Skocz do zawartości

harry

Użytkownicy
  • Zawartość

    1,036
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez harry

  1. I ta właśnie "drugorzędna" identyfikacja, jej zakres i motywy mnie bardziej interesuje niż jałowe dyskusje o "polskości" Kopernika. Identyfikacja z ziemią rodzinną, czyli z ideą szerszą niż miasto, musiała powstawać chociażby w skutek rodzinnych koligacji pomiędzy mieszczaństwem i szlachtą. Część bogatego patrycjatu nabywając dobra ziemskie porzucała kupieckie rzemiosło osiadała na wsi, a nawet przybierała nazwiska od swoich włości. Tak stało się z jednym z potomków bogatej rodziny von Allenów, który (prawdopodobnie na skutek dekoniunktury po wojnie trzynastoletniej) został ziemianinem o nazwisku Piwnicki. Również posażne panny mieszczańskie, były dobrą partią dla rodzin ziemiańskich. Córka przyrodniego brata Łukasza Watzenrode młodszego wyszła za mąż za przedstawiciela średniozamożnej rodziny szlacheckiej Jerzego Konopackiego, i wydaje się, że związki Konopackich z biskupem warmińskim miały wpływ na późniejsze nadania królewskie i karierę rodziny w Prusach. W kontekście zaangażowania rodziny Kopernika po stronie Związku Pruskiego, należy również zauważyć, że jednak ojciec Łukasza, Łukasz Watzenrode starszy, był oskarżany o co najmniej chwiejną postawę, a na skutek represji rady miejskiej za wspieranie zakonu (!) zostało straconych dwóch powinowatych późniejszego biskupa. Kazimierz Jagiellończyk nie omieszkał tego wytknąć w czasie elekcji. Postawa kanonika Mikołaja, była z pewnością pochodną postawy wuja Łukasza, który będąc biskupem warmińskim, przyjął kurs zdecydowanie nieprzychylny Zakonowi, popierał za to propolskie stanowisko Stanów Pruskich. Można się zastanawiać jaki wpływ na motywy polityczne biskupa Watzenrode miała wpływ presja, że nie jest osobą miłą Królowi. Czy nie jest tak, że musiał liczyć się z tym, że cień podejrzenia o sprzyjanie Krzyżakom, może go kosztować oskarżenie o zdradę a nawet głowę? Uzupełnienie. W poprzednim poście zaserwowałem nieświeżą potrawę. Wedle najnowszych (?) ustaleń Matka Barbary Watzerode, Katarzyna (primo voto Peckaw) była córką Piotra Lodel i Katarzyny z domu Datteln.
  2. Co do Waczenrodów/Watzenrodów to nie jestem pewien, ale sprawdzę. Napisałem tak jak Mikulski w swoich pracach. Co CZ to chyba funkcjonowało, bo nazwisko Zimmerman w księgach ławniczych pisane też jest jako Czimerman. Modlibóg to raczej piękna legenda. Matką Barbary była Katharina, wdowa po Henryku (Heinrichu) Peckawie, której nazwiska rodowego nie udało się ustalić.
  3. Hm, znasz nazwisko panieńskie Katheriny, matki Barbary Waczenrode, żony Niklasa Kopernika starszego, czyli babki słynnego astronoma? Podziel się, bo to ciekawe. Ba, to sensacja! Bruno, chciałbym mieć twoją pewność , że: "Niewątpliwie (...) identyfikował się ze swoją "małą ojczyzną" (Prusami w ówczesnym rozumieniu)". Mamy na to jakieś twarde dowody czy tylko twoje przekonanie? Bo mi się wydaje, ze jeśli z jakąś "małą" ojczyzną się identyfikował to z Toruniem. Tak pisał przy wstępowaniu na Akademię Krakowską, tak przy końcu żywota w dziele swojego życia.
  4. Fahrenheit cały dorobek naukowy zdobył w Niderlandach i Anglii. Heweliusz należał do gdańskiego patrycjatu i z tym miastem się związał przez całe życie. W certyfikacie potwierdzającym jego przynależność do Brytyjskiego Towarzystwa Naukowego literalnie stoi Civitas Gedanensi. W przypadku obywateli (a więc mających pełne prawa miejskie) wielkich miast-republik w Prusach zawsze lojalność wobec własnego miasta stała przed lojalnością wobec monarchy. Niechęć gdańszczan do Króla Prus widać jeszcze w 1807 roku, stan ten zmieniła dopiero francuska okupacja. Bądźmy jednak sprawiedliwi, polskim królom tez gdańszczanie stawali okoniem. Zacieranie się świadomości własnej odrębności w ramach miasta-republiki związane jest z likwidowaniem samorządu miejskiego i przywilejów handlowych przez królewsko-pruską administrację. Chodowiecki, jak sam pisał, czuł się Polakiem, chociaż całe życie twórcze związał z dworem berlińskim. A o którego Schluter'a chodzi młodszego czy starszego ? No i taka ciekawostka, niemieckojęzyczny Samuel Gottlieb Linde (ur. 1771), jest uważany za polskiego, a już Samuel Thomas Sommering (ur. 1755) za niemieckiego uczonego.
  5. Wprawdzie dyskusja znowu schodzi na manowce, ale małe wyjaśnienie. W 1230 założono nie Toruń, a Nieszawę, jeszcze na lewym brzegu rzeki. W 1235 prawdopodobnie nikt niczego w Toruniu nie zauważył, bo go jeszcze nie było co najwyżej wioska Rybaki. Wprawdzie przywilej chełmiński jest z grudnia 1233, ale faktyczna lokacja miasta (w tym miejscu gdzie jest dzisiaj) nastąpiła dopiero 1236. W zasadzie jedyna data, kiedy faktycznie coś zmieniono w przynależności państwowej to rok 1454. Wtedy nastąpiło formalne przyłączenie ziem Zakonu Krzyżackiego do Korony (inkorporacja Prus) ) oraz symboliczne zerwanie z dotychczasowym władcą - hołd Stanów Pruskich, a w samym mieście dodatkowo oblężenie i zniszczenie siedziby pana feudalnego (gest symboliczno- praktyczny). Rok 1466 to tylko zakończenie wojny. A wracając do początków XV wieku - powstanie Związku Pruskiego a potem wybuch Powstania Pruskiego świadczy o tym, że w ciągu niespełna 2 wieków, na terenach podbitych przez krzyżaków powstała społeczność o dużej świadomości swojej odrębności i przekonanych o własnych prawach, które umożliwiały im wybranie sobie 'własnego' pana feudalnego. Ci ludzie, jako zamieszkujący na terenie Prus, nazywali się Prusakami. Wydaje mi się, że w XVI, XVII a nawet XVIII wieku nazwanie Kopernika, pruskim uczonym nikogo by nie zdziwiło ani nie uraziło. W dzisiejszych czasach jest nieco inaczej, ale nie szukał bym odpowiedzi w roku 1309.
  6. Symbol orła bez korony

    A ja nie życzę sobie takiego tonu. Mam gdzieś takie forum gdzie się użytkownikowi grozi za wyrażanie własnego zdania. Żegnam kolegów. Niektórych chłodno. Acha, żebyś nie poczuł się zbyt pewnie, sam sobie daje bana.
  7. Symbol orła bez korony

    Marku, to nie tak. Rozmawiamy o godle z czapek armii Berlinga. Mój stryjeczny dziadek zgłosił się na ochotnika do Wehrmachtu ( tak ja też miałem dziadka w Wehrmachcie). Przy pierwszej okazji w 1941 zwiał do sowieckiej niewoli. Wcale go tam nie przywitali chlebem i solą. W 1943 dostał się do armii Berlinga, według niektórych 'armii okupacyjnej' z gapą na czapkach. Ja tam pamiętam, z opowieści , że chłopaki całowali ten symbol na czapce. Różnił się od gwiazdy. Co innego za co my damy się obić, a co innego oni. Trochę szacunku dla tych co ginęli za orła na czapce. Nawet jak nie miał korony. A tak w temacie. Dzisiejsza korona na orle jest książęca a nie królewska. Do którego księcia nawiązujemy? Co ma KP z dzisiejszym orłem?
  8. Symbol orła bez korony

    A jaka to różnica? Wg. Krajewskiego każdy prawdziwy berlińczyk jest wrocławianinem, a według harrego każdy prawdziwy torunianin jest chałmżakiem. W pysk dawali po staropolsku. "A" nie jest przypadkiem. Coś takiego jak gwara chełmińska dalej istnieje .
  9. Marku, nie wchodźmy w mój warsztat Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie możliwe odpowiedzi. A jak nie znam wymyślam na pniu. A tak na serio, myślisz, że Polnischen Gregor, który kupił dom od M.Kopernika seniora, mówił po Polsku? A Martin Boem po czesku? A skąd brali się Krugerowie Konarscy albo Yorkowie Gostkowscy ? No i dlaczego Glizke w 1809 roku o żołnierzach 12 pp XW pisał unsere soldaten ?
  10. Oczywiście nie rozmawiamy o Blatella Germanica. Forma prusakiem z małej litery miała być żartem, ale chyba zbyt dosłownie to wziąłeś. No nie rozmawiajmy też o morawskich Żydach, tylko o mieszkańcach (patrz forum) Prus w granicach Polski. Mamy wpis w księgach uniwersytetu w Bolonii. Do jakiej nacji się Kopernik przyznawał? W czasach Kopernika Królestwo Prus i Prusy Wschodnie to był anachronizm. Jak o sobie mówił? Warmiak? Prus Królewski ? To prawda, ale ja mam do czynienia, z współczesnymi ludźmi, którzy o historii Europy mają małe pojęcie, a którym muszę to w kilku zdaniach wyjaśnić. Toruńczyk to dobra forma, ale kolejne pytanie z zestawu jest: a w jakim języku mówili ludzie ówczesnego Torunia?
  11. Symbol orła bez korony

    Szkoda, że nie spytałeś mojego stryjecznego dziadka, po dwu latach sowieckiego łagru. Dostałbyś w pysk. Tak zwyczajnie po chełmżyńsku.
  12. Dyrektor MPW o Powstaniu i obchodach

    A ja tu nic a nic nie rozumiem. I dwa pytania. Skoro pani X twierdzi, że trzeba młodych to czemu policzkuje młodego wolontariusza? Czy secesjonista nie wie, że na MPW robi się kariery polityczne w Polsce? Toż dzieci przedszkolne w Pasikurowicach Dolnych wiedzą, że to trampolina do kariery.
  13. Tram to pień, który nadaje się do wycinania zeń desek, otrzymywany z dolnej części pnia drzewa. W XIX miał zwyczajowo 24 stopy długości. Szyna żelaza, to taki grubszy pręt, długości ok 40-50 cm o wadze coś nieco powyżej 2 kg (tak na moją rękę). Przypomina to nieco większy ruszt do pieca. Na wóz żelaza liczono od 18 do 24 szyn co daje 1 cetnar. http://www.marmucommerce.com/pl/adunek_Miedziowca.html Szyny widać na górnym zdjęciu po prawej ( a mnie ciekawi jak nazywano takie plastry miedzi, jakie widać po lewej, wie ktoś ?). Co do siana to mam wątpliwości. Kopa słomy to było zwyczajnie 60 snopków, a brog i brodło to chyba oznacza tą samą ilość siana, tylko w różnych regionach.
  14. Teza jest wprawdzie kontrowersyjna, ale czy należy ją tak odrzucić bez dyskusji? Wszak ani Szwedów tylu nie było, aby mówić o Potopie, ani "oblężenie" Jasnej Góry tak formalnie oblężeniem nie było. Czy nie mamy w takim razie do czynienia z czymś w rodzaju mitu? A skoro tak, to możemy próbować mit obalić.
  15. Sila , Przetrwanie - Prawo do bezprawia

    Tak, o tym, że są uchodźcami nie pozwoli im zapomnieć Hamas, który zwyczajnie okrada swoich współziomków, robiąc z nich nędzarzy pozbawionych nadziei, gdyż tylko w takim tłumie znajdzie odpowiednio dużo nieletnich chłopaków, których da się wysłać na samobójcze akcje. Flotylla to byłby złoty strzał dla brodatych. Całą tę pomoc sprzedali by za kilka rakiet, wysłanych w stronę Izraela, obojętnie gdzie byle by tylko Żydzi zamknęli przejścia graniczne. Wtedy zaczyna się biznes z tuneli. Ciekawe czemu Egipt nie chce Strefy Gazy?
  16. feu de chausee & plesion

    Na skojarzenia to ja nic nie poradzę (mi tam wszystko i tak się kojarzy z jednym) ale faktycznie kołnierz to nie jest dobre słowo, raczej powinna być kryza lub grzebień. Co do długości giwer, to według de Guibert'a z którego wzięto inkryminowane zdanie, szyk trójszeregowy jest optymalny, gdyż bagnety trzeciego szeregu, wystają przed czoło szeregu pierwszego, a w szyku cztero- (i więcej) szeregowym, czwarty szereg (i dalsze) jest bezproduktywny, gdyż nie może razić n-pla ani ogniem ani bagnetem.
  17. Ulubione piwo

    Coby nie namawiać nieletnich kolegów do kupowania i spożywania: z Karpackim można dać sobie spokój. Kupiłem butelkę, wypiłem tak 1/3 a resztę zamierzam wylać do kibla. Tam jest miejsce dla takich wynalazków.
  18. Ulubione piwo

    Chyba piwo... niska cena wynika pewnie z niskiej ( 4%) zawartości alkoholu . Zaryzykuje dziś wieczorem.
  19. Ulubione piwo

    Wczoraj w delikatesach widziałem Karpackie za 1,49 za butelkę.
  20. Książka, którą właśnie czytam to...

    Oczywiście, że skrobnę. Po wstępnym przekartkowaniu: pozycja obowiązkowa dla miłośników kampanii 1806/07.
  21. Książka, którą właśnie czytam to...

    Sławek Skowronek, Guttstadt i Heilsberg. Kawał porządnego opracowania.
  22. Ulubione piwo

    SPECJAL Niepasteryzowany - szkoda czasu .
  23. feu de chausee & plesion

    Nie widziałaś nigdy takiego trójszeregu na rysunku ? Długość karabinów była tak dobrana, aby karabiny trzeciego szeregu wystawały ok, 2 cale przed front pierwszego szeregu, w związku z tym te bagnety tworzyły coś w stylu kołnierza.
  24. Dotychczas spotykałem się z ta jednostką przy obrocie metalami (miedzią i żelazem). Widziałem taką jednostkę przy taryfach celnych, a także spotkałem się w jakimś traktacie o artylerii gdzie cenę dostarczonej miedzi wyliczano fur pferd. Prawdopodobnie, aby nie ważyć każdego wozu, zakładano, że jeden koń ciągnie ciężar ca 5 cetnarów, stąd określano przywóz/wywóz towarów w "koniach". 6 koni mogło oznaczać 3 wozy 2 konne, albo jeden 2 i jeden 4 konny. Co do skór, podejrzewam, że praktyka była podobna. Jeśli wóz był załadowany jednakowymi skórami to można je było policzyć. Co zrobić jednak jeśli skóry były różnej wielkości? Zakładano więc, że jeden koń ciągnie obciążenie 5 cetnarów, co odpowiada wadze 50 wielkich skór lub 120 mniejszych i tak wyliczano cło/opłatę transportową/myto.
  25. Zamieszki w stolicy na Święto Niepodległości 2011 i 2012

    Widłobrody napisał: Skoro grupa rekonstrukcyjna, to raczej kostium, niż mundur. Upierał bym się jednak, że jest to mundur historyczny, tak jak to co naszą przy sobie jest bronią historyczną. Można nią zrobić całkiem niehistoryczne dziurki. Andreas napisał: Ja mam ciągle pytanie: jakim prawem ta rzekoma antyfaszystka miała czelność napluć na polski mundur? A ja mam pytanie:co chłopcy robili na chodniku, z dala od swojej kolumny? Jakaś niesubordynacja? Moje "źródło" twierdzi, że tym pluciem też nie tak do końca było jak to panowie przedstawiają, ale zgodzę się, że jest to w stylu tych lewaków. Z podobnymi zachowaniami spotkałem się w Niemczech, dla nich każdy kto nosi mundur jest nazistą. Mariusz 70 napisał: Przypomina mi sie afera z ubieglego bodaj roku. A mi się przypomniała sprawa sprzed 4 lat. W Gdańsku, koło Dworca Głównego, zaatakowano moich przyjaciół w mundurach Księstwa Warszawskiego. To byli kibole wrzeszczący "Polska, biało-czerwoni" . Tych kiboli też trzeba by rozstrzelać za obrazę munduru/symboli narodowych? Przecież to debile, którzy nie wiedzą co robią.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.