Skocz do zawartości

youpendi

Użytkownicy
  • Zawartość

    197
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez youpendi

  1. Leworęczni czy praworęczni?

    guzik prawda, bo podobno leworęczni myślą składnie i logicznie i łatwiej przychodzi im nauka matematyki czy fizyki. A przecież to nieprawda -.-' (chyba, że mój wyjątek potwierdza regułę)
  2. Leworęczni czy praworęczni?

    Leworęczna ^^ W styczniu złamałam kciuka lewej (sic!) ręki, złamanie było jakieś tam skomplikowane i w efekcie dwa miesiące (sic!) miałam całą lewą dłoń w gipsie. (pomińmy fakt, że zazwyczaj przy złamaniu kciuka gips się ma góra 3 tygd.). Dla mnie to było kompletna kaplica, szczególnie, że nauczyciele nie za bardzo chcieli wierzyć, że jestem leworęczna Mimo, że przez dwa miesiące próbowałam pisać prawą ręką opanowałam tylko w miarę niekoślawe jedno słowo: Daria (moje imię ) Więc chyba jestem całkowicie leworęczna. I lewonożna.
  3. Nowości wydawnicze

    redbaron, to Twoja książka? to chyba nawet kupię (przepraszam za ot, ale nie mogłam się powstrzymać..)
  4. Książka, którą właśnie czytam to...

    'Dzienniki z Powstania Warszawskiego' pod redakcją Zuzanny Pasiewicz. Książkę pochłania się w dwa wieczory, jest absolutnie niesamowita - każdy entuzjasta PW powinien ją przeczytać. W książce znajdują się dzienniki siedmiu pisarzy, którzy brali bierny udział w Powstaniu Warszawskim. Opisują codzienny dzień, pokazują jak próbowali przeżyć, obrazują relacje i wzajemną (nie)pomoc sąsiedzką. Próby zdobycia żywności, frustrację, złość, bezsilność, rozpacz, strach. Książkę trzeba przeczytać! 19.90 w empik.com
  5. Zwierzęta w Powstaniu Warszawskim

    Co do koni, to bodajże Karol Irzykowski w swoim Dzienniku wspominał o koniu, który został trafiony kulą pierwszego sierpnia i potem wspomina, że okoliczni mieszkańcy miejsca, w którym koń poległ strasznie żałowali, że od razu mięsa nie podzielili.. Nie wiedzieli, że będzie taki głód- gdy się zorientowali było już za późno. Natomiast Eugeniusz Szermentowski w swoim Dzienniku pod datą 15 września 1944r. zanotował: (...)Panią Halszkę przyjmuję żartem, że już nie słyszę ani bomb, ani armat, tylko jej nawoływania w ogródku: "Kajmak!". Rzecz w tym, że wszystkie psy w okolicy już zjedzone i wielu ostrzy sobie zęby na jej tłustego sky-terriera. Pani Halszka bardziej drży o Kajmaka niż o siebie. To jej ostatnia pamiątka po synu. Dwa miesiące temu przyniósł matce na imieniny szczeniaka w zanadrzu. A w tydzień później imię jego i nazwisko przeczytała na "Bekanntmachung" w liczbie rozstrzelanych. To był jej jedyny syn. (...) pani Halszka jest sama. No i jej Kajmak, którego pilnuje jak źrenicy oka." Będąc wczoraj w Muzeum AK, oglądając jedną z gablot, niedaleko mnie stała młoda dziewczyna z młodym chłopakiem. I dziewczyna ta opowiadała chłopcu temu o pewnym starszym człowieku (z tego co zrozumiałam znajomy jej dziadka), który po upadku powstania musiał się ewakuować z miasta. Oprócz jednej, jedynej walizki wziął ze sobą starego jamnika. Niemcy nie pozwolili mu jednak go zabrać. Starszy pan długo błagał, by zrobili wyjątek, gdyż zwierzak jest dla niego szczególnie ważny.. Jak się historia skończyła niestety nie wiem, gdyż napłynęła fala muzeowiczów, która zagłuszyła mi rozmowę -.-' Ale jak widać mimo potwornego głodu jaki panował, niektórzy nie pozwalali zabijać zwierząt. Były dla nich zbyt ważne.
  6. Skąd się wziął Piłsudski?

    Piłsudski był wychowany w rodzinie o bardzo silnych tradycjach niepodległościowych - ojciec P. walczył w powstaniu styczniowym, sam Piłsudski urodził się w 1867r., kiedy skutki upadku powstania jeszcze odbijały się na Polakach, co potęgowało ich nienawiść do caratu. P. od małego był więc nastawiony 'antycarowo'. W 1887r. został zesłany na Sybir, za przygotowywanie zamachu na cara. Poza tym Wiktor (pseudonim P.) był chłopakiem bardzo zdyscyplinowanym, stanowczym, wiedział czego chce i solidnie dążył do celu. To niezwykle ważne i cenne cechy, które bardzo przydają się do pięcia się wzwyż po szczeblach proletariackiej kariery. Ponadto Piłsudski wkładał w to co robi całe swoje serce. W 1900r. więziony w Cytadeli za redagowanie Robotnika, który bynajmniej nie był ówcześnie poprawny politycznie. Powoli, powoli, ale regularnie Piłsudski wysuwał się na czołowego działacza PPS'u. Nie było 'przełomu'. Swoją pozycję Piłsudski zdobył solidną i sumienną pracą. W 1904r. pojechał do Tokyo, żeby szukać pomocy u japońskiego rządu (Rosja znajdowała się wtedy w wojnie z Japonią..), kiedy wrócił założył OB-PPS - bojówkę, która zajmowała się dywersją, organizowała akcje przeciwko władzom carskim. Potem zainteresował się organizacjami paramilitarnymi - w 1908r. we Lwowie, razem z K. Sosnkowskim założyli Związek Walki Czynnej - pierwszą tajną organizację, która miała przygotowywać młodzież do walki przeciwko zaborcom, w razie wybuchu wojny. Wkrótce za przykładem ZWC powstały inne organizacje; Związek Strzelecki, Drużyny Strzeleckie, Drużyny Bartoszowe etc. W tym to tez czasie Piłsudski silnie rozpowszechniał orientację proniemiecką. Młodym ze Wschodu idea Piłsudskiego bardzo przypadła do gustu - każdy równie mocno nienawidził caratu. w 1912r. zwowal w Zakopanem konferencję, na której utworzyła się TKSSN (Tymczasowa Komisja Skonfederowanych Stronnictw Niepodległościowych) - za główny cel postawiono sobie utworzenie armii polskiej u boku Austro-Wegier, by walczyć o niepodległość. Ponieważ Piłsudski był bardzo zaangażowany i on sam był głównym inicjatorem zjazdu mianowano go koordynatorem tych działań. Gdy wybuchła wojna miał już bardzo silną i mocna pozycję - i idealnie ją wykorzystał. Pytasz Jarpen czy był Piłsudski zdolny. Moim zdaniem tak! I był piekielnie inteligentny - przynajmniej za młodu Idealnie wykorzystał wszystkie swoje atuty, robił swoje, nie oglądał się na innych. Wszystko co osiągnął to dzięki ciężkiej i żmudnej pracy. Niestety 'na starość' jechał na swojej opinii sprzed Iwś.. -.-' Jednak fakt faktem, że równie zapracowanego gościa w latach przedwojennych nie było. Chociaż Kazimierzowi Sosnkowskiemu niewiele brakowało (niewiele=nie miał takiej siły przebicia jak Piłsudski). Pe.eS: okej.. nie kolega spod budki z piwem. Fakt, niefortunnie użyłam słowa - a chodziło o Sosnkowskiego (pisałam o nim kilka akapitów wcześniej). Przepraszam..
  7. Dlaczego Piłsudski wstąpił do PPS

    PPS wysuwała hasła niepodległościowe i walkę przeciwko caratowi. Piłsudski nienawidził zaborców, i był wielkim patriotą - PPS, początkowo, idealnie pasowała Piłsudskiemu - cały program tejże partii odpowiadał jego przekonaniom. Zresztą w Piłsudskim zawsze była skłonność do ryzyka i niebezpiecznych manewrów - PPS stwarzała możliwości działania w konspiracji, nękania caratu, uświadamiania Polaków, że Polska może istnieć jako wolne państwo. W 1906 PPS rozpadła się na dwa stronnictwa: Starych (PPS - Frakcja Rewolucyjna) i Młodych (PPS - Lewica). Ci pierwsi nadal wysuwali hasła wzywające do walki o niepodległość, Lewica już nie - chciała tylko obalić carat, suwerenne państwo jej nie obchodziło. Piłsudski oczywiście znalazł się w partii Starych, gdzie dzięki swojej bardzo czynnej i żywiołowej pracy (w maju 1904r. założył Organizację Spiskowo-Bojową PPS) szybko wyszedł na jednego z głównych reprezentantów tego ugrupowania. Gdy Polska odzyskała niepodległość, a PPS zaczęło ulegać bolszewikom Piłsudski powiedział: ' jechałem razem z wami do stacji niepodległość, ale teraz wysiadam'. (czy jakoś tak.. niestety dokładnego cytatu nie znam -.- jak znacie to mnie poprawcie ) Dlaczego wysiadł? Bo przekonania Piłsudskiego już nie pokrywały się z hasłami wysuwanymi przez PPS.
  8. Mordy NKWD i LWP na polskim podziemiu

    A ja mam pytanie, dlaczego nie mówi się o tych zbrodniach?! Dlaczego wiemy tylko o Katyniu, a o zbrodni w Kąkolewnicy dowiedziałam się wczoraj? Muzeum AK zbrodni kąkolewnickiej poświęciło całą 'wnękę', zabito tam kilkaset (a może kilka tysięcy? nie pamiętam już co czytałam -.-) żołnierzy polskich, więc to chyba nie był 'epizod'?
  9. Patron szkoły

    Moja podstawówka jest im. Królowej Jadwigi - gimnazjum, które jest przy podstawówce, jeszcze imienia nie ma, ale.. chcą dać Władysława Jagiełłę Liceum mam im. Wyspiańskiego -.-'. 'Idziesz przez świat i światu dajesz kształt przez twoje czyny' Moja szkoła ma totalnego bzika na jego punkcie i generalnie to w każdej klasie jest jego portret albo jakiś 'cytacik'..
  10. Matura z historii 2009

    w 12. też bym dała stroje - myślę, że to czy zaliczą zależy od egzaminatora. tytuł mapki jest zły, bo to było powst. styczniowe. -.-' (listopadowe było w 1830r.)
  11. Wypracowanie z historii - matura 2009

    o.O To widzę, że czeka mnie jeszcze dużo, dużo pracy, żeby zdać dobrze poziom rozszerzony.. generalnie to niewiele bym na ten temat napisała. I szczerze współczuję maturzystom - chyba porządnie zastanowię się czy nie porwać się na tego laureata z OH..
  12. Edyta Geppert śpiewa piękną piosenkę pod tytułem: Czego chcą ludzie ci. Niestety nigdzie nie znalazłam linku do tej piosenki ? ale myślę, że większość z Was ją kojarzy. Autorem słów jest Lluis Serrahima ? udało mi się ustalić, że jest on Hiszpanem urodzonym w 1931. Geppert śpiewa polską wersję tej hiszpańskiej piosenki. I tutaj pojawia się moje pytanie: O jakich wydarzeniach pisze autor słów? Czy w Hiszpanii była jakaś wojna domowa po II wś? Kompletnie nie orientuję się w wydarzeniach hiszpańskich, a tekst na pewno nie został napisany ?ot tak?. Mi od razu na myśl przychodzi SB, które skrada się do mieszkań i zabiera obywateli, ale to raczej nie w Hiszpanii.. Poniżej zamieszczam tekst polskiej wersji: O świcie przyszli pod dom Chcą wejść do środka, stukają Matka zerwana ze snu Na progu przed nimi staje Czego chcą ludzie ci Którzy przychodzą nad ranem Jej syna nie ma tu dziś Nie wierzcie, na pewno kłamie Ja nie wiem, gdzie jest mój syn Zbudzony krzykiem syn wstaje Czego chcą ludzie ci Którzy przychodzą nad ranem W jej życiu jest tylko on Nic nie wie o jego walce Są sprawy, o których syn Nie mówi nawet swej matce Czego chcą ludzie ci Którzy przychodzą nad ranem Odzywał się coraz mniej Wciąż budził się ze świtaniem Drżał, gdy ktoś stukał do drzwi Uciekał z domu nad ranem Czego chcą ludzie ci Którzy przychodzą nad ranem Do okna podchodzi, jak cień Zbudzony nagłym wołaniem Po cichu wymyka się I patrzy, czy biegną za nim Pe.eS: udało mi się jeszcze znaleźć, że tekst został napisany w 1968r.
  13. O, kolega Kaczmarskiego w profilu ma. Dobrze poznaję? ;)

  14. Czego teraz słuchasz?

    Piosenka dla ludzi, którzy wiedzą co chcą osiągnąć i żyją we własnym, lepszym świecie ^^: "http://www.youtube.com/watch?v=_LNTRrRgvM0" to nic, że nie rozumiecie tekstu - jest tak jak Wam mówię Polish version nie do końca oddaje klimat tekstu piosenki angielskiej. Ale i tak z tych trzech najbardziej lubię wersję duńską (i taka też w hiperlinku )
  15. Ulica gen. Rozwadowskiego w Warszawie

    zamiast Piłsudskiego a bardziej serio, to bodajże w Białołęce macie 'zespół ulic' bohaterów Krzyżaków: Zbyszko z Bogdańca, Danusi, Juranda ze Spychowa, Maćka z Bogdańca. Zamiast tego można zrobić zespół 'obrońców Warszawy' z Rozwadowskim na czele.
  16. Majówka z Kawalerią

    Jak powiedziałam, tak zrobiłam, więc poszłam Zdjęcia z 1 maja, z ćwiczeń Szwadronu Niepołomice: zdjęcie 1. zdjęcie 2. zdjęcie 3. zdjęcie 4. zdjęcie 5. zdjęcie 6. zdjęcie 7. zdjęcie 8. Zdjęcia z 3 maja, z parady i defilady: zdjęcie 1. zdjęcie 2. zdjęcie 3. (zdjęcie ze względu na tego małego chłopca) zdjęcie 4. zdjęcie 5. (tu akurat ułanki ) zdjęcie 6. zdjęcie 7. zdjęcie 8. zdjęcie 9. zdjęcie 10. zdjęcie 11. zdjęcie 12. zdjęcie 13. zdjęcie 14. zdjęcie 15. (zamiast na pochody pierwszomajowe, teraz zuchy ciągną na trzeciomajowe) zdjęcie 16. zdjęcie 17. zdjęcie 18. (najpiękniejsi w całej paradzie ) zdjęcie 19. Żebyście zobaczyli chociaż namiastkę tych cudów jakimi są ułani
  17. 65. Rocznica Powstania Warszawskiego

    Właśnie, właśnie.. Jakby ktoś znalazł dokładny harmonogram obchodów rocznicy PW to proszę, żeby wkleił linka, bo chcę zaplanować wycieczkę do Warszawy i nie wiem ile na co muszę poświęcić czasu i przede wszystkim kiedy mam wyjechać i kiedy pojechać. Na razie planuję od 28 lipca do 3 sierpnia, ale łatwiej byłoby ustalić z planem obchodów.
  18. Z kabaretu Pod Wyrwigroszem, który teraz leci na TVP2, o pochodzie pierwszomajowym; - tatusiu? a po co były te pochody pierwszomajowe? - jak to po co! żeby kolejek w sklepach nie było!
  19. Mój bardzo dobry kumpel dostał z Unii 6.000euro. Dzisiaj przelali mu je na konto. A za co? A za to, że napisał projekt, który ma szerzyć miłość do muzyki wśród dzieci z mojej miejscowości Jestem nawet w grupie organizacyjnej - za pieniądze z Unii możemy zorganizować spotkanie ze znanymi piosenkarzami, pojechać na jakiś koncert, będziemy mieć zajęcia gry na gitarze i naukę odpowiedniej emisji głosu, etc. Gdyby nie Unia, dzieciaki z mojej wsi nie miałyby co robić popołudniami - w mojej wsi działa coś w rodzaju świetlicy, która organizuje czas dzieciom. Większość pieniędzy mamy właśnie z UE. Kuzyn mojej mamy ma hodowlę krów. Na razie ma ich koło osiemdziesięciu i w znakomitej większości dzięki dotacji, którą dostał o Unii. Napisał wniosek o dotację, i pieniądze otrzymał. Nie chcę skłamać, ale coś koło 1mln złotych. Rozkręcił krowi biznes i zarabia krocie. A to wszystko dzięki Unii. I gdyby nie Unia to musiałabym chodzić do super drogich optyków w Krakowie, a tak to mam pod ręką b. dobrego optyka, który pieniądze na najnowszy sprzęt do komputerowego badania wzroku dostał od Unii Unii Europejskiej zdecydowane TAK.
  20. Majówka z Kawalerią

    Ahh, jak fantastycznie mam całe 5-6km do Niepołomic - na rowerze śmignę (: Szkoda tylko, że drugiego maja mam u siebie klasową majówkę i nie bardzo będę mogła zobaczyć ten pokaz władania bronią białą A 3 maja w Krakowie będę na 100 procent. Dzisiaj nawet na Floriańskiej wieszali patriotyczne dekoracje
  21. Życie na wsi a życie w mieście

    Tez prawda :wink: Zresztą z drugim zdaniem tez się zgadzam. Niestety. Poziom jest niższy, bo się nauczycielom wydaje, że młodzież ze wsi to mniej ambitna. Chociaż i nauczyciele święci nie są (oczywiście nie wszyscy..) - cześć pracuje na wsi, bo łatwiej i mniej dyrektorzy wymagają..
  22. Życie na wsi a życie w mieście

    Ludzie ze wsi wcale nie uczą się lepiej niż ci z miasta.. są może ewentualnie mniej chamscy i bezczelni. Ale jeśli chodzi o naukę to miejsce zamieszkania nie ma nic do znaczenia. No chyba, że bierzemy pod uwagę, że nauczyciele na wsi łatwiej dają oceny celujące i przepuszczają uczniów, którzy przejść nie powinni Może niektórym wydaje się, że ci ze wsi uczą się lepiej, bo jak jest wybór szkoły ponadgimnazjalnej to do większego miasta idą ci najlepsi ze wsi.. i nie spotykają się z tymi.. mniej zdolnymi.. A w lesie są kleszcze :wink: najlepiej to nad jeziorem, na łące. |Mazury..|
  23. Światowy dzień książki- 23 kwietnia

    I kupiłam sobie trzy tytuły :happybday: Zastanawiałam się jaki oni mają w tym interes - książka za darmo? Hmm.. Ale potem doszłam do jakże błyskotliwego wniosku, że gdyby nie ta promocja to bym żadnej z tych trzech książek nie kupiła a przynajmniej nie w najbliższej przyszłości (moja bliska przyszłość sięga do końca wakacji ^^). No i teraz wiem dlaczego im się to opłaca..
  24. Wojska Łączności

    Jednym z zasadniczych założeń było wykorzystanie jako podstawowego środka łączności na szczeblu operacyjnym państwowej sieci przewodowej. Dopiero od dywizji w dół zamierzano opierać się na polowych środkach łączności przewodowej, uzupełnianej radiem. (...) Za czasów Rydza-Śmigłego zorientowano się, że tylko kabelizacja będzie skutecznie chronić linie łączności przewodowej przed skutkami bombardowań i ostrzeliwań dróg oraz linii telegraficznych i telefonicznych. Podjęto więc pogram kabelizacji linii państwowych, ale w sposób nie zawsze dla wojska przydatny. (...) Na czele wojsk łączności stanął płk Heliodor Cepa (powst. wlkp.). Tchnął nowe życie w wojska łączności oraz był autorem wielu przemyślanych i celnych posunięć. W planie modernizacji i rozbudowy si zbrojnych przewidziano rozbudowę ilościową oddziałów łączności na wszystkich szczeblach - od pułku do odwodu NW; rozbudowę wyraźniejszą - w dziale środków łączności bezprzewodowej. Przewidywano również wymianę sprzętu telefonicznego i radiowego na nowsze, wyłączenie konstrukcji i produkcji krajowej, uwzględniającego także potrzeby pracy artylerii, broni pancernej, lotnictwa i floty. Z powodu przewidywanych w przyszłej wojnie oddaleń poszczególnych dowództw, postawiono również na poprawę słyszalności. (...) Plan przewidywał wyposażenie dywizji piechoty w 56 radiostacji i przydzielenie 1338km kabla. (...) Dowódcy grup łączności byli na podporządkowanym im terenie (dwie grupy na terenie pięciu DOK) zwierzchnikami samodzielnych oddziałów łączności, wchodzących w skład zw. taktycznych oraz niektórych broni. Sztab Główny Szefostwa Łączności utworzony został 1937r. (...) W marcu 1939r. wojska łączności składały się z: jednego pułku, 4 baonów, 43 kompanii oraz szwadronów. Po mobilizacji wojska miały wystawić 97 kompanii i szwadronów oraz jedną kompanię dozorowania OPL. Centrum Wyszkolenia oraz Szkoła Podchorążych Łączności znajdowała się w Zegrzu i w latach trzydziestych tętniła życiem. Nowe systemy łączności, konieczność opanowania regulaminu służby ruchu radiowego, nowe wzory telefonów, łącznic polowych, radiostacji rodzimej produkcji - wszystko to narzucało konieczność poznania i bezbłędnego opanowania sprzętu i jego możliwości. Było to zadanie niełatwe w odniesieniu do łączności radiowej zachodnich sąsiadów, której łączność rozwijała się w owym czasie bardzo szybko i dynamicznie. W stosunku do potrzeb wojska łączności odczuwały brak kadr, których było zawsze mniej niż przewidywał etat pokojowy. (...) Na obszarze operacyjnym sieć łączności przewodowej Ministerstwa Poczt i Telegrafów podlegać miała właściwym terytorialnie dowódcom armii; na obszarze krajowym - ministrowi Poczt i Telegrafów (delegat z personelem obejmował funkcję II z'pcy Nacz. Dow. Łączności). Każdy dowódca łączności armii miał przydzielonego delegata Min. Poczt i Telegrafów. Podległy mu personel urzędów pocztowych był zmilitaryzowany i obsługiwał związki taktyczne o oddziały wojska na swoim terenie. W latach 30tych nastąpił spadek dł. linii telegraficznych, nastąpił jednak znaczny wzrost dł. linii telefonicznych. Przyjmując to za podstawę dowódca Wojsk Łączności przygotował plan łączności kwatery NW z dowódcami armii (w 1939r.). Przewidywał on niezależne trzykrotne połączanie kwatery NW z każdym dowództwem armii oraz dwukrotne połączenie z sąsiadującymi z sobą dowództw armii. Dążono również do max. wyzyskania linii kablowych. Natomiast państwowa sieć radiostacji miała być w razie wojny eksploatowana poza zasięgiem kompetencji Naczelnego Dowódcy Łączności. Sprzęt pochodzący z pierwszej wojny światowej; prymitywny, całkowicie przestarzały, zużyty, ciężki i nieporęczny; nie zdawała egzaminu już w czasie wojny polsko-bolszewickiej. Mimo to był na wyposażeniu jeszcze do 1935r. Odnosiło się to do łączności przewodowej: aparatów telegraficznych i telefonów oraz do radiostacji. Charakteryzowały się one kiepską słyszalnością oraz małym zasięgiem. W użytku do roku 1939 były dwa typy radiostacji francuskiej: 1. Radiostacja Korespondencyjna Grupy Operacyjnej/Armii (zasięg 25-50km, zakres fal 600-1300m) 2. Radiostacja Korespondencyjna Dywizji (zasięg 15-20km, zakres fal 250-650m). obie te stacje nie pozwalały na objęcie skutecznym zasięgiem ani dowództw wyższego szczebla, ani dowództw sąsiednich, ani nawet związków taktycznych bądź oddziałów (niektóre dywizje były rozciągnięte na frontach 30-50km). Natomiast stosunkowo szybko udało się wdrożyć seryjną produkcję nowoczesnego sprzętu łączności przewodowej: aparatów telefonicznych wz. 36, małych łącznic na 6 linii, przystawek, aparatów nasłuchowych i kabli polowych dwóch typów. Jakość tegoż sprzętu nie budził zastrzeżeń :happybday:. W celu najlepszego dopasowania sprzętu wojskowej łączności bezprzewodowej dla potrzeb dowództw poszczególnych szczebli postawiono w ramach dwóch zasadniczych grup (W [wyższe dowództwo] i N [niższe dowództwo]) stworzyć sześc zasadniczych typów radiostacji, które z kolei można byłoby dopasować do warunków służby i szczególnych potrzeb konkretnych broni. Typy: W - Sztab NW W1 - Sztab NW - armia, GO W2 - armia Go - dywizja, brygada N1 - dywizja - pułk, artyleria ciężka, lotnictwo, czołgi (szczególnie duży 'skok ku nowoczesności') N2 - pułk - batalion, dywizjon artyleryjski, samoloty myśl. N3 - kompania, szwadron, patrol Gdy rozpoczęła się 'wojna nerwów' ukazała się cała błędność rachub Generalnego Inspektora SZ na odsunięcie konfrontacji z Niemcami do lat 42-44. Wyszło wtedy 'na jaw', że na szczeblu operacyjnym mamy właściwie 'pustynię radiową'. |niestety nie mam nic konkretnie jeżeli chodzi o Kamp. Wrześniową -.-| Pe.eS: Więcej na ten temat w książce: T. Monczulewicz "Łączność wojskowa w latach 1914-1939", "Wojskowy Przegląd Techniczny" 1970 T. Popławski "Polskie wojska łączności w wojnie obronnej 1939r.", WPH 1965 może i książki przestarzałe, ale tylko takie znalazłem w bibliografii
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.