-
Zawartość
594 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Qrosava
-
O stosunku Hitlera do Kościoła jest nieco napisane w "Wojnie Hitlera" (Ostatnie namaszczenie, s.170-174). Jeżeli jednak komuś bardzo zależy to niech pisze, a ja ew. umieszczę tu odpowiedni fragment. Q
-
Między ChRL a niektórymi państwami świata, cz.2 Od autora: W tej części tekstu skupię się przede wszystkim na krajach Dalekiego Wschodu i sytuacji w regionie. Postaram się również wpleść wątek amerykański i rosyjski. Morze Południowochińskie jako arena rozgrywek o dominację w regionie Na Morzu Południowochińskim krzyżują się drogi wielu państw starających się o dominację w regionie. Należą do nih przede wszystkim Japonia, Chiny, Tajwan, Filipiny, Malezja, Singapur oraz USA, Indie i Wietnam. Główne konflikty toczą się o wyspy Senkaku, wyspy Spartly i Tajwan. Nic dziwnego, że tyle państw interesuje się Morzem Południowochińskim. Niektórzy twierdzą, że pod dnem morskim Morza Południowochińskiego i Wschodniochińskiego znajdują się złoża ropy i gazu porównywalne z tymi w Zatoce Perskiej, a poza tym jest to bardzo ważny szlak komunikacyjny. Wyspy Senkaku-shoto Chiny i Japonia - typowa rywalizacja mocarstwa* lądowego z morskim (*przepraszam za nadużycie słowa). Wyspy Senkaku byłyby dla ChRL "wałem" dzielącym Japonię i Tajwan. Archipelag Diaoyu Tai (chin.)/Senkaku-shoto (jap.). W jego skład wchodzi pięć bezludnych wysepek wulkanicznych. W 1895 roku zajęli je Japończycy, opanowując ziemię niczyją. W latach 90. XX wieku wybuchł o nie spór. Niby są one bez żadnej wartości, ale nieopodal są złoża gazu ziemnego, a niektórzy twierdzą, że pod dnem morskim w tym rejonie znajdują się złoża ropy naftowej. I właśnie o prawo do jego/jej wydobywania toczy się chińsko-japoński spór. Nigdy jednak nie urósł on do takich rozmiarów, by któraś ze stron użyła znaczącej siły. Ponadto pretensje do tego archipelagu zgłasza też Tajwan, dla którego nosi on nazwę Tiao Yu T'ai. Złoża gazu ziemnego w tym rejonie oszacowano na jakieś niecał 200mld m3. Złoża znajdują się na głębokości 4000 metrów. Oczywiście światowym liderem i ekspertem w wydobywaniu surowców spod dna morskiego są Japończycy. Chińczycy, którzy w tym "fachu" znajdują się daleko w tyle jedynie się przyglądały jak Japońskie prace idą naprzód. Jednak gdy japońska platforma wydobyła próbki z głębokości prawie 5 kilometrów, od razu pojawiły się tam chińskie okręty, a Japończycy przerwali prace. W lutym 2007 roku w odległości 30 km od jednej z wysp dostrzeżono chiński statek badawczy. Pekin zapewniał, że poinformował Tokio o wysłaniu tej jednostki na sporne wody, lecz Japończycy stwierdzili, że wskazywano na zupełnie inny obszar. Mimo ostrzeżeń japońskiej straży przybrzeżnej załoga nie reagowała. Shiozaki żądał od Chin natychmiastowych wyjaśnień i przeprosin za wtargnięcie na wody uznawane przez Tokio za japońską strefę ekonomiczną. Stwierdził też, że Chiny złamały umowę, zgodnie z którą oba kraje zobowiązały się do notyfikowania jakichkolwiek działań na spornych wodach. Także Shinzo Abe był tym incydentem zaniepokojony. Chińskie MSZ wyraziło swoje niezadowolenie twierdząc, że Japonia reaguje zbyt ostro i przesadnie, dając również do zrozumienia, że archipelag jest własnością Chin i mają one prawo do prowadzenia tam badań. Japończycy powołują się na to, że już w 1895 roku zajęli archipelag. Chińczycy przekonują, że już od 1372 roku wyspy stanowiły dla nich punkt strategiczny. Po II wojnie światowej Senkaku wraz z Okinawą znalazły się pod panowaniem USA. W 1972 r. zostały przekazane Japonii. Jakie są inne powody sporu? Byćmoże Senkaku są dogodną bazą wypadową na linii Okinawa-Tajwan? W 2003 roku chińskie statki patrolowe podpłynęły bardzo blisko japońskich platform wiertniczych. W odpowiedzi japoński niszczyciel oddał kilka ostrzegawczych salw. Podobno Japonia ma w planach wybudowanie stacji radarowej na archipelagu. Zależy jej bardzo na zabezpieczeniu swoich szlaków handlowch z Azji Centralnej i Bliskiego Wschodu. Dotyczy to zwłaszcza ropy i gazu, bo 90% zapotrzebowania na nie jest przez Japonię pokrywanych przez import. Chcą kontroli ostatniego etapu podróży tankowców na Morzu Wschodniochińskim. Natomiast dla Chin zajęcie Senkaku oznacza odcięcie Tajwanu od Japonii. Poza tym ich zajęcie oznaczałoby dla ChRL nieograniczony dostęp do Okinawy (w listopadzie 2004 roku chińskie okręty podwodne zapuszczały się bardz blisko wyspy) - tak na marginesie znajduje się tam amerykańska baza wojskowa. Wyspy Spratly Tajwan, ChRL i Wietnam pragną kontroli nad całym archipelagiem. Dwa ostatnie kraje powołują się na ich historyczną przynależność. Filipiny, Malezja i Brunei natomiast zgłaszają pretensje jedynie do wysp położonych najbliżej ich terytorium. Jednak Wyspy Spratly nie są ważne jedynie dla głównych graczy o dominację nad nimi. Archipelag jest ważny przede wszystkim dla pozostałych państw grupy ASEAN oraz Japonii, Korei Południowej i USA. W 1996 roku doszło do ok. 90-minutowej wymiany ognia między jednostkami chińskimi a filipińskimi. Pod dnem morskim w tym rejonie prawdopodobnie również znajdują się złoża ropy naftowej i gazu ziemnego. Gsyby Chiny przejęły kontrolę nad całym Morzem Południowochińskim zdecydowanie doprowadziłoby to do ograniczenia wpływów USA w regionie. Ponadto ChRL "odcięłaby" od siebie sojuszników - Stany Zjednoczone oraz Japonię i Koreę Południową. Tajwan w skrócie Powszechnie wiadomo, że Chiny starają się "połączyć" z Tajwanem. Dla ChRL podział Państwa Środka to pozostałość, może nie po kolonializmie, ale po dominacji innych państw nad Chinami, dlatego starają się zjednoczyć wszystkie prowincje. W 1997 roku Chiny odzyskały Hong Kong, teraz starają się opanować Tajwan. Dla Chin przyjaźń Tajwanu z USA i Japonią jest nie na rękę, choć po 1972 roku przyjaźń Tokio-Tajpej trochę "przycichła". Poza tym taki krok Tajwanu jak zakup amerykańskiego sprzętu wojskowego, być może stał się zaskoczeniem dla Pekinu, bo trzeba zauważyć, że stosunki między Tajwanem a ChRL uległy ostatnio zdecydowanej poprawie. Prezydent Tajwanu - Ma Ying-Jeou w przeciwieństwie do rządzącego przez dwie kadencje poprzednika (Chen Szui-biana) uznał, że nawiązanie przyjaznych relacji z ChRL jest dla kraju sprawą priorytetową i będzie to korzystne w skutkach dla mieszkańców Tajwanu. Jednak mieszkańcy wyspy twierdzą inaczej. Rola ASEAN Jaka jest rola ASEAN w tym regionie?? Otóż zarówno Chiny, jak i Japonia+Korea Pd+USA a nawet Indie starają się przeciągnąć tę organizację na swoją stronę. Powód? Cieśnina Malakka i Singapurska, przez które dostarcza się surowce energetyczne z Iranu i Afryki do ChRL, Japonii i Korei Południowej. Niestety (dla Chin rzecz jasna ) ChRL z powodu konfliktów (głównie sporów terytorialnych) z kilkoma państwami ASEAN (m.in. wspomniane wcześniej W-y Spratly) są na straconej pozycji. Sytuacja Japonii Dla Japonii najważniejszym regionem na Dalekim Wschodzie pozostają Cieśn.Malakka i Singapurska. Przez te cieśniny do Japonii dostarczane jest aż 90% importowanych surowców energetycznych. Rola Stanów Zjednoczonych USA stały się dla Japonii i Korei Południowej gwarantem bezpieczeństwa. Jednak kluczową rolę w "ujarzmianiu" Chin na Pacyfiku gra amerykańska VII flota (ok. 25 000 marynarzy i 42 jednostek). Jej baza znajduje się na Yokosuce a także na Guam. Kontroluje ona właściwie cały Pacyfik i Ocean Indyjski. Poniekąd za jej przyzwoleniem Indie starają się uzyskać pełną kontrolę nad Oceanem Indyjskim.[patrz: post #1 Chiny i Indie - przyczajony tygrys i ukryty smok? - Ocean Indyjski] Póki co amerykańska VII flota jest skutecznym straszakiem na Chiny, które dysponują nieco upośledzoną marynarką wojenną. Chińskie "okno na świat" - Flota ChRL ChRL realizuje plan rozwoju swojej marynarki wojennej. Jest ona zgrupowana w trzech flotach na Morzach: Wschodnim, Północnym i Południowym. W jej skład wchodzą: piechota morska, siły podwodne i nawodne, lotnictwo morskie i wojska obrony wybrzeża. Jednak ponoć Chińczycy planują misje pełnomorskie i w tym celu planują stworzyć czwartą flotę. O ile się nie mylę marynarka ChRL składa się z ponad 60 okrętów podwodnych, 75 dużych nawodnych okrętów, 50-60 dużych i średnich okrętów desantowych oraz jakieś 70 mniejszych jednostek. Poza tym dysponują niszczycielami rakietowymi klas: Luda (w liczbie 14), Luyang II (2), Luyang I (2), Luhu (2), Luhai (1), Luzhou (2) oraz zakupione w Rosji Sowriemiennyj (4). Należałoby też doliczyć fregaty klas: Jangwei I, Jangwei II, Jiangkai I, Jiangkai II, Jianghu IV (razem jakieś 40-50). Sztandarowymi chińskimi jednostkami są niszczyciele klas Luzhou i Luyang II. Do niedawna piętą achillesową chińskich niszczycieli był brak zdolności zwalczania celów w powietrzu, teraz są one wyposażone w radary z funkcją aktywnego skanowania fazowego. Fregaty zaś posiadają pociski woda-powietrze. ChRL pragnie jednak, oczywiście, lotniskowców. W 1998 r. Chińczycy zakupili od Ukraińców radzieckiego Wariaga (nie trafił do służby). Wcześniej zaś kupili lekki lotniskowiec Melbourne od Australijczyków. Kupiono także Kijów i Mińsk - krążowniki lotnicze. Chińczycy chcą też pozyskać rosyjskie myśliwce Su-33, i w związku z tym może planują budowę dużego okrętu. Natomiast chińska flota podwodna składa się z okrętu atomowego Xia, cztery okręty uderzeniowe Han, 12 Kilo, 13 Song'ów, 30 Romeo (radzieckich), 2 Shangi, 9 Mingów, 1 Yuan. 8 z 12 okrętów typu Kilo oraz wszystkie Songi i Yuany (bo ta seria ma liczyć 15 jednostek) są wyposażone w przeciwokrętowe pociski manewrujące. Chińczycy posiadają też ok. 200, co prawda starszych, przybrzeżnych jednostek uderzeniowych (z których prawdopodobnie 40 posiada pociski woda-woda), ok. 40 okrętów typu Houbei (wyposażonych w przeciwokrętowe pociski manewrujące), okręt klasy Yuzhao oraz ok. 30 mniejszych okrętów desantowych. Chińczycy są w trakcie konstruowania pocisków batalistycznych wyposażonych w MaRV, przeznaczonych do atakowania okrętów. Jednak mimo wielkich planów i nadziei oraz mimo coraz większego zaangażowania Chin w rozbudowie floty, w porównaniu z flotą amerykańską, która jest dla chińskiej marynarki główną przeszkodą, flota ChRL pozostaje w tyle. [o Rosji postaram się wspomnieć jutro ] Q
-
Z tego co wiem to nie. Wszak nie ma państw samowystarczalnych. Q
-
Nie do końca. Chiny są największym partnerem handlowym Indii po USA. Trochę niefortunne sformułowanie. Nawiązanie do Należałoby jeszcze wspomnieć o Forum Dialogu Indie-Brazylia-RPA (IBSA). Niebawem uzupełnię. EDIT: Warto dodać, że oba kraje jak wody potrzebują węgla kamiennego. Chiny wydobywają 2 mld ton węgla na rok, Indie 500 mln ton. Jednak jak na potrzeby ChRL i Indii to stosunkowo niewiele. Dlatego też oba kraje zdecydowały się wstrzymać z eksportem tego surowca. Obecnie ChRL importuje węgiel głównie z Rosji i Indonezji a także z Australii. Q
-
Dla Chin handel z Indiami stanowi jedynie 1% wszystkich obrotów handlowych. Natomiast dla Indii handel z ChRL to odpowiednio 5%... Wzrost wymiany handlowej między obu krajami zaczął systematycznie wzrastać od 2000r. (np. w 2005 roku handel ChRL-Indie wynosił 19 mld USD, w 2006r. - 20 mld USD, a w 2007r. - 25 mld USD). Indie eksportują do Chin przede wszystkim rudy żelaza, a Chiny do Indii - głównie elektronikę. Nieco nawiązując do zacytowanego zdania. Niektórzy upatrują w zacieśnianiu współpracy gospodarczej Chin z Pakistanem, Sri Lanką, Birmą i Bangladeszem "polityki okrążenia Indii". Q
-
Bo Polska (przynajmniej jeszcze) nie ma zbyt głębokiej kieszeni. Q
-
Możliwe, ale amerykański Kongres brał tę opcję pod uwagę i uznał, że Japończycy nie stanowią żadnego zagrożenia dla USA. Q
-
A jak Twoja wypowiedź łączy się z moim pytaniem Jakie korzyści mieliby Japończycy z, jak to napisałeś udostępniania samolotów Rosji i Chinom? Q
-
- "W niebie odzyskam słuch" Ludwik van Beethoven - "Z tej odległości nie trafią nawet w sło..." słowa generała Johna Sedgwick'a wypowiedziane tuż przed tym jak kula armatnia urwała mu głowę. - "Umieranie to nudne zajęcie. A moja rada dla was - nie miejcie nic z tym wspólnego." William Somerset Maugham, pisarz angielski. - "Bóg mi wybaczy. To jego fach" Heinrich Heine, poeta niemiecki. - "Chcę iść do piekła, nie do nieba. W piekle będę miał towarzystwo papieży, królów i książąt, a w niebie są sami żebracy, mnisi, pustelnicy i apostołowie." Niccolo Machiavelli, włoski pisarz i historyk. - "Chyba mnie zabił." Ostatnie słowa Henryka III Walezjusza zasztyletowanego w lektyce podczas ulicznej rozmowy z poddanymi. - "Dosyć." Immanuel Kant - "Dzięki Bogu. Już mnie nudziło bycie najśmieszniejszą osoba w pokoju." Del CLose, improwizator, nauczyciel i komediant. - "Gdzie mój zegarek?" Salvador Dali - "Mogłem się nie przerzucać ze szkockiej na martini." Humphrey Bogart - "Nie psuj mi moich kół!" słowa wypowiedziane przez Archimedesa rysujacego na piasku figury geometryczne do rzymskiego legionisty, który w przypływie gniewu zabił go chwilę później - "Udaję się w poszukiwaniu wielkiego być może." Francois Rabelais - "Umierać kochanie? To jest ostatnia rzecz jaką zrobię." Groucho Marx - "Ale jak do diabła to ma mnie zabić." Denis Diderot, do żony, która mówiła mu, żeby nie jadł za dużo. I mój zdecydowany faworyt: - "Spokojnie, dobry człowieku, to nie czas na robienie sobie wrogów." Wolter, zapytany przez księdza czy wyrzeka się szatana. A na koniec Karol Marks proszony o ostatnie słowa: - "No, już, wynoście się stąd! Ostatnie słowa są dla głupców którzy nie powiedzieli wystarczająco wiele." cytaty pochodzą ze strony:http://www.klan.co.pl/mirumo/weblog/164.html Q
-
Bo może po prostu mają dobry kontrwywiad. Japonia nie miałaby w tym żadnego interesu. Q
-
Z tego co wiem to po prostu w czerwcu ub.r. Amerykanie nagle podwoili koszty opracowania japońskiej wersji myśliwca. Japonia miała kupić 40 maszyn, lecz z powodu podwojenia ich ceny zrezygnowała. Ponadto Japończycy mieliby jeszcze pokryć koszty uzbrojenia, pakietu eksploatacyjnego i opłacić szkolenia obsługi. Poza tym z tego, co pamiętam Amerykanie zapewniali, że sprzedaż maszyn do Japonii nie stwarza dla USA żadnego zagrożenia. Japończycy usiłowali zakupić F-22 jeszcze wcześniej lecz ich próby kupna zakończyły się fiaskiem. Podobno Mitsubishi pracuje nad samolotem typu stealth, którego "premiera" ma się odbyć w 2011 roku. Pożyjemy, zobaczymy... Q
-
Po prostu Arabowie nie mają jednego, konkretnego centrum decyzyjnego, które stanowiłoby punkt odniesienia dla wszystkich państw regionu. Arabia Saudyjska stara się osiągnąć taką rolę, zwłaszcza, że w aspekcie religijnym jest już poniekąd centrum wyznaniowym/religijnym Arabów, a dokładniej sunnitów. Spójrzmy np. na wydarzenia w Jemenie, gdzie Iran maczał palce. Rijad zdecydował się na interwencję, by pokazać wszystkim, że Arabia Saudyjska jest jedynym krajem w regionie, które może politycznie i wojskowo "arbitrować" konflikty, zwłaszcza, że Arabia Saudyjska może się stać jedyną "przeciw-wagą" Iranu w Zatoce Perskiej. EDIT: Jeżeli chodzi o ChRL to serdecznie zapraszam do tematu "Wyścig zbrojeń. Panowanie Chin w Azji?" w dziale Historia Najnowsza. Q
-
Nie. Nie chce stworzyć unii arabskiej, ale poważnie myśli o dominacji w świecie islamskim. Iran chce być krajem muzułmańskim nr.1, takim, z którym najbardziej trzeba się liczyć. Po prostu szyicki Iran chce być hegemonem świata arabskiego. Świat arabski nie ma jednego dominującego państwa, lecz niektórzy widzą w tej roli Arabię Saudyjską. Q
-
O Libanie z nutką polskości
Qrosava odpowiedział Qrosava → temat → Katalog artykułów historycznych użytkowników
Obie postacie wiążą się z pułkiem dragonów osmańskich. Pułk trafił do Libanu w 1865 roku, a pierwszym jego dowódcą został wspomniany Toufan Bey a następcą Lufti Bey. Warto wspomnieć, że w tym samym pułku służył Teodot Rayski, którego postać wiąże się z przebudową kamienicy przy ul. Długiej 31 w Krakowie w roku 1910. Q -
Mógłbyś Wszyscy wiemy, że Islamska Republika Iranu stara się zostać hegemonem Bliskiego Wschodu. Z jednej strony stara się przewodzić wszystkim państwom arabskim, które nie mają swojego "przewodnika", choć niektórzy uważają za niego Arabię Saudyjską. Szyicki Iran stara się przeciwstawiać Rijadowi swoją koncepcję islamu. Z drugiej strony, delikatnie mówiąc, żywi niechęć do Izraela i teraz stanowi dla niego chyba największe zagrożenie. I tak na przykład latem 2006 roku Iran sprowokował Hezbollah do ataku na Izrael. W 2008 roku, Izrael aby poprawić swoją sytuację geopolityczną w regionie, (po drugiej wojnie libańskiej Iran wzmocnił swą pozycję) zwrócił się w grudniu 2008 roku przeciwko Hamasowi w Strefie Gazy. Jednak bilans tej kampanii okazał się ujemny dla Izraela. Gwarantem bezpieczeństwa Izraela w tak nieprzychylnym mu regionie są USA. Jednak od 2003 roku odkąd Amerykanie grzęzną w Iraku sytuacja Izraela jest nie zaciekawa. Obecnie amerykańskie elity przedkładają sprawę rozwiązania problemu Palestyny nad regionalne bezpieczeństwo Izraela. Jeszcze dodam, że syryjski reżim jest sojusznikiem Iranu. Secesjonista ma rację. Ani Arabowie nie są w stanie zlikwidować państwa żydowskiego, ani Żydzi nie mogą całkowicie zneutralizować zagrożenia. Q
-
Nawet w tym temacie kilku użytkowników o tym wspomniało. A co się Iran będzie narażał?? Wyręczy się Syrią, Hamasem, Hezbollahem. Q
-
Może się mylę, ale F-22 nie kosztuje aż kilku miliardów USD... Q
-
LNG to nic innego jak ciekły gaz ziemny. Wystarczą Google . Zapraszam tutaj >>https://forum.historia.org.pl/index.php?sho...15&start=15 Z tym atakiem na Japonię to nie wybiegajmy za daleko w przyszłość. Q
-
Więcej mapek i artykuł http://www.militarium.net/viewart.php?aid=550. Nie trudź się Kadrinazi. Dzięki za chęci, ale wytrzymam te kilka dni w domu i sam zajrzę do źródeł. Niemniej jednak wielkie dzięki. Q
-
Gdzie można znaleźć mapy z okresu napoleońskiego?
Qrosava odpowiedział AdekBossek → temat → Katalog bibliografii i poszukiwanych materiałów
Wojna krymska Q -
Mam pytanie, czy wiesz może jakie były straty obu stron w tym konflikcie? Bo znalazłem tylko coś takiego: Izrael: 2656 zabitych 7250 rannych 102 samoloty 400 czołgów "Koalicja": 8528 zabitych 19 540 rannych 2250 czołgów 432 samoloty Masz może jakieś źródła, informacje?? EDIT: Może kogoś zainteresuje: Q
-
Gdy piszę o konfliktach bliskowschodnich zawsze mam najwięcej problemów z IDF... Nigdy nie mogę dokładnie ustalić ich składu, liczebnośći, etc... Do zbiorów książkowych mam teraz bardzo utrudniony dostęp - siedzę chory w domu, więc biblioteka odpada (przynajmniej na razie). Dlatego korzystam póki co jedynie z internetu, a tam najczęściej przedstawiane są właśnie takie dane... Liczę na wyrozumiałość i cierpliwość. Niewykluczone, ale z w/w powodów głowy dać nie mogę. Pozdrawiam Cię serdecznie Q
-
O! WItaj Kadrinazi! Widzę, że nasz forumowy pasjonat IDF włączył się do tematu. Niezmiernie się cieszę. Q
-
Trochę poszperałem i znalazłem. Rosyjska maszyna ma być wyposażona w pięć radarów. Główna część radiolokatora Irbis N-035 zbudowana jest z arsenku galu. Irbis jest wyposażony w elektroniczne skanowanie przestrzeni (co nie jest akurat żadną nowością). Ma możliwość śledzenia 4 celów naziemnych lub 30 powietrznych oraz odpalenie naraz rakiet do 8 celów jednocześnie. Mała dygresja . F-22 od rozpoczęcia projektowania do "dziewiczego lotu" czekał 9 lat, rosyjski T-50 (jedna z nazw tej maszyny) - 8 lat. Q
-
Wojna rosyjko-japońska 1904-1905 w historiografii
Qrosava odpowiedział 4313_1481369817 → temat → Katalog bibliografii i poszukiwanych materiałów
Jeżeli ten tekst to wywiad Siergieja Osipowa z Siergiejem Bałakinem to chyba znajduje się pod tym linkiem po polsku: http://ufo.internauci.pl/?module=news&id=393 Ale mogę się mylić. Przynajmniej tak wynika ze słów autora tekstu, który Ci zalinkowałem. Pozdrawiam! Q