sebas

Właśnie zaczałem: Peter Green "Aleksander Wielki" - początek bardzo pozytywny;)

Niestety w naszym społeczeństwie tworzy się mniemanie, że historie można traktować tylko jako hobby. Fakt historia może być świetnym hobby, ale jakieś podstawy to moim zdaniem powinnien znać każdy obywatel. Nie można wymagać od ludzi, żeby wiedzieli ile np. żon miał dany władca, ale najważniejsze wydarzenia z dziejów naszego kraju myślę, że są obowiązkiem. Pytanie tylko dlaczego tak jest? Hm czyżby historia była za mało "promowana"? Myślę, że ważne jest aby angażować ludzi w akcje związane z obchodzeniem rocznic historycznych. Przy okazji rocznicy zawsze można coś przypomnieć Martwi trochę opisywane zjawisko, ale chyba odnośnie świadomości historycznej to Polacy nie są w porównaniu do innych narodowości tak w tyle...

Otóż to. Przy tak słabej pozycji króla to i tak wielka chwała mu za to, że nie zajął się tylko własnym bogactwem... Każdego władcę należy ocenić biorąc pod uwagę czasy w jakich żył... No coż np takie postępowanie jak Stanisława w XVI wieku byłoby ogromną hańbą, ale pod koniec XVIII było poprostu koniecznością...

Ja uważam, że nie należy go całkiem zle oceniac.W jego czasach król w Polsce już NIC nie znaczył. Zauważmy, że starał się przeprowadzić jakieś reformy, które mogły wpłynąc pozytywnie na kraj. A odnośnie śmierci to na polu bitwy wojskowy powinnien ginąć, a samobójstwo to oznaka słabości. Ostatecznie jak słusznie zauważył Tofik żywy Stanisław mógł się jeszcze do czegoś przydać Myślę, że większe pole do popisu miałby król gdyby żył w innych czasach;)

Tymbardziej, że praktycznie rzecz biorąc była okazja, żeby wzbogacić się tanim kosztem. Sympatie związane ze zwycięstwem pod Wiedniem o ile w ogóle istniały dawno już poszły w zapomnienie. Należy moim zdaniem także zwrócić uwagę na Prusy, które już zaczynały stawać się liczącym państwem. Więc Austria nie chciała pozostawać w tyle;)

Czy to jest Wrocław? I pomnik bodajże Wilhelma I?

Ja właśnie chyba bliżej jestem własnie Centrolewicy. Fakt, Pan Onyszkiewicz jest naprawdę politykiem europejskiego formatu przynajmniej jak dla mnie. Mam nadzieję, że w PE reprezentować Polskę będą godni i dobrzy politycy. Niezależnie od partii bo niewątpliwie każde ugrupowanie może wnieść coś do PE. Pozdrawiam.

Koalicyjny Komitet Wyborczy Sojusz Lewicy Demokratycznej - Unia Pracy a potem: Koalicyjny Komitet Wyborczy Porozumienie dla Przyszłości - CentroLewica (PD+SDPL+Zieloni2004) I ja właśnie na jedną z tych partii będę głosował Tylko jeszcze musze dokładnie przemyśleć którą

Oj czasu to były jak był jeszcze Pegasus - Mario Bross to była gierka hehe:D. I te czołgi takie fajne były:) Hm i contra oj wspomnienia hehe

Własnie zgodzę się z przedmówcą, że często niektórzy mylą patriotyzm z nacjonalizmem. Fakt obecnie patriota nie jest taki jak chociażby w XVII wieku (czy w innych wiekach), ale można na różne sposoby udawadniać swą miłość do kraju. Patriotyzm mozemy okazac bd poza krajem i mając odwagę nie bać się okazywać naszą narodowość, a także pokazująć w innym państwie, że Polacy to nie tylko złodzieje i alkoholicy;)

Napewno masz rację. Tym bardziej, że w Polsce widać, że zainteresowanie polityką w dalszym ciągu jest niskie, a co za tym idzie podobnie i frekwencja na wyborach. Wielu ludzi nie ma kandydatów na których może oddać głos i z którymi się utożsamia politycznie hm. Zatem jak dziś można być patriotą? Czy można w ogóle? Słyszałem kiedyś opinie z którą według mnie ciężko się zgodzić, że dziś prawdziwych patriotów już nie ma. Co o tym sądzisz ?

Owszem, ale obowiązkiem wynikającym z uczuć patriotycznych jest dbanie o dobro państwa. Czy zatem wybór odpowiednich ludzi, którzy będą kreować politykę państwa nie jest dbaniem o dobro. Prawo wyborcze jest przywilejem. Jednak chciałem stworzyć pytanie czy dla patrioty udział w wyborach nie powinnien być obowiązkiem moralnym? Rozumiem o co Tobie chodzi, ale mi chodziło o coś innego;) ale faktycznie wyszło to tak, że można innaczej to zagadnienie odebrać. Już poprawiam.

W związku z postępująca integracją europejską i ogólnoświatowa coraz bardziej zacierają się granice między państwowe itp. Myśląc o patriotyzmie i o jego przedstawiciela od razu kojarzą nam się wybitne postaci historyczne, które traciły życie dla dobra ojczyzny. Teraz przynajmniej na obecną chwilę wojnny Polska nie prowadzi. Więc jak według Was teraz należy żyć i co robić, żeby można o sobie mówić jako o Patriocie. Czy warto kierować się w życiu patriotyzmem? Jak według Was wygląda współczesny patriota? Moim zdaniem wybory są dobrym przykładem na sprawdzenie patriotyzmu. Bo czy prawdziwy Patriota nie powinnien działać dla dobra państwa? Zapraszam do dyskusji;) Pozdrawiam.

Owszem można się zgodzić z tym co napisałeś, ale pojawia się pewne pytanie. Tak duża i potężna siła militarna ponosi klęski w wojnie siedmioletniej, a następnie kilkanaście lat później państwo zostaję podbitę przez Napoleona. Właśnie czytam książkę "Prusy. Kraj nieograniczonych możliwości." Bernta Engelmanna - fakt historyk zdecydowanie neguje Hohenzollernów, których wręcz nie trawi, ale może coś w tym jest... Mówi on, że dynastia traktowała państwo jako swój interes rodowy. A odnośnie najlepszej dynastii to pod względem potęgi państwa owszem Habsburgowie - przede wszystkim za mariaże hehe;) Wysoko napewno dałbym jeszcze Romanowów i Jagiellonów.

Zygmunt August nawiązał współpracę w okresie konfliktu na terenie Inflant i było to o ile dobrze pamiętam podyktowane sprawami związanymi z podatkami. Mogę się zgodzić, że 10 lat za późno. Jeśli król poparłby ruch 10 lat wcześniej podejrzewam, że do unii Polsko- litewskiej doszło by też szybciej, ale to już tylko "gdybanie". Pozdrawiam.