Skocz do zawartości

harry

Użytkownicy
  • Zawartość

    1,036
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez harry

  1. Cesarstwo, Niemcy, Prusy i Rzesza

    Na południe też. Ale czeski chyba nie jest dziwny ? Ale Czesi to chyba nie Niemcy ?
  2. Cesarstwo, Niemcy, Prusy i Rzesza

    To ja spróbuję inaczej. Niemcy to taki naród, co mieszka na zachód od nas i mówi dziwnym językiem. Niemcy, Podobnie jak Polska miały okres rozbicia dzielnicowego, tylko że u nich to trwało prawie 1000 lat. Ogólną formą państwowości tych wszystkich większych i mniejszych państewek nazwali sobie Cesarstwem, a uważając się za sukcesorów Cezarów, nazwali to Świętym Cesarstwem Rzymskim Narodu Niemieckiego. Po niemiecku to brzmi:Heiliges Römisches Reich Deutscher Nation, . Jak widać Reich = Rzesza = Cesarstwo. Ludolfingowie pierwsi używali tego tytułu. Pierwsza Rzesza trwała do 1806 roku, kiedy to większość państw i tak się wypisała z tej organizacji, a dostawszy baty od Napoleona, cesarz Franciszek II Habsburg zrzekł się tego tytułu. A teraz uwaga! Cesarza niemieckiego (Rzeszy) wybierali elektorowie. Elektor brandenburski, Fryderyk III, ogłosił się królem Prus (w właściwie w Prusach) w roku 1701, i stał się Fryderykiem I. Prusy, to jedno z państw niemieckich, które doprowadziło do zjednoczenia Niemiec w 1871 roku, i wtedy proklamowano Cesarstwo Niemieckie (Deutsches Reich) zwane popularnie "drugą Rzeszą". Druga rzesza upadła wraz z abdykacją cesarza Wilhelma II Hohenzollerna w 1918.
  3. @marek2828 Harry nie jest duchem świętym, harry jest starym ateistą i dlatego wszelkie insynuacje jakoby miał coś wspólnego siłami nadprzyrodzonymi obrażają go osobiście. Harry, wzorem swoich przodków wierzy w siłę oświeconego rozumu i dlatego wymyślił sobie, że osoba która zakładała kiedyś ZZ wie że nie jest to sztuka tajemna. Ale harry jako osoba, która nie serfuje po portalach lewicowych (socjalistycznych, komunistycznych, anarchistycznych), tak polskich jak i obcojęzycznych, czyli z natury rzeczy ułomna, mógł się pomylić. Wystarczy zatem harrego oświecić. Może wymienimy doświadczenia ? Harry nie wygoogluje sobie potrzebnych informacji na portalach lewicowych (socjalistycznych, komunistycznych, anarchistycznych), tak polskich jak i obcojęzycznych bo ich tam nie ma, dlatego harry uda się jutro do budynku z czasów PRL-u, czyli biblioteki, ale tam skorzysta już z dobrodziejstw III RP i poprosi o skserowanie odpowiedniego fragmentu książki. Jednocześnie harry chciałby prosić o niefraternizowanie się z nim, a o powrót do merytorycznej dyskusji opartej na faktach, a nie informacjach z portalach lewicowych (socjalistycznych, komunistycznych, anarchistycznych), tak polskich jak i obcojęzycznych i filmach fabularnych.
  4. Nie martwię się. Scenę polityczną oglądam z zainteresowaniem i tyle. A ile partii sądownie zdelegalizowano w ostatnich 20 latach ? Nie koniecznie, ale jako "nie pracujący" miałem do czynienia z ówczesnym aparatem represji. Legitymowanie obywateli było wtedy na porządku dziennym, a szczególnie nocnym, a każdy funkcjonariusz po spisaniu danych osobowych kartkował dowód w poszukiwaniu pieczątki z zakładu pracy. Brak zatrudnienia skutkował tym co pisał ciekawy - zainteresowaniem dzielnicowego, a nie podjęcie pracy groziło kolegium Tak, a Skywalker podróżował w nadprzestrzeni. Oglądałeś jeszcze jakieś filmy ? Na tym forum jest specjalny dział o filmach Jakieś przykłady? Akty prawne? Słowem kluczowym do zrozumienia tego co napisałem jest: bez zezwolenia władz. Wolność zakładania działalności gospodarczej bez zezwolenia to dopiero rząd Rakowskiego, czyli schyłek PRL-u. Czytałeś coś o tym ? Nie potrzeba do tego zgody władz, zgodzisz się ze mną? "Związek zawodowy powstaje z mocy uchwały o jego utworzeniu, podjętej przez co najmniej 10 osób uprawnionych do tworzenia związków zawodowych" Gdzie w tym trudność ? Dla jasności, w przeciwieństwie do Ciebie, ja zakładałem związek zawodowy. W III RP. Trzeba się nabiegać to prawda, można się narazić na szykany to też prawda, ale czy dla idei nie warto ? Nie zwolniono mnie z pracy, nie byłem się tłumaczyć na komendzie, nie pobili nie nieznani sprawcy. Jako zasiadający we władzach związku byłem pod ochroną przed zwolnieniem Czytał, czytał, tylko że, za "posiadanie" groziło kolegium, w najlepszym układzie konfiskata, a za "kolportaż" więzienie. Nie, a co ? Przeszkadza kapitalistom ? Edit: Sprawdziłem: bez problemu można poczytać w sieci Dlatego tak Cię wkurza ?
  5. W kwestii formalnej: w PL nie ma obowiązku posiadania konta, ani w przypadku odbierania renty rolniczej, ani w przypadku prowadzenia działalności gospodarczej, ani w przypadku stosunku pracy! Być może jest w przypadku otrzymywania pomocy socjalnej ( ciekawy wie lepiej), ale chciałbym zauważyć w PL nie ma obowiązku występowania po taką pomoc. Tak było. W latach osiemdziesiątych przeprowadzano całe polowania na niepracujących, a gazety pełen były doniesień o sukcesach z frontu walki z 'niebieskimi ptakami'. Brak pieczątki o zatrudnieniu w dowodzie był początkiem wielu problemów, do spuszczenia łomotu przez funkcjonariuszy MO włącznie. Nie można było na przykład założyć konta w banku! Chichot historii? W PRL człowiek był wolny? Dobre sobie. Nie będę nawet się odnosił do osiągnięć w szerzeniu wolności osobistych jakie wprowadzono w stanie wojennym, takich jak zakaz przekraczania bez zezwolenia granicy województwa (a było ich 49 !) czy 'godzina milicyjna' (pamięta ktoś co to był 'pokot'?). Dla mających słabszą pamięć: bez zezwolenia w PRL nie można było posiadać: nadajnika radiowego, zwanego dzisiaj CB, anteny satelitarnej, waluty. Nie wolno było założyć żadnego stowarzyszenia czy też klubu miłośników "Misia uszatka", nie można było nawet założyć żadnej firmy, partii, związku zawodowego a nawet związku wyznaniowego! Nie wolno było czytać książek niewygodnych dla władz, słuchać audycji "ośrodków dywersji ideologicznej". No i z mojego skromnego podwórka, w 4 lub 5 klasie SP miałem obniżoną ocenę ze sprawowania za 'postawę antyradziecką' bo nie chciałem się zapisać do TPPR Faktycznie o mojej "wolności" przypominano mi od dziecka!
  6. Deklaracja niepodległości Litwy z 1918 r.

    Litwa w zasadzie też, na tej deklaracji jest data lutowa
  7. Quiz Napoleon

    Poniosło mnie, to złościło oczywiście mężów Tu bardziej chodzi o rolę Napoleona jako kodyfikatora praw. Więc pewnie o Kodeks Cywilny - rozwody czy majątek ?
  8. Quiz Napoleon

    Naraził się wieloma rzeczami. Blokada kontynentalna i brak angielskich koronek ? Zakaz pojawiania się dwa razy tej samej sukni na dworze ? Zamurowanie kominków w Tulierach przez co trzeba było nosić ciepłe gacie ? Niepochlebne zdania o kobietach w stylu, że są tylko maszynami do rodzenia dzieci ? Przybliż trochę
  9. Quiz Napoleon

    Tak. Napoleon miał powiedzieć, że usilnie chciał poznać bohatera północy, na co Kościuszko odrzekł, że miło mi widzieć bohatera wschodu. Zadajesz.
  10. Nowomowa w III RP

    1.Włócząc się ostatnio po Wrzeszczu i szukając śladów Grassa, zauważyłem dość sporo szmateksów, a największy z nich miał szyld "Salon Odzieży Używanej". Zastanawialiśmy się wtedy głośno, czy już gdzieś powstała Galeria Odzieży Używanej? Świat Szmat już widziałem, ale w takim zestawieniu nazwa jest dowcipna i nie razi 2. Potrzebowałem Świadectwa Pracy z fabryki w której przepracowałem wiele lat - teraz firma amerykańska ! Zamiast Portierni - Recepszyn a w niej młody człowiek z plakietką Security. Mówię, że chcę do Kadr, a on robi wielkie oczy i pyta się w jakiej sprawie, więc mówię o co chodzi. "Aaaa - odpowiada młody człowiek - to musi pan do Hjuman Resurses". Trochę się czułem nieswojo, bo kiedyś ten biurowiec to były boazeria i lamperia, a teraz szkło i aluminium więc pytam się gdzie to teraz jest, bo kiedyś to było za Działem Sprzedaż, na przeciwko Działu Zaopatrzenia? "Pokój xxx na I piętrze - grzecznie instruuje mnie Security - korytarzem na prawo, po drodze minie Pan Sejles, drzwi na lewo, na przeciwko Lodżistik".
  11. Ja nie bardzo rozumiem sens tej wypowiedzi, brak tam chyba, kropki, przecinka albo średnika. "wojsko z poboru może a nie musi mieć wypłacony żołd, może a nie musi być super wyszkolone, może a nie musi się zebrać" A czemu miało by służyć wojsko, któremu nie wypłaca się żołdu, które jest niewyszkolone i którego nie zebrano ? Czy na pewno o to chodziło ? "Za to iż kozak jest opłacany dobrze i o czasie, jest szkolony, i jest zawodowy to mości królewiczu zawsze macie dwadzieścia czy trzydzieści tysięcy wojska które jest i będzie zawsze za wami." Kozacy w służbie rosyjskiej nie byli dobrze opłacani. Zapłatą za służbę była uprawiana ziemia i możliwość zdobycia łupów wojennych. Tempelhof opisując kozaków w okresie wojny siedmioletniej pisze, że nie otrzymują oni żadnego żołdu, poza racjami żywnościowymi, za to mają możliwość zatrzymywania łupów wojennych, które dzielone są pomiędzy atamana i jego sotnię pół na pół. W lecie 1762 rabując w Czechach, podobno co kilka dni wyprawiali się do Polski, sprzedając zagrabione bydło i konie. Nie jestem specjalistą i nie wiem, czy było tak przez cały okres świetności kozaczyzny? Kozacy to nie było wojsko regularne ani dobrze wyszkolone. Nadawali się do zwiadu, pilnowania piechoty przed dezercją i siania terroru.
  12. Spotkanie w 1900 r.

    Nie, Niemcy by nie oddali Alzacji i Lotaryngii za czapkę śliwek. Wojnie mogło by zapobiec tylko zaspokojenie aspiracji Niemiec w posiadaniu kolonii, to z kolei było by nie do przełknięcia przez Anglię. Francja, Anglia i Rosja szykowała się do skonsumowania resztek po Imperium Osmańskim, jakby dopuścili Niemców do stołu, to może by się obeszło bez większej jatki.
  13. Quiz Napoleon

    Ooops, nie sprawdziłem daty powrotu N do Paryża, tylko bezkrytycznie podałem to co napisał autor artykułu (dzień po powrocie do Paryża z Egiptu), z którego zaczerpnąłem informację o spotkaniu. Zdaje się że zdarzyła się tam pomyłka drukarska i powinno być tydzień, ale chodzi mi o 17 października i nie o kobiety tam szło
  14. Quiz Napoleon

    Mam nadzieję, że nie będziemy się tylko we dwójkę tutaj bawić Coś banalnego. Zostańmy zatem w czasach republiki: 17 października 1799, dzień po powrocie do Paryża z Egiptu, Napoloen złożył wizytę w Dyrektoriacie, a potem udał się do mieszkania... No właśnie, czyjego ?
  15. Quiz Napoleon

    Już po wakacjach, może się rozkręci Théophile Malo Corret de la Tour d'Auvergne, zginął w Oberhausen w pobliżu Neuburga, 28 czerwca 1800 w walce z polskim ułanem. Do 1814 na liście etatowej 46 pułki liniowego.
  16. Grenadierzy w XVII w.

    Hm, być może troszkę namieszałem, ale tylko troszkę Odpowiednie komendy dla handgryfów w musztrze grenadierskiej (1726) brzmiały następująco : Ergreift die Lunte. Weźcie lonty Granaten aus der Tasche. Granaty z torby. Oeffnet und deckt die Granate. Otwórzcie i zabezpieczcie (przykryjcie) granaty. Blaset die Lunte ab. Odpalcie od lontu. Zündet und werft. Uzbrójcie i rzućcie. Lunte an seinen Ort. Lonty na miejsce. Jak widać, i tak jak piszesz, odpalanie następowało od żarzącego się lontu, który grenadier miał w puszce. Jednak w granacie nie był zamontowany lont, ale zapalnik - drewniany, wydrążony wewnątrz kołek, wypełniony specjalnym, drobnym prochem. Kołek był tak długi, aby sięgał do środka granatu, gdzie, po dopaleniu się zapalnika, następowało odpalenie ładunku prochowego, a gazy prochowe rozrywały granat. Tak jak słusznie zauważyłeś, proch czarny nie detonuje, tylko gwałtownie się spala, samo włożenie lontu w otwór zapałowy, spowodowało by że ładunek w granacie zapalił by się 'od brzegu', a gazy prochowe wyleciały by przez otwór (przy okazji wydmuchując część prochu), nie powodując rozerwania granatu.
  17. Przyczyny 1 wojny i kilka pytan

    Dla samego wybuchu raczej nie, chociaż sam fakt budowania fortyfikacji może być uznany za akt wrogi. Pytanie jednak było o obszary ufortyfikowane, a budowa Sere de Rivieres wynika bezpośrednio z utraty ziem na zachód od Renu, a tym samym ze skutków wojny 1870/71. Swoją drogą zmusiłeś mnie do wysiłku intelektualnego w niedzielny wieczór, a obiecałem sobie tego nie robić Przy okazji opracowaliśmy też koledze pkt.9
  18. Grenadierzy w XVII w.

    Gwoli uzupełnienia: we wszystkich mądrych książkach piszą, że granatów nie rzucano w bitwach od początku XVIII w, a tymczasem czytając o walkach pod Gdańskiem w 1807 roku, dowiedziałem się, że niejaki porucznik Stieler, z batalionu grenadierów Schellinga, rzucał sobie granatami w atakujących żołnierzy korpusu Schramma. Było to o świcie 20 marca 1807roku koło miejscowości Mikoszewo (wtedy Nickelswalde).
  19. Przyczyny 1 wojny i kilka pytan

    Utrata granicy na Renie i położonego równolegle do niego pasma Wogezów musiała być bolesna. Była na tyle istotna, że Francuzi zafundowali sobie za jakieś straszne pieniądze (ale nie chce mi się sprawdzać za jakie) cały system obronny oparty o cztery twierdze: Verdun, Toul, Epinal i Belfort, oraz o szereg niewielkich fortów pośrednich (forts d'arret, Sperrforts) pomiędzy twierdzami Toul i Verdun, oraz Epinal i Belfort. Przestrzeń na północ od Verdun i pomiędzy Toul i Epinal nie była broniona (to ta wspomniana przez Secesjonistę brama Charmes). Z kolei po drugiej stronie granicy powstały nowoczesne twierdze w Strasburgu i Metzu, oraz, na linii Renu przebudowano: Kolonię, Koblencję, Mainz i Weser, które to twierdze miały być takimi ufortyfikowanymi przyczółkami mostowymi. Zapewniono sobie zatem całkowitą swobodę operacji w Alzacji i Lotaryngii. Plan Schliffena zakładał, że niemieckie prawe skrzydło okrąży francuską armię poza obszarem ufortyfikowanym, a Francuzi i tak muszą utrzymać wojska naprzeciw fortyfikacji niemieckich, bądź wykrwawią się próbując je zdobywać. W 1881 Francuzi przeprowadzili regularne manewry oblężnicze. Przeprowadzono pozorowany atak na dwa forty detaszowane twierdzy Verdun. Okazało się że do zdobycia tych dwu fortów potrzeba 3 miesięcy i jakieś 500 000 pocisków ciężkiej artylerii. Prawdopodobnie tak kalkulowali też Niemcy czas potrzebny do zdobycia Metzu czy Strasburga, a armia francuska miała zostać pobita w 6 tygodni! Oczywiście kryzys fortyfikacyjny wywołany wynalezieniem pocisków burzących, przekreślał te kalkulacje, ale akurat Metz i Strasburg były modernizowane, jako zdaje się jedyne dwie twierdze na zachodniej granicy. Mogę mieć rację ?
  20. Przyczyny 1 wojny i kilka pytan

    Pytasz na serio? Nigdy się nad tym nie zastanawiałem, ale mogę coś na szybko wymyślić
  21. Nauka języków

    Jak dla mnie, najprzyjemniejszym sposobem uczenia się języka są... piosenki. Do nauki angielskiego polecam szczególnie Franka Sinatrę, dokonała dykcja, niektóre teksty są wręcz gotowymi ćwiczeniami z prawidłowego użycia czasów, ale nie katuj się na siłę, jak nie lubisz. Naucz się tekstów tych kapel które Ci pasują Rosyjski, wbrew pozorom nie jest prosty, podobieństwa do polskiego są z reguły mylące. Jako urodzony i wychowany w epoce 'głębokiej komuny' przez 10 lat byłem zmuszany do nauki tego, skądinąd pięknego, języka i mimo, że w mowie potocznej posługuję się nim dość swobodnie, to nie odważę się nic napisać bukwami.
  22. Przyczyny 1 wojny i kilka pytan

    Ja bym raczej szukał rozwiązania w skutkach wojny 1870/71 - zajęcie Alzacji pozbawiło Francję części fortyfikacji i naturalnych punktów oporu, a doświadczenia obrony Paryża dowiodły skuteczności twierdz fortowych. Więcej w: J.Centek, Verdun 1916
  23. Napoleon Bonaparte - ocena

    No, Marcinie, obaliłeś mnie na łopatki, dobrze że akurat nie piłem kawy, bo bym zbryzgał sobie klawiaturę A teraz na poważnie. Jasny Rycerz napisał: Był koniunkturalistą, najbardziej zależało mu na dobru rodu i swoim To jest truizm, 99,99999% ludzi na świecie ma na względzie własne dobro. kk89 napisał: Obszar który zajmowało Księstwo Warszawskie był nie wielki i swobodnie mógł go przyłączyć do Prus lub do innego kraju Księstwo Warszawskie, zostało wykrojone, jako francuska zdobycz wojenna, z ziem polskich przyłączonych do Prus w latach 1772-1794, więc po co miałby je ponownie przyłączać do Prus? Gdzie tu logika? A do jakiego państwa zostało przyłączone? Wystarczy zajrzeć do konstytucji XW (Art. 5), żeby się dowiedzieć, że Korona książęca warszawska jest dziedziczną w osobie króla saskiego, jego potomków, dziedziców i następców, podług porządku następstwa ustanowionego w domu saskim.. "Wolna Polska" była w zasadzie tylko folwarkiem Króla Saskiego z którego miał rocznie dostawać 7 milionów złotych polskich. kk89 napisał:Zlikwidował pańszczyznę dzięki temu chłopi mogli sprzedawać swoje zbiory i nie byli niewolnikami pana. Zlikwidował pańszczyznę w Polsce !? I jakie zbiory mogli sprzedawać chłopi jak nie mieli ziemi? Konstytucja XW dawała chłopom wolność osobistą, co oznaczało tylko tyle, że chłop mógł iść do sądu i się skarżyć. Ziemia, domy, zabudowania gospodarcze i wszelkie ruchomości pozostawały własnością właścicieli ziemskich. kk89 napisał:Wszystkich armiach dowódcami była szlachta. armia Napoleońska dawała każdemu żołnierzowi szanse awansu nawet na generała. Ba, nawet na marszałka i księcia, dlatego praczki były księżnymi (a ten wulgarny język !), prawie jak za Lenina kk89 napisał: Od Starożytności do 1 Wojny światowej bitwy polegały na tym że bierze w nich udział kilka tysięcy żołnierzy i ginie ich kilka tysięcy.Czasza Napoleońskich nie przejmowano się śmiercią żołnierzy i śmierć kilku tysięcy żołnierzy była normalna. Taktyka wojskowo była samobójca dla żołnierzy i musiał mieć szczęście by przeżyć W jednej tylko bitwie pod Lipskiem wzięło udział, po obu stronach 500 000 żołnierzy, a straty w zabitych i rannych zamknęły się bodajże w 80 000, więc z czystej matematyki wynika, że żołnierz musiał mieć pecha żeby zginąć. A tak na marginesie to śmierć jest rzeczą normalną, wszyscy umrzemy. kk89 napisał: Napoleon rozwinął służbę medyczna która starała się leczyć żołnierzy jak najszybszy sposób Służba medyczna była rozwinięta we wszystkich armiach europejskich od co najmniej początków XVIII wieku, jak rozumiem kolega twierdzi, że starała się ona, w przeciwieństwie do napoleońskiej, leczyć żołnierzy jak najwolniej ? Otóż, nie. Rekrutacja, wyszkolenie, wyżywienie i wyekwipowanie żołnierza było zbyt kosztowne, żeby pozwolić im tak zwyczajnie umierać. I bez Napoleona były szpitale, izby chorych, lekarze, chirurdzy, felczerzy i aptekarze. Bez wątpliwym za to wkładem WA było zorganizowani pierwszych w historii ambulansów medycznych.
  24. Całkowicie się z Tobą zgadzam, tak w ogólności jak i w szczegółach. Leśniewski ma doskonałe pióro. Jego Marengo (wyd. 1990) ma u mnie honorowe miejsce na półce (jest straszliwie wyczytana i złachana ) , bo od tej książki zaraziłem się bakcylem epoki napoleońskiej. Poza tym, nie oszukujmy się, ilość źródeł w czasie, nie zwiększa się a maleje, i jest dobrze znana, więc z natury rzeczy większość prac popularnonaukowych, będzie swego rodzaju kompilacją wcześniejszych prac.
  25. Tadeusz Kościuszko - ocena

    Genialne! A mógłbym prosić o bardziej rozbudowane zdanie, z elementami uzasadnienia ? Bo mi się wydaje że potrafił. A po których to sukcesach Insurekcji, Kościuszko dzielił "wojsko na drobne"? Po Racławicach, kiedy skoncentrował wszystkie możliwe jednostki w obozie pod Połańcem ? Nie był zbyt tępy aby studiować w Akademii Rycerskiej czy przerobić dwuletni kurs Ecole de Genie. Taktyki uczył się od Oelsnitza, który wprowadzał nowatorskie poglądy Folarda. Folard postulował "rozczłonkowanie" wojska? Czy może takie poglądy znalazły się w innych ówczesnych pracach z zakresu sztuki wojennej, może u Tielkiego, Guiberta, Fryderyka Wielkiego czy Maurycego Saskiego ?
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.