Dzięki za rady. Myślałem, że na forum się czegoś dowiem...
Muzeum i pokrewne instytucje to w ostateczności.
A co do kar, hmm... Gdyby każdy, ze wszystkim co znalazł w ziemi biegał do muzeum to myślę, że nie mieli by czasu dla odwiedzających. Prawda jest taka. Jeśli cokolwiek ma jakąś wartość to wtedy się kalkuluje. Jeśli jest cenne dla historii to nikt o zdrowych zmysłach nie będzie tego sprzedawał bo skończy się karą. Jeśli coś jest warte mniej, a historia podobnych znalezisk ma dość to przedmiot znajduje się w "domowym" muzeum