Skocz do zawartości

harry

Użytkownicy
  • Zawartość

    1,036
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez harry

  1. Ulubione piwo

    Właśnie miałem zamiar przetestować piwo Noteckie (jasne niskopasteryzowane(?) i ciemne) z browaru Czarnków, ale ponieważ wzywają mnie do pracy, to uwagami o smaku podzielę się późnym wieczorem
  2. Ulubiona postać historyczna...

    Jednocześnie tych dwóch? Z drugiej strony, czy określenie ulubiona postać musi od razu wskazywać na sympatię do osoby ? Dzięki secesjoniście, który wstawił mój wpis, jako cytat, w odpowiedni wątek.
  3. W świetle powyższych wywodów, wydaje mi się ciekawy przypadek kapitana Drzewieckiego i jego współpracowników, o którym pisałem już w tym wątku. On sam i ośmiu innych uczestników tego nieszczęsnego konwoju zostali skazani na śmierć przez Sondergericht w Bydgoszczy. Ośmiu współpracowników Drzewieckiego zostało zgilotynowanych w Poznaniu, który był miejscem wykonywania kar dla skazanych z okręgu bydgoskiego i wszystko odbyło się lege artis zgodnie z procedurami opisanymi powyżej. Jednak sam Drzewiecki został powieszony w siedzibie Gestapo w Toruniu (obecnie róg Bydgoskiej i ks. Kujota). Wyrok wykonano w garażu, stawiając skazanego na skrzyni ciężarówki, a całości przyglądali się przywiezieni specjalnie na tę okazję polscy robotnicy z fabryki Born&Schutze. Całość wygląda na wielką improwizację, zupełnie bez podstaw prawnych.
  4. Ulubiona postać historyczna...

    secesjonista napisał: Tak. Dla uściślenia dodajmy, że za produkcję tego środka, bez odorantu, który miał wskazywać na toksyczność substancji. Sam insektycyd jest do dzisiaj produkowany w najbardziej pacyfistycznym kraju na świecie pod nazwą handlową Uragan. Tak wracając do wątku. W dzisiejszej GW jest recenzja książki Timothy'ego Snydera, "Skrwawione ziemie". Książki nie czytałem, ale chyba nadrobię tą zaległość. Pozwolę sobie na mały cytat: Hitlerowskie i sowieckie zbrodnie na Polakach wydają się nam dobrze znane. A jednak skrupulatne zestawienie ich przez Snydera, zwłaszcza porównanie ich rezultatów z innymi znanymi zbrodniami obu totalitaryzmów, prowadzi do wniosków zaskakujących, czasem wręcz zmieniających perspektywę historyczną. Pisząc o zbrodniach Stalina przeciw poszczególnym narodowościom, historyk konstatuje: "Najbardziej prześladowaną mniejszością narodową w Europie w drugiej połowie lat 30. nie było 400 tys. niemieckich Żydów (których liczba zmniejszała się wskutek emigracji), lecz 600-tysięczna w przybliżeniu grupa sowieckich Polaków (których liczba spadała wskutek egzekucji)". Los Polaków jest szczególnie pouczający, gdy tak jak Timothy Snyder porównuje się zbrodnie Stalina i Hitlera. Dla obu dyktatorów Polacy byli solą w oku i największą (poza armiami aliantów) przeszkodą w realizacji ich imperialnych planów - ich liczebność, narodowa świadomość, tradycja, niepodległościowe elity czyniły z nich trudnego przeciwnika nawet po rozbiciu ich państwa. Edit. O żesz..., zamieściłem to nie w tym wątku co trzeba, da się to naprawić ? Miało być w Stalinie i Hitlerze
  5. Humor

    Rozmawia dwóch myśliwych. - Stary mam nową metodę na schwytanie lisa. Sto procent skuteczności. - Jaką? - Na chomika! - Na chomika? - No. Bierzesz chomika. Wsadzasz mu w łapki pół litra i wpuszczasz do lisiej nory. - No i co? - Piętnaście minut później chomik wychodzi z lisem żeby zajarać.
  6. Barwy ruskich pułków

    To akurat nie są pagony, a kutasy (frędzle) kończące temblak, czyli taśmę wplecioną w rękojeść tasaka. Kolor frędzla oznaczał daną kompanię w pułku. Co to za książka ?
  7. Barwy ruskich pułków

    Na rysunku, który wkleił bavarsky masz nakrycia głowy grenadierów z pułku muszkieterskiego, sprzed reformy -mitry i po reformie - czaka. Na tych które Ty wkleiłeś masz na górze fizyliera z pułku grenadierskiego oraz grenadiera z pułku muszkieterskiego. Oba nakrycia głowy sprzed reformy, ale zauważ że różnią się istotnie, wysokością części sukiennej. Czapka fizylierska jest ukształtowana na kształt "głowy cukru" z "czubkiem" a czapka grenadierska w kształt stożka "dowiązanego" do blachy naczelnej.
  8. Barwy ruskich pułków

    Od 1803 roku, o ile mnie pamięć nie myli. Z tym, że nazwa "muszkieterzy" to sprawa tradycji. W zakresie używanego uzbrojenia byli to już w zasadzie fizylierzy.
  9. To prawda, też mi się to rzuciło w oczy . Ale też okazja jest wyjątkowa, bo Berlin wzięty. Trzeba by popatrzeć na jakieś kroniki filmowe z tamtych czasów.
  10. To chyba nie kwestia przepisów czy wygody a kwestia praktyki. Nie znam się na ruskich mundurach, ale raczej przejrzał bym dość sporą ikonografię i zobaczył, czy chłopaki nosili medale przy polowym mundurze czy nie. W tej galerii KLIK widać dość sporo blaszek.
  11. Barwy ruskich pułków

    Mnie zawsze takie rzeczy interesują. Nie wiem co nazywasz sakwą, ale pod numerkiem 16 i 36 są ładownice, odpowiednio grenadierska i muszkieterska, furażerka jest po numerkiem 26. Wedle mojej wiedzy jeden naramiennik, czyli dragoner, był noszony na lewym ramieniu, tak jak to jest na rysunku, chyba, że wszyscy Rosjanie byli leworęczni .
  12. No i robi się ciekawie Wprawdzie wydaje mi się, że nagłego wzrostu ekspansywności Szwecji nie da się wyjaśnić tylko i wyłącznie kwestą metalurgii, ale zobaczcie sami. W pierwszej ćwierci wieku, Szwedzi korzystali z sytuacji w której dysponowali dobrem rzadkim na wydawało by się rynku o nieskończonym popycie. Korzystając z monopolu zaczęli windować ceny w górę, w czym pomagała im Hiszpańska polityka monetarna, a większa część produkcji szwedzkiej miedzi, trafiała przez Holandię, na półwysep Iberyjski. Cena metalu musiała faktycznie być astronomiczna, skoro opłacało się go sprowadzać z Japonii. Pradoksalnie, do roku 1626 Hiszpanie finansowali zarówno Niderlandy jak i Szwecję Wysoka cena miedzi niezbędnej do prowadzenia wojny spowodowała, że zaczęto szukać substytutu. Wydaje mi się, że z tego powodu obserwujemy nagłe zainteresowanie działami żelaznymi, do produkcji których nie potrzeba miedzi. Cena miedzi sukcesywnie spada, w latach 1626-52, co pokrywa się z okresem gwałtownego wzrostu produkcji żelaza w Szwecji 1620-40. Innymi słowy, utrzymanie wysokiej ceny na miedź nakręciło koniunkturę na żelazo. Pytanie tylko, czy ten wzrost produkcji żelaza wynikał tylko ze wzrostu popytu, czy też mieliśmy wtedy do czynienia z jakimś skokiem technologicznym, który umożliwił masową produkcję ? No i kolejna sprawa: dopiero teraz uświadomiłem sobie dlaczego w czasie wojny trzydziestoletniej Szwedzi tak doszczętnie zniszczyli wszystkie kopalnie miedzi na Przedgórzu Sudeckim
  13. Gilotyna była też we Wrocławiu w więzieniu na Klęczkowskiej i w Poznaniu, chyba w Cytadeli.
  14. OORP "Orzeł" i Sęp

    Ja to w sprawach morskich zielony jestem, z trudem odróżniam dziób od rufy, a węzły potrafię wiązać na krawacie, ale pytania zadane przez maxgall'a ( Był tak wielki że nie mógł się zanurzać? Nie było takich dużych doków na Bałtyku aby można go było naprawiać? Nie wyrabiał na zakrętach?) wydają mi się sensowne, a pozostają bez odpowiedzi. Wytłumaczcie mi proszę, czemu Orzeł czy Sęp były za duży na Bałtyk, bo tego nie rozumiem? Przecież Morze Północne też jest płytkim morzem szelfowym. Do Orła mam sentyment.
  15. Na początku XVII stulecia, nawet 90% rynku europejskiego, co dawało Gustawowi Adolfowi prawie monopol. Szwedzka miedź ceniona była za swoją wysoką jakość, co świadczy, że eksportowano już przetworzony produkt. Cena miedzi na początku stulecia poszybowała w górę, osiągając stuletnie maksimum w roku 1624 kiedy to w Lubece za jeden skeppund (136kg) płacono 91-96 riksdalers, co odpowiadało w Amsterdamie cenie 64,55 guldenów za 100 funtów (holenderskich). Jednak już w 1626 roku, ceny spadły o 1/3, aby w roku 1652 osiągnąć stuletnie minimum w wysokości 38,30 guldenów za 100 funtów. W latach 1655- 72 mamy tendencję wzrostową z 59,07 do 63,72 guldenów, a w roku 1682 mamy lokalne minimum w kwocie 52 guldeny za 100 funtów.
  16. Generałowie Stalina

    Tylko, że Koniew nie wybierał. Zatwierdzony przez Stalina plan operacyjny, zakładał okrążenie Krakowa przez dwie armie Frontu Ukraińskiego i zniszczenie broniącej go 17 Armii za pomocą artylerii i lotnictwa. Planu nie udało się wykonać, ze względu na opóźnienie południowej, atakującej przez tereny podgórskie, części ugrupowania. W czasie gdy północne ramie okrążenia dotarło na północne przedpola Krakowa, część południowa utknęła na Dunajcu. Nie był to celowy manewr, tylko nieudolność w koordynacji ofensywy. Było dokładnie jak pisze Tomasz N: sytuacja "zrobiła się sama". Zgadzam się natomiast ze stwierdzeniem, że "Koniew miał w nosie miasto". Obrona mitu o genialnym manewrze, który ocalił miasto, jest absurdalne. Równie dobrze można się rozwodzić nad szlachetnością Wehrmachtu, który widząc zagrożenie, wycofał się z Krakowa, nie narażając zabytków na zniszczenie podczas szturmu sowietów.
  17. Polskie szkolnictwo wojskowe w II RP

    Tradycja szkolnictwa morskiego w Toruniu sięga roku 1921, kiedy to w budynku przy ulicy Fredry 8 powołano Tymczasowe Kursy Instruktorskie dla Oficerów Marynarki Wojennej. Oficerską Szkołę Morską utworzono 1 października 1922. W roku 1928 siedzibę szkoły przeniesiono do dawnych pruskich koszar nad Wisłą (Koszary Racławickie), a w 1938 do Bydgoszczy. Na początku lat 20tych, astronomię i nawigację wykładał kapitan żeglugi Mamert Stankiewicz - "Znaczy Kapitan" z książki Borhardta. W latach 1926- 1929 komendantem szkoły był kmdr. Stefan Frankowski, we wrześniu 1939 dowódca obrony Helu, jeniec oflagu VIIIB Silberberg, zmarły w szpitalu w Bielawie. Absolwentami szkoły byli m.in. Henryk Kłoczkowski (rocznik 1926) - dowódca Orła, Jan Grudziński (1928), z-ca dowódcy Orła, po internowaniu w Tallinie jego dowódca, Ludwik Lichodziejski (1928) - z-ca d-cy ORP Grom, d-ca ORP Kujawiak i ORP Błyskawica.
  18. Humor

    Rozprawa rozwodowa: - Dlaczego powódka zdecydowała się złożyć pozew o rozwód? - Wysoki sądzie, mój mąż wyszedł z domu ponad rok temu po papierosy. Wrócił przedwczoraj i urządził mi karczemną awanturę, że zupa wystygła...
  19. Generałowie Stalina

    Przy okazji - Kraków sprzed '39 r. miał zupełnie inne granice niż te w '45. To tak na marginesie. A tak konkretnie, to które dzielnice zostały przyłączone do Krakowa, w latach 1939-45? Gdzie były największe zniszczenia? Poza tym jest jeszcze jedna sprawa: Breslau i Danzig były wedle propagandy niemieckimi miastami, a Krakau no cóż.. nie koniecznie. Skoro Hans Frank na ostatnim posiedzeniu rządu GG, dzień przed wejściem Rosjan powiedział: "Kraków - stare niemieckie miasto - nigdy nie może być dla Niemców stracony", to jakim miastem był Kraków wedle propagandy niemieckiej? No i co z tymi mostami?
  20. Więźniowie polityczni w Polsce Ludowej

    "Galopująca inflacja", to była akcja łódzkiej grupy PA, polegająca na bieganiu po Piotrowskiej z tabliczkami "inflacja", tak długo aż chłopaków zgarnęła Milicja. Funkcjonariuszom następnie złożono gratulacja z tytułu powstrzymania galopującej inflacji :thumbup:. O ile pamiętam, to Major trafił do ciupy, za rozdawanie podpasek, więc chciano mu postawić zarzuty za spekulacje De facto nie był więziony, a tylko aresztowany "do sprawy". Zdaje się, że rozeszło się po kościach. Nie śledziłem sprawy, ale chyba nikt z uczestników happeningów nie został skazany przez sąd na więzienie. Mnie zgarnęli podczas akcji Wigilia Rewolucji Październikowej. Rozmowy na SB - cji zaczęły się z grubej rury : "próba obalenia siłą ustroju", czy jakoś tak. Skończyło się na wniosku do Kolegium za udział w nielegalnym zgromadzeniu, jednak nigdy nie dane mi było stanąć przed tym organem. Gliniarz, który mnie spisywał, coś pochrzanił w papierach i nie mogli mnie namierzyć. Też się rozeszło.
  21. Generałowie Stalina

    Kraków okresu przedwojennego mostów miał kilka - ze trzy albo cztery. Zniszczenie jednego nie znaczy nic. To ile Kraków miał mostów w 1945? Bo Niemcy wycofując się zniszczyli pięć. Czy to, że wysadzili więcej mostów niż w wg. FSO w Krakowe było już coś znaczy, czy dalej nic ? W kwestii bomby i kilku ostrzelanych domów [broń maszynowa i lekka] W styczniu 1945 roku, radziecki ostrzał z broni "maszynowej i lekkiej" doszczętnie zniszczył 450 budynków. Aż strach pomyśleć co by było, gdyby Rosjanie użyli broni ciężkiej, ale pewnie była za ciężka i nosić im się nie chciało. jako "wielkie uszkodzenia" można skonsultować się z miastami mającymi nieco mniej szczęścia [Gdańsk, czy Wrocław. A to jest ciekawy aspekt tej sprawy, obrazujący dlaczego Niemcy nie zdecydowali się na obronę Krakowa. Otóż obrona okrężna, w mieście z liczną, wrogo nastawioną ludnością cywilną i szeroką konspiracją była by nieefektywna. We Wrocławiu i Gdańsku tej niedogodności nie było. Stąd mimo zagrożenia "odcięcia ostatniej drogi na Zachód" można było dać się zamknąć w okrążeniu żeby wiązać proporcjonalnie znacznie większe siły przeciwnika. Co do Krakowa to wystarczyło zniszczyć, ważny dla Rosjan węzeł komunikacyjny i odskoczyć tam gdzie warto było by jeszcze powalczyć.
  22. Generałowie Stalina

    mając do wyboru możliwość zajęcia miasta bez walki z nieuszkodzonymi mostami i liniami kolejowymi czy straty iluś tygodni na szturm wybrał to pierwsze, dla mnie jest jednoznaczne z tym że postanowił ocalić miasto Bzdura. Kiedy jeszcze Niemcy się trzymali w Krakowie, nikt się z miastem nie patyczkował. O radzieckiej bombie na Dziedzińcu Batorego mówią wszyscy przewodnicy wawelscy. O ostrzale artyleryjskim śródmieścia (okolice Dworca Głównego) też można sobie poczytać. A jak wyglądały nieuszkodzone, na skutek genialnego manewru Koniewa, mosty w Krakowie można sobie zobaczyć w linku. KLIK Podobna sytuacja była w Toruniu. Zanim radzieccy zaczęli szturmować miasto, Niemcy się wycofali na kolejną rubież obronną, tylko w tym przypadku nikt nie dopisywał legend.
  23. PYTANIE 1: W utworze "Do prostego człowieka", Tuwim mówi "że im gdzieś nafta z ziemi sikła i obrodziła dolarami", oraz "Twoja jest krew a ich jest nafta". WIersz ukazał się w roku 1929. Czy orientuje się ktoś, jakie były konflikty "o ropę" przed II WŚ? Chodzi o działania Brytyjczyków w Iraku podczas I WŚ czy może były jakieś "ropne" konflikty, w które zaangażowały się Stany? To chyba zbyt dosłowna interpretacja. Cały wiersz ma wybitnie pacyfistyczny i socjalistyczny wydźwięk, a odnosi się on generalnie do I WŚ. Zdaniem autora, masy zwykłych ludzi (robotników) dając się omamić słowami ojczyźnie, walczyły nie o swoje interesy, a o interesy międzynarodowego kapitału, który i tak w czasie wojny nie poniósł uszczerbku (Twoja jest krew a ich jest nafta). Bardziej dosłownie można się odnieść do odkrycia złóż ropy w Teksasie (gdzieś nafta z ziemi sikła i obrodziła dolarami) w roku 1901, a udziałem USA w Wielkiej Wojnie, które przystąpiły do wojny dopiero w 1917, a wcześniej tylko zarabiały na dostarczaniu m.in ropy naftowej do Europy. To tak na szybko, ale chętnie podyskutuje w temacie.
  24. Gustav Sparre, dworzanin Zygmunta III

    Wow, a skąd ta wspaniała wiadomość ? I dalsze pytania: od kiedy to droga z Zakroczymia do Inflant prowadzi przez Toruń i Tolkmicko ?
  25. Gustav Sparre, dworzanin Zygmunta III

    No właśnie. Radziwiłł potrzebował wojska jak kania dżdżu, tymczasem świeżo oblatowany regiment niespiesznie drepta sobie po Prusiech, nad morze, gdzie spędza kolejny miesiąc zajmując się wymuszeniami. Wakacje sobie zrobili! Dlaczego więc Sparre zwleka z wyprawą do Inflant ? Czy to nie tak, że nie doczekawszy się posiłków Radziwiłł podpisuje rozejm, a tym samym przewraca cały plan Zygmunta ? O tym, że Gustawa Adolfa zaniepokoiła obecność polskich wojsk w portach bałtyckich wspomina Lengnich. To oczywiście tylko spekulacje, ale sukces militarny w Szwecji, nawet krótkotrwały, całkowicie zmienił by obraz wojny po tej stronie sadzawki. Czy priorytetem Zygmunta nie była czasem walka o koronę?
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.