Fortunatus

Założenia do tematu mające potwierdzenie w historii. CO BY BYŁO GDYBY Judaizm będący fundamentem tożsamości żydowskiej nigdy nie powstał, w związku z tym Żydzi jako narodowość nigdy nie wyewoluowali :?: Załóżmy że Hebrajczycy doskonale odleźli się w funkcjonowaniu w ramach wspólnoty Aramejczyków/Habiru . Po pewnym czasie owo plemię zasymilizowało się ze wspomnianym wyżej odłamem Arabów, z Adnan. W tej strukturze jako część Adnan ,Hebrajczycy stali się częścią narodu i kultury arabskiej , w ramach procesu migracji Kahtanitów na północ doprowadzającego do zlania się obu grup etnicznych w jedną

Do lat 70tych 18 w. znano pustynne wybrzeże zachodnie, i dżungle północy Australii. Dopiero Cook blisko 170 lat po Janszoonie, odkrył godne do zagospodarowania wybrzeża które nazwał N.P.Walią. Zastanawiamy się nad efektem dotarcia i odkrycia gotowych do kolonizacji brzegów zatoki botanicznej i ujścia rzeki Hunter przez Prusaków, rządnych przez energicznego organizatora Fryderyka II. Myślę nad skutkami odkrycia żyznego lądu przez Pruską ekspedycje zazdrośnie strzegącą swojego sekretu. Zakładam że odkrycie nastąpiłoby w 2 poł lat 60tych. 18w. Pamiętajcie że przez pierwsze około 40 lat Brytyjczycy kolonizowali Australię skazańcami i ludźmi luźnymi (mało kto normalny wybrałby samemu drogę na 2 koniec świata mając pod nosem Kanadę)... Dlaczego Prusy miałyby nie kolonizować tym samym sposobem swej nowo odkrytej posiadłości, przecież więźniów w państwie Fryca wielkiego nie brakowało. Należy tez pamiętać o doskonałej fryderycjańskiej administracji której zapewne udałoby sie "wyczarować" kolonistów... Załóżmy więc że 1769 Prusy mają dwa nieznane nikomu forty nad dogodnymi zatokami obsadzone doborową załogą, leżą one od siebie o 3 dni rejsu, Trzeci fort na Tasmanii właśnie został obsadzony... do brzegów kontynentu dobija 1 flota ze skazańcami...

Czy były szanse na to żeby Brytorzymianie po ewakuacji legionów obronili sie przed najazdem barbardzyńców? Jeśli nie to dlaczego? Jakie byłoby Państwo Brytyjskie gdyby odparto najazdy Jutów, Anglów i Sasów? Temat pasujący do historii alternatywnej, a na forum taki dział jest. / Nar

A co powiesz na to : nie byłoby wyprawy Cabota...

A jakie konsekwencje dla Europy takiego rozdrobnienia?

Jak szczegółowo wyglądał proces zakładania kolonii Fenickich, jak było z kolonistami (obyczaje i ustrój wewnętrzny w kolonii)?

Galia narbońska (szczególnie część nadmorska )była podporządkowana z dawna, zbyt silnie zwiazana interesem gospodarczym z Italią by zrezygnować z owoców pozostawania w jednym państwie

Załóżmy że unia Czech i Polski przetrwała zawirowania historii. W ciągu lat silni Przemyslidzi przy poklasku mieszczan, rycerstwa, chłopów czynszowych stworzyli silną unię realną składającą się z wielu księstw. Państwo to, nie Polska i Czechy, ale Czechy, Śląsk, Pomorze, Polska(wielko), Mazowsze, Nadwiśle (małopolska), Sandomierszczyzna, Halicz. Wszystko to scementowane i zjednoczone na czele z sejmami prowincjonalnymi. Kraj silny i mocny dal przez wieki odpór Krzyżakom odzyskując ziemie, odebrał Brandenburczykom Lubusz i ziemie nadnoteckie ustanawiając granicę na Hoboli(Haweli). Pokonał Litwinów w dążeniu do opanowania Rusi czerwonej. Potęga Przemyślidzka ostatecznie rozprawiła się w sprzyjających okolicznościach z Habsburgami wyrywając z ich rąk Austrie dolną i Styrię. Państwo po czasie ulegając gremiom ekspansjonistycznym w koalicji w Krzyżakami (rekompensującymi sobie na wschodzie starty na rzecz Przemyslidów) zaatakowało Litwę. W wyniku tej zwycięskiej wojny nasza granica wschodnia na wieki stanęła na linii Ptycz, Słucza, Zbrucz Tak oto kraj dotrwał po drobnych zmianach (protestancki kościół narodowy, wzmocnienie polityczne miast) do roku 1799 kiedy to władzę we Francji objął Napoleon. Jaki byłby stosunek Państwa do Rewolucyjnej Francji, jak odbiłoby się na epopei napoleońskiej istnienie tego wielkiego kraju. Jak wyglądałaby XIX wieczna przyszłość Państwa? Co z Litwą i Chanatem krymskim-barierą odgradzającą od dzikiej Moskwy? Jak wyglądałby sytuacja geopolityczna miedzy Zatoką Ryską a Morzem Białym?

Może i by chciał ale próbując połknąć swoja zdobycz połamałby zęby a razem z nim całe państwo, targany wojna domowa na wschodzie Rzym prawdopodobnie straciłby częśc Gali, a żle traktowani mieszkańcy oddalonych prowincji np. Luzytanowie chcieliby zrzucić zwierzchnictwo Latynów

Wyobraźmy sobie że Henryk Prawy nie zginąl w młodym wieku, że dożył wieku bardzo sędziwego jak na owe czasu 87 lat. Jak potoczyłyby się dalsze losy tego księcia, pomiędzy nieudanej próbie jego zabicia, a przejściem ze starości na tamten świat. Jaki wpływ na Polskę miałyby zakładane tu dodatkowe 54 lata jego życia?

Sięgają przez parę lat potem na trwałe stają na pustyni syryjskiej. Rzym nie miał środków ani strategii jak na trwałe podporządkować Wyżynę irańską, czy Hindukusz, poza tym oddalenie od ośrodka władzy centralnej sprawiałoby ze na wschodzie kwitłyby bunty i opozycja , a ludzie byliby męczeni nadużyciami namiestników.

Myśle że Polska i jej losy dla życia politycznego Francji i jej interesów w kontekscie świata, była czystą egzotyką. Mogłaby apelować do Rosji w sprawie swobód obywatelskich, ale zbrojnie nie ruszyłaby sie z miejsca...

Czy Henryk Brodaty w realiach swoich czasów mógł siłą wymusić zamianę księstw? Chodzi mi o siłową wymianę z dziedzicami Kazimierza I opolskiego księstwa Opolsko raciborskiego na ziemie sandomierską?

zdobyć siłą... a odbiór tego przez innych książąt chociażby wielkopolskich? Co z etyką?

Henryk chce mieć łączność terytorialna przez własną domenę z ziemie krakowską. na ziemi pomiędzy nie być regentem a suwerenem…:wink:. Witaj Tofiku...

Ich nabytki nie poszłyby dalej niz do linii Dyneburg, Wilno, Grodno, jednak to zasadniczo zmieniło by układ sił w państwie Witolda. Jego Państwo straciłoby etniczny substrat litewski stałoby sie państwem ściśle ruskim i prawosławnym, jakąś nową wersją Rusi Kijowskiej. W tych warunkach myślę że dziedzice Witolda nie widząc szans na pokonanie wzmocnionego Zakonu , nie mając szans na unię z Polską, która nie miałaby w niej interesu, prowadziliby ekspansje na wschód. Wysnuwam wniosek że prawdopodobnie zabranie przez zakon ziem etnicznie bałtyjskich sprawiłoby że ekspansja "Rusio-Litwy" "neoKijowa" zgniotłaby Moskwę. Środek ciężkości tego państwa byłby nad Dnieprem wiec nie wiem czy kiedykolwiek nastąpiła by wyprawa Jermaka i zagarniecie chanatu syberyjskiego. Prawdopodobnie więc na Syberii byłyby do tej pory państwa niezależne. Japonia ciągnęłaby się po Kamczatkę i Czukotkę, Kompania Hudsońska zagarnęłaby Alaskę koło 1820 roku wiec kanada dziś byłaby znacznie większa.