Franco postąpił rozsądnie. Czytałem coś o tym - Hitler już po powstaniu Francji Vichy zachęcał Hiszpana do dołączenia do wojny po stronie Osi. Hiszpania w tym czasie była uzależniona od importu żywności z Ameryki Południowej, a jak wiadomo Royal Navy i w końcu amerykańska flota nie dawała szans Kriegsmarine ( przy pomocy polityki wojennej Niemców). Poza tym jakie Franco miałby korzyści ze wstąpienia do wojny? Nie miał pewności, że III Rzesza wyjdzie zwycięsko z tego wielkiego konfliktu. Jak najbardziej podziwiam politykę zwycięzcy z wojny domowej.