechar El-Khour, a order Polonia Restituta otrzymali Riad El-Solh, Hamid Frangieh, Henry Pharaon i Hussein Oueyni. Z Polską Rzeczpospolitą Ludową Liban nawiązał stosunki dyplomatyczne 20 października 1956 roku. 6 grudnia tego roku poseł Włodzimierz Paszkowski jako przedstawiciel dyplomatyczny podjął sprawowanie misji w Bejrucie. Jednak w PRL ambasady Libanu nie było. Od tego czasu na linii PRL-Liban niewiele się działo. W Bejrucie zatrzymywali się z wizytą polscy Ministrowie Spraw Zagranicznych Adam Rapacki w 1966 roku oraz Stefan Olszewski w 1974 roku. W 1974 roku Fouad Naffah - Minister Spraw Zagranicznych Libanu - złożył w Polsce oficjalną wizytę. Władze PRL miał dość chłodny stosunek do Libanu, bowiem uważali, że w tym kraju są zbyt widoczne wpływy Zachodu. Jednak kontakty KC PZPR z LPK były dość częste. I tak bardzo skromne stosunki polityczne PRL z Libanem zostały praktycznie wstrzymane po wybuchu w Libanie wojny domowej. Jednak mimo wielu trudności i przeciwieństw Ambasada Polska w Libanie ani na chwilę nie przerwała swej działalności. Warto też zauważyć, że dzięki stypendiom, w czasach PRL-u wielu Libańczyków przyjeżdżało studiować na polskich uczelniach. Zmiany ustrojowe w Polsce oraz kres wojny domowej w Kraju Cedrów doprowadziły do wznowienia stosunków między obu państwami. W listopadzie 1994 roku powstała w Warszawie Ambasada Libanu, a pierwszym ambasadorem Libanu w Polsce został Ahmed Ibrahim. Ożywiły się wizyty państwowe. 26 lipca 1999 roku Bronisław Geremek, ówczesny Minister SZ złożył wizytę w Bejrucie, gdzie spotkał się z przedstawicielami libańskiej sceny politycznej, co pozwoliło na zdefiniowanie polsko-libańskiej współpracy. W grudniu 2002 roku do Libanu zawitał prezydent Aleksander Kwaśniewski, a w listopadzie roku następnego - premier Leszek Miller. W styczniu 2004 roku do Bejrutu przyjechał Longin Pastusiak - marszałek senatu. Także przedstawiciele władz libańskich składali wizyty w Polsce. W 1999 roku do Polski przyjechał Przewodniczący Parlamentu Nabih Berri. W lipcu 2004 roku Warszawę odwiedził prezydent Emil Lahoud. W 1992 roku w Libanie rozpoczął stacjonowanie polski kontyngent wojskowy w ramach ONZ - UNIFIL. Współpraca gospodarcza między Polską a Libanem nie jest zbyt rozwinięta w porównaniu z relacjami Polski z innymi krajami Bliskiego Wschodu oraz Libanu z innymi krajami UE. Opiera się przede wszystkim na turystyce. Liban importuje z Polski przede wszystkim produkty mleczarskie, stal, produkty spożywcze i przemysłu młynarskiego i żelazo. Natomiast eksportuje głównie tytoń, produkty pochodzenia zwierzęcego i kakao. W polskich sklepach trudno o jakiś produkt libański, np. wino, oliwę. Podobnie jest z towarami polskimi w Libanie. Mimo to stosunki gospodarcze wciąż wskazują tendencję wzrostową. Polski cmentarz w Bejrucie Bardzo ważnym dniem dla Polaków w Libanie był 24 czerwca 1947 roku, kiedy libańskie MSZ oddało Polakom część swojego cmentarza w Bejrucie. Polski cmentarz sąsiadował z francuskim cmentarzem wojskowym. Niestety w 1975 roku cmentarz uległ zniszczeniu w wyniku bombardowań. Od 1 listopada 1992 roku opiekę nad cmentarzem przejęła Wspólnota Polska w Libanie. Na polskim cmentarzu w Bejrucie spoczywa 125 zmarłych. Wśród nich są między innymi Bolesław Baake i Karol Schayer. Bolesław Baake, polski malarz urodzony w Kijowie przybył do Libanu jesienią 1945 roku. W 1947 roku, dzięki zaangażowaniu Wydziału Oświaty Polskiego Poselstwa, powstała Polska Szkoła Malarstwa i Rysunku, której przewodził prof. Baake. Latem 1951 roku odbyła się wystawa obrazów Bolesława Baake w klubie libańsko-syryjskim w Bejrucie. Karol Schayer, absolwent Politechniki Lwowskiej i autor przebudowy ratusza w Chorzowie oraz budynku Muzeum Śląskiego, dotarł do Libanu w kwietniu 1945 roku. Opuścił Liban w 1970 roku wraz z małżonką, udając się do Stanów Zjednoczonych. Zmarł rok później i zgodnie ze swoją wolą został pochowany na cmentarzu polskim w Libanie. Z cmentarzem polskim w Bejrucie związana jest też osoba Hanny Ordonówny. Zgodnie z zaleceniami lekarza przyjechała do Bejrutu w październiku 1945 roku. W 1950 roku zmarła w stolicy Libanu. Przyczyną jej śmierci była gruźlica. W 1990 roku jej prochy sprowadzono do Polski. Jednak na cmentarzu polskim w Libanie, w miejscu jej pierwotnego pochówku znajduje się tablica upamiętniająca Hannę Ordonównę. Inni Polacy związani z Libanem Stanisław Kościałkowski w kwietniu 1945 roku znalazł się w Libanie. Kościałkowski, który był jedną z najważniejszych osób w Towarzystwie Studiów Irańskich, przeniósł swą naukową działalność do Libanu, gdzie TSI zmieniło nazwę na Instytut Polski w Bejrucie. Instytut znajdował się pod opieką Polskiego Instytutu Naukowego w Nowym Jorku, lecz niedługo potem przeszedł "w ręce" UNRRA. Kościałkowski był dyrektorem Instytutu, a w skład jego rady wchodzili Machalski, Kantak, Tyszkiewicz, Romański, Zalemba, Markowski, Samolewicz i Czosnowski. Kościałkowski otworzył przy Instytucie studium polonistyczne z siedzibą w AUB, które zakończyło swą działalność 10 czerwca 1948 roku. źródła: czasopismo mniejszości polskiej w Libanie "Polskie Cedry" Q
-
Witam! Koreańska Republika Ludowo Demokratyczna (KRLD) stała się symbolem państwa skrajnie nieobliczalnego. Phenian próbuje uzyskać jak najwięcej polityką "atomowego strachu". Próby atomowe, demonstracje sił, "zupa z trawy" stały się znakami rozpoznawczymi tego niewielkiego kraju w Azji. Półwysep koreański chyba od zawsze był pod skrzydłami silniejszych państw, najpierw Chin, a później Japonii. W czasach napiętych stosunków między komunistycznymi gigantami - Chinami a Związkiem Radzieckim - KRLD skutecznie lawirowała między Pekinem a Moskwą starając się zachować poprawne stosunki z obydwoma krajami. Wielu ludzi ma "apokaliptyczne" wizje III wojny światowej, której inicjatorem może być właśnie Korea Północna. Teoretycznie zarówno Seul jak i Phenian są zgodne co do idei "Korea jest jedna", ale tylko teoretycznie. Jak myślicie, czy Korea Północna rzeczywiście jest takim zagrożeniem, na jaki kreują ją media (zwłaszcza TV)? Dokąd zmierza KRLD, jak układają się jej stosunki międzynarodowe, o ile w ogóle możemy o nich mówić? Zapraszam do dyskusji dotyczących historii KRLD, jej gospodarki, komunistycznego reżimu Kima, polityce zagranicznej itp. Q
-
Witam! Do założenia tematu skłoniła mnie pewna forumowa wypowiedź: (...)w przypadku naszych ostatnich produkcji serialowych osadzony w realiach II WŚ, nie mamy pozycji na miarę chociażby "Kolumbów". I to mnie wkurza. Zamiast wykorzystać prawdziwe historie, tak jak robią to Amerykanie ("Kompania Braci", "Pacyfik"), to wymyśla się super szpiegów, przeinacza fakty itd. Wystarczy zmienić trochę metodę i już byłoby znacznie lepiej. Czy nam naprawdę brakuje prawdziwych historii z okresu II WŚ, że trzeba wymyślać fikcyjne? (Albinos) Więc proszę - piszcie tu, jaki film/serial chcielibyście zobaczyć? Jakie są Wasze marzenia i oczekiwania na tym polu? Jakiego filmu Wam brakuje? Dyskutujmy, niekoniecznie o "życzeniach DWSowych". Q
-
W tym temacie w króciótkich rozdziałach pragnę przybliżyć użytkownikom dzieje japońskiej literatury. :-) Japonia była i nawet do dziś jest dla wielu ludzi krainą mistyczną, gdzie w każdym drzewie, każdej rzece, górze drzemie niezbadana siła. Japońską kulturę cechuje głęboka więź z najbliższym otoczeniem, z pobliskim krajobrazem. cz.1 Średniowiecze W XI stuleciu na dworze w Kioto tworzyły trzy, pochodzące z niższej arystokracji, kobiety. Murasaki Shikibu (ok.980-1030), autorka Genji-monogatari (Opowieść o księciu Genji). Ta epicka opowieść uznawana jest za jedną z pierwszych japońskich i światowych powieści psychologicznych. Kolejna, której imienia nie znamy (wiemy, że była córką Takasue Sugawari), ok.1060 roku napisała Sarashina-nikki (Dzienniki z Sarashiny). Ostatnia z nich to Sei Shōnagon (ok.966-1017) autorka zbioru anegdot Makura-no Sōshi (ang. Pillow Book, pol. Notatki spod wezgłowia). Wszystkie te pozycje doczekały się dobrych tłumaczeń na angielski dopiero w XX wieku. Jednak jeszcze przed nimi, bo w VIII w. powstała antologia powieści Manyoshu (Dziesięć tysięcy liści), w której znajdziemy utwory przeróżnych autorów - kobiet, mężczyzn, cesarzy, cesarzowych, kapłanów, zwykłych ludzi. Warto również wspomnieć o Zaemi Motokiyo (1363-1443), któremu zawdzięczamy udoskonalenie obrzędowej formy Nō - średniowieczny dramat japoński, który od czasów Motokiyo nabrał pięknej artystycznej formy. W wieku siedemdziesięciu lat sam Zaemi popadł w niełaskę na dworze cesarskim i został wygnany z Edo na wyspę Sado (na zachód od Honsiu). Pzdr!
-
Witam! W tym temacie zapraszam Wszystkich do pisania informacji o barwnikach, które mogą posłużyć np. do produkcji farb. Ja zacznę: 1)Szpat - domieszka do bieli ołowiowej 2)Biel barytowa - odporna na działanie światła, używana zwykle w stereochromii. 3)Żółcień barytowa - nie można jej łączyć z kobaltem, ultramaryną, bielami i żółcią neapolitańską. Na świetle zielenieje. 4)Smalta - w dobie renesansu zamiennik ultramaryny. 5)Indygo - niebieski barwnik, który zawierają liście indygowca farbierskiego. Indygo można też wyizolować z liści urzetu barwierskiego. Dziś barwnik indygo nadaje niebieski kolor np. dżinsom. 6)Alizaryna - czerwona substancja występująca w korzeniach marzanny barwierskiej. Już od starożytności alizaryną barwiono tkaniny, a w XIX w. stała się chyba najpopularniejszym barwnikiem. Obecnie służy prawie wyłącznie jako składnik farb malarskich. 7)Juglon - jest to brązowy barwnik, który znaleźć możemy w łupinach, liściach i korzeniach orzecha włoskiego. Wykorzystywany w branży kosmetycznej, jako składnik samoopalaczy. 8)Alkanina - czerwony barwnik zawarty w korzeniach alkanny barwierskiej oraz farbownika lekarskiego. Już w starożytności służyła do produkcji szminki. 9)Żółte chromy - ponieważ jest barwnikiem ołowiowym (chromian ołowiowy) nie może być łączony z barwnikami siarkowymi. Wystawione na światło zielenieją mniej więcej w przeciągu roku (trwalsze są oranżowe i czerwone chromy). Chromy żółte i oranżowe znalazły zastosowanie we wszystkich technikach oprócz fresku i stereochromii. 10)Żółcień neapolitańska - jest pochodzenia wulkanicznego, w Italii znana już od XV wieku. Podobnie jak chromy dobrze kryje w oleju, ale w przeciwieństwie do nich jest odporna na światło. 11)Żółcień kasselska - o palecie odcieni od jasnej żółci aż po brąz, znana od 1809 roku. Używana w temperze, akwareli i oleju. 12)Cynober - znany już w starożytnej Grecji i Egipcie krystaliczny siarczek rtęci czernieje wystawiony na światło. 13)Żółcień naturalna - ma barwę cytrynową, lecz czernieje na świetle. Jest związkiem soli siarkowo-rtęciowej z tlenkiem rtęci. Wśród innych barwników warto wspomnieć też o: 14)azurycie 15)błękicie górskim 16)malachicie 17)zieleni hamburskiej 18)zieleni bremeńskiej 19)zieleni brunszwickiej 20)grynszpanie 21)zieleni francuskiej 22)zieleni Paola Veronese 23)zieleni schweinfurtcka 24)błękicie kobaltowym 25)kobalcie zielonym 26)ceruleum 27)kobalcie fioletowym 28)aurealinie 29)ultramarynie niebieskiej 30)ultramarynie naturalnej 31)ultramarynie zielonej 32)ultramarynie fioletowej 33)kadmach żółtych 34)kadmach oranżowych 35)kadmie czerwonym 36)bieli cynkowej 37)żółcieni cynkowej 38)zieleni chromowej 39)bieli litopon 40)chromianie strontu 41)aurypigmencie żółtym 42)aurypigmencie czerwonym 43)fiolecie mineralnym 44)dwutlenku tytanu, ale może innym razem. Zapraszam do aktywności w temacie Q
-
Socrealizm wymagał od twórcy trzymania się konkretnej idei i filozofii. Klasowy determinat Hegla stał się dla socrealistycznych artystów wyrocznią. Marks i Engels obrócili malarstwo ze sztuki wysokiej w sztukę dydaktyczną, która służyła i była częścią "procesu historycznego". Socrealizm zabijał artystyczną fantazję, mordował prawdziwych artystów. Dzieła, które powstawały wedle z góry ustalonych kanonów miały niską wartość estetyczną. Nic więc dziwnego, że owa sztuka uwięziona w kajdanach ideologii przedstawiała zwykle urzędników państwowych rzekomo troszczących się o swój lud i robotników, którzy ze szczerym uśmiechem na ustach budowali nowe, idealne, pozbawione podziałów społeczeństwo. Jakie jest Wasze zdanie na temat socrealizmu? Jakich twórców tego nurtu możemy zaliczyć do najbardziej znanych oraz jakie były ich najsłynniejsze dzieła? Zapraszam do wyrażenia własnego zdania. Q
-
Witam! W tym temacie pragnę zachęcić wszystkich do dyskusji nt. motywu szaleństwa w malarstwie. Pojęcie szaleństwa w medycynie właściwie się nie stosuje, a jedynie diagnozuje choroby psychiczne, jednak w sztukach pięknych, w tym także w literaturze i malarstwie, pojęcie to (tudzież motyw) funkcjonuje. Ludzie obłąkani w sztuce przedstawiani byli jako oderwani od reszty świata, wyjątkowo indywidualni, potrafili dostrzec (albo uroić ) więcej niż przeciętni (czyt. normalni/zdrowi psychicznie) ludzie, wykraczając poza ziemską materię i przenosząc się w świat odległy, nawet w swego rodzaju zaświaty. Ludzie chorzy psychicznie budzili lęk, czasem pogardę, ale także zainteresowanie. W literaturze większość postaci obłąkanych łączyły ich tragiczne losy - doznali obłędu w skutek nagłego tragicznego zdarzenia, ich niepoczytalność doprowadziła ich do czynów niemoralnych (chociażby morderstwo). Za tę swoistość przyszło im zapłacić wysoką cenę - wzgardę i niezrozumienie u postronnych. A jak motyw szaleństwa został ukazany w malarstwie? Do najbardziej znanych i charakterystycznych dzieł, które możemy zaszufladkwać do tego motywu należą napewno: Statek szaleńców Boscha, Hamlet i duch ojca Delacroix, Krzyk Muncha i Szaleństwo Huga van der Goes Wautersa. Na szczególną uwagę zasługuje najsłynniejszy z nich - Krzyk. Na obrazie widzimy osobę, której po sylwetce i twarzy nie jesteśmy w stanie scharakteryzować. Na twarzy tej postaci maluje się rozpaczliwy grymas, z ust wydobywa sie przeraźliwy krzyk. Głowa jest nieproporcjonalnie duża do wątłego ciała. Może oznacza to, że wydarzenia, myśli, jakie zachodzą w głowie przedstawionej postaci przerastają ją samą. Postać ubrana jest w ciemną szatę, która niczym woalka "odcina" osobę od zewnętrznego świata - przytłacza ją i mimowolnie zamyka w sobie. Obraz ukazuje rozpacz, strach i ogromny ładunek negatywnych emocji, jakie targają osobami, które dotknął obłęd. Jednak zwróćmy na chwilę uwagę na postaci na drugim planie. Zachowują się jakby wogóle nie zauważały obłąkanej postaci na moście są obojętni i nie czuli na cierpienie chorego psychicznie. Autor obrazu przedstawił w świetny sposób jak osoby szalone boją się świata i ile spotyka ich niezrozumienia ze strony innych ludzi. A jakie Wy znacie inne obrazy ukazujące motyw szaleństwa i obłąkanych? Które z nich są Waszymi ulubionymi, czym zwróciły na Was swoją uwagę, czym zaintrygowały, co Wam się w nich spodobało? Może pokusicie się o interpretację literacką Waszego wybranego dzieła sztuki? Zapraszam do dyskusji. Q
-
Ogólnie rzecz biorąc sztuka może być sztuką "samą w sobie", komercyjną/użytkową, może być propagandą albo ideologią. Czemu wspominam o ideologii w literaturze? Otóż dlatego, że literatura jest sztuką słowa, które, jak wiemy, ma ogromną moc oddziaływania. Ale zaraz, przecież słowo samo w sobie aż tak wielką siłą nie jest, mam tu na myśli słowo drukowane, bo literatura to właśnie słowo drukowane. Słowo drukowane jest "suche". By porwać tłumy potrzebna jest osoba, która te słowa wypowie tak, że wszyscy będą w nie wierzyli. Jak więc słowo drukowane może stać się narzędziem ideologii i/lub propagandy skoro nie może wyrazić emocji, uczuć, skoro nie gestykuluje, nie zmienia tonu i tembru głosu? Słowo pisane/drukowane musi więc wykorzystać inne sposoby, takie jak choćby wszechobecne rymy, czy aliteracje. Weźmy pod lupę rymy. Bądźmy szczerzy - literatura nie trafia do każdego, nie każdy czyta książki, wiersze regularnie. Jak więc sprawić by do takich ludzi trafiły treści zawarte w literaturze? Rymy nadają treści literackiej postać przystępną, stosunkowo łatwą do zapamiętania. Mimowolnie jakiś tekst może w ten sposób zostać utrwalony w pamięci czytelnika (tudzież słuchacza). Q
-
Temat poświęcony niektórym wydarzeniom z historii Grodziska Mazowieckiego. Podczas drugiej wojny światowej Grodzisk Mazowiecki stracił około 5000 mieszkańców. Warto w tym miejscu wspomnieć o rozstrzelaniu 11 obywateli miasta we wrześniu 1939 roku przy ul.Żyrardowskiej. Wiadomo, że po upadku Powstania Warszawskiego do Grodziska zbiegało wielu Warszawiaków (vide: rodzina mojej mamy). Wiadomo, że w 1944 roku w Grodzisku Mazowieckim przebywał Marek Edelman. W kamieniczkach ukrywali się nieliczni uciekinierzy z grodziskiego getta oraz obozu w Pruszkowie. Kiedy Armia Czerwona wkroczyła do pobliskiego Milanówka w 1945 roku, w Grodzisku przebywało około 10% warszawskiej populacji (podobno). Wiadomo o 103 tysiącach warszawiaków zarejestrowanych w Komitetach Opiekuńczych. Jednym z najtragiczniejszych dni w historii miasta jest 16 stycznia 1945 roku, kiedy to Grodzisk został zbombardowany przez radzieckie lotnictwo. Tego dnia na dzisiejszym deptaku odbywał się targ. Na placach przebywało około 2000 ludzi, w czasie nalotu zmarło 300 osób (na miejscu + 100-200 w szpitalach). Niektórzy twierdzą, że sowieci zbombardowali Grodzisk Mazowiecki, gdyż uważali to miasto za "siedlisko" dowództwa Armii Krajowej. Q
-
Samo słowo rewolucja oznacza mniej-więcej przewrót, wprowadzenie zasadniczych zmian w różnych dziedzinach. Rewolucja to odejście od panującego porządku i wejście na drogę nowej, lepszej przyszłości. Rewolucja zwykle przebiega gwałtownie, w historii najsłynniejszymi rewolucjami są Wielka Rewolucja Francuska i Rewolucja Październikowa. To tyle tytułem wstępu. A jak przejawiał się ten topos w sztuce malarskiej? Chyba każdy kojarzy dzieło Delacroixa Wolność wiodąca lud na barykady. Na tym obrazie wolność została uosobiona pod postacią kobiety. Jest to kobieta silna, dzierżąca w ręku broń, która prowadzi za sobą wszystkich ludzi gotowych walczyć za wolność, równość i braterstwo. Ci, którzy przeżyli kroczą dalej za "Wolnością", polegli zaś mają na twarzy pomieszany wyraz bólu, które przynosi wojna, walka i śmierć, z nadzieją na lepsze jutro ich towarzyszy broni i radością, że polegli za słuszną sprawę. Na obrazie możemy dostrzec samego autora. Jakie Wy znacie przejawy motywu buntu, rewolucji i powstania w malarstwie? Przedstawcie te dzieła, spróbujcie zinterpretować, wyraźcie swoją opinię. Zapraszam do dyskusji. Q
-
Chińska Republika Ludowa jest na forach historycznych tematem wielu dyskusji. W tym temacie chciałbym poruszyć kwestię stosunków Chin z niektórymi państwami. W temacie zachęcam do pisania spostrzeżeń, opinii, jak i własnych wizji perspektyw dalszych stosunków ChRL z poszczególnymi krajami. Oto pierwsza część wprowadzenia do tematu obejmująca relacje Chin z Indiami, Afryką i Ameryką Łacińską: Chiny i Indie - przyczajony tygrys i ukryty smok? Od pewnego czasu da się zauważyć, że w Azji rusza rywalizacja między Indiami a Chinami. Indie starają się stać przeciwwagą dla Chin. Ich kierunki ekspansji często się krzyżują, co pozwala nam na choć oględne przedstawienie rywalizacji między obu państwami. Ocean Indyjski Zarówno Chiny jak i Indie mają ogromne potrzeby surowcowe. Te potrzeby starają się zaspokoić uzyskując dostęp do surowców afrykańskich. Oczywiście tych surowców nie da się teleportować, a szlaki ich transprtu prowadzą przez Ocean Indyjski. Władze w New Delhi traktują Ocean Indyjski jak własny. W tym celu, aby nie dać się "wygryźć" Chinom i chronić swe interesy Indie podjęły kilka lat temu decyzję o rozbudowie floty wojennej. Przed Indiami stało dość trudne zadanie. Indyjska flota chcąc nie chcąc musiała rozpocząć swego rodzaju rywalizację z marynarką wojenną Państwa Środka. Chińska marynarka wojenna uważana jest za trzecią największą marynarkę świata (po USA i FR). Indie planują stworzyć bazę marynarki wojennej na Madagaskarze, gdzie ma powstać też stacja radarowa i nasłuchowa. Ten region jest dla Indii bardzo ważny. Indie dzięki porozumieniu z Mozambikiem kontrolują szlak morski wiodący przez Kanał Mozambicki (bardzo strategiczny region, bo tylko tam płyną do krajów arabskich supertankowce z ropą naftową). Bazy na Madagaskarze miałyby jeszcze bardziej umocnić pozycję Indii w zachodniej części Oceanu Indyjskiego. Indyjskie bazy mogą też powstać wyspach Agalega. Flota indyjska posiada także swoją bazę w Singapurze. Chiny zaś posiadają swoją bazę w Pakistanie oraz stację radarowo-nasłuchową na wyspach Koko. Szczególne zaniepokojenie wzbudziła w New Delhi planowana budowa bazy wojskowej na Sri Lance. Ponadto flota ChRL ma w planach stworzenie bazy na Seszelach. Afryka Rosnące zapotrzebowanie Indii i Chin na surowce zaprowadziło oba państwa do Afryki. Oto kolejne miejsce gdzie ścierają się wpływy obu państw. Chiny są trzecim (po USA i UE) partnerem gospodarczym Czarnego Lądu na świecie. Kartą przetargową Chin w pozyskiwaniu afrykańskich surowców są środki, które Chiny przeznaczają na rozwój i budowę infrastruktury państw afrykańskich. Ze względu na złoża ropy naftowej głównymi partnerami ChRL w Afryce są Angola, Kongo i Sudan, ale też Nigeria i Gabon. Jedną z najważniejszych inwestycji chińskich w Afryce jest budowa kolei Benguela (połączy kongijską kopalnię Lubumbashi z angolskim portem Lobi). Wymiana handlowa ChRL-Afryka wacha się między 105-110 mld USD i stale rośnie. Indie podobnie jak ChRL skierowały swą uwagę na Afrykę u progu lat 90. XX wieku. Bilans handlowy między Indiami a Afryką jest nieporównywalnie mniejszy niż Chin z Afryką (w 2008 roku wymiana handlowa między Indiami a Afryką wynosiła ok.37 mld USD). Jednak Indie zamierzają do roku 2014 lub 2015 potroić ten wynik (w zamierzeniu ok.100 mld USD). Ich partnerem są Nigeria, Sudan, Egipt, Libia i Wybrzeże Kości Słoniowej. W latach 2002-07 Indie realizowały program "Focus Africa" w celu zwiększenia ilości indyjskich produktów na afrykańskich rynkach oraz zacieśnienie relacji handlowych. Jak widać interesy Indii i Chin ścierają się głównie w Sudanie i Nigerii, czego źródłem jest ropa naftowa. Oba kraje szukają rynku zbytu dla swoich towarów, dostępu do surowców energetycznych oraz współpracy z Afryką. Delhi jednak przegrywa rywalizację z Chinami. Na przykład indyjski ONGC właściwie doszedł do porozumienia z Shellem. Jednak ostatniego dnia ChRL zaoferowała Angoli 2 mld USD na różne projekty, kiedy Indie obiecywały skromne 200 mln USD na rozwój kolejowej infrastruktury. Do porozumienia nie doszło. Skąd wzięła się taka dysproporcja między wpływami Indii i ChRL na Czarnym Lądzie? Pekin jest bardzo "rozmowny". Wizyty Chin w Afryce i państw afrykańskich w Państwie Środka są liczone w tysiącach/rok. Ponadto Chiny, które mają stałe miejsce w RB ONZ mogą być swoistą tarczą dla krajów afrykańskich, w których łamane są prawa człowieka. Chiny i Ameryka Łacińska. Deklasacja Tajwanu Warto też wspomnieć o relacjach między Chińską Republiką Ludową a Ameryką Południową. Chiny stały się ważniejszym partnerem handlowym dla Brazylii niż Stany Zjednoczone. Ameryka Południowa to złoża ropy naftowej, gazu ziemnego, cynku, ołowiu, cyny, boksytów, niklu i rud żelaza oraz bogate łowiska i soja, pszenica, etc. 40% światowej produkcji miedzi pochodzi z Ameryki Łacińskiej, a Wenezuela jest jednym z najważniejszych producentó ropy naftowej. Dynamika wzrostu wymiany handlowej między Ameryką Łacińską a ChRL jest niezła. Porównując lata 1999 i 2006 import z Ameryki Łacińskiej do Kraju Środka wzrósł jedenastokrotnie, a eksport z ChRL do tego regionu ponad sześciokrotnie. Mimo iż prym w wymianie handlowej w tym regionie wiodą USA, to Chiny odgrywają tam coraz ważniejszą rolę, np. dla Chile ChRL jest największym odbiorcą towarów. Poza tym Chiny są ważnym partnerem handlowym dla Brazylii, Argentyny, Peru i Wenezueli. Poza tym Chiny chcą wyprzeć z tego regionu wpływy Tajwanu. W 2004 roku Dominika (Karaiby)otrzymała od ChRL ponad 120 mln USD w zamian za zmianę uznania dyplomatycznego (Tajwan oferował 9 mln USD). Pekin dąży by kraje latynoamerykańskie zerwały stounki dyplomatyczne z Tajpei. Nie zapominajmy też o roli jaką pełni Brazylia dla chińskiej marynarki wojennej. Chińczycy, którzy na gwałt potrzebują lotniskowców "trenowali" na brazylijskim "Sao Paulo". **Słowo o IBSA** [fragment edytowany, patrz post #5] Forum Dialogu Indie-Brazylia-RPA (IBSA) rozpoczęło swą działalność dn. 6 czerwca 2003r., kiedy wspomniane państwa podpisały wtenczas porozumienie w Brasilii. Państwa założycielskie mają współpracować m.in. w sektorze rolnictwa, IT i lotnictwie cywilnym. Warto zaznaczyć, że wszystkie w/w państwa aspirują do roli mocarstw regionalnych. Na samym początku istnienia IBSA Dialogue Forum planowano rozszerzyć IBSA o Chiny i Rosję. Nigdy nie miało to jednak miejsca. Koniec cz.1 Część druga obejmie relacje Chin z Japonią, Koreą Północną i Południową, Tajwanem i USA (na Dalekim Wschodzie) oraz niektórymi państwami Azji i Rosją. Część druga pojawi się jutro. Q
-
Witkacy zasłynął jako malarz, rysownik, fotografik i ekscentryk. Był członkiem grupy awangardowej Formiści, twórcą własnej formy portretowej. Witkacy był synem krytyka sztuki, malarza i twórcy stylu zakopiańskiego. W latach 1905-10 studiował na krakowskiej ASP. Odbywał podróże do Rosji, Niemiec, Włoch, Francji. W latach 1904-1909 powstał cykl "Przedwiośnie", gdzie uwidocznił się wpływ młodopolskiego malarstwa. Zasłynął także jako twórca teorii "Czystej Formy". W tym temacie zapraszam do dyskusji o tej postaci, zadawania pytań, udzielania odpowiedzi, wyrażenia własnego zdania, dzielenia się informacjami. Napiszcie jakie są Wasze ulubione dzieła tego artysty i dlaczego. Osobiście podoba mi się większość jego dzieł, jednak w szczególności upodobałem sobie Portret kobiety z 1929 roku. Zapraszam do aktywności. Q
-
MUZEUM HISTORYCZNE MIASTA STOŁECZNEGO WARSZAWY Tablica informacyjna: Adres: Rynek Starego Miasta 28-42, 00-272 Warszawa Kontakt: tel. 635-16-25 fax 831-94-91 e-mail: sekretariat@mhw.pl Godziny otwarcia: poniedziałek: muzeum nieczynne wtorek: 11.00-18.00 środa: 10.00-15.30 czwartek: 11.00-18.00 piątek: 10.00-15.30 sobota: 10.30-16.30 niedziela: 10.30-16.30 Kiosk muzealny czynny: poniedziałek - nieczynny wtorek, czwartek – 11.00 – 17.30 środa, piątek – 10.00 – 15.15 sobota i niedziela – 10.30 -16.00 Cennik: Ostatni zwiedzający mogą wejść do Muzeum na godzinę przed zamknięciem. Ceny biletów: - bilet normalny – ekspozycja stała - 8 zł - bilet ulgowy – ekspozycja stała - 4 zł - bilet na wystawy czasowe - 4 zł - bilet indywidualny do kina - 6 zł Opłata za przewodnika: 30 zł (jęz. polski), 50 zł (jęz. angielski, niemiecki i rosyjski) Po okazaniu stosownych dokumentów opłata ulgowa przysługuje: - młodzieży szkolnej i studentom; - emerytom, rencistom i osobom niepełnosprawnym wraz z opiekunami; - osobom z odznaką „Za opiekę nad zabytkami” lub „Zasłużony działacz kultury”; Wstęp bezpłatny przysługuje: - osobom odznaczonym Orderem Orła Białego lub Orderem Zasługi Rzeczpospolitej Polski, odznaką honorową „Zasłużony dla Kultury Polskiej”, wyróżnionym tytułem honorowym „Zasłużony dla Kultury Narodowej”; - pracownikom muzeów; - członkom Międzynarodowej Rady Muzeów /ICOM/ i Międzynarodowej Rady Ochrony Zabytków /ICOMOS/; - dzieciom do lat 7 - nauczycielom z grupami szkolnymi Zainteresowanych prosimy o kontakt telefoniczny z Działem Edukacji: tel. (+48 22) 531 38 23 na dziesięć dni przed planowanym terminem wizyty. Dyrekcja Muzeum Historycznego m.st. Warszawy: Dyrektor Joanna Bojarska Sekretariat dyrektora - Barbara Rosiak 531 38 02, fax 831 94 91 mail: sekretariat@mhw.pl Wicedyrektor ds. merytorycznych Andrzej Sołtan, 531 38 03 Wicedyrektor ds. inwestycyjno-administracyjnych Marek Skrzyński, 531 38 36 Główna Księgowa - Anna Ciborowska, 531 38 43 Główny Inwentaryzator Zbiorów - Grzegorz Konsalik, 531 38 42 Główny Konserwator Zbiorów - Robert Kołodziejski, 531 38 15 Działy Merytoryczne Muzeum Historycznego m. st. Warszawy: Dział Inwentaryzacji Zbiorów - kierownik, Tomasz Adam Pruszak 531 38 07 mail: inwentarze@mhw.pl Biblioteka i Archiwum - kierownik, starszy kustosz Barbara Mizerska, 531 38 06 Dział Archeologiczny - kierownik, starszy kustosz Włodzimierz Pela, ul. Dzielna 7, tel. 530 63 41 Dział Dokumentacyjno-Bibliograficzny - kierownik, starszy kustosz Stanisław Ciepłowski, 531 38 17 Dział Edukacji - kierownik, starszy kustosz dr Janusz Miniewicz, 531 38 23 mail: edukacja@mhw.pl Dział Historii Warszawy - kierownik, starszy kustosz Barbara Hensel-Moszczyńska, 531 38 38 Dział Ikonograficzny - kierownik, starszy kustosz dr Anna Kotańska, 531 38 18, 531 38 35 mail: ikonografia@mhw.pl Pracownia Fotograficzna - Ewald Pawlak, 531 38 19 Pracownia Konserwacji Malarstwa - kierownik - Robert Kołodziejski, 531 38 15 Pracownia Konserwacji Mebli - starszy konserwator Edward Pawlikowski 531 38 30 Dział Medali i Numizmatów - kierownik, starszy kustosz Małgorzata Dubrowska 531 38 30 Dział Planów i Rysunków Architektonicznych- kierownik, starszy kustosz Teresa Krogulec 531 38 20 Dział Rzemiosła Artystycznego i Pamiątek Historycznych - kierownik, Agnieszka Dąbrowska 531 38 12, 531 38 46 Dział Sztuki - kierownik, kustosz Jacek Bochiński 531 38 21 mail: sztuka@mhw.pl Dział Organizacji Wystaw - kierownik, starszy kustosz Zofia Morka 531 38 11 mail: organizacjawystaw@mhw.pl Dział Promocji i Informacji - kierownik Ewa Rozwadowska 531 38 13, 531 38 45 mail: promocja@mhw.pl Dział Wydnicw - Wiesława Wideryńska, 0 609 645 640 mail: ksiazki@mhw.pl Administracja: Dział Finansowo-Księgowy - kierownik Maria Pułjan 531 38 04 Dział Kadr - kierownik Jolanta Żytowicz, 531 38 25 Dział Administracyjno-Gospodarczy - kierownik Danuta Plapis 531 38 31 Dział Remmontowo-Techniczny - kierownik Ryszard Kramek 531 38 26 O muzeum: Muzeum prowadzi rozbudowaną działalność naukowo-wydawniczą i wystawienniczą, dysponuje własnymi pracowniami konserwatorskimi, proponuje szeroką ofertę edukacyjną oraz popularyzatorską. W muzeum działa kino, organizujące seanse filmów o Warszawie, a także biblioteka, specjalizująca się w varsavianach. Działy i zbiory: 1.Dział Archeologiczny, prowadzi badania z dziejów Warszawy w oparciu o źródła pozyskane drogą prac wykopaliskowych 2.Biblioteka i Archiwum, rękopisy, stare druki, książki, czasopisma, druki ulotne, dokumenty historyczne i dokumenty życia społecznego 3.Dział Bibliograficzno - Dokumentacyjny, prowadzi prace dokumentacyjno–badawcze z zakresu varsavianistyki 4.Dział Historii Warszawy, upowszechniania wiedzę na temat historii Warszawy, opiekuje się ekspozycją stałą 5.Dział ikonografii, fotografie, negatywy, pocztówki i albumy 6.Dział inwentaryzacji zbiorów, prowadzi ewidencję i ruch muzealiów 7.Dział konserwacji zbiorów, zajmuje się profilaktyką konserwatorską i konserwacją obiektów muzealnych 8.Dział medali i numizmatów, medale i medaliony, monety, banknoty ordery i odznaczenia, znaczki, odznaki 9.Dział Planów i Rysunków Architektonicznych, historyczne plany Warszawy i okolic, rysunki architektoniczne 10.Dział Rzemiosła Artystycznego i Pamiątek Historycznych, jubilerstwo, konwisarstwo, ludwisarstwo, meblarstwo, pasamonictwo, ceramika, szkło artystyczne, militaria 11.Dział sztuki, ryciny, rysunki, prace wykonane w technikach malarskich, rzeźby i fragmenty architektoniczne 12.Dary i zakupy, gromadzenie varsavianów w zbiorach muzealnych poprzez donacje prywatne i zakupy Inne: Muzeum będzie nieczynne w następujące dni roku 2010: 1.01, 3.04, 4.04, 1.05, 3.05, 3.06, 15.08, 1.11, 11.11, 25.12, 26.12 Q
-
Temat do dyskusji i dzielenia się informacjami nt. strat pruskich i austriackich w tej wojnie. Ja zacznę: Bitwa pod Lobositz (01. 10. 1756) Bitwa ta była pierwszą stoczoną w toku wojny siedmioletniej (o ile wiem ) Cyt. za: http://www.kuk-wehrmacht.de/gefechte/17561001lobositz.html Q
-
BRIC, czyli Brazylia, Rosja, Indie i Chiny. Współpraca tych czterech państw ma im zapewnić dominację gospodarczą na świecie. ChRL i Indie - ich rolą ma być dominacja w światowym rynku dóbr i usług. Rosja i Brazylia - te państwa mają byc liderami rynku surowcowego. Mimo wielu sprzecznych interesów (chociażby Indie i ChRL, przy okazji zapraszam do tematu "Między ChRL a niektórymi panstwami świata") ich współpraca ma przebiegać prawidłowo ze względu na cele, do których wspólnie mają dążyć. PKB BRIC wynosi ok. 15% światowego, to stosunkowo niewiele. Nasuwa się pytanie, czy BRIC może stać się gospodarczym hegemonem na świecie deklasując USA i UE? Zapraszam do dyskusji. Q
-
Witam! Temat poświęcony pędzlom stosowanym w malarstwie. Mile widziane wszelkie rzetelne informacje. Jak wiemy pędzel to trzonek (zwykle drewniany o różnej długości), włosie (sztuczne lub naturalne) i skuwka. Pędzel to chyba główne narzędzie (i najbardziej populatne) malarskiej pracy. Od jego "parametrów" zależy jakość i wygoda pracy, każda technika wymaga korzystania z innego rodzaju pędzla. W akwareli zwykle stosujemy pędzli o włosiu naturalnym (wiewiórka, soból, kucyk, kuna) a to przez wysokie zdolności absorbowania i utrzymywania wody. W oleju używamy zwykle pędzli o włosiu syntetycznym i pędzli szczecinowych. Pędzle te myjemy w białym spirytusie, terpentynie balsamicznej, a potem płuczemy czystej wodzie. W tej technice najważniejszymi parametrami pędzla są twardość i elastyczność. Pędzle mogą przybierać też różne kształty, np.: filbert, okrągły, płaski, ścięty skośnie. Zapraszam do aktywności w temacie. Q
-
Na początku lutego świat obeszła wiadomość, że w Angli za rówowartość ok. 300 mln złotych sprzedano rzeźbę Giacomettiego "Idący człowiek". Rzeźba pojawiła się niemal we wszystkich polskich podręcznikach do plastyki, czy wok-u wydanych w ostatnim 20-leciu. Pojawia się moje pytanie. Czy rzeźba, które przynajmniej jak dla mnie wartość estetyczną przejawia niewielką, choć w nowoczesnym domu ładnie wpasowywałaby się w wystrój , została zakupiona dlatego, że zachwyciła kolekcjonera, czy był to zwykły przejaw snobizmu? Od razu na myśl przychodzi mi sprzedaż "14-letniej baletnicy" Degasa sprzed roku. W tym wypadku nie mam akurat żadnych wątpliwości. Rzeźba przecudowna, zachwycająca, jak dla mnie wręcz idealna. Choć z drugiej strony to napewno też był przejaw snobizmu - mieć w swoich zbiorach rzeźbę Degasa to, potocznie mówiąc, "coś". Gdzie kończy się umiłowanie dla sztuki, a zaczyna zwykły snobizm nakazujący skupowanie wszystkiego co wyszło spod pędzla/dłuta znanego, wielkiego mistrza? Zapraszam do dyskusji nt. obu rzeźb. Przedstawcie własne stanowisko ws. wspomnianego przeze mnie "snobizmu", podyskutujcie o walorach estetycznych, czy roli dzieł/-a w historii sztuki. Zapraszam! Q
-
4 czerwca 1982 roku palestyński terrorysta z organizacji Abu Nidala rani w jednym z hoteli w centrum Londynu Shlomo Argova - ambasadora Izraela w Wielkiej Brytanii. Policjanci aresztowali 3 zamachowców, którzy zostali skazani na od 30 do 35 lat więzienia. 4 i 5 czerwca tego roku siły powietrzne Izraela zbombardowały bazy OWP w południowym Libanie. Nalot pochłąnął 45 istnień ludzkich i około 150 rannych. Skutkiem był ostrzał artyleryjski i rakietowy palestyńczyków na przygraniczne terytoria Izraela. 5 czerwca 1982 roku RB ONZ przyjmuje Rezolucję nr 508. Już w piątek 4 czerwca rząd libański złożył skargę do Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych żądając zaprzestania wrogich działań na pograniczu libańsko-izraelskim. Rada Bezpieczeństwa wyraziła głębokie zaniepokojenie z powodu pogorszenia obecnej sytuacji w Libanie oraz w strefie przygranicznej z Izraelem i jego konsekwencje dla pokoju i bezpieczeństwa w regionie. Obawia się też naruszenia integralności terytorialnej Libanu oraz jego suwerenności i niezależności. Jeszcze tego samego dnia RB ONZ wezwała wszystkie strony konfliktu do zaprzestania, niezwłocznie i równocześnie, wszystkich działań wojskowych w Libanie i na całej linii granicy izraelsko-libańskiej nie później niż 6 czerwca, w niedzielę do godziny 6 rano czasu lokalnego. Zwróciła się też do wszystkich państw członkowskich aby dołożyły wszelkich starań na miarę swoich możliwości w celu zażegnania konfliktu. Zwróciła się też do Sekretarza Generalnego aby podjął wszelkie starania w celu zapewnienia wdrożenia i przestrzegania niniejszej rezolucji. 5 czerwca przyjęto plan błyskawicznej inwazji na Liban opracowany przez Ariela Szarona. Zakładano zając teren wysunięty 45 km wgłąb Libanu niszcząc na nim infrastrukturę i bazy OWP. Niektórzy twierdzili, że celem planu Szarona było obalenie rządu w Libanie i ustanowienie marionetkoweo rządu. Aleksander Haig miał przed rozpoczęciem inwazji powiedzieć Szaronowi, że potrzebna jest prowokacja, dzięki której cały świat nie miałby wątpliwości co do słuszności izraelskiej inwazji na Liban. Uznano, że zamach w Londynie jest idealnym casus belli. Izrael rzucił 76 tysięy żołnierzy (11 brygad piechoty i 11 brygad panc.), 800 czołgów (choć znalazłem też informację o 1250 czołgach), 1500 wozów opancerzonych, 634 samoloty i 42 helikoptery. Siły OWP i Syrii były znacznie mniejsze. Syria dysponowała 25 000 żołnierzy, 300 czołgów i tyle samo wozów opancerzonych). Palestyńczycy mieli pod bronią 23 000 ludzi. Szaron nie chciał wciągać do konfliktu Syrii, o czym mówił w Genewie Rifatowi Asadowi (styczeń 1982). W sierpniu 1981 roku na prośbę Szarona Drori miał przygotowane 3 plany ataku na Liban. Małe Sosny (podbój południowego Libanu aż po Sydon), Średnie Sosny (konfrontacja z Syrią w dolinie Beekaa i atak na Bejrut) i Wielkie Sosny (pełna walka z Syrią i Palestyńczykami w Libanie i ew. na Wzgórzach Golan). 16 maja 1982, gdy przedstawiono wszystkie plany rządowi, ministrowie wyrazili sprzeciw. Jeszcze 4 czerwca lotnictwo izraelskie zbombardowało kwaterę Organizacji Wyzwolenia Palestyny w Libanie. Życie straciło 60 osób, a 200 odniosło rany. 6 czerwca 1982 roku rozpoczęto operację Pokój dla Galilei. Mordechaj i jego dywizja nacierała wzdłuż wybrzeża, mając na drodze Tyr, Sydon i Damour, w kierunku Bejrutu. Dywizja pod dowództwem Kalahaniego przedzierała się przez przełęcze górskie w kierunku Nabatiji. Dywizja Einana miała podążać "szlakiem Kalahaniego" a następnie zboczyć w kierunku autostrady z Bejrutu do Damaszku. Ben-Gal miał walczyć w dolinie Beekaa, a dywizja Jarona miała odciąć od Bejrutu uciekających Palestyńczyków. Palestyńskie brygady Jarmuk, Kastel i Karameh na południu Libany były wspierane przez batalion czołgów T-34 oraz artylerię wyposażoną w katiusze. 7 czerwca Izraelczycy zdobyli zamek Beaufort oraz zajęli Tyr i Nabatiję. Izrael wciąż zapewniał, że nie chce walczyć z Syrią. 9 czerwca Begin zdecydował o nieatakowaniu oddziałów syryjskich pod warunkiem, że one nie zaatakują pierwsze i wycofa z Libanu SAM-y. Begin przekazał swoją decyzję Habibowi, który miał ją dostarczyć Asadowi. Jednak zanim Habib to uczynił siły powietrzne Izraela zdążyły już zniszczyć wszystkie rakiety SAM na terytorium Libanu. Syryjczycy podczas ich obrony, w toku bitwy powietrznej stracili ponad 60 samolotów i 4 śmigłowce. Mimo nielicznych sukcesów (powstanie natarcia w rejonie autostrady Bejrut-Damaszek 10 czerwca) siły syryjskie nie były w stanie zatrzymać izraelskich sił lądowych. 11 czerwca wynegocjowano z Asadem rozejm. Inwazja doprowadziła do tego, że Palestyńczycy tracili poparcie w Libanie. 19 sierpnia doszło do porozumienia między Syrią, Izraelem i Palestyńczykami a także przywódcami innych państw arabskich. Do 1 września Bejrut opuściło 14 000 ludzi (w tym prawie 11 000 palestyńskich bojowników), których odwrót osłaniało Multinational Force. Na razie tyle. Postaram się codziennie uzupełniać informacje. Ale muszę troszkę odpocząć. źródła http://www.izrael.badacz.org/historia/liban.html http://www.mfa.gov.il/MFA/Foreign%20Relati...%205%20June%201 http://www.viva-palestyna.pl/bliskiwschod/...ykuly/0047.info http://archiwum.europa21.pl/index.php?name...p;theme=Printer Q
-
Tak lata nowy rosyjski myśliwiec - video źródło: wp.pl Nowy rosyjski myśliwiec źródło: onet.pl Rosja. Próbny lot myśliwca piątej generacji. źródło: gazeta.pl/PAP Informacji jak na razie nie wiele. Tylko tyle, że odbył około 45-minutowy udany lot próbny, że jest niewykrywalny dla radarów, że prace nad nim trwały od lat 90. i że jest odpowienikiem F-22. Jak sądzicie, czy ta rosyjska maszyna okaże się lepszą konstrukcją od amerykańskiego "odpowiednika"? Jestem ciekaw Waszych opinii. Q
-
czym zdyskredytował się jako znawca uzbrojenia średniowiecznego. No ale są jeszcze inne dziedziny. (Tofik) Ważne, żeby w Twojej (jak mniemam) ulubionej RON się sprawdził. : ) Ale to dopiero w drugiej klasie. : )
-
Indie pogrążają się w kryzysie
Qrosava odpowiedział 666 → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Historia alternatywna is coming. : ) Wydzielamy osobny temat?? : ) -
P.S. Właśnie otworzyłem butelkę wina. Kto pije ze mną ? (Florek) Ty z tym winkiem uważaj, bo na sławetnych historykach też piłeś winko... : )
-
Międzynarodowy rynek uzbrojenia
Qrosava odpowiedział 666 → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Robi się "gorąco"... Dlatego radzę spuścić z tonu, bo spadnie deszcz ostrzeżeń. -
Pełne nadziei prototypy lotnicze, niewprowadzone do sił powietrznych.
Qrosava odpowiedział učitel → temat → Lotnictwo
You will find some information here (in polish):http://www.dws-xip.pl/wojna/bron/polska/p351.html -
O granicach ingerencji państwa w sferę prywatną
Qrosava odpowiedział secesjonista → temat → Hyde park
Wiesz FSO - z tego co jakiś czas temu na ten temat napisała GW wynika, że nie chodzi tu wcale o rzekome manifestowanie swej przynależności do jakiejś, jak to ująłeś, konfesji. Podobno chodzi o to, że burki zakrywają niemal całkowicie twarz (nie licząc szczeliny na oczy) i zakaz ma dotyczyć noszenia w miejscach publicznych ubiorów zasłaniających twarz. Pzdr!