Wierny Piotr

Kubek rogowy i kościane kości. Brązy i srebra (okucia do pasków, klamerki, nabijki, końcówki, zapinki itp. Pozdrawiam

Grzebień rogowy Noże i sztućce, oprawy drewno, róg i kość.

Latarenka drewniana, pokrycie pergaminem, wzorowana na ikonografii. Namioty Szyjemy rożne namioty podam tylko trzy przykłady najpopularniejszych. Jeśli ktoś chciałby inne wymiary lub modele nie stanowi to problemu. Materiały: grube naturalnie impregnowane płótno (dzięki czemu namiot nie przemięka i służy długie lata) , szwy potrójnie przeszyte bardo mocnymi nićmi (dzięki czemu nie ma niespodzianek na wyjazdach, nic się nie pruje podczas burz). Stelaże wykonuje składane tak by mieściły się do samochodu. Łączenia są metalowe - nie używam plastików (oklejanych skórą itp. wynalazków). Szprychy do parasoli wykonuje z dobrej jakości drewna sprężynującego (jesion, wiąz, itp).

Haftowane torebki Hartowane zbrojniki płytki wykonane są od początku ręcznie z arkusza blachy (nie są to żadne taśmy czy inne substytuty o niewiadomych parametrach). Hartowane w instytucie do twardości 46 hrc. Blaszki są profilowane aby podnieść dodatkowo sztywność oraz by lepiej się układały. Płytki nitowane do ok 3mm wysokogatunkowej skóry miedzianymi nitami. Skóra stemplowana ręcznie w lilijki, pomiędzy którymi znajduje się miedziany nit. Klamerki i okucia wykonane ręcznie. Całość po za niską wagą i wytrzymałością dzięki kilku historycznym patentom daje niesamowitą mobilność ręki. To zdjęcie to tylko przykład. Istnieje możliwość zamówienia innego wykończenia - prostszego lub bardziej ozdobnego. Tarcza wykonana ze profilowanej sklejki, o wzmocnionych rantach, pokryta płótnem. Malowanie wykonano temperami. Istnieje możliwość zamówienia pełnej rekonstrukcji tarczy - tzn. wykonanej z drewna lipowego krytego skórą pergaminową.

Witam serdecznie Rekonstrukcją historyczną zajmuje się od 1999 roku, rzemiosłem związanym z nią od 2004. Staram się aby wykonywane prze zemnie rzeczy po za funkcjonalnością i estetyką cechowały się możliwie jak najbliższym zbliżeniem do pierwowzorów. W swojej ofercie posiadam: Stroje damskie i męskie (włącznie z "bojowymi" czyli rożnego rodzaju przeszywanicami, purpointami, wappenrockami, jakami itp.) Po za średniowieczem w swoim dorobku mam stroje z innych epok i regionów świata (mundury i stroje cywilne z XVII,XIX i XX wieku np. wojen napoleońskich, wojny secesyjnej). Opancerzenie i tarcze - kolczugi nitowane, zbrojniki zarówno z zwykłej stali jak i hartowane. Namioty i sprzęt obozowy w tym również meble. Dodatki do strojów takie jak: noże, paski, podwiązki, patynki, zapinki, klamerki, guziki, nabijki i inne. Bezpośredni kontakt do mnie: tel. 508199816 lub e mail: piotrzacharski@o2.pl Zamieszczam przykładowe zdjęcia z mojej oferty: Stroje Pas warstwowy Pas wzorowany na płycie nagrobnej Gunthera von Schwarzburg z 1352 Szerokość 4cm długość 150 cm. Wykonany z dwóch warstw wysokojakościowego juchtu roślinie garbowanego. Zewnętrzna warstwa ręcznie barwiona na czerwono, wewnętrzna w kolorze naturalnym. Obie warstwy połączone ze sobą poprzez zszycie ręczne za pomocą nici lnianej. Wiązadełka Sznurki z ręcznie plecionej wełny do wiązania np. dubletów, nogawic, spodni, sukien itp. podwiązki Podwiązki z ręcznie plecionej czystej wełny z mosiężnymi okuciami.

Stare ale pozwolę sobie odświeżyć ... A bo mój placek jest lepsiejszy niż twój, bo mój jest mojszy niż twojszy. Poziom merytoryczny zależy od imprez i grup. W każdej epoce są grupy z górnej i dolnej półki, więc takie generalizowanie jest bez sensu. Po za tym każda epoka ma swoją specyfikacje. Pozdrawiam

To są dwie różne imprezy! Jedyne co je łączy to komercyjność. Postaram się je opisać z perspektywy uczestnika. Inscenizacja bitwy pod Grunwaldem Organizatorzy: Krzysztof Górecki, Jacek Szymański, Wójt Gminy Grunwald Henryk Kacprzyk, Fundacja Grunwald, Przewodniczący Zarządu Fundacji Grunwald: Józef Podolak W inscenizacji i obozowisku uczestniczy kilka tysięcy osób z całego kraju, oraz grupy z Włoch, Niemiec, Czech, Francji, Anglii, Rosji, Ukrainy, Białorusi, Litwy, Bezsprzecznie jest to największa impreza piętnastowieczna w Polsce. W imprezie uczestniczą zarówno młode grupy jak i istniejące wiele lat. Poziom reprezentowany przez uczestników też jest bardzo zróżnicowany. Od najlepszych Grup do tych słabych nie przywiązujących zbytniej uwagi do historyczności. Nie mniej impreza pod kontem historyczności ciągle się rozwija. Chodzi mi o poziom strojów, uzbrojenia (tutaj oczywiście olbrzymie znaczenie ma dowództwo poszczególnych chorągwi). Na terenie obozowiska praktycznie nie spotyka się namiotów współczesnych. W przeważającej większości namioty są poprawne na okres inscenizacji (zarówno w kroju jak i materiale - naturalnym, len, bawełna). Praktycznie wszyscy uczestnicy śpią na terenie obozu. Minusem imprezy jest na pewno - brak koszy na śmiecie. Po imprezie w części dla turystów pozostają góry śmieci, głownie tacek po jedzeniu i kubków po piwie. Uczestnicy ponoszą koszta przyjazdu, wyżywienia, słomy i drewna na opał, czasami ubezpieczenia. Plusem są: Największym plusem jest chyba to, że można na tej imprezie spotkać wszystkich znajmych z ruchu. Podczas trwania imprezy( niektórzy przyjeżdżają nawet dwa tygodnie wcześniej) odbywają się warsztaty tańca, szermierki, rzemiosł, turniej bojowy, turniej bojowy drużyn, bohurt Polska - Wschód (zazwyczaj zwalczany przez organizatorów). Impreza od tytułem "Oblężenie Malborka" Organizatorzy: Muzeum Zamkowe w Malbroku i Urząd Miasta Malborka Reżyser widowiska: Jacek Spychała W inscenizacji i obozowisku uczestniczy około 150 uczestników. Poziom reprezentowany przez uczestników jest raczej bardzo niski (oczywiście pojawiają się pojedynczy w miarę dobrze "zrobieni". Wynika to z poziomu imprezy. Uczestniczą w niej nowo powstałe Grupy które raczej nie mają możliwości wyjazdu na lepsze imprezy. Organizatorzy nie przywiązują żadnej uwagi do poziomu historycznego uczestników. Moim skromnym zdaniem (nie wiem zupełnie czemu!)nie przywiązują uwagi do bezpieczeństwa biorących udział w widowisku. Nikt nie sprawdza uzbrojenia ani wieku. Biorący udział w imprezie śpią w szkole lub na terenie Miasta. Na podzamczy wystawiany jest "obóz" zwykle kilka namiotów. Plusem jest niewątpliwie sceneria największego ceglanego zamku Europy (zupełnie niewykorzystana) i na tym niestety kończą się zalety tej imprezy. To są moje subiektywne spostrzeżenia na temat tych dwóch imprez. Na Grunwald jeżdżę co roku od 1999 na Malborku ostatn raz byłem w 2005, nie mniej oglądam zdjęcia z każdego "oblężenia". Pozdrawiam