Skocz do zawartości

Dziki_Koziol

Użytkownicy
  • Zawartość

    103
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Dziki_Koziol

  1. Stosunki międzyludzkie w obozach

    Liczyły się umiejętności i cechy charakteru jednostki. Poczytaj uważnie Grzesiuka. To, że z kimś organizował jedzenie nie znaczyło, że był z nim w jednym komandzie czyli pracy. Jego najlepszy przyjaciel został w Mauthausen, a w Gusen Grzesiuk był już sam. Kolega mógł pomóc, ale to przeżycie zależało od cech charakteru (jakolwiek by to nie brzmiało) jednostki.
  2. No to nieźle, z tego widać to Rosjanie wynaleźli pierwszą broń "bezobsługową".
  3. Nieśmierteny temat PPSz vs MP-40

    W marcu będę strzelal z pepeszy na 50 m. Co to za dystans, ciekawy jestem jakie masz wynki na 25 m z broni krótkiej, skoro dla ciebie "co to za dystans".
  4. Nieśmierteny temat PPSz vs MP-40

    Wyniki strzelania seriami na 25 m z pepeszy.
  5. To chyba przypadek konkretnego egzemplarza. Ja nie mam problemu ani z mauserem ani z mosinem.
  6. Mosin, 1933 rok produkcji. Kilka fotek Mosina z wczoraj. Może kadrowanie zdjęć nie za dobre, ale trudno jedną ręką trzymać aparat i operować takim "kijem", tym bardziej, że stanowisko ciasne.
  7. Nieśmierteny temat PPSz vs MP-40

    Powyżej fotka egzemplarza z którego strzelam. Ma przyjemnie miękki spust, można strzelać nawet pojedyńczymi strzałami przy ustawieniu na ogień ciągły. Przebieg: ponad 5000 pocisków, a nadal celna i sprawna.
  8. Tylko, że i tak wygrywa polityka. Zwróć uwagę na amunicję jaką używa NATO. Pozwolę sobie zacytować post Razorblade'a z forum symulatorów lotniczych Polecam genrealnie ten wątek o pepeszy http://81.210.9.116/~apacz/smf/index.php?topic=7791.15
  9. Hmm, statystyczny człowiek z parogramowym kawałkiem ołowiu w tkankach miękkich ( ) w warunkach wojny jest wystarczająco "obalony". Panowie, poborowy to nie naćpany i fanatyczny terrorysta. Wojskowa amunicja czy to karabinowa czy to pistoletowa (nawet taka jaką uzywa czeski skorpion) jest w stanie wystarczająco przekonać każdego z nas żeby zaniechał swoich bojowych zamiarów. :mrgreen: I o to chodzi na wojnie heh.
  10. A ty strzelałeś z zabłoconego mausera albo mosina? Nie ma takiej broni, o którą nie trzeba dbać. Jeden typ broni może mieć większą lub mniejszą tolerancję na zanieczyszczenia. Czy mauser czy mosin musi być czyszczony i konserwowany inaczej możesz się zdziwić w sytuacji gdy będziesz musiał z niego wystrzelić. Wiadomo, że ci z któymi rozmawiałem nie walczyli tymi karabinami, ale coś tam o nich wiedzą. Podaj proszę jakieś źródła na dowód, że mosin był taki beznadziejny. Przedewszystkim mosin sprawdził się w roli karabinu piechoty i utrzymał się w służbie wiele lat. To o czymś świadczy. Wiadomo, że wymaiana modelu broni to koszty i trudności z logistyką, ale gdyby był "beznadziejny" to z pewnością zostałby zastąpiony.
  11. Tak się składa, że mam możliwość strzelania i z mausera i z mosina. Rozmawiałem też z ludźmi, którzy zajmują się tą bronią, strzelają z niej, czyszczą, kolekcjonują itp. Niestety nie potwierdzają oni twojej tezy o "beznadziejności" mosina. Ten karabin przeszedł dwie wojny i raczej ani carska armia, ani sowiecka nie pozwoliła by sobie na tłuczenie tego modelu w milionach sztuk gdyby był taki zawodny jak o nim piszesz. Więcej po rozmowie z praktykami, wiem, że przeciętny laik nie osiągnie super lepszych wyników tylko dlatego, że strzela z mausera a nie z mosina. W internecie i prasie fachowej są artykuły opisujące wyższość mausera, ale powstaje pytanie na ile są one obiektywne.
  12. No offence, bez złośliwości. Wyjaśnij mi Iwanie co to znaczy "duża siła ognia"? Czy chodzi o moc obalającą? Żołnierz na wojnie ma wyeliminować przeciwnika, a nie zabić go jednym strzałem jak to powinien zrobić antyterrorysta w zatłoczonym samolocie. Moim zdaniem statystyczny poborowy z kawałkiem ołowiu w ciele jest wystarczająco mocno "obalony". :wink:
  13. Najlepszy pistolet II wojny światowej

    A czy ktoś stara sie udowodnić to o czym piszesz? Podałem stany pm-ów w dywizjach piechoty - z początku i z czasu trwania wojny. A.Cz była w nie dobrze wyposażona, przypominam ci ,że zarówno karabin powtarzalny jak i pistolet maszynowy został zastąpiony przez Kałasznikowa po wojnie. A tak na marginesie raz piszesz o pistoletach, raz o pistoletach maszynowych co konkretnie chcesz udowodnić?
  14. Najlepszy pistolet II wojny światowej

    Zaciekawiła mnie liczba pm-ów w sowieckiej DP. Na forum DWŚ zadałem pytanie i otrzymałem odpowiedź: Więcej i skany http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?f=2&am...350244#p1350244 . Czyli wujaszek Stalin całkiem dobrze wyposażył w pistolety maszynowe swoich bojców. :mrgreen:
  15. Najlepszy pistolet II wojny światowej

    Wyniki mizerne z TT, choć na dziesięć strzałów 4 "dziesiątki", reszta się nie liczy. Pepesza nadal celna, coraz bardziej mi się podoba strzelanie z niej.
  16. Pomoc w wypracowaniu. Byłabym bardzo wdzięczna.

    To tym bardziej należy się szacunek tym, którzy spełnili ten obowiązek. Nie potępiam tych, którzy bali się pomagać Żydom, bo nie mam do tego prawa. Te zasady są podstawą naszej cywilizacji.
  17. Pomoc w wypracowaniu. Byłabym bardzo wdzięczna.

    Jeżeli przyjmiemy, że przeciętny człowiek, Polak, kieruję (czy powinien kierować) się wartościami uznanymi za ogólnoludzkie, czy chrześcijańskie to jego obowiązkiem była pomoc ukrywającym się Żydom. Żydzi mieszkający w Polsce byli obywatelami tego kraju, więc obywatelskim obowiązkiem chrzścijan czy innych Polaków nie-Żydów była pomoc ukrywającym się.
  18. Nieśmierteny temat PPSz vs MP-40

    Wiem o tym, miałem okazję przekonać się o tym w praktyce. Mnie chodziło o to, że pepesza nie rozgrzewa się tak jak niektórzy sądzą. Przegrzanie pepeszy przekracza moje możliwości finansowe. Bo to dobry peem jest
  19. Nieśmierteny temat PPSz vs MP-40

    W styczniu (może) będę miał mozliwość strzelania z PPS-a 8) Rozmawiałem dziś trochę z praktykami i wniosek jest następujący. Kolba składana to kompromis. Dla piechoty lepsza jest kolba drewniana, nawet uzi taką posiadał. Problem w przeznaczeniu broni. Peem zastąpił karabinek szturmowy. Wiadomo, że funkcyjni i kierowcy nie prowadzą ognia na duże odległości i przede wszystkim nie walczą w pierwszej linii. PM ze składaną kolbą w zupełności im wystarczy. Okazało się przy okazji, że pepesza z której strzelałem ma przebieg "frontowy" - około 5000 pocisków zostało z niej wystrzelonych a nadal jest celna. Sowiecki piechur miał przy sobie dwa bębny czyli 140 sztuk amunicji, taka ilość, nawet wystrzelona długimi seriami nie sprawi, że "pociski można łapać czapką", więcej nie ma wpływ na celność broni. Dodatkowo, pytałem kolegi, który ma praktykę z pepeszą - da radę z niej strzelić i trafić do tarczy na 300 m w warunkach panujących na strzelnicy. Czyli pepesza wypada dobrze jak na pm.
  20. Nieśmierteny temat PPSz vs MP-40

    Z pierwszej ręki to tylko zeznania "strzelnicowych użytkowników" - do tego jeszcze użytkowników śliczniutkiego powojennego, polskiego egzemplarza. :mrgreen:
  21. Nieśmierteny temat PPSz vs MP-40

    Hmm, jego pojemność może i tak, ale już to, że w nocy czy w okopie było go trudno załadować a wręcz było to niemożliwe to minus. Mom zdaniem magazynki łukowe są optymalne.
  22. Nieśmierteny temat PPSz vs MP-40

    Świetnie, strzelałeś z niej? Ja tak i uważam, że jest to celny pistolet maszynowy, dodatkowa wygodny w obsłudze. Pepesza była bronią sowieckiej piechoty, która raczej nie przemieszczała się transporterami i nie musiała z nich prowadzić ognia. Skoro była na wyposażeniu załóg pojazdów pancernych to jednak się nadawała. PPS był bronią bardziej "oszczędnościową" między innymi dlatego nie otrzymał drewnianej kolby.
  23. Nieśmierteny temat PPSz vs MP-40

    Magazynki łukowe pod koniec wojny zastąpiły magazynki bębnowe. To lata czterdzieste, nie wymagaj, żeby pepesza spełniała wszystkie dzisiejsze wymagania. Nieprawda. Miałeś kiedyś pepeszę w rękach? Całkiem wygodnie leży i można ją pewnie chwycić. Coś co strzela 800 strzałów na minutę nie może być zbyt lekkie. Uzi waży bez amunicji 3,75 kg. Na dystansach przewidzianych dla peemów w rękach dobrego strzelca, dobrej jakości egzemplarz nie odstaje od takiego np. glauberyta.
  24. Nieśmierteny temat PPSz vs MP-40

    Dobra, nie "pod rząd", nie zmienia to faktu, że pepesza jest w stanie wystrzelić podobną ilość pocisków bez nadmiernego przegrzania i tego że była dobrym pistoletem maszynowym w swoich czasach.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.