Skocz do zawartości

Ada_to_nie_wypada!

Użytkownicy
  • Zawartość

    28
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Ada_to_nie_wypada!

  1. Akcja "Wieniec II"

    Czy ktos moze mi powiedziec cos wiecej o tej akcji? Moja wiedza ogranicza sie jedynie do tego, ze bylo to chyba pierwsze bojowe wystapienie OS "Jerzy" i ze polegala na wysadzeniu torow kolejowych. Interesowalo by mnie cos wiecej. Kiedy miala miejsce akcja? Kto z OS "Jerzy" bral w niej udzial? Jakie byly nasze straty (ranni i zabici)? Czy akcja sie powiodla? Czy powrot do Warszawy odbyl sie bez zadnych nieprzewidanich przygod? I jak ogolnie oceniana jest ta akcja?
  2. Akcja "Wieniec II"

    Dziekuje Ci bardzo, Albinosie (jak zawsze niezastapiony!) A czy moge jeszcze poznac tytuly jakis ksiazek gdzie ta akcja jest dobrze opisana?
  3. Małżeństwa podczas Powstania Warszawskiego

    Co do slubu Jerzego Zborowskiego "Jeremiego" i Janiny Trojanowskiej "Niny" znalazlam taki oto fragment: ,,Ceremonia odbyła się w czasie krótkiego zluzowania batalionu na linii przez sąsiednie zgrupowanie. Jeremi po nie przespanej nocy miał zaczerwienione oczy, ale buty i mundur w stanie wyjątkowej czystości. Był spokojny, poważny. Jasia wprawdzie miała twarz obandażowaną, ale tym razem ubrała się nie w panterkę i spodnie, lecz w świeżą, czyściutką bluzeczkę i spódnicę, pożyczone u podnieconych faktem niezwykłego ślubu mieszkanek Starówki. W ręku trzymała kilka kwiatków azalii, jakimś cudem zdobytych i ofiarowanych jej przez koleżanki. Nie było stuły, ksiądz złączył dłonie młodych swym pasem zakonnym.,, (A. Kaminski - ,,Zoska i Parasol") A tu slub Jana Wuttke z Irena Kowalska: ,,Ślub odbył się w kaplicy na Hożej. Tym razem ojciec Paweł wiązał dwie młode pary z „Zośki”. Przyjaciół i widzów zebrało się sporo. Irka i Jaś czynili korzystne wrażenie, oboje wysocy, postawni, on - z włosami, których czerń lśniła granatem, ona - jasna blondynka, o złocistym odcieniu włosów; oboje w panterkach, przewiązanych pod szyją pomarańczowymi chusteczkami, oboje w spodniach żołnierskich i żołnierskich butach. Tylko wyraz twarzy młodej pary był nieco zaskakujący: uniesiona głowa dziewczyny miała wyraz zaczepnej odwagi, natomiast ogromne oczy mężczyzny, widoczne spoza grubych soczewek okularów, oraz ruchliwość powiek, warg, czoła ujawniały wrażliwość uczuć, ale i niepokój wewnętrzny.,, (A. Kaminski - ,,Zoska i Parasol")
  4. Rodziny podczas Powstania Warszawskiego

    Mnie przypomnialy sie siostry Grzeszczakowny: Stefa i Olenka ; bracia Lenartowie: Jan (pseudonim Maly Jas) i Wojciech (pseudonim Michal); bracia Dlugoszowscy: Andrzej (pseudonim Andrzej Dlugi) i Marek (pseudonim Baobab); bracia Milewscy: Tadeusz (pseudonim Cwik) i Kazimierz (pseudonim Janka). Wszyscy wymienieni byli zolnierzami Batalionu "Zoska", wszyscy (oprocz Olenki, ktora zostala zamordowana w styczniu '44) polegli podczs Powstania Warszawskiego.
  5. Dzieci w Powstaniu

    Gdy mowa o dzieciach w Powstaniu przychodzi mi na mysl Jedrus Szwajkert urodzony 9 X 1933 roku. Sanitariusz, polegl w wieku 11 lat dnia 29 IX 1944 na Zolniborzu, pochowany w kwaterze Batalionu ,,Zoska".
  6. Przyjmowanie nowych i zmiany statusu w organizacji

    Bardzo, ale to bardzo, bardzo Ci dziekuje za informacje
  7. Przyjmowanie nowych i zmiany statusu w organizacji

    Przyznam szczerze, ze i mnie udalo sie znalesc to w internecie. Mialam nadzieje, ze ktos wie cos wiecej na ten temat.
  8. Przyjmowanie nowych i zmiany statusu w organizacji

    Chcialabym wiedziec cos wiecej o przyjmowaniu nowych czlonkow do AK. To znaczy podczas zaprzysiezania musieli byc obecni jacys swiadkowie czy cos takiego? Jak brzmiala tresc przysiegi? Itp, itd. Pozdrawiam
  9. Kobiety w Powstaniu

    Nic nie wiem, o nic mnie nie pytaj. Ja tylko cytuje to co znajduje.
  10. Kobiety w Powstaniu

    Prosze co ostatnio znalazlam: RELACJA Magdaleny Grodzkiej-Gużkowskiej KOBIETY-STRZELCA WYBOROWEGO W PW (fragment) (...) Mnie się wydawało, że większość kobiet, które brały udział w powstaniu, pełniła funkcję pomocniczą: były sanitariuszkami, kurierkami, gotowały obiady powstańcom. A pani mówi, że była strzelcem wyborowym, miała własną broń i działała w kontrwywiadzie. To jakiś wyjątkowy przypadek? - Ja panu powiem więcej. Bardzo dużo było kobiet walczących z bronią w ręku. To dlaczego o nich nikt nie wspomina, nikt nie pisze? Pojawiają się tylko w tle tych wydarzeń, gdzie pierwszoplanowe role odgrywają zawsze mężczyźni - Ani nie piszą Polacy, ani nie piszą Niemcy. To jakieś tabu. A myśmy były bardzo dzielne i chłopom jest chyba wstyd po prostu. Na przykład Pasta. Słyszał pan o walce o Pastę? Przecież zginęłoby znacznie więcej ludzi i walka trwałaby dłużej, gdyby nie kobiety. Przecież minerki tam poszły. Ułożyły miny i wysadziły Pastę. I była cała masa takich kobiet, o których dziś się nie wspomina. Dlaczego? - To jest jakieś wielkie kłamstwo, którego nie można do dziś wyprostować. Kobiety nie tylko gotowały kartofle, co też jest ważne. Nie tylko były sanitariuszkami, co też jest bardzo ważne. Ale również uczestniczyły w normalnej walce, walczyły z bronią w ręku i wykonywały najtrudniejsze zadania. Dlatego po powstaniu poszłyśmy do obozów. Gdyby było inaczej i byśmy nic nie robiły, opuściłybyśmy Warszawę z cywilami. Bo wojna to męska rzecz. - Ja sądzę, że kilku z was, drogie chłopy, by nie żyło, gdyby nie my. To jest szalenie zabawne, bo ja nigdy nie byłam traktowana jak kobieta, tylko jak żołnierz. (...) Tygodnik Przekrój 29.06.2006
  11. Akcja pod Arsenałem

    O tak, film naprawde swietny! Bardzo dobrze dobrani aktorzy. Pamietam jak widzialam go po raz pierwszy i zaskoczyla mnie postac ''Zoski'', bo podczas akcji aktor jest ubrany tak samo (a przynajmniej tak mi sie wydaje) jak prawdziwy ''Zoska'' na jednym ze zdjec z epoki.
  12. Akcja pod Arsenałem

    O ile dobrze pamietam, to wlasnie dzisiaj obchodzimy 67. rocznice tej akcji.
  13. Akcja "Góral"

    Komendant AK gdy zobaczyl plan stwierdzil, ze wiecej w nim fantazji niz realizmu, ale wyrazil zgode. Pierwszym problemem bylo to, ze Grot nie zgadzal sie na akcje ponizej 30 milionow, trzeba wiec bylo czekac na duzy transport pieniedzy. Drugim problemem bylo znaleziene zaufanych ludzi pracujacych w Banku Emisyjnym (ul. Bielanska). Tu wkraczaja ''dwa Michaly'' (Ferdynand Zyla i Jan Woloszyn), ktorzy mieli za zadanie podac termin wiekszego transportu. Trzecim problemem bylo to, ze 3 czerwca 1943 na slubie jednego z ludzi oddzialu ''Osa-Kosa'' (byl przeznaczony do niezwykle trudnych dzialan dywersyjnych) nastepuje wielka wsypa i gestapo aresztuje wielka czesc przygotowanych do tej akcji ludzi. Nastepnym problemem bylo to, ze istnialy 2 mozliwe trasy transportu. Akowcy przebrani za robotnikow miejskich postwili tablice ,,Gesporrt-przejazd wzbroniony,, u wylotu ul. Miodowej. W akcji zdobyto 105 milionow (dla porownania: skromne wyzywienie czteroosobowje rodziny wynosil 650zl). Na terenie calej GG Niemcy wywiesili czerwone plakaty z informacja, ze sa nagrody dla tego, ktory wskaze miejsce ukrycia pieniedzy (5mln) oraz slady sprawcow (10mln). Wawerczycy przyklejali na te ogloszenia swoje biale plakaty z napisem: ,,10 mln dajemy kazdemu, kto wskaze nastepny taki transport,,. Oprocz tego Niemcy otrzymali list zaczynajacy sie slowami: ,,Jako jedyny naoczny swiadek przez caly czas z duzej wysokosci przypatrywalem sie akcji...'' List konczy sie zadaniem wyplacenia obiecywanej nagrody, a podpis glosil... Krol Zygmunt. Jesli cos pomieszalam to porsze mnie poprawic.
  14. Kobiety w Powstaniu

    Mam jeszcze jedno pytanie, co prawda nie dotyczy powstania, ale jednak kobiet w czasie wojny. Czy mogly one brac udzial w akcjach sabotazowych i dywersyjnych (nie chodzi mi o sanitariuszki czy laczniczki)?
  15. Krzysztof Kamil Baczyński

    Trudno powiedziec czyj on byl... Ja osobiscie uwazam, ze ''Parasola''.
  16. Niemcy, którzy nie popełniali zbrodni podczas PW - możliwe?

    To drugi dzien Powstania, po zdobyciu Nordwache (a przynajmniej tak mi sie wydaje).
  17. Po paru dniach przyszedł rozkaz - przełożyć opaski z lewego na prawe. Powodem tego było, iż coraz więcej powstańców nosiło niemieckie mundury i zachodziła obawa, że jeden Polak może zabić drugiego. Przy strzelaniu, zwłaszcza z rewolweru, prawe ramię jest lepiej widoczne od lewego, więc opaski miały zapobiegać omyłkom. Najoczywiściej rozkaz ten nie miał sensu. Niemcy doświadczali podobnych trudności w rozpoznawaniu własnych żołnierzy, a biorąc pod uwagę, że posiadali oni olbrzymią przewagę ognia, zamieszanie i trudności we wzajemnej identyfikacji mogły tylko powstańcom wyjść na korzyść. Poza tym Polak do bałaganu przyzwyczajony, a Niemiec traci głowę. ,,Mrowka na szachownicy,, J.Kurdwanowski
  18. Niemcy, którzy nie popełniali zbrodni podczas PW - możliwe?

    ,,W przeciwległym kącie podwórza stało dziesięciu Niemców z bronią u nogi, paru bez czapek. Wzajemnie przyglądaliśmy się sobie. Rozwidniło się już do tego stopnia, że nawet na dnie studni warszawskiego podwórka widać było szarą zieleń mundurów i ogolone twarze. Nie wiedziałem, co dalej robić. Zawołać Hande hoch? - nie miało sensu, a niewiele więcej po niemiecku umiałem. Zresztą nie okazywali wrogich zamiarów. Scena jak z krainy baśni: Niemcy to okrutni rycerze, na których ktoś rzucił klątwę, i tak jak stali, zamarli bez ruchu na wieki. Jeśli krzyknę Hande hoch!, czar pryśnie, ockną się ze snu, wybuchną śmiechem i strzelą do mnie. I tak patrzyliśmy na siebie bez drgnienia, bez słowa. Ugiąłem nieco kolano, gotów skoczyć w tył. Wtem żołnierz ruszył ku mnie wolnym krokiem, niosąc na ramieniu coś w rodzaju karabinu maszynowego, a w ręce metalowe pudło. Zatrzymał się obok, wręczył mi karabin maszynowy z wielkim płaskim bębnem, wyjaśniając słowem i ruchem ręki. Otworzył pudło - w środku znajdowały się taśmy amunicyjne. Lekko potakiwałem głową i kilka razy powiedziałem: - Ja, ja... Niemiec mówił wolno, wyraźnie, że mógłbym powtórzyć słowa, ale i tak nie zrozumiałem. W końcu odszedł w przeciwny kąt podwórza, my zaś podnieceni wypadliśmy na ulicę.,, J.Kurdwanowski ,,Mrowka na szachownicy,, Jak to mozliwe, ze Niemcy dawali naszym bron i amunicje? Czy czesto sie to zdarzalo??
  19. Ludzkie odruchy SS-manów z obozów koncentracyjnych

    Jedyny, ktory przychodzi mi do glowy to Otto Kussel. Był niemieckim kryminalistą, złodziejem dokonującym brutalnych rozbojów. Był jednym z trzydziestu pierwszych więźniów Auschwitz, przy czym dla Niemców-kryminalistów, przeznaczono od razu rolę kapów. Już po kilku miesiącach był jedynym kapo, który - na tyle na ile mógł - pomagał więźniom i traktował ich po ludzku. Szczególną sympatią darzył Polaków. W niemal wszystkich wspomnieniach polskich więźniów Auchwitz, Otto Kussel - ten przedwojenny zbrodniarz! - figuruje jako osoba życzliwa i dodająca otuchy. Nie sposób dokładnie oszacować ilu osobom ocalił życie (poprzez skierowanie do lżejszej pracy, "załatwienie" dodatkowej żywnosci), ale idzie to w setki. Kiedyś któryś więzień spytał go dlaczego się naraża - jest przecież Niemcem. Kussel odparł, że po tym co widzi już nigdy nie poczuje się Niemcem, czuje się natomiast duchowo Polakiem. Kussel przeżył obóz. W 1946 roku odebrał w Warszawie honorowe obywatelstwo polskie. Do końca życia mieszkał w Wiedniu jako aktywny działacz jednej z organizacji humanitarnych.
  20. Co działo się w Twojej miejscowości w czasie okupacji?

    U mnie duzo sie nie dzialo, poniewaz miasto lezalo na terenach III Rzeszy. Prawie wszyscy Zydzi wyemigrowali jeszcze przed wojna z powodu antysemickiej kampanii. W zakładach zatrudniano robotników przymusowych, a w połowie 1944 r. w mieście powstała filia obozu koncentracyjnego Gross-Rosen, tzw. "Komando Schweidnitz". Przebywało w niej około 200 więźniów. Jednak prawie aż do końca wojny Świdnica znajdowała się daleko poza terenem bezpośrednich działań wojennych i zasięgiem samolotów alianckich i nie była bombardowana. Sytuacja ta zmieniła się po rozpoczęciu ofensywy Armii Czerwonej w styczniu 1945 r. Przez miasto zaczęły przechodzić kolumny ludności uciekającej przed wojskami radzieckimi. 11 lutego 1945 r. na Świdnicę spadły pierwsze bomby zrzucone z samolotów radzieckich. 8 maja 1945 r. Armia Czerwona wkroczyła do miasta, tego samego dnia Ruscy wywiezli wszystkie eksponaty z willi Richthofenow (Według niepotwierdzonych pogłosek zostały zabrane do Związku Sowieckiego na polecenie samego Józefa Stalina.)
  21. Odeszli

    Odszedl Pan Robert "Andrzej" Drzewiecki, żołnierz Batalionu Armii Krajowej "Czata 49", Lwowiak.
  22. M. v. Richthofen- ''Czerwony Baron''- as wszystkich asów

    Witam, mialabym jedno pytanie dotyczace Richthofena, a mianowicie: Czy w jego zyciu istniala jakas wyjatkowa kobieta? Czy byl zakochany? Slyszalam o romansie z pielegniarka Katie Obersdorf, ale najprawdopodobniej jest to tylko plotka. Inna kobieta, o ktorej czytalam to Lea Schwarz, o ktorej wiem tylko, ze pochodzila z nizszej klasy spoleczniej niz Richthofena i ze po jego smierci goscila w swidnickim domie Richthofenow. Ostatnia o ktorej czytalam to (chyba baronowa?) Adela von Wallenberg Pallachy (czy tez Klara Adele Marie von Wallenberg Pachaly), rok mlodsza od Richthofena, wg. niektorych zareczyl sie z nia 6 tyg. przed smiercia. Czy ktorakolwiek z tych teorii moze byc prawdziwa? Z gory dziekuje za odpowiedzi i pozdrawiam
  23. Czaszki, panterki... czyli umundurowanie w Powstaniu

    Bylabym wdzieczna jesli ktos znalazby jakies informacje na ten temat i pozniej je tu umiescil. Moje pole dzialania jest niestety bardzo male. . . (mieszkam za granica i jedynym zrodlem jest dla mnie internet i ksiazki, ale jak wiadomo nie wszystko mozna kupic).
  24. Czaszki, panterki... czyli umundurowanie w Powstaniu

    ,,Poszczególne bataliony i kompanie nosiły też przewiązane pod szyją różnokolorowe apaszki [również zdobyte na Stawkach] - przy czym każdy oddział starał się o inny wzór. Apaszki spełniały kilka funkcji; podczas walk w domach wypełnionych pyłem, zamoczone w wodzie i przewiązane na twarzy pozwalały oddychać; na co dzień - noszone na szyjach - stanowiły dodatkowy element rozpoznawczy jednakowo odzianych żołnierzy. Żandarmeria Grupy "Północ" [oddział "Barry"] nosiła żółte apaszki - barwy przedwojennych oddziałów tej formacji, żołnierze "Parasola" mieli chusty w drobną granatową kratę, zaś komuniści z AL, co zrozumiale, nosili chusty czerwone. Pod koniec sierpnia nad "mundurową pstrokacizną" walczących oddziałów próbował zapanować sam komendant Okr. Warsz. AK płk "Monter", wydając rozkaz o zasadach noszenia powstańczych mundurów i odznak. Rozkaz zabraniał używania wszelkich wstążek, kokardek i apaszek... Jednak powstańcze wojsko do końca zachowało swój "warszawski fason".,, Fragment pochodzi z plyty Whatfor'a. Ten kawalek o apaszkach zauwazylam stosunkowo niedawno i bardzo mnie to zaciekawilo, bo nigdy wczesniej sie z ta informacja nie spotkalam.
  25. Czaszki, panterki... czyli umundurowanie w Powstaniu

    Czytalam gdzies kiedys, ze poszczegolne bataliony i kompanie nosily roznokolorowe apaszki (o ile pamietam zdobyte na Stawkach?), kazdy oddzial staral sie o inny wzor i byly one elementem rozpoznawym jednakowo ubranych zolnierzy. Apaszki czerwone nosili komunisci z AL, Żandarmeria Grupy "Północ" - zolte, a ludzie z ''Parasola'' w drobną granatową kratę. Czy ktos wie cos wiecej? Jaki wzor mialy inne kompanie i bataliony? Pozdrawiam
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.