Skocz do zawartości

harry

Użytkownicy
  • Zawartość

    1,036
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez harry


  1. Matka (opisywana jako niemieckojęzyczna) miała matkę z dość "germańskim" nazwiskiem...

    Hm, znasz nazwisko panieńskie Katheriny, matki Barbary Waczenrode, żony Niklasa Kopernika starszego, czyli babki słynnego astronoma? Podziel się, bo to ciekawe. Ba, to sensacja!

    Bruno, chciałbym mieć twoją pewność , że: "Niewątpliwie (...) identyfikował się ze swoją "małą ojczyzną" (Prusami w ówczesnym rozumieniu)". Mamy na to jakieś twarde dowody czy tylko twoje przekonanie? Bo mi się wydaje, ze jeśli z jakąś "małą" ojczyzną się identyfikował to z Toruniem. Tak pisał przy wstępowaniu na Akademię Krakowską, tak przy końcu żywota w dziele swojego życia.


  2. Fahrenheit cały dorobek naukowy zdobył w Niderlandach i Anglii. Heweliusz należał do gdańskiego patrycjatu i z tym miastem się związał przez całe życie. W certyfikacie potwierdzającym jego przynależność do Brytyjskiego Towarzystwa Naukowego literalnie stoi Civitas Gedanensi. W przypadku obywateli (a więc mających pełne prawa miejskie) wielkich miast-republik w Prusach zawsze lojalność wobec własnego miasta stała przed lojalnością wobec monarchy. Niechęć gdańszczan do Króla Prus widać jeszcze w 1807 roku, stan ten zmieniła dopiero francuska okupacja. Bądźmy jednak sprawiedliwi, polskim królom tez gdańszczanie stawali okoniem.

    Zacieranie się świadomości własnej odrębności w ramach miasta-republiki związane jest z likwidowaniem samorządu miejskiego i przywilejów handlowych przez królewsko-pruską administrację.

    Chodowiecki, jak sam pisał, czuł się Polakiem, chociaż całe życie twórcze związał z dworem berlińskim.

    A o którego Schluter'a chodzi młodszego czy starszego ?

    No i taka ciekawostka, niemieckojęzyczny Samuel Gottlieb Linde (ur. 1771), jest uważany za polskiego, a już Samuel Thomas Sommering (ur. 1755) za niemieckiego uczonego. ;)


  3. Nie sądzę, by w Toruniu (założonym raptem pięć lat wcześniej) w 1235 zauważono jakąś różnicę w przynależności państwowej.

    Wprawdzie dyskusja znowu schodzi na manowce, ale małe wyjaśnienie. W 1230 założono nie Toruń, a Nieszawę, jeszcze na lewym brzegu rzeki. W 1235 prawdopodobnie nikt niczego w Toruniu nie zauważył, bo go jeszcze nie było co najwyżej wioska Rybaki. Wprawdzie przywilej chełmiński jest z grudnia 1233, ale faktyczna lokacja miasta (w tym miejscu gdzie jest dzisiaj) nastąpiła dopiero 1236.

    W zasadzie jedyna data, kiedy faktycznie coś zmieniono w przynależności państwowej to rok 1454. Wtedy nastąpiło formalne przyłączenie ziem Zakonu Krzyżackiego do Korony (inkorporacja Prus) ) oraz symboliczne zerwanie z dotychczasowym władcą - hołd Stanów Pruskich, a w samym mieście dodatkowo oblężenie i zniszczenie siedziby pana feudalnego (gest symboliczno- praktyczny). Rok 1466 to tylko zakończenie wojny.

    A wracając do początków XV wieku - powstanie Związku Pruskiego a potem wybuch Powstania Pruskiego świadczy o tym, że w ciągu niespełna 2 wieków, na terenach podbitych przez krzyżaków powstała społeczność o dużej świadomości swojej odrębności i przekonanych o własnych prawach, które umożliwiały im wybranie sobie 'własnego' pana feudalnego. Ci ludzie, jako zamieszkujący na terenie Prus, nazywali się Prusakami.

    Wydaje mi się, że w XVI, XVII a nawet XVIII wieku nazwanie Kopernika, pruskim uczonym nikogo by nie zdziwiło ani nie uraziło. W dzisiejszych czasach jest nieco inaczej, ale nie szukał bym odpowiedzi w roku 1309.


  4. I nie życzę sobie takich wstawek, bo polecą warny.

    A ja nie życzę sobie takiego tonu. Mam gdzieś takie forum gdzie się użytkownikowi grozi za wyrażanie własnego zdania. Żegnam kolegów. Niektórych chłodno. Acha, żebyś nie poczuł się zbyt pewnie, sam sobie daje bana.


  5. Marku, to nie tak.

    Rozmawiamy o godle z czapek armii Berlinga.

    Mój stryjeczny dziadek zgłosił się na ochotnika do Wehrmachtu ( tak ja też miałem dziadka w Wehrmachcie). Przy pierwszej okazji w 1941 zwiał do sowieckiej niewoli. Wcale go tam nie przywitali chlebem i solą. W 1943 dostał się do armii Berlinga, według niektórych 'armii okupacyjnej' z gapą na czapkach. Ja tam pamiętam, z opowieści , że chłopaki całowali ten symbol na czapce. Różnił się od gwiazdy.

    Co innego za co my damy się obić, a co innego oni. Trochę szacunku dla tych co ginęli za orła na czapce. Nawet jak nie miał korony.

    A tak w temacie. Dzisiejsza korona na orle jest książęca a nie królewska. Do którego księcia nawiązujemy? Co ma KP z dzisiejszym orłem?


  6. Marku, nie wchodźmy w mój warsztat :) Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie możliwe odpowiedzi. A jak nie znam wymyślam na pniu. :lol:

    A tak na serio, myślisz, że Polnischen Gregor, który kupił dom od M.Kopernika seniora, mówił po Polsku? A Martin Boem po czesku? A skąd brali się Krugerowie Konarscy albo Yorkowie Gostkowscy ? No i dlaczego Glizke w 1809 roku o żołnierzach 12 pp XW pisał unsere soldaten ?


  7. Czyli dorodnym insektem?

    Oczywiście nie rozmawiamy o Blatella Germanica. Forma prusakiem z małej litery miała być żartem, ale chyba zbyt dosłownie to wziąłeś. No nie rozmawiajmy też o morawskich Żydach, tylko o mieszkańcach (patrz forum) Prus w granicach Polski.

    Niestety nie mamy ankiety wypełnionej przez Kopernika

    Mamy wpis w księgach uniwersytetu w Bolonii. Do jakiej nacji się Kopernik przyznawał?

    pruski może odnosić się do Prusów, Prus Królewskich, Prus Książęcych, Królestwa Prus jak i Prus Wschodnich.

    W czasach Kopernika Królestwo Prus i Prusy Wschodnie to był anachronizm. Jak o sobie mówił? Warmiak? Prus Królewski ?

    Trudno przykładać obecne definicje i rozróżnienia do stanu świadomości ówczesnych ludzi.

    To prawda, ale ja mam do czynienia, z współczesnymi ludźmi, którzy o historii Europy mają małe pojęcie, a którym muszę to w kilku zdaniach wyjaśnić. Toruńczyk to dobra forma, ale kolejne pytanie z zestawu jest: a w jakim języku mówili ludzie ówczesnego Torunia?


  8. Jakiś czas temu jedna z angielskich bulwarówek zaliczyła wpadkę, podpisując portret Kopernika zdaniem : słynny pruski astronom (Famous prussian astronomer). Po dziesiątkach krytykujących ten krok komentarzy do artykułu, po około dobie pruski zamieniono na polski. Ale czy było to aż taka kompromitująca wpadka? Kim czuli się mieszkańcy prus Królewskich, ledwo pokolenie po inkorporacji do Korony? A potem? Czy mówiący po niemiecku mieszkańcy Torunia, Gdańska i Elbląga czuli się Polakami?

    Z Kopernikiem mam problem, kiedy wybitnie dociekliwi turyści (szczególnie zza bajorka) przyciskają mnie pytaniami o narodowość tegoż naukowca. Po dłuższym lub krótszym wywodzie na temat kształtowania się świadomości narodowej w ciągu wieków, muszę ze wstydem przyznać, że nie wiem kim się czuł. Że był wiernym poddanym króla Polskiego, to jasne. Że nie zostawił nic napisanego własną ręką po Polsku też jasne. Kopernik jako europejczyk?

    Reinhold Heidenstein (Heidenstein Reinhold Borussus) na swoim epitafium w katedrze oliwskiej kazał napisać Prussia mi Patria est. Na francuskim wydaniu Architectura militaris przy nazwisku torunianina Adama Freytaga też jest przymiotnik Prussienne. Sam Kopernik przy swoim nazwisku ma przydomek Thorunensis ( tak na stronie tytułowej De revolutionibus jak i na pomniku w Toruniu). Toruń to najstarsze z miast pruskich. No to jak: wielkim prusakiem był ?


  9. Tram to pień, który nadaje się do wycinania zeń desek, otrzymywany z dolnej części pnia drzewa. W XIX miał zwyczajowo 24 stopy długości.

    Szyna żelaza, to taki grubszy pręt, długości ok 40-50 cm o wadze coś nieco powyżej 2 kg (tak na moją rękę). Przypomina to nieco większy ruszt do pieca. Na wóz żelaza liczono od 18 do 24 szyn co daje 1 cetnar.

    http://www.marmucommerce.com/pl/adunek_Miedziowca.html

    Szyny widać na górnym zdjęciu po prawej ( a mnie ciekawi jak nazywano takie plastry miedzi, jakie widać po lewej, wie ktoś ?).

    Co do siana to mam wątpliwości. Kopa słomy to było zwyczajnie 60 snopków, a brog i brodło to chyba oznacza tą samą ilość siana, tylko w różnych regionach.


  10. Cóż to za (pardon my French) idiotyczny pomysł na pracę? Wojna 1655-1660 jest wszak faktem, tak samo jak oblężenie Jasnej Góry.

    Teza jest wprawdzie kontrowersyjna, ale czy należy ją tak odrzucić bez dyskusji? Wszak ani Szwedów tylu nie było, aby mówić o Potopie, ani "oblężenie" Jasnej Góry tak formalnie oblężeniem nie było. Czy nie mamy w takim razie do czynienia z czymś w rodzaju mitu? A skoro tak, to możemy próbować mit obalić.


  11. Uciekinierzy żyjący w obozach w Syrii Jordanii czy Libanie nadal zachowują swoja odrębność i pamięć skąd pochodzą.

    Tak, o tym, że są uchodźcami nie pozwoli im zapomnieć Hamas, który zwyczajnie okrada swoich współziomków, robiąc z nich nędzarzy pozbawionych nadziei, gdyż tylko w takim tłumie znajdzie odpowiednio dużo nieletnich chłopaków, których da się wysłać na samobójcze akcje.

    Flotylla to byłby złoty strzał dla brodatych. Całą tę pomoc sprzedali by za kilka rakiet, wysłanych w stronę Izraela, obojętnie gdzie byle by tylko Żydzi zamknęli przejścia graniczne. Wtedy zaczyna się biznes z tuneli. Ciekawe czemu Egipt nie chce Strefy Gazy?


  12. Jakie masz podstawy by dyskutować o wewnętrznych sprawach osób zarządzających jakimś forum i je oceniać?

    Nie wchodząc w meritum sprawy, bo mnie to nic nie obchodzi: takie samo jak każdy, kto widzi jakąś niesprawiedliwość i chce o niej powiedzieć głośno. To w krajach cywilizowanych nazywamy wolnością wypowiedzi. I nie rób proszę wykładów z różnicy między krytyką a krytykanctwem. Jurek U był w tym lepszy.


  13. Na skojarzenia to ja nic nie poradzę (mi tam wszystko i tak się kojarzy z jednym) ale faktycznie kołnierz to nie jest dobre słowo, raczej powinna być kryza lub grzebień. Co do długości giwer, to według de Guibert'a z którego wzięto inkryminowane zdanie, szyk trójszeregowy jest optymalny, gdyż bagnety trzeciego szeregu, wystają przed czoło szeregu pierwszego, a w szyku cztero- (i więcej) szeregowym, czwarty szereg (i dalsze) jest bezproduktywny, gdyż nie może razić n-pla ani ogniem ani bagnetem.


  14. Dotychczas spotykałem się z ta jednostką przy obrocie metalami (miedzią i żelazem). Widziałem taką jednostkę przy taryfach celnych, a także spotkałem się w jakimś traktacie o artylerii gdzie cenę dostarczonej miedzi wyliczano fur pferd. Prawdopodobnie, aby nie ważyć każdego wozu, zakładano, że jeden koń ciągnie ciężar ca 5 cetnarów, stąd określano przywóz/wywóz towarów w "koniach". 6 koni mogło oznaczać 3 wozy 2 konne, albo jeden 2 i jeden 4 konny.

    Co do skór, podejrzewam, że praktyka była podobna. Jeśli wóz był załadowany jednakowymi skórami to można je było policzyć. Co zrobić jednak jeśli skóry były różnej wielkości? Zakładano więc, że jeden koń ciągnie obciążenie 5 cetnarów, co odpowiada wadze 50 wielkich skór lub 120 mniejszych i tak wyliczano cło/opłatę transportową/myto.


  15. Widłobrody napisał: Skoro grupa rekonstrukcyjna, to raczej kostium, niż mundur.

    Upierał bym się jednak, że jest to mundur historyczny, tak jak to co naszą przy sobie jest bronią historyczną. Można nią zrobić całkiem niehistoryczne dziurki.

    Andreas napisał: Ja mam ciągle pytanie: jakim prawem ta rzekoma antyfaszystka miała czelność napluć na polski mundur?

    A ja mam pytanie:co chłopcy robili na chodniku, z dala od swojej kolumny? Jakaś niesubordynacja?

    Moje "źródło" twierdzi, że tym pluciem też nie tak do końca było jak to panowie przedstawiają, ale zgodzę się, że jest to w stylu tych lewaków. Z podobnymi zachowaniami spotkałem się w Niemczech, dla nich każdy kto nosi mundur jest nazistą. :o

    Mariusz 70 napisał: Przypomina mi sie afera z ubieglego bodaj roku.

    A mi się przypomniała sprawa sprzed 4 lat. W Gdańsku, koło Dworca Głównego, zaatakowano moich przyjaciół w mundurach Księstwa Warszawskiego. To byli kibole wrzeszczący "Polska, biało-czerwoni" . Tych kiboli też trzeba by rozstrzelać za obrazę munduru/symboli narodowych? Przecież to debile, którzy nie wiedzą co robią.

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.