spid3r

Witam, ostatnio uzyskałem informację iż w okolicy Zgierza mieszkał wysokiej rangi Niemiec, który rzekomo miał dopilnować wydarzenia w nocy z 17 na 18 stycznia w dawnej fabryce Samuela Abbego na Radogoszczu (tzn. spalenia fabryki i rozstrzelania ok 2tyś ludzi). Ludzie pamiętają. że nazywano go "Krymki" i po wkroczeniu wojsk na teren łodzi, został on skatowany przez polaków, którzy byli u niego na służbie, następnie wyprowadzony do lasu po to by już nie wrócić. Moje pytanie zatem brzmi, czy posiada ktoś jakieś informacje na temat takiego oficera niemieckiego? I czy mogę prosić przynajmniej o wskazanie, gdzie mógłbym szukać wykazu tych oprawców? Czy to możliwe iż oficerowie mieszkali w odległości ok 15-20km od miejsca swojej służby ?

Dziękuję uprzejmie za info, mam nadzieję, iż ktoś jeszcze jakiś pomysł podrzuci. Do kustosza muzeum wysłane już zapytanie dawno temu, czekam na odpowiedź. Zwiedzałem to miejsce wcześniej i nie przypominam sobie by było coś takiego, ale kto wie. W sumie szczerze powiem, że nie pomyślałem, iż to mógł być Volksdeutsch, tylko z góry założyłem jak mówiła ludność tubylcza, iż to oficer niemiecki Oczywiście jak się coś dowiem dam znać na forum, może komuś w przyszłości też się przyda pozdrawiam