Calm
Użytkownicy-
Zawartość
12 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
O Calm
-
Tytuł
Ranga: Uczeń
Poprzednie pola
-
Specjalizacja
Starożytność
-
Cóż, panowie chcą sprowadzić temat czerwonej partyzantki ad absurdum. Anders to kolaborant, rząd nielegalny, państwa podziemnego nikt nie lubił i nie kochał, więc przyszła emanacja woli narodu troszkę dopomogła w realizacji jej upragnionej od stuleci wizji. Najpierw trochę porzucała granatami w kafejce, potem napadła na archiwum, anonimów na gestapo napisał, potem podkręciła troszkę wynik referendum, wsadziła do ciup każdego z głupich faszystowskich kolaborantów (AK, NSZ czy BCH) co z amnestii skorzystał i już chołubiła pałą i drutem kolczastym swoich pupili - suwerenów - czyli naród vulgo motłoch, który nic nie rozumie..... Tak się proszę panów AK...., FSO et consortes bawiła przez 50 lat "nauka polityczna" historyczna i ekonomiczna PRL, a wy niczym oryginalnym nie zaskakujecie. O ile frukta ekonomii politycznej wszyscy mogliśmy poznać, tak że w końcu upadłość PRL należało ogłosić, to wy tutaj bez widocznej dla Was historycznej kropki nad I nadal będziecie ustrój wybielać. Ciekaw jestem przyczyn ? Któremuś z Was może od stycznia br. niedobry rząd "antyubecki" emeryturę zabrał?
-
Ach szybkostrzelny AK .... Czy chronologia Ci czasem nie przeszkadza w interpretacji historii ? To może drobiazg ale HISTORIA jako taka ze swą permanetną cechą jw. właśnie, nie da się poskładać do kupki wbrew tej cesze . Innymi słowy np. najpierw trzeba się urodzić żeby umrzeć itd.itp. 1. Więc jak Armia Andersa mogła być na usługach wroga Polski skoro, 14 sierpnia 41 podpisano umowę wojskową co oznaczało sojusz rządu Sikorskiego z ZSRR. Chyba że Anders walczył teraz z aliantami dla Hitlera .... a to przepraszam. 2. Nie trzeba było błogosławieństwa zachodu ale sojuszu wojskowego z postanowieniami na wypadek wojny, dla funkcjonowania rządu na uchodźctwie - takie były. Pierwszej części nie dotrzymano ale reszta jak widać zadziałała. A po braku późniejszego uznawania rządu wskutek szantażu Satlina, nie rozstrzelano wschodnią modłą ich przedstawicieli.... to tez jakaś różnica, choć pewnie zbyt nikła. 3. Żaden błąd z tą armią - raczej u Ciebie. Ci co we wrześniu (o których pisałeś) przyleźli byli tu wcześniej czy co ? może za wiedzą sanacji? To po co by tu leźli we wrześniu 39 skoro już byli ? polecam lekturę ponownie. 4. Gdyby był majątek przejęty w GG to napad ok a jak nie to jak na GS, tak samo patriotycznie ... skoro Ci się podoba bandytyzm jako taki to trudno polemizować, podobnie jak z dziwnym gustem w kwestii gwałtów...
-
A możesz jaśniej ? "Dlaczego GL miała poparcie, bo miała poparcie ....biedoty, więc ta biedota sądziła że po wonie będzie lepiej..." hm a dlaczego myślała że będzie miała lepiej z GL ? na czym niby ten zbiorowo mądry elektorat, którego niedoskonałość głosowania 3x TAK trzeba była podrasować przez UB, miał opierać swe osądy? Gdzie był kraj miodem i mlekiem a nie krwią ludzi pracy płynący lansowany przez GL? Co zaszczepiła okupacja sowiecka połowy kraju do 41 roku, poza szacunkiem dla niemieckiej? A może tak "kto jest twoim ulubionym bohaterem, dlaczego Stalin"? - za FSO
-
A parafrazując słynne powiedzenie o Kazimierzu Wielkim co to zastał Polskę drewnianą ..... to jak ze Stalinem, co zamienił nam wolny domek za bala, na murowany - ale obóz pracy... Bajka cywilizacyjna. Why not? Swoją drogą to majstersztyk część fabryk zdemontować i wywieźć, resztę zostawić a całość darować niczym Niderlandy (też przez klasyka). Ja się zaczynam lepiej bawić od FSO
-
FSO : Skoro tak metaforycznie kolega woli to uprzejmie służę: Więc wsadziliśmy do mercedesa świeżo upieczonych niewolników XX wieku i kazaliśmy im przebierać nogami wyciągając wcześniej podłogę - tyle umiały komuchy skorzystać z myśli technicznej wysublimowanej i nowoczesności, nam fundując wczesne średniowiecze we wspomnieniach niedawnej cywilizacji, dzieląc "odzyskane" mieszkania na czworo a fabryki dekapitalizując przez najbliższe 45 lat. W zamian za to połaszczył się dobrodziej Generalissimus na "dzikie pola" i tak oto zemsta Lachów niewdzięcznych się dopełniła.... Co do Londynu może i nie wdzięczna była nie tylko jego aura dla sanacji ale nikt ich tam nie mordował tysiącami a to już różnica .... podczas gdy Stalin walił kulkę w potylicę za orzełka na czapce a nie za brak lewicowej tożsamości politycznej, prawda?
-
Calm zaczął obserwować Gwardia Ludowa "walczy" 1942-1944
-
ATRIX: coś mi się zdaję że tobie nie wszystko się układa w tej naszej historii..... Skoro Polska miała dwóch wrogów a potem tylko jednego (od 1941) to jak mogła nam zrobić źle "przemoc aliancka" oddając Nas Stalinowi - naszemu nie wrogowi ERGO już przyjacielowi? Więc chylisz czoła komunistycznej agenturze GL/AL bo nam wywalczyła "WOLNOŚĆ" wg Stalinowskiej wizji- czyli wczasy ala gułag, Katyń etc. ? Potem piszesz jeszcze, że komuniści byli zanim nastał kraj rad? za czym to argument, że walczyli o niego w Polsce zanim powstał kraj rad a może GL/AL to jakoś się ukrywała przed dwójkarzami wcześniej i to przed jak i po 1918r.? coś nie po drodze niestety... Ci ludzie z GL/AL to świeżutki narybek stalinowski, nawet przedwojennej KPP nie liznęli, bo tych z powodu nadmiernej infiltracji policyjnej sam Stalin kazał rozstrzeliwać obawiając się agentury. Więc to tak naprawdę zaufane kolesie Stalina i spółki miały wprowadzić jego ład i rządy w tym kraju, a nie wolność Polakom w tym od syndromu lasu katyńskiego.... Ale masz rację w jednym, komuniści to byli przed powstaniem kraju rad (jakoś mi duża trzcionka nie wchodzi ale tych wymordowali faktyczni mienszewicy (choć przemianowali się na bolsze), żeby kosztem tych najprawdziwszych naiwnych komunistów i pozostałych kilkunastu milionów ludzi, zafundować industrialne imperium nowemu czerwonemu carowi. FSO: Pozostaniemy nieutuleni w żalu po twoich apelach o nie szermowanie agenturą wobec GL/AL. Gdy ktoś się bawi w działalność tajną i zbrojną na szkodę własnego Państwa i Narodu a na rzecz obcego i wrogiego państwa to Służbą Zwycięstwu Polski go nie nazwiemy.... Powtórzę z uporem i wg Ciebie tak niepoprawnie, że AK to część polskiego państwa podziemnego a GL/AL to forpoczta "rewolucji światowej" wcześniej powstrzymanej pod Warszawą. Przypomnę też że praktycznie każda formacja polityczna (poza tymi zamontowanymi z obcego nadania) miała reprezentację polityczną przy rządzie na uchodźctwie. A chyba PPR tam nie miał .... Może dlatego że go nie było do 43 a może że Stalin sobie nie życzył? W każdej dyskusji winno być tez miejsce na elementarną uczciwość, której sobie skąpisz. Czy Ci NASI Akowcy szkoleni u przyjaciół i od nich obdarowani wysyłali "naszych" wrogów do jakiejś kopalni w Anglii a może wywozili na procesiki pokazowe do Londynu ? Czy może przed wojną hodowali u siebie jakąś armię francuską niemiecką etc. ... w lasach tak jak np. pod Legnicą i Żaganiem po 45? No to może jeździliśmy akceptować skład rządu na uchodźctwie z Londynem lub Paryżem, którzy decydowali o naszym udziale w ataku np. na Niemcy jak później zsrr na Danię i planując nam jądrową, taktyczną hekatombę? Ten twój słodki relatywizm, sprowadza dzisiejsze myślenie ludzi i ich odpowiedzialności za czyny własne do Maleszkowej klasyki "to bardzo dobre pytanie... odpowiedź jest gdzieś na pewno ..." Czyli najpierw rób co trzeba póżniej cię wytłumaczymy - bo kto sądzi zwycięzców? A my w istocie pytamy czy wojaki Kominternu walczące z Państwem Polskim i narodem, zasługują na peany o romantyźmie wojaków marzących o równości klas ? Chyba nie można sobie wytłumaczyć trudnymi czasy i nie mieć za złe "braciom broni" szkolonym na wschodzie (eng. brothers in arms a może lepiej rus. druzja ruży), gwałtu zbiorowego i mordu na gospodyni folwarku skoro później okolica się z niego najadła? No cóż z punktu widzenia głodnej okolicy może to było fajne (choć chyba im w gardłach stało żarcie), najadło się 100 ludzi a jedna wdówka miała nagłą, nieoczekiwaną przyjemność i modną w owym czasie śmierć ... Tak hartowała się stal i wykuwał socjalizm. A czy pociągom i torom było obojętne kto je gwałcił technicznie ? chyba tak ale jej nie ... To jest dla mnie różnica, bo te krzywdy ludzkie to ciekawa zapłata za "darowiznę" Stalinową opartą na Nysie i Odrze - nie zapomnij tylko o zapłacie Kresami, złamaniem karku politycznego i społecznego kraju na 45 lat, o Poznaniu, Radomiu, Gdańsku i innych buntach nie wspomnę. Cóż w zasadzie same korzyści ?
-
FSO: Ciekawe co piszesz i nie sprzeczam się z tym, ale chyba trochę upraszczasz. To trochę podobnie jak w ZSRR gdzie oficjalnie tylko umysłowo chorych umieszczano w zakładach zamkniętych, tak wg. Ciebie u nas w obozach ludzi co do których było coś tam nie wiadomo. A gdzie zasada domniemania niewinności skoro nie wiadomo co? Dlaczego do obozu pracy od razu? A co do agentury hmmm. Nie zaprzeczysz chyba, że powstała w noc sylwestrową 1943r, na Kremlu GL była z nadania Generalissimusa? Czy on był polakiem walczącym o władzę w naszej ojczyźnie czy o światową rewolucję - czytaj władzę nad nim? Czy podobnie na Downing street 10 zawiązano podporządkowaną bezpośrednio strukturę tajną i wysłano do naszego kraju? Nie, zrobiliśmy to my, w oparciu o uznawane wśród polaków na uchodźtwie władze i im je podporządkowaliśmy. Można rzucić ze rząd Sikorskiego miał być podległy Brytyjczykom jak GL Stalinowi, ale czy wtedy w obawie przed odwróceniem sojuszy nie zabrali by nam szpilki którą kłuliśmy za Katyń Miśka? To chyba jest dowód ? Poza tym, nie sądzę że należy od czci i wiary odsądzać tych co budowali Polskę po wojnie tylko tych co malowali ją na czerwono, żeby ich żłób był pełny a rękę na władzę ludową chcieli odrąbać. Przyznasz że wiele w tym honoru nie ma? Nie patrz poza tym ile zyskaliśmy cywilizacyjnie na przeprowadzce na zachód, tym bardziej stastycznie bo to tak jak z gościem co miał łeb w piekarniku a nogi w przerębli, statystycznie może mieć temperaturę 36.6. Ale to tak jak z JPII który zakazał Chorwatkom usuwać serbskie bachory z gwałtu, bo życie jest najważniejsze. Nie dla nich. A co do legalności władz, w kontekście ich uznawania na arenie międzynarodowej to nie podzielam zdania. Myślę że to temat głębszy i z chęcią go poznam poprzez pryzmat twoich prawnych argumentów, swoje wtrącając a coś o tym wiem.
-
SECESJONISTA Owszem nierzetelna, ale ode mnie nie pochodzi. NIE NAPISAŁEM NIC o tym kto trafił na ziemie odzyskane a jedynie o tym że kresowiacy dostawali bilet w jedną stronę wschodnią bądź zachodnią. Bruno i Widiowy: A czy Panowie sądzą że w podaniach na studia chłopcy i dziewczęta z PARASOLA pisali czym się zajmowali podczas wojny? Listy proskrypcyjne nie pełniły jeszcze tak dobrze swojej funkcji w erze przedkomputerowej. A i owszem wiem, że za taki życiorys leciało się z roboty i co najwyżej można było ulice zamiatać, co chyba nie jest szczytem upragnionych możliwości we "własnym" kraju? Co do zaś jednego wora, który napełniasz tak ochoczo nacjami, to można tak mącić jeszcze długo, nie bacząc na związek przyczynowo - skutkowy podanych okoliczności - lub nie chcąc go widzieć. Ale podpowiadam uprzejmie jeżeli wena opuści, że można zamęcić obraz dorzucając do niego zbrodnie armii kwantuńskiej, a na filipińczykach Japończyków etc. Chyba zajechałeś w ślepą .... A Talmud uczy "bacz być nie zgłupiał od mądrości swojej" - zadowolony z cytatu i żródeł? A poza tym czy Ci ze Solecznik skoro nie wyjechali to zostali, czyli to samo ? Semantyka poniosła erystyka podupadła. I jeszcze o tym życiu wolnym od gazu w tak opiewanym w kraju oświaty i pracy, u Ciebie rozumiem wszystko będzie dobrze jak cię przesiedlą do nie wiadomo gdzie i na co, bo przecież coś dadzą w zamian? A jak podobnie wolnemu człowiekowi jak i ty, za kilka lat wypomną ultrakatoliccy narodowcy którzy przejęli władzę, jego wpisy w postach i zapewnią cichy hotelik u Mostowskich to będziesz się cieszył, że ktoś inny na podobnym forum pochwali jego katów bo zimą ma forumowicz ciepło, latem cień, odpoczywa od trosk i wyzwań a posiłki są regularne? Poza tym jeszcze Pan przyjdzie posłuchać co ma do powiedzenia, podczas gdy inny mu paznokcie ukradnie - żeby pamięć odświerzyć - ale one niezachwianym prawem przyrody i tak odrosną. Odrosną prawda? odrosną.... Wczuj się trochę moderatorze w życie tych którzy drżeli o życie swoich dzieci i własne, a nie kpij że nic się nie stało bo Akowcy dyplomy porobili. Ja słuchałem na własne uszy od człowieka, który płakał o takich którym nogi połamane pod celami gwoździami do desek przybijali w ramach pierwszej a u innych ostatniej, ubeckiej pomocy. Nie napisz nam tylko że mieli zaszczyt być pionierami pierwszych operacji ortopedycznych, na które świat wpadł dopiero za 30 lat !!! Żegnam ozięble.
-
Bruno W. ad primum - ups. to powszechnie uznawana tu wikipedia - sięgnąłem najbliżej żeby nie mącić w głowach autorytetami, ad secundum- proszę uprzejmie zapoznać się ponownie z pierwszą częścią mojej wypowiedzi aby stwierdzić o jakie ofiary chodzi; które jedynie lekko przeinterpretowane uprawniały do deportacji, wysiedleń i eksterminacji żywiołu polskiego - jakieś 2 mln. ludzi przez Armię Czerwoną, sowiecką partyzantkę a potem znów Armię Czerwoną (piewcę wolności i szczęścia jednostek) Zatem w tej liczbie najwyraźniej w sposób uprawniony przedstawiam wysiedlonych na wschód i zachód, wymordowanych i zakatowanych - PONIEWAŻ TAKA BYŁA MOJA WYRAŹNA WOLA, JEJ OŚWIADCZENIE i INTENCJA. Może Ci się nie podobać to, że pozbawionych rodziny, majątku i wolności uznaję za ofiary a nie obdarowanych losem lepszego życia w uprzemysłowionej części Europy, ale to chyba właśnie ten Twój relatywizm nie widzi przeszkód w podejmowaniu pracy i kształcenia przez AK-owców w PRL !!! Brawo, ludzie wschodu mówią że trzeba 10 lat chodzić w czyichś butach żeby go zrozumieć. Mnie wystarczyły książki, artykuły czy relacje rodzinne, zakatowany pradziadek przez NKWD i parę innych duperelek niegodnych Twojej uwagi. Poza tym zdecyduj się, albo brak pracy i możliwości nauki były represjami, czy też utrudnieniami jak pisze Secesjonista, czy nie były? A dolicz łaskawie i szaulisów, bo to się mieści niestety w konsekwencjach, o których zapomnieć radzieckim nie sposób gdy podpisując pakt R-M i "biorąc pod obronę i opiekę kresy II RP" od 17.09.39 poczynając, spieprzyli sprawę i wystawili ludność polską (której jeszcze nie wywieźli lub wystrzelali) na pastwę nacjonałów z Bielarusi i Ukrainy. FSO- wreszcie coś się zgadza i gdzieś dzwoni ale chyba nie w tym kościele. Będę nasłuchiwał nadal w oczekiwaniu. pozdrawiam
-
Witam, Państwo to mają gest. Skoro nie dwa miliony to wszystko jest OK, zatem o sprawie można mówić licząc od ilu ? poza tym, wobec znacznych sprzeczności i niejasności w dokumentacji przesiedleńczej nie jest możliwe podanie dokładnej liczby przesiedlonych. Liczby zawarte w spisach oscylują pomiędzy: 1.087.858 osób, a 1.243.222 osób. W tej liczbie nie uwzględnia się tych mieszkańców kresów wschodnich, którzy odpłynęli latem 1944 r. przed frontem, zostali wcieleni do Armii Berlinga (w obu kategoriach łącznie ok. 300 tys. osób) lub aresztowani na Kresach i deportowani w głąb ZSRR (ok. 50 tys. osób) by potem powrócić do Polski w ramach oddzielnej repatriacji. i jeszcze Ogromne natężenie czystek etnicznych na Wołyniu i we wschodniej Galicji w latach 1942-1944 (patrz: rzeź wołyńska) doprowadziło do ucieczki z obszarów wschodniogalicyjskich do centralnej Polski ok. 300 tys. osób. Taka sama liczba osób odpłynęła z całych Kresów Wschodnich albo uciekając przed frontem latem 1944 r. albo w wyniku wcielenia do armii Berlinga wraz z którą została przemieszczona na zachód. oraz W sumie w latach 1955-1959 repatriowano łącznie 245 501 osoby. Zaledwie 22 260 osób pochodziło z łagrów i miejsc osiedlenia w głębi ZSRR. Reszta pochodziła z kresów wschodnich. Z Litwy, a głównie Wileńszczyzny wyjechały 46 552 osoby, z Białorusi (dawne ziemie grodzieńska i nowogródzka) 100.630 osób, z Ukrainy 76.059 osoby. plus wywózki liczone nawet wg. Wieczorkiewicza a nie Związku Sybiraków to już chyba będzie 2 mln.? A wyrżniętych na Wołyniu 50-60 tyś., Ukrainie jakieś kolejne 80 tyś. i w pozostałych kresach, + zamęczonych w łagrach, podczas wywózki, lub po porostu wystrzelanych w lasach Katynia, Starobielska i Ostaszkowa o innych nie wspomnę - to też się uzbiera te 300.000 poległych i zabitych. To tyle o liczbach. Jeżeli zaś mamy wrócić do głównego tematu postu, to póki co przeważają argumenty "a u Was to murzynów biją". Argument że AK -owcy się kształcili i pracowali nijak się ma do faktu w jakiej szkole i jakim zakładzie musieli to robić - bo innego wyjścia nie mieli. Jeżeli dobrze pamiętam to granice zamknięto i utworzono największy obóz pracy jaki widział świat, gdzie niewolnictwo ukryto pod semantyczną nomenklaturą nowomowy. A o szansach tej pracy i kształcenia gdy odkryto żeś np. powstaniec warszawski, kolega nie wspomina bo nie wie czy nie chce wiedzieć ? Zastanówcie się zatem czy czasem wasza wiedza i osąd nad sensem działania NSZ nie byłby inny gdybyście nie mieli przewagi dystansu czasowego i wiedzy o bezcelowości tych działań z punktu widzenia XXI wieku? Czy gdyby Polska nie odzyskała w 1918 r. niepodległości nie negowalibyście działań POW, Hallera, Dmowskiego i innych? Ci ludzie (NSZ) widzieli, że można przewrócić niemieckiego kolosa z jakim walczyli przez 5 lat i można było dokonać tego samego gdyby nie zeszmacenie polityków z zachodu i wschodu, jednych zmęczonych wojną i nie chcących już umierać za drugi Gdańsk drugich albo łapiących okazję jak Cyrankiewicz by rządzić z nowego moskiewskiego nadania. Nie, pozostawanie w lasach nie mogło zaowocować niczym poza przemysłowym zbiorem jagód i runa leśnego w ramach odbudowy kraju, ale wyjście z niego mogło i w większości było wstępem do późniejszego użyźnienia tych lasów własnym trupem - vide proces 16 przywódców podziemia uprowadzonych do Moskwy, albo represje po amnestii dla podziemia. Ci ostatni nie mieli wtedy czasu chodzić do szkół czy do fabryki, chyba że w ramach 200 obozów pracy w PRL - vide Bogusław Kopka, Obozy pracy w Polsce 1944-1950, wydawnictwo KARTA. Według dokumentacji MBP w październiku 1945 r. przetrzymywano w obozach 30 916 więźniów, w grudniu 1946 r. - 53 299 więźniów2 w marcu 1947 r. było ich już ponad 80 tyś. Po 1948 r. następuje stopniowe zmniejszanie liczby przetrzymywanych w obozach Ech.... to były czasy .... łezka w oku się kręci !!!
-
FSO: Nie sądzę bym mógł zrobić więcej dla obrony lewaków niż Ty, ja po prostu konstatuję Twoją interpretację historii a jestem rad, że unaoczniłem Ci jej kontekst w świetle Twojej "obrony lewaków". Myślę że się nie doceniasz, naprawdę robisz dla nich dużo, więc powinieneś mieć powody do samozadowolenia. Nie wiem skąd Panowie wykoncypowali moją narodową wersję historii, pewnie stąd skąd Żydzi biorą antysemitów - czyli każdego kto wskaże na nich gdy są jakkolwiek passe, a już na pewno gdy kradną lub mordują. Komuniści to nie najgorsze co znam na świecie, gorsi są pożyteczni idioci, którymi manipulują komuniści (co robili przez ostatnie kilkadziesiąt lat w całej Europie), a Ci swoim autorytetem firmują wilki w skórach baranków. Chyba jednak nie do końca zależy Wam na gloryfikacji GL/AL skoro martwicie się o skutki mojej wypowiedzi. Ale czy w związku z tym co czytam, Panowie na pewno chcą wkładać żółte koszulki liderów w tym wyścigu apologetów relatywizmu? Co do rzucania mięsem, to nie sądzę bym Panów TRAFIŁ, przecież muchy i g..a to ledwie metafory, blednące przy możliwości interpretowania przez Was historii, gdzie oprawcy stają się ofiarami a te ostatnie mimo dziury ziejącej z piersi zaczynają się zastanawiać czy nie jednak sami sobie tego nie zrobili. Za to mnie osobiście jest wstyd przed tymi, którzy już nie mogą sami się bronić i tymi którzy po prostu nie potrafią. Natomiast co do kosmosu liczb to przypomnę, że w nocy z 9 na 10 lutego 1940r., rozpoczęła się pierwsza z czerech masowych deportacji mieszkańców Kresów Wschodnich na Sybir. W latach 1940-1941 władze sowieckie przeprowadziły cztery masowe deportacje ze wschodniej Polski, oficjalnie nazywane "przesiedleniem". Wywiezieni trafiali w okolice Archangielska oraz do Irkucka i Kraju Krasnojarskiego. Wywózka na początku objęła gównie rodziny urzędników państwowych, m.in. sędziów, prokuratorów, policjantów, leśników, a także wojskowych i właścicieli ziemskich. Kilkanaście tysięcy osób zmarło wskutek epidemii, chorób, głodu i wycieńczenia spowodowanego pracą ponad siły. Związek Sybiraków szacuje liczbę wywiezionych na 1 milion 350 tysięcy. - KOSMOS ?A jakże ... W roku 1944 bolszewicy wywieźli nawet całe dywizje polskiego ruchu oporu, które walczyły na terenie wschodniej Polski po stronie sowieckiej, do obozów koncentracyjnych. Według amerykańskiego wywiadu Sowieci utrzymywali w Polsce 17 obozów koncentracyjnych, przeznaczonych dla przeciwników radzieckiej okupacji. Z około 320 tys. rumuńskich jeńców wojennych, przeżyła mniej jak połowa. Z Węgier wywieziono około 600 tys. na roboty przemusowe do Rosji, liczbę polskich, nadbałtyckich, rumuńskich i węgierskich ofiar stalinizmu ocenia się na 2 miliony. Panowie, opanujcie się ze swoją wersją historii bo jak czytam, że za rzeź w NABOLIKACH odpowiada NSZ (a Bóg widzi, że tak mi do nich blisko jak i do gen. Rokossowskiego) to pytam się Was, czy Tuwia Bielski i Szolem Zorin byli u nich zaprzysiężeni? Może tym razem miliony much się mylą ale wszystkie brzęczą, że to ich judaistyczny (żebym nie oberwał za żydowski) oddział partyzancki wyprawił na lepszy świat tamtych mieszkańców kresów. Życzę Panom zrozumienia moich intencji.
-
Czytam sobie i własnym oczętom nie wierzę, ale już na nie przejrzałem i szczęśliwy umrę gdyż wiem że: Napadliśmy sami na siebie w 1939 raz 1.09 z zachodu a póżniej 17.09., ze wschodu po to, aby założyć agenturę z Londynu m.in w wojskowej formie jako SZP, AK i stowarzyszone, o Państwie podziemnym nie wspominając (oświata, kultura, administracja, sądownictwo....)- pewnie nie było innego sposobu, żeby sanację z siodła wysadzić i dać szansę opozycji demokratycznej - która nie rozumiejąc co się dzieje też uciekła na Zachód. Potem, zaczęliśmy mordować żydów w "polskich" obozach koncentracyjnych - na które dostawaliśmy pozwolenia na budowę od SS i niewdzięcznie zachowaliśmy się wobec nowych legalnych, popartych ustaleniami Państw OSI, władz nad naszym byłym terytorium (TFU !!!), organizując akcje KeDywu, Wachlarza, Zegoty, Burzy, czy Powstanie Warszawskie albo Ostrą Bramę. Potem nasza niewdzięczność sięgnęła zenitu, wskutek absolutnej dezaprobaty dla (nota bene nieznanych nam ustaleń) JAŁTY i POCZDAMU, które jedynie lekko przeinterpretowane uprawniały do deportacji, wysiedleń i eksterminacji żywiołu polskiego - jakieś 2 mln. ludzi przez Armię Czerwoną, sowiecką partyzantkę a potem znów Armię Czerwoną (piewcę wolności i szczęścia jednostek) w imię integralności terytorialnej nowego ładu państwowego, (z obu stron linii CURTZONA -SIC !!!) czego zgodnie z konstytucją ZSRR Stalin zasadniczo przestrzegał i stał na jej straży. Potem było już z polaczkami tylko gorzej, albowiem w swym typowym zacietrzewieniu, nie przyjęliśmy efektów nowego rogu obfitości spod znaku 3x TAK i pomimo 99.9 % poparcia nowej władzy, opluwając rękę która nas karmi niestety zbyt drogą dla WŁADZY kiełbasą, kolejno w 1956,1970 i 1980 a najdroższą w 1989, wsadzaliśmy kij w mrowisko w najweselszym baraku w całym obozie państw S. Mądrzejąc jednak z wiekiem (głównie do trumny ...), wybaczając błędy i wypaczenia WŁADZY LUDU, a śmierć tych kilkuset tysięcy ludzi zupełnie nieświadomych konieczności dziejowej i naszych sukcesów; postanowiliśmy uwłaszczyć Panów dobrodziei w Magdalence prosząc o więcej szczęścia i pomyślności tym razem w kapitaliźmie nie tak złym ostatecznie..... gdyż pod nowym/starym przywództwem. W samą porę zwalniliśmy ich z odpowiedzialności za kraj robiąc z nich biznesmenów albowiem wtyczka, która ich dotychczas zasilała właśnie straciła na napięciu i wszyscy w okolicy postanowili się ładować sami ( jak litwa, łotwa, estonia, ukraina, białoruś...) Pamiętając o naszych wybawcach, których heroizm, odwaga i miłosierdzie zarazem, przewyższa skinowskie poczucie odpowiedzialności za babcię, którą z powodów jak wyżej przestali kopać, przyjmuję z pokorą każdą wolę ich epigonów. Przecież jest ich miliony (vide wybory choćby Prezia OLA) - a jak pisał W. Łysiak jedzmy gówna przecież miliony much nie mogą się mylić !!! Daj Pan spokój Panie MADHAUS, Panowie się świetnie bawią układając nową historię - bo umieją czytać aktualne teksty żródłowe między wierszami, pewnie dlatego że poprzednie z przed 90 roku czytali w całości i nauczyli się na pamięć. Pozdrawiam chłopców z FSO i akolitów - kooperantów, niech dalej tworzą takie cuda jak ta nieodżałowana fabryka.