WA
Użytkownicy-
Zawartość
23 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
O WA
-
Tytuł
Ranga: Licealista
Poprzednie pola
-
Specjalizacja
II wojna światowa - Polska
Kontakt
-
Strona WWW
http://
Informacje o profilu
-
Płeć
Mężczyzna
-
Lokalizacja
Warschau
-
Zainteresowania
Historia
-
Lokalizacja niemieckich jednostek i organizacji w Warszawie
WA odpowiedział secesjonista → temat → Okupanci
Na Białobrzeskiej w Szkole Szachtmajerowej znajdować się miał ośrodek dla ozdrowieńców, pod koniec lipca 1944 ewakuowany a w jego miejsce zakwaterował się szpital polowy Wehrmachtu. -
Sygnałów alarmowych było jak wyszukałem w swoich notatkach na stan bodajże II Kwartał 1944 cztery - 1. Publiczne ostrzeżenie lotnicze - trzykrotny wysoki ton w ciągu jednej minuty; 2. Alarm Lotniczy – Wznoszący i opadający ton wyjący; 3. Przedwstępne odwołania – Trzykrotny wysoki ton w ciągu jednej minuty; 4. Odwołanie alarmu – Wysoki ciągły ton. Podczas próbnych alarmów lotniczych używano tylko 4 sygnału. Opis jak zachować się stosownie do owych sygnałów był omawiany w prasie gadzinowej jak Nowy Kurier Warszawski w W-wie czy Goniec Krakowski w Krakowie itd. Opisy takie publikowane były również w prasie Niemieckiej jak Warschauer Zeitung już nie patrząc na "profil" tych gazet raczej ludność te sygnały znała. Tyle że w okresie powojennym bardzo często pisząc wspomnienia pamięć o nich jaki i innych "elementach" Warszawskich w 1944 roku się po prostu zacierała Oczywiście pomysły były różne, ale trzeba też pamiętać jak "wyglądała" Warszawa na wiosnę i lato 1944 jak chronione były obiekty potrzebne okupantowi, nie wiem jak i jakim cudem ktoś z ulicy wszedł do budynku następnie do centrali i od tak w kilku miejscach włączył syreny. Tym bardziej że jak już wcześniej napisałeś: W okolicy Żelaznej tych syren było bodajże 4 i każda znajdowała się w obiekcie strategicznym i dość ostro bronionym jak np. Dom Kolejowy na rogu Żelaznej i Chmielnej czy Dworzec Pocztowy.
-
Te syreny z tego co pamiętam dało na nastawić na bodajże w 1944 roku 4 tony i wszystkie odpowiadały za sygnały związane z obroną p-lot. które ludności miasta tak jak i Polskiej jak i Niemieckiej musiały być znane. W Warszawie było kilka głównych punktów posiadających syreny połączonych bezpośrednio linią telefoniczną z Luft-Warnzentral , do pozostałych punktów z syrenami podchwytującymi hasła wysłane były telefonicznie od głównych punktów. Teoretycznie jedną syrenę dało się uruchomić ale w praktyce patrząc na to kto owe obsługiwał, i na jakich obiektach były zainstalowane jest to nie możliwe. Na temat syren było wspomnienie w artykule dotyczącym Granatowej Policji w obronie p-lot, wdarły się tam pewne błędy wynikające z braku pewnych źródeł archiwalnych w czasie zbierania materiałów do owego tekstu.
-
Nie sądzę aby Stahel miał informacje kiedy i o której godzinie nastąpić miał próbny alarm lotniczy bądź błędne ostrzeżenia o nalocie, według rozkazu był odpowiedzialny za przygotowanie Warszawy do obrony przeciwlotniczej, tyle że kwestie Luftschutz'u regulował Prezydent Policji i to on poprzez Schupo teoretycznie miał informacje o błędnych alarmach p-lot on też wydawał stosowne rozporządzenia dotyczące kwestii obrony p-lot - próbnych alarmów itd. Jak już napisałem przez Luft-Warnzentrale znajdującej w pomieszczeniach najprawdopodobniej Technicznego Kierownictwa na Strasse der Polizei 23 skąd wysyłano telefoniczne hasła alarmowe do obiektów posiadających główne syreny następnie hasła wysyłane były do obiektów posiadających tzw. syreny podchwytujące.
-
Mógł to być również błędny alarm lotniczy - zależne to było od tego jak tj jakim tonem syreny "ryczały". Przez Luf-Warnzentrale która podległa była pod Schutzpolizei przy wydziale Luftschutz.
-
Raczej uruchomienie syren 1 sierpnia było po prostu związane z próbnym alarmem przeciwlotniczym, co w okresie od maja do lipca było zjawiskiem bardzo częstym. Nie są przekonujące twierdzenia iż syreny zostały uruchomione przez osoby związane z podziemiem czy też przez straż pożarną, jak to już ktoś w tym temacie sugerował. Jest to raczej nie możliwe, syren nie uruchomiało się "od tak", a sama straż pożarna to już w ogóle nie odpowiadała za kwestie związane z syrenami.
-
Witam, Ja bardzo przepraszam za "wyciąganie kotleta" ale mam pytanie, kto i w jaki sposób miał włączyć syreny w mieście? Syren nie dało się włączyć jak to się dzieje teraz czyli drogą radiową....
-
Kolega powinien wziąć coś na nerwy po co tak się nie potrzebnie denerwować? Tu zagadka dla kolegi gdzie w Warszawie znajdował się Wojskowy Cmentarz Niemiecki? Odpowiedz jest banalna ale poczekam aż Pan odpowie Rozumiem że to wynik wieloletnich badań archiwalnych? Pytanie jest proste jaką macie panowie pewność że Kutschera został na pewno pochowany w Berlinie? To jest ciekawe czy ktoś pod tym kontem przeprowadził kwerendy archiwalne? O tym iż jest możliwość, podkreślam możliwość iż Kutschera został pochowany na wspomnianym cmentarzu, została opisana w artykule z lat bodajże 50. Jak go znajdę to w kleje plus wspomnienia osoby dziś już nie żyjącej która w okresie między sierpniem 1943 a Lipcem 1944 r pracowała w biurze Gubernatora Dystryktu Warszawskiego.
-
Ciekawe jest też to gdzie pochowano Kutscherę, są pewne przesłanki mówiące o tym iż został pochowany na Niemieckim Cmentarzu Wojskowym w Warszawie. Drugą ciekawostką jest to iż podczas ceremonii pogrzebowej na dziedzińcu Pałacu Bruhla został zaślubiony ze swoją narzeczoną...
-
Willa tzw. Lindleyówka stojąca na terenie Stacji Pomp Rzecznych. W okresie II wojny światowej zamieszkiwali ją Kierownik Przedsiębiorstw Miejskich przy Staroście Miejskim - Ernst Durrfeld tzw. "wielkie ucho Leista" oraz niemiecki dyrektor Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów volksdeutsch Wonder.
-
Tym razem trop niemieckich urzędów w Warschau...
-
2. Niemiecka Księgarnia na Krakauer Strasse
-
Nie wiedziałem gdzie wstawić ten wątek, więc wstawiam go tutaj mam nadzieje że się nie urazicie 1. Deutsche Kinder - Garden der Stadthauptmann Warschau - Frascati Strasse
-
Witam, napisze tak - wyłomy musiały powstać pod wszystkimi budynkami w tzw "ściślej" zabudowie czyli Śródmieście, Mokotów, Ochota, Powiśle, Praga. Do ich urządzenia zobowiązali byli tak samo jak Niemiecy jak i Polscy właściciele / administratorzy danej nieruchomości. Co do spisu pomimo iż przejżałem prawie wszystkie akta Władz niemieckich dotyczące Luftschutzu i spraw wojskowych w APW na spis gdzie były one wykonane nie trafiłem.
-
Jako ciekawostkę mogę dodać iż przejścia w piwnicach do drugiej piwnicy, to są wyłomy w murach powstały na mocy zarządzenia "O wyłomach w murach w mieście" Warschau" podpisanego przez szefa SS i Policji Kutscherę, z bodajże października 1943 r . Wyłomy takie umożliwiały przemieszczanie się osób znajdujących się w piwnicy danego budynku - przerobionego na ukrycie przeciwlotnicze - Luftschutz-Keller , do drugiej piwnicy w przypadku np. pożaru czy zawalenia się danej kamienicy.