Skocz do zawartości

ether

Użytkownicy
  • Zawartość

    36
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez ether

  1. Wywiad - powstanie listopadowe

    Czy prawdziwa jest obiegowa opinia, że powstanie listopadowe uratowało Belgię?
  2. Kolos na glinianych nogach i chory człowiek Europy

    Przyjacielu, a jakaś argumentacja?
  3. Czy dysponujesz jakimiś szczegółowymi danymi? To bowiem szalenie interesujący temat.
  4. Lucjusz Konreliusz Sulla - ocena

    Naprawdę uważasz, że ktoś to przeczyta tylko dlatego, że Ty to polecisz?
  5. TV Rosyjska - Film Katyń

    [ciach] A sam film kiepski, Wajda miał wiele lepszych.
  6. Ulubiona postać historyczna...

    Jeden z najsłabszych polskich władców jest Twoją ulubioną postacią historyczną? Wstyd, co z Ciebie za patriota?
  7. A czy nie był to późniejszy generał Jean Baptiste Franceschi-Delonne, bynajmniej nie Polak?
  8. Napoleon Bonaparte - ocena

    O Ottonie III to chyba świat już zapomniał, ale dlaczego miano by zapomnieć o Aleksandrze? Jesteś pewien?
  9. Nic dodać, nic ująć. Wielkim smutkiem napawa to, jak potraktowani zostali realiści patrzący mądrzej od narwanych powstańców: Drucki-Lubecki, Czartoryski czy Wielopolski (ten ostatni w szkolnych podręcznikach ma opinię zdrajcy).
  10. Przeglądałem działy napoleońskie i widziałem mnóstwo drobiazgowych, nieraz dziwnych, a często dość bzdurnych tematów, ale nie natknąłem się na jeden z potencjalnie najbardziej interesujących. Chciałbym, abyśmy zastanowili się nad etyką Napoleona. Oczywistym jest, że na takich poziomach władzy, na jakich operował Bonaparte, trudno jest zachowywać się zawsze w stu procentach tak, jak się teoretycznie powinno. Czy Napoleon podejmował czasami decyzje sprzeczne z kanonami moralności, a nieuzasadnione politycznie? Jak podchodził do tego problemu? Proszę o przykłady i opinie. PS Jedna uwaga: nie chciałbym, aby podawano przykład Legionów - ten szkolny mit nie ma chyba racji bytu na forum historycznym.
  11. Zatem obiecywał żołnierzom sprowadzenie pomocy wiedząc, że jest to niemożliwe?
  12. A próbował? Nie wiem, wątpię, by przy mentalności ludzi Wschodu, wołali oni o łaskę. Chyba raczej to Francuzi oferowali im przejście do niewoli.
  13. A ściągnął? W jaki sposób?
  14. Nie zmienia to faktu, że powrót do Francji był ucieczką od odpowiedzialności. A jaka była racja stanu w rozbijaniu szczęścia rodzinnego braci? Ciężko gdybać, ale masz rację, to prawdopodobne. Chociaż Desaix jakoś nazywali Sprawiedliwym Sułtanem. Ciekawi mnie jednak fakt, po co Napoleon tych jeńców w ogóle wziął? Przecież mógł ich zabić w bitwie, byłoby znacznie bardziej honorowo.
  15. Więc nie było podstaw, do skazywania go na śmierć. Zapewne trochę przekornie, nie spodziewając się konsekwencji... Czy mógłbyś podać źródło tego cytatu? Nie myśl, że podejrzewam Cię o zmyślanie czy coś w tym stylu, po prostu dawno temu zapoznawałem się ze sprawą zabójstwa księcia i chyba z tym faktem się nie spotkałem. Wiesz, o co mi chodziło. Nie mogli wrócić wtedy, kiedy chcieli i jak chcieli. Na pewno ustalenia umowy z Aleksandrii były dość upokarzające (szczególnie konfrontując je z początkowymi założeniami kampanii): powrót na brytyjskich okrętach i oddanie Brytyjczykom cennych zabytków (w tym słynnego kamienia z Rosetty). No ale w sprawach miłosnych to już mógł im trochę lejców popuścić. Zapewne więc Napoleon nie miał jakichś bardzo złych zamiarów w wypadku nieposłuszeństwa, ale sam fakt, że wymagał od nich uległości w sprawach sercowych jest dość niesmaczny. Dlaczego nie? Może pomogłoby to przekonać miejscową ludność do okupacyjnej armii, a i w budowaniu legendy generała Bonaparte byłby taki fakt korzystny.
  16. Zatem wedle prośby. Tym razem mniej znany (zarazem i mniej doskonały poetycko od dwóch poprzednich) wiersz W dzień 15 sierpnia roku 1809 w Krakowie Wincentego Turskiego (1772-1837).
  17. Ale czy przyznał się do zarzucanych mu czynów? W dobrych rękach - zgodzę się. Ale w dobrej sytuacji? Armia nie miała możliwości powrotu, do tego morale nie mogło być zbyt dobre, gdy żołnierze dowiedzieli się o powrocie Napoleona do Francji. Ale to, że szantaż się nie powiódł nie oznacza braku szantażu.
  18. W porządku, masz rację. Ale skazywanie na śmierć człowieka na tak dość kruchej przesłance nie jest chyba tak całkiem w porządku? Więc po co ich brał? To, że Menou i Kleber sobie poradzili wcale nie znaczy, że było to oczywiste. Wracając do Francji Napoleon opuszczał armię, za którą brał odpowiedzialność. Myślę, że domniemanych cytatów z Napoleona jest tyle, że nie można wszystkich uznawać za autentyczne. Oczywiście, pozostaje kwestia, który z nich odrzucić... Chociaż wcale nie muszą być one sprzeczne, biorąc pod uwagę, że mógł wypowiadać je w innych okolicznościach. W porządku, to nie miejsce na off-topic. Chodziło mi tu o wywieranie ogromnego wpływu na ich małżeństwa. Ludwika zmusił do poślubienia Hortensji de Beauharnais, kazał Hieronimowi rozwieść się z Elisabeth Patterson, a Lucjana nakłaniał do rozwodu z Alexandrine de Bleschamp.
  19. No nie wiem, pomijanie zasług pracownika, aby nie ucierpiała na tym własna sława, to chyba zachowanie niezbyt moralne? Ale nie zmienia faktu, że to zbrodnia... Ba, to więcej niż zbrodnia, to błąd! Kładzie się to jednak sporym cieniem na wizerunku Napoleona. Opuszczenie armii w Smorgoniach ma spore uzasadnienie polityczne (zwłaszcza w obliczu zamachu Maleta), ale nie zmienia to faktu, że był to ogromny cios dla armii, żołnierzy, którzy do tej pory zawsze mieli wodza przy sobie. Do tego dowództwo pozostawił Muratowi, choć dobrze wiedział, że nie wróży to dobrze losom armii. Ale Egipt? Opuszczając armię Bonaparte wcale nie miał pewności, że we Francji odniesie sukces, do tego poświęcił ludzi dla własnej ambicji politycznej (tłumaczenie "to wszystko dla Francji" nie jest zbyt przekonywające). Ale czy to powód, by pozbawiać ich szczęścia rozbijając ich małżeństwa? Na pewno morale żołnierzy nie miało się wiele lepiej, gdy usłyszało, jak cenił ich ukochany wódz. No nie wiem, ja bym miał spore wyrzuty sumienia. Zresztą moim celem nie jest robienie z Bonapartego wielkiego zbrodniarza, lecz jedynie przedyskutowanie strony etycznej jego niektórych czynów. Nie jestem zapalonym antybonapartystą i nie będę wcale specjalnie zawiedziony, jeśli w dyskusji wyjdzie, że wszystkie te decyzje miały swoje uzasadnienie.
  20. Z wielką chęcią. Oto utwór Kazimierza Brodzińskiego Żołnierz nad rzeką Moskwą w r. 1812, uczestnika kampanii rosyjskiej. Autor zanotował na rękopisie robione nad rzeką Moskwą, d. 5 października r. 1812 (początkowo nadał wierszowi tytuł Brzozy). Było to więc krótko przed rozpoczęciem odwrotu z Rosji. W wierszu widać wpływ niedawnej śmierci przyjaciela Brodzińskiego, Wincentego Gozdawy Reklewskiego, także poety. Zmarł on niedługo po bitwie pod Borodino w lazarecie. W wierszu Brodzińskiego widoczna jest melancholia i zniechęcenie do wojny, a więc nastrój powszechny wśród żołnierzy tamtej kampanii.
  21. Franceschiego z Genui ucieczka

    Ale dlaczego? Chyba dość istotnym jest, czy bohaterski czyn przypisywany Polakowi nie był tak naprawdę bohaterskim czynem Francuza?Zresztą temat można wydzielić, jeśli tutaj przeszkadza.
  22. Franceschiego z Genui ucieczka

    Bez przesady, wszystko chyba jest do sprawdzenia, ale na pewno cytat pozwoliłby czytelnikom z Polski lepiej zorientować się w sytuacji.
  23. Dziękuję za odzew. Cóż, mówią, że prawda w oczy kole. Nie umiem bowiem inaczej nazwać tematów takich jak ten, ten, czy ten. Swoją drogą, Estera chyba rzadko ostatnio przebywa na forum? Pod Jaffą. No właśnie - czy konieczna była rzeź w Jaffie, pozostawienie armii w Egipcie i Rosji, odbieranie zasług Davoutowi, egzekucja Kondeusza, postępowanie wobec braci? Do tego cytat o "jednej nocy w Paryżu"...
  24. Franceschiego z Genui ucieczka

    Przyznaję, to dość sprytne zagranie, bowiem nie każdy ma dostęp do książki wydanej w 1815 roku...
  25. Franceschiego z Genui ucieczka

    OK, własne zdanie wyrobię sobie po lekturze. Domyślam się, że masz dostęp do tej książki, prosiłbym Cię więc póki co o podanie pełnej treści przypisu Łysiaka.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.