Skocz do zawartości

Amica

Użytkownicy
  • Zawartość

    385
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez Amica


  1. W połowie XVII wieku , w 1648 do redakcji angielskiego czasopisma The Moderate przyszedł list od korespondenta z Warszawy. List był na tyle ciekawy , że nie omieszkano go opublikować. Autor opowiada w nim jak na dwór królewski przybył pewien człowiek, który obiecał wykonać maszynę latającą. Oto jego treść

    Obecnie na polskim dworze królewskim przebywa pewien człowiek pochodzący z Arabii, który przybył do władcy Polski. Poprosił go o schronienie i bezpieczeństwo zaś w zamian zaproponował, że sprowadzi do tego kraju maszynę , która jest w stanie unieść się w powietrze. Jego konstrukcja jest tak lekka, że nie wydaje zbyt głośnego dźwięku. Ale z drugiej strony jest tak solidna, że potrafi unieść w powietrze dwóch mężczyzn. Podczas gdy jeden z nich może spokojnie spać drugi utrzymuje maszynę w ruchu. Mniej więcej tak jak zostało to ukazane na starej tapiserii przedstawiającej latającego smoka… Na dworze nie posiadamy zbyt wiele tych maszyn lecz wiemy jak ją zbudować . Mam nadzieję przesłać Państwu jeden egzemplarz w przypadku jeśli projekt sprawdzi się w praktyce, co jeśli chodzi o tego typu inwencje rzadko się zdarza lecz prezentując swą maszynę dawał mocne argumenty na osiągnięcie założonego celu. Dlatego jesteśmy pełni nadziei. Przyrzekł, że to zrewolucjonizuje szybkość działania tradycyjnej poczty. Ta powietrzna będzie mogła pokonać 240 mil w 24 godziny, jak twierdzi. To akurat dosyć mało wiarygodne, dlatego wielu zaczyna mu niedowierzać i obdarza niskim kredytem zaufania. Jednak człowiek na potwierdzenie swoich słów ma stosowne certyfikaty, którymi chce przekonać o pozytywnych rezultatach swoich eksperymentów w innych miejscowościach dzięki czemu miał zyskać podziw i honor. Poza tym, człowiek honoru, na jakiego wygląda, nie mieszał by się w biznesie taki ten mimo tego, że ma do tego predyspozycje i pewną wiedzę w temacie . Ryzykuje tym samym swoje życie: jeśli okaże się , że eksperyment się nie powiedzie dowiedzie tym samym, że jest oszustem. Z resztą bez względu na jego wynik, mamy tu ekspertów , którzy prześwietlą ten jego pomysł i wnioski zawrą w stosownym raporcie; on zaś zobowiązany jest do pokazania próbki swoich umiejętności zanim to uczyni publicznie. Dlatego jeśli eksperyment nie pójdzie zgodnie z jego oczekiwaniami , człowiek ów zostanie wystawiony na pośmiewisko i drwiny.

    Całość i oryginał można znaleźć tutaj

    Tłumaczenie jest moje , lecz niekompletne ze względu na przestarzały język. Bynajmniej z listu nie wynika zbyt wiele. Sugeruje się, że chodzi tutaj o Tytusa Burratiniego - architekta, geografa, archeologa, który w 1646 roku zamieszkał w Warszawie jako dworzanin królewski. W 1648 roku miał skonstruować orniropter- taki prototyp samolotu .


  2. Watson G. R. Żołnierz Rzymski.

    100203951.jpg

    Książka G. R. Watsona jest jedną z pierwszych publikacji jeśli chodzi o armię rzymską szczególnie, ale i o historię ogólnie, poruszających tematykę pojedynczego człowieka i zwykłego, codziennego życia. Przyjmując oddolną perspektywę, co wielokrotnie podkreśla, zyskuje całkowicie nowe podejście do problematyki żołnierskiego życia. Choć obecnie wydawanych jest wiele książek naukowych i quasi naukowych tego rodzaju, to monografia spoglądająca na armię rzymska od środka, w której znajdujemy tylko pojedyncze i mimowolne wzmianki o tych, którzy dotąd byli głównymi bohaterami tej opowieści, a więc wielkich wodzach oraz ich oficerach, była wówczas czymś nowym. (za: ravelo.pl)


  3. ech, szukanie tajemnic tam gdzie ich nie ma,

    Odkrycie tajemnicy piramid wstrząśnie współczesną nauką o historii i zrewolucjonizuje podstawy egiptologii.

    czytamy na youtube, film z 2010 , a rewolucji jak nie ma tak nie ma, chyba że coś przeoczyłam w tej tematyce dry.gif, trochę to wszystko trąci Denikenem, naciągane teorie, za bardzo stosuje się tutaj kryteria myślenia współczesne, a za mało twórcy filmu starają się zrozumieć tamtych ludzi sprzed tysięcy lat.

    Poniżej dyskusja nt filmu http://www.filmweb.p...on/wtf,2230792#


  4. Obyczaj dość stary i wiąże się z nim sporo niejasności. Odnośnie tego jak często był wykonywany, jaki był jego cel, no i wreszcie kto był za niego odpowiedzialny.

    Trochę informacji udziela nam Aleksandra Chodźko-Domaniewska w poniższym artykule (od str. 4)

    http://jbc.bj.uj.edu.pl/dlibra/plain-content?id=538

    Dużo spekulacji też pojawia się odnośnie tego urzędu: praetor maximus. Kim on mógł być? no cóż tego się już raczej nie dowiemy co autor miał na myśli; sporo uwagi poświęca temu Gary Forsythe w swej książce

    A Critical History of Early Rome: From Prehistory to the First Punic War (str. 151-153)

    http://books.google.pl/books?id=aEfvR1Qcd0gC&dq=Strategos+Hypatos+praetor+maximus&hl=pl&source=gbs_navlinks_s


  5. Na temat szkodliwego działania jagodów cisowych wypowiedział się Pliniusz Starszy w swej Historii Naturalnej (Plin. Nat. 16.20). Na ile on posiadał wiedzę w tym temacie , tego już nie jestem w stanie zweryfikować.

    A jak już jesteśmy w tym temacie to pragnę z Wami podzielić się dwoma artykułami autorstwa Pauliny Lampkowskiej: jeden o przypadkach otruć za czasów panowania dynastii julijsko-klaudyjskiej a drugi o antidotach stosowanych w starożytności. Życze ciekawej lektury

    https://www.academia...ko-klaudyjskiej

    https://www.academia...w_starozytnosci


  6. Trucicielstwo w starożytnym Rzymie miało swą długą i bogatą tradycję. Zaś katalog środków za pomocą których wyprawiano ludzi na tamten świat jawi się dość imponująco:. Najpopularniejsze trucizny roślinne: cykuta, szalej, tojad, ciemięzyca, cisowe jagody, kulczyba wronie oko. Często wykorzystywano też grzyby. WIększe ilości soku wytwarzanego z maku służyły samobójcom. Nie gardzono właściwościami insektów, ryb, płazów i gadów. Wyciąg z hiszpańskieh muchy zabijał jeśli się go wypiło. Grozę budził skorpion. Przykre konsekwencje mogło mieć spozycie takich ryb jak:morski zając, araneus czy płaszczka. Zgon mógł spowodować płat płuca ropuchy lub jej krew, jad żmii, pszczoły , dipsas czy salamandry. Po więcej informacji polecam zajżeć do Historii naturalnej Pliniusza Starszego.

    Jeśli chodzi zaś o aspekt karny traktowania trucicieli to odsyłam do Lex Cornelia de Sicariis et Veneficiis (Prawo Korneliusza przeciwko bandytom i trucicielom)


  7. Adrian Keith Goldsworthy Armia Rzymska na wojnie 100 p.n.e. - 200 n.e.

    265154.jpg

    Książka A. Goldsworthyego jest szczegółowym studium sposobów walki oraz prowadzenia kampanii przez armię rzymską. Większość autorów prac naukowych skupia swoją uwagę na armii w czasie pokoju lub patrzy na nią przez pryzmat instytucji państwowych. Niniejsza książka jest inna, autor podjął się trudu zrekonstruowania struktur armii rzymskiej w kontekście ich wpływu na zachowanie legionistów, podkreślając jej niezwykłą elastyczność. Analizując czynniki mające wpływ na końcowy rezultat zmagań, Goldsworthy zaproponował nową tezę, twierdząc, że armia rzymska była doskonale przystosowana do każdego rodzaju wojny. Stosując nowatorskie metody badawcze zaproponowane przez Keegana w The face of battle" (1976), autor stworzył wiarygodny obraz wydarzeń mających miejsce w czasie bitwy z uwzględnieniem taktyki, uzbrojenia, dowództwa, zachowania żołnierzy w grupie i co najważniejsze - morale legionistów. [za: www.poczytaj.pl]


  8. Ave :rolleyes:

    Tak na szybko znalazłam coś takiego, czyżby właśnie chodziło Ci o takie ceramiczne "wazy" akustyczne?

    During the last decade, the acoustic potteries inserted into the walls and roofs of

    medieval and modern churches became again the focus of scientific curiosity after

    a long time of relative silence. Traditionally, authors from middle age to present

    time, considered that Vitruve1 has established the relation between the “vasa

    aerea” (bronze vessels)2 in ancient Greek theater and the “fictilibus doliis” (earthen

    vessels). Actually, based on Aristoxene’s theory, the physical explanation of “vasa

    aerea” given by Vitruve is related to structural acoustics because he stated “ … the

    voice which issues from the scene, expanding as from a centre, and striking against

    the cavity of each vase, will sound with increased clearness and harmony …”. Later

    in chapter 5, he compared them to potteries inserted in walls which cannot have

    any vibration but only acoustic amplifications or absorptions as Helmholtz

    resonators. Earlier, authors as Mersenne3 stated that Vitruve misunderstood the

    Aristoxene’s theory and was very doubtful about the Vitruve’s explanation of the

    “vasa aerea” that he compared to bells.

    Considering the recent research of C. Saliou4, Vitruve had a “romantic” view of the

    ancient Greek civilization and had a bad opinion of his own period of life (Roman

    Empire) in terms of architecture. “The ten books of Architecture” is a work to the

    glory of ancient Greek architecture and he encouraged Roman builders to copy

    them. Until today, the problem of “aerum vasis” as described by Vitruve in ancient

    Greek theater is still an open question for specialists. In our opinion, the testimony

    of Vitruve is mainly an evidence that potteries inserted in walls were already used

    at the first century before J.C., as he said in the final sentence: “Many clever

    architects who have built theatres in small cities, from the want of other, have

    made use of earthen vessels, yielding the proper tones, and have introduced them

    with considerable advantage”. In the presentation, we will analyze the Vitruve’s in

    relation with his philosophy with regards to acoustics. Then, an analysis of

    medieval, modern and contemporary texts speaking about acoustic potteries will

    be achieved in relation with the Vitruve recommendations. At the end, the

    conclusion of the text analysis will be compared with recent measurements and

    observations of acoustic potteries which still remain in churches.

    1 Vitruve, Ten books of Architecture, Book 5, chapter 5, De thetri vasis …

    2 Translation in English internet, university of Chicago …

    3 M. Mersenne, Harmonie Universelle, de l’utilité de l’Harmonie, p. 34

    4 C. Saliou, La Norme Vitruvienne

    http://www.ancientacoustics2011.upatras.gr/Files/Conference%20Booklet%20Program%20v8c_with%20chairmen_.pdf


  9. Dowcip, z którego śmiał się Adolf Hitler. Fragment pochodzi z książki pana Bogusława Wołoszańskiego "Tajna Wojna Hitlera"

    "

    -Goering i Goebbels stają w niebie przed św. Piotrem. "Za to, że kłamałeś musisz pobiec do tej chmurki i z powrotem" - mówi Św. Piotr do Goeringa, wskazując na odległy obłok, i rozgląda się dookoła. "A gdzie ten kulawy?" - pyt, nie widząc Goebbelsa. "Jak usłyszał karę za kłamstwa dla Goeringa, to poszedł na Ziemię po swój motocykl" - wyjaśnił anioł

    - Ha, ha, ha - Hitler wybuchnął śmiechem tak spontanicznym, że Milch też musiał się roześmiać

    "

    Dowcip był opowiadany przez Erharda Milcha, członka NSDAP od marca 1933, a także feldmarszałka Luftwaffe


  10. Co do żródeł, do najważniejszych należy tutaj zaliczyć:

    Cicero, De Natura Deorum, De Legibus, De Divinatione.

    Varro Lingua Latina

    Livy Ab Urbe condita

    Valeri Maximi Factorum et Dictorum Memorabilium

    Pliniusz Starszy Historia Naturalna

    Poza tym hasło Augur, Augurium w A Dictionary of Greek and Roman Antiquities, John Murray, London, 1875- dość obszernie opisane z licznymi odnośnikami do źródeł


  11. Aby zrozumieć ten werset musisz mieć na uwadze zdanie wcześniejsze Nie będzie nierządnicy sakralnej wśród córek Izraela ani mężczyzn uprawiających nierząd sakralny wśród synów Izraela. (KPP 23:18)

    Nie będziesz wnosił do skarbca świątyni Pana, Boga twego, zapłaty nierządnicy: chodzi tutaj stricte o czerpanie dochodów przez prostytutki sakralne i składanie ich jako ofiary Bogu, co zakazano

    ani ceny psa: analogicznie jesli wyżej była mowa o nierządnicy tak tutaj jest nawiązanie do męskiej prostytutki.

    Autor stara się tutaj obelżywie nawiązać do zwyczajów pogan którzy trzymają w swoich świątyniach nierządnice i nierządników a to co uda im się "zapracować" jest składane bogom w ofierze.

    Pies w ST został przedstawiony jako zwierzę nieczyste, bezwartościowy padlinożerca. Odnosi się do niego obelżywie, porównanie do psa jest wyrazem pogardy, niemoralnego prowadzenia się.

    http://moses.creighton.edu/jrs/2000/2000-6.pdf


  12. Prezentowana książka Tractatus de Virginitate została kiedyś naprawiona w szczególny sposób za pomocą jedwabnego ściegu. Rękopis pochodzi z XIV wieku, należał do biblioteki klasztornej w klasztorze Vadstena (zakupiony w Konstancji w 1417 r.) Strony książki są wykonane z pergaminu i mają typowe uszkodzenia (w postaci dziur). Zniszczenia te powstały w trakcie produkcji pergaminu. Dziury artystycznie zszyto jedwabnymi nićmi w różnych kolorach, używając głównie ściegu dzierganego. Stare reperacje są w dobrym stanie z wyjątkiem czarnych nitek, które kruszeją i rozpadają się ( do barwienia nici użyto barwników o kwaśnym odczynie – siarczanu żelaza i taniny). W trakcie konserwacji zaimpregnowano klejem czarne nitki a niektóre części haftu ustabilizowano jedwabną siatką.

    942033_342951362474368_564582277_n.jpg

    998911_342951385807699_1771279451_n.jpg

    10778_342951372474367_1334696697_n.jpg

    425215_342951399141031_761717231_n.jpg

    źrdóło

    Pracownia Kunszt - Konserwacja Dzieł Sztuki

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.