Skocz do zawartości

ismontel

Użytkownicy
  • Zawartość

    15
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez ismontel


  1. też tak myślę. Miałam okazję brać udział i jako organizator i jako uczestnik. Jako organizator przy pierwszej "edycji" jako gracz w tego rocznej. choć muszę przyznać, że logistycznie i przepływ trochę słabo - w sensie poruszania się, wykonywania kolejnych zadań, niby nie było kolejności później się okazało, że była. Ogólne wrażenia dobre. Generalnie pomijając małe minusiki całość jak najbardziej na duży plus


  2. W dniach 26-29.11 w Arkadach Kubickiego (uroczyste otwarcie jutro 12-13) odbędą się XVIII Targi Książki Historycznej , zapewne będzie można kupić wiele ciekawych pozycji i zapoznać się z nowościami. Będzie Barbara Wachowicz (osobiście nie przepadam) autorka książek o A.Kamińskim i jeszcze kilku innych całkiem przyzwoitych. Będzie podpisywać i te właśnie swoje i nowe wydanie "Zośki i Parasola" A.Kamińskiego. Ja tam wpadnę zorientować się co ciekawego w "trawie piszczy" :lol:

    więcej info:

    http://www.pwkh.pl/index.php?id_kat=1&id_p=2&id=127


  3. okey, w każdym razie ja się piszę. myślę, że pomysł z podziałem na dzielnice był w dechę. gdyż kalendariów opisujących dzień po dniu jest sporo, w samym muzeum są karteczki do kolekcjonowania, na podstawie tych, że karteczek wydano książkę. tak więc było by inaczej ... tym bardziej, że nie wszędzie Powstanie zaczęło się o 17, i nie przetrwało 63 dni. zebrać w tzw kupę wszystko co wydarzyło się przez okres powstania na danej dzielnicy jak dla mnie jest na 6. tak więc gdyby powstawał jakiś projekt to ja się piszę!:lol:


  4. zaczęło się od "kamieni na szaniec" przecudna książka .... później długo nic aż poszłam po rozum do głowy i przeprowadziłam się do Warszawy (bo niestety nie jestem warszawianką). więc jak już się przeprowadziłam ... to chęć poznania tego miasta, jego historii i to, że bez mała na każdym rogu, wyłazi i atakuje nas coś związanego z powstaniem, jakiś pomnik, jakaś tablica. i tak jedna książka, druga książka, wizyta w Muzeum, praca tam jako wolontariusz, krótki staż w grupie rekonstrukcji historycznych Radosław, znajomi podzielający pasję i człowiek się nie zorientował a wsiąkł na maksa.


  5. niestety, a dla mnie stety, prof Bartoszewski związał się nie z tą opcją polityczną. i został wygwizdany nie za to kim jest ale za swoje poglądy polityczne i wspieranie PO a nie PIS w wyborach ... najgorsze w tym wszystkim jest to, że święta narodowe stają się areną potyczek politycznych i walki o wyborców. Historia ponad podziałami i poglądami politycznymi!


  6. wszyscy mądrze gadacie. ja mam jedną obiekcję w tym względzie, iż od jakiegoś czasu 1 sierpnia jak i inne święta państwowe stają się sceną gier politycznych, kto i gdzie się bardziej wepchnie i wymądrzy, większy wieniec da. może i prezydent chce dobrze aczkolwiek patrząc na to co się dzieje w polityce odczuwam, że to kolejny trik na masy staruszków, bo kim są Ci którym udało się przeżyć wojnę, powstanie ....

    z drugiej jednak strony ... 1,3, maja no fajnie, wszystko ładnie pięknie ale nikt nie zginął i nikogo nie wymordował .... Powstanie to trochę głębszy i bardziej skomplikowany temat, wywołujący wiele emocji i każdy ilu nas tu jest ma na niego swój pogląd. fajnie jest iż wraz z pojawieniem się Muzeum które mocno się angażuje w organizacje obchodów - gra miejska Twoja Klisza z Powstania, media też obchody rocznicowe wyglądają mocno interesująco.

    mnie się wydaję, że fajnie iż będzie takie święto. przynajmniej nie będzie zdziwionych min czemu wyją syreny w warszawie o 17 i czemu warto się zatrzymać na chwilę. iż taka czerwona kartka w kalendarzu będzie takim dodatkowym atutem w tworzeniu świadomości narodowej przyszłych pokoleń. to też takie trochę nasze dziękuje za walkę, za odwagę i heroizm ...skoro jest 1 i 3 maja to 1 sierpnia ....


  7. Powiem krótko i powtórzę to co już zostało powiedziane, iż MPW jest najlepszym muzeum na świecie jak dla mnie! Z racji podejścia do tematu, możliwości dotknięcia, mnogości eksponatów, bardzo ludzkiego podejścia obsługi do zwiedzających - można robić zdjęcia i nie ma w tym żadnego problemu. Miałam nawet okazję przez krótki bo krótki czas aczkolwiek jednak pracować w muzeum jako wolontariusz ..... klimat świetny, pan Ołdakowski pierwsza klasa nawet w rocznice ślubu spóźnił się na kolacje z żoną żeby spotkać się z wolontariuszami i podziękować za prace i poświęcony czas. Odwiedzam je kiedy tylko mogę i zaciągam coraz to więcej ludzi. Jestem dumna i strasznie się ciesze iż dożyłam powstania tego muzeum!!!

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.