A zdecydowała nie liczebność, ale technika, wyszkolenie , a przede wszystkim poziom rozwoju tych cywilizacji.
Nie zgadzam się z tym, ponieważ tak jak mówił Capricornus to "Aztekowie" wyniszczyli sami siebie od środka, a właściwie zrobiła to elita - kapłani, magowie, ze względu na niezbyt lubianego króla. Po drugie H. Cortez był w dobrych stosunkach z tymi spiskowcami- po wygranej wojnie hojnie rozdawał ziemę dla sprzymierzeńców itp. Po drugie Aztekowie nie przegrywali często- chociaż nie mieli takich bajerów jak konkwistadorzy to nic straconego- armaty przydawały sie tylko do oblężeń, a na konie hiszpanów aztekowie z powodzeniem używali swoich długich dzid- nawet Cortez podczas bitwy z Pizzarem "zapożyczył" tego pomysłu od Azteków