Witam,
po przeszukaniu wszystkich ocalałych dokumentów, zdjęć i listów udało mi się ustalić, że mój pradziadek został powołany do niemieckiego wojska 20(26) lutego 1942 roku. Mieszkał już wtedy w Sosnowcu. Podpisał volkslistę, podobnie jak jego żona.
Z listów wynika, że (na pewno od 1944, czy wcześniej, nie wiem) przebywał w miejscowości Goldenstein (obecnie wieś Branna w pół. Czechach), skąd w styczniu 1945 roku został wraz z 8 innymi żołnierzami wysłany do Schenbergu (Sudenbergu? Niezbyt wyraźnie napisane). Następnie wrócił do Sosnowca, został aresztowany i przewieziony do Bytomia - sąsiedzi donieśli, że wrócił do domu. Jego żona nie mając żadnych informacji, pojechała do Bytomia. Tam jej powiedzieli, że Franz Spach owszem był, ale już nie żyje. I tyle. Potem wielokrotnie ona i ich córka próbowały dowiedzieć się, jak, kiedy i gdzie został pochowany, ale bezskutecznie. I tak jest do dziś.