Skocz do zawartości

Amica

Użytkownicy
  • Zawartość

    385
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Amica

  1. Słynne procesy karne w antycznym Rzymie

    A właśnie tak sobie myślałam, że możesz znać tę książkę :thumbup: skoro wyszedłeś z takim tematem. Jeśli chodzi o Mowy to poszukaj na Allegro może ktoś właśnie oferuje ale o ile mi wiadomo można je za darmo ściągnąć w sieci Cóż, Cyceron był po prostu geniuszem i każdą sprawę potrafił wygrać. Polecam książkę Shane'a Butlera The hand of CiceroLondon 2002 gdzie szczegółowo autor opisał proces Werresa. Rzucił też nowe światło na postać samego mówcy , który poprzez spisanie swych mów zbudował własną sławę nie zawsze przy tym będąc uczciwy. Jego mowy nie są wolne od błędów, warto mieć to na względzie. Unieśmiertelnił nie tylko swój talent ale przede wszystkim zwykłych przestępców, nie wszystkim jednak musiało się to podobać. Ręka, którą pisał wyniosła go na szczyty ale stała się też przyczyną śmierci. Po jego śmierci symbolicznie miała być odcięta (Plut. Cic.48.6; Ant.20.3)Wspaniała postać, warto jej się przyjrzeć bliżej Co masz na myśli pisząc że był adwokatem ale nie był prawnikiem?
  2. Słynne procesy karne w antycznym Rzymie

    Odsyłam cię do książki Macieja Jońcy Głośne rzymskie procesy karne Ossolineum, 2009. Autor znakomicie opisał najbardziej znane procesy karne w tym właśnie Sekstusa Roscjusza (rozdz. VII) a także i Jezusa (rozdz. XI). Procesu Milona w nim jednak nie znajdziesz. Dla mnie najciekawszy jest rozd. XIII traktujący o pewnym feralnym w skutkach spotkaniu między cesarzem Klaudiuszem a posłami z Aleksandrii, które nieszczęśliwie skończyło się dla tych ostatnich. Więcej tutaj
  3. Biblijny potop prawda czy bajka?

    W mitologii chińskiej jak najbardziej pojawia się topos potopu http://www.mythome.org/fludmyt7.html
  4. Ostatnie słowa...

    A można wiedzieć na podstawie czego czerpiesz takie informacje? Fakt miał cierpieć na epilepsję, lecz źródła notują tylko dwa przypadki ataku choroby : podczas pobytu w Kordobie w czasie wojny domowej oraz przed bitwą pod Tapsus. Ataki jednak nie mogły być zbyt częste, kompletnie dezorganizowałyby jego życie i nie pozwoliłyby sprawnie funkcjonować nie mówiąc o trzeźwym myśleniu. A już pod wpływem byle jakiego stresu nie mogły się pojawić . Co do ostatnich słów Cezara wypowiada się Swetoniusz (Żywot Cezara 82)
  5. Ród Brutusów

    Zapewne chodzi Ci ściśle o ród Juniuszów z cognomenem Brutus będącą jej gałęzią. W celu zapoznania się bliżej z jego historią oraz przedstawicielami polecam tę stronę http://www.ancientlibrary.com/smith-bio/0516.html strony 507-513 znajdziesz wiele cennych informacji
  6. Ostatnie słowa...

    Kwestia tłumaczenia: Qualis artifex pereo!,- dosłownie: jakimż artystą będąc, ginę! . Lecz to nie były ostatnie słowa wypowiedziane przez Nerona. Swetoniusz pisze (Żywot Nerona 49) Co do jego gry na lirze i w ogóle parania się sztuką jedno należy nadmienić. W antycznym Rzymie łączyło się to z infamią, zawódem artysty pogardzano, nie przystawało obywatelowi zajmować się sztuką , było to więc zarezerwowane dla obcokrajowców czy wyzwoleńców. Nic dziwnego , że kronikarze tak nieprzychylnie odnosili się do Nerona, jego upodobanie do sztuki zaszkodziło jego wizerunkowi.
  7. Policja w starożytności

    Szczerze Ci powiem , że dziś już nie pamiętam z czego korzystałam ale z pewnością były to zasoby internetowe. Poniżej podam kilka stron dotyczących Rzymu: http://nefer-seba.net/essays/roman-police.php http://penelope.uchicago.edu/Thayer/E/Gazetteer/Places/Europe/Italy/Lazio/Roma/Rome/_Texts/Lanciani/LANARD/8*.html Co do policji wśród Greków znalazłam coś takiego http://books.google.pl/books?id=ZAlosp0mhqEC&pg=PA10&dq=%22police%22+ancient+greece&hl=pl&ei=i6OxTa__M9DHtAb2-5ziCw&sa=X&oi=book_result&ct=result&resnum=6&ved=0CEoQ6AEwBQ#v=onepage&q=%22police%22%20ancient%20greece&f=false http://books.google.pl/books?id=oIOjofSHvskC&pg=PA9&dq=%22police%22+ancient+greece&hl=pl&ei=i6OxTa__M9DHtAb2-5ziCw&sa=X&oi=book_result&ct=result&resnum=7&ved=0CE8Q6AEwBg#v=onepage&q=%22police%22%20ancient%20greece&f=false
  8. Z czego dochody czerpał Rzym

    Może jestem drobiazgowa ale sądziłam, że temat tyczy się dochodów Rzymu, zaś kupno towarów wiązało się z jego umniejszeniem
  9. by http://www.newworldencyclopedia.org/entry/Cyril_and_Methodius Jak widać problem jest bardziej skomplikowany niż się wydaje, bowiem źródła jasno nie wskazują , do której grupy ludów przynależeli Cyryl I Metody, i raczej pozostanie on nierozstrzygnięty
  10. Vangelis i Inni Wielcy

    Słysząc muzyka filmowa w pierwszej kolejności przychodzi mi na myśl przede wszystkim Clint Mansell i "Requiem dla snu" http://www.youtube.com/watch?v=hKLpJtvzlEI
  11. Książka, którą właśnie czytam to...

    Zabieram się właśnie za Women and politics in Ancient Rome. Richard A.Bauman, London 1994 Książka o wpływie kobiet na politykę w antycznym Rzymie między rokiem 350BC a 68AD.
  12. Książki które trzeba przeczytać

    A wspomniał ktoś Kubusia Puchatka A.A Milne'a ? To nie żart. Książka , napisana w prosty sposób, zawiera liczne filozoficzne przemyślenia i życiowe mądrości. Uważam że właśnie w jej prostocie tkwi geniusz tej bajki dla każdego i w każdym wieku. Do dziś nie zapomnę jednego cytatu: "To bzykanie coś oznacza. Takie bzyczące bzykanie nie bzyka bez powodu. Jeżeli słyszę bzykanie, to znaczy, ze ktoś bzyka, a jedyny powód bzykania, jaki znam to ten, że się jest pszczołą"
  13. Piwo w Egipcie?

    Na temat piwa w Egipcie polecam ciekawy artykuł Samuela Delwena Archeology of ancient Egyptian beer http://www.ancientgrains.org/samuel1996beer.pdf
  14. Książka, którą właśnie czytam to...

    Shane Butler The hand of Cicero, London 2002 W kolejce czekają Carsten Hjort Lange Res Publica Constituta. Actium, Apollo and the Accomplishment of the Triumviral Assignment z serii Impact of Empire volume 10 , Brill , Boston 2009 Catharine Edwards The Politics of Immorality in ancient Rome Cambridge University Press 1993
  15. Pytanie: Świąte hufce. Bitwa pod Cheroną.

    Opracowania? Na pewno by też się znalazły. Zapewne masz na myśli źródła w postaci Plutarcha i jego " Żywotu Pelopidasa" Jeśli zaś chodzi o opracowania polskie to rzeczywiście nie ma takowych. Wśród angielskich z pewnością się znajdą
  16. Narkotyki

    Podsyłam dość ciekawy artykuł autorstwa Małgorzaty Szczygielskiej na temat berserków http://www.antropologia.uw.edu.pl/AR/ar-04-04.pdf
  17. Książka, którą właśnie czytam to...

    I stare i nowe Mieczysław Popławski Bellum romanum. Skralnośc wojny i prawa rzymskiego, Lublin 1923 choć nie wiem na ile to jeszcze aktualne Mary Beard Pompeje. Życie rzymskiego miasta, Poznań 2010
  18. Auspicja w Rzymie

    Podsyłam pewien artykuł , który udało mi się ostatnio odkurzyć. PS Wybaczcie za bibliografię, która jest trochę niekompletna Auspicje_w_Staro_ytnym_Rzymie.doc
  19. Juliusz Cezar Pan i Władca Rzymu

    Bo poniekąd wtedy już zaczęło się coś psuć. Ustrój dobrze się miał aż do III wieku . Kiedy wkroczył w erę ekspansji napotykał na coraz to nowe przeszkody. Jednak wraz z rozwojem i wzbogaceniem się społeczeństwa, a szczególności jej warstwy wyższej, a co za tym idzie jeszcze większym wzmocnieniem jej władzy, została zerwana nic łącząca ją z pospólstwem . Chciwość i zaborczość nobilitas nie pozwoliła na jakiekolwiek reformy a za wszelką cenę utrzymanie status quo. To doprowadziło do osłabienia autorytetu i powagi arystokracji senatorskiej a w konsekwencji do kryzysu i chaosu. Tylko reformy mogły naprawić ten stan w przeciwnym razie Republika była skazana na porażkę. To, że konsulem można było zostać tylko raz w życiu w tamtych czasach było jeszcze niepisaną zasadą, swoistą tradycją, którą starano się przestrzegać . Dobrze się sprawdzało w czasach pokoju. Jednak można było zobaczyć jej mankamenty w czasie wojny.Wtedy lepiej było więc powierzyć dowództwo nad armią osobie doświadczonej i odnoszącej sukcesy niż co roku komuś nowemu, kto nie znał wroga i nie wiadomo było czy się sprawdzi. Jednak co do tego była raczej zgoda większości. Mariusz, nie dość że żył już w innych czasach , to jako homini novi który piastował wielokrotnie urząd konsula, stał się naturalnym wrogiem nobilitas, która starała się ten urząd zarezerwować dla swoich. Nawiązania do powrotu do Republiki zawsze były żywe , tak jak wspomniałeś drogi Furiuszu, z powodu dużego przywiązania do tradycji wśród społeczeństwa. Tylko tak naprawdę , do jakiej Republiki oni nawiązywali. Idea Republiki to nie tylko istnienie senatu i jej przewodniej roli, zgromadzenia ludowego i urzędników. Jak pisze Geza Alfody w Historii społecznej starożytnego Rzymu podstawą tego ustroju była współpraca pomiędzy poszczególnymi instytucjami a nader wszystko olbrzymi autorytet senatu a co za tym idzie i oligarchii . Te zasady zostały zachowane do początków wojen punickich. Gdzieś w drugiej poł. II wieku pne ta nic łącząca arystokrację z ludem została zerwana. Jawnie można było stwierdzić, że nobilitas pragnie władzy tylko dla siebie i nie zamierza dzielić się nią z nikim. Nie liczył się dla niej los państwa tylko interes własny. Do tego przestał być ostoją tradycji . Rezygnacja z mos maiorum doprowadziła do upadku moralnego także wśród innych warstw społecznych. Nie przebierano w środkach aby tę władzę zdobyć a później utrzymać. Odtąd orężem w walce przestało wystarczać słowo, sięgano po pieniądz i coraz częściej po miecz i ogień. Czy zatem po drugiej połowie II wieku pne można mówić jeszcze o Republice w jej pełnym znaczeniu? Do której zatem odwoływali się jej obrońcy? Przed Oktawianem Augustem, który rozpoczynał swe rządy stało ciężkie zadanie odbudowania tych nici , które wiązały poszczególne warstwy, a które gwarantowały stabilność rządów w ramach nowego ustroju . W przypadku pospólstwa udało mu się to bez problemów. Tak jak wspomniałeś, lud nie przywiązywał tak dużej wagi do Republiki i było im wszystko jedno jaki ustrój panuje. Do Republiki się nawet zniechęcił. Oceniał ją przez pryzmat ostatnich wojen domowych, które przyniosły mu same szkody. Zresztą lud poszedłby za każdym, kto zapewniłby mu panem et circenses. Dla nich władca stał się niczym patron dla swych klientów. Inaczej sprawa się miała z arystokracją senatorską. Senatu od tak po prostu zlikwidować nie mógł. Tej rewolucji nikt by nie zaakceptował. Nie mógł też jej ignorować ani pogardzać. Miał przecież w pamięci los Cezara , który przez swoje poczynania stracił życie. Elita dalej chciała mieć władzę ale władzę chciał też mieć Oktawian . Dlatego też skrzętnie ukrywał swoje zapędy jedynowładcze. Swoje relacje z elitą opierał na zasadzie amicitia. Może nie tyle chciał co musiał się z nimi liczyć jeśli miał zamiar utrzymać się u władzy. To dla nich grał tę "komedię Republiki" nazywając siebie pryncepsem. Jednak i tak wszyscy wiedzieli że w państwie to on rządzi. Nigdy nie chciał powrotu do dawnego ustroju , bowiem był on sprzeczny z jego dążeniami jako jednostki. Odwołując się do niej miał na celu sondowanie opinii czy społeczeństwo akceptuje tę formę ustroju oraz jego pozycję. Nie chciał popełnić błędu Cezara. W ten sposób połączył elementy republiki i monarchii tak aby wszyscy byli w miarę zadowoleni. Ale dokonał tego dzięki głównie cechom osobistym.
  20. Nobilowie czy patrycjusze?

    Explore Wręcz przeciwnie. Szlachetne urodzenie dalej było poważnym argumentem w walce o władzę. Jego brak pozostawał skazą, której nie dało się usunąć. Prócz tego aby się dostać do tej elity należało odznaczać się wysoką kulturą osobistą zgodną z mos maiorum, której ostoją mieniła się arystokracja senatorska. Cenzor mógł np. usunąć z listy senatorów jednostki źle się prowadzące (przynajmniej w teorii , ciekawe jak często z tego korzystał) secesjonista Oczywiście że nie były. Ale należy tu zaznaczyć że nobilitas, chcąc cieszyć się uznaniem i szacunkiem, które im się należało musieli swój majątek ulokować w ziemi. Ilość posiadanej ziemi była tym kryterium, która przydawała jej właścicielowi dignitas Znamienne jest też to że inna grupa społeczna , ekwici, która swe bogactwo zawdzięczała handlowi kupiectwie lichwie, chcąc zwiększy swoje znaczenie, lokowała swój majątek właśnie w ziemi . Bowiem to ona dawała prestiż uznanie i poważanie. secesjonista Po pierwsze pretura jak i konsulat były urzędami czysto honorowymi i nie przynosiły zysku. Ale dawały możliwość jego przedłużenia jako namiestnictwa (propretura, prokonsulat) . To właśnie wtedy urzędnik próbował sobie zrekompensować kwoty, które wydał aby wcześniejszy urząd zdobyć . A dlaczego majątki nie umożliwiały spłaci długów? Wystarczyło je sprzedać czyli spieniężyć lub oddać w zastaw albo sprzedać płody rolne. Pomnażanie gruntów nie było też zamrożoną inwestycją bowiem wartość ziemi ciągle rosła zwłaszcza tej żyznej np. w Kampanii. secesjonista Proskrypcje , powiedziałabym , miały odwrotny skutek. Dzięki zagarnięciu majątków, wcześniej mordowanych, przeciwników nobilitas mogła podreperować swój stan finansowy. secesjonista Generalnie, jak już wspomniał Vapnatak, wkraść się w łaski cesarza i lojalnie mu służyć bo tylko takich ludzi władca potrzebował , takich nagradzał, i tylko tacy mogli utrzymać swój wpływ na sprawy polityczne. Explore A to mnie bardzo rozbawiło
  21. Furiusz Czy mógłbyś rozwinąć to zdanie? Co kryje się za kwestiami technicznymi? Moim zdaniem tych czynników mogło trochę być. Aczkolwiek teoria o zrażeniu się do kawalerii jakoś mnie nie przekonuje. Z prostego względu. Już rok po rozpoczęciu wyprawy Ateńczycy wysyłają statek do Aten z prośbą o pomoc, o przesłanie większej liczby kawalerii. Czyżby złość im minęła? Przysłano im później 250 jeźdźców rodem z ojczyzny nie licząc sprzymierzeńców. Właśnie sprzymierzeńcy, wydaje mi się , że to na nich najbardziej liczyli Ateńczycy wyprawiając się na Sycylię. A dlaczego nie na własną jazdę?. Wydaje mi się, że z dwóch powodów: - rozpoczynali wojnę na dwa fronty i przede wszystkim musieli zabezpieczyć Attykę przed ewentualnymi najazdami wrogów, a do obrony widocznie najlepiej nadawała się kawaleria. Taką strategię przyjął Perykles zaraz na początku wojny i zdaje się, że przynosiła efekty. By może chcieli do niej powrócić. O strategii Peryklesa więcej tutaj http://www.stanford.edu/group/dispersed_au...torian_Ober.pdf -czytając Tukidydesa odniosłam wrażenie, że ateńska jazda w ogóle nie sprawdzała się na polu bitwy, nie tylko pod Amfipolis (konkretnych przypadków nie podam, bowiem nie mam teraz dzieła przed sobą), a Ateńczycy mogli pewnie orientować się w tej słabości i liczyć , że swą kawalerią wesprą ich sprzymierzeńcy. A może Nikiasz szykował inną strategię przeciw Syrakuzom? W swej mowie wspomina że aby przeciwważyć siłę ichniej kawalerii będzie potrzebował więcej procarzy , oszczepników. Może więc chciał tylko przy ich pomocy pokonać tamtejszą konnicę? A najprostszym wytłumaczeniem jest popełnienie błędu przez Nikiasza, co jednak najtrudniej przyjąć do wiadomości
  22. Kobiety w sporcie starożytnej Grecji

    W Grecji, z racji swojego charakteru patriarchalnego, to mężczyzna wyznaczał granicę i sfery aktywności kobiecie, która z powodu swej słabości i uległości musiała mu się podporządkować . Zauważmy , że i w domu były specjalne pokoje: jeden przeznaczony wyłącznie dla kobiet gdzie wykonywała swe codzienne obowiązki i jeden przeznaczony tylko dla mężczyzn( tam odbywały się chociażby sympozjony). Kobieta nie mogła przebywać w obecności obcego mężczyzny. (tak bynajmniej było w Atenach) Dlaczego jednak na igrzyska nie wpuszczano kobiet ? Idea igrzysk nieodłącznie wiązała się z wojną i walką na polu bitwy. Pole bitwy zamieniane było jednak na stadion, wróg stawał się rywalem, prawa wojny ustępowały prawom sportu. Ale narzędzia pozostawały te same: oszczep (broń), dysk (tarcza), rydwan. A jak wiadomo sfera wojny była ściśle zarezerwowana dla mężczyzn do której kobiety nie mały prawa wstępu. Drugi powód to fakt że mężczyźni walczyli nago. Widok taki mógł wzbudzić w kobiecie niepotrzebnie pożądanie, które było najlepszą drogą do cudzołóstwa. Zdrada niewiasty u Greków oznaczała umniejszenie czci męża/opiekuna takowej kobiety. I po trzecie igrzyska, chociażby olimpijskie organizowane były ku czci Zeusa a w uroczystościach na cześć tego boga nie mogły brać udział kobiety. Jeśli już takowe znaleziono podczas igrzysk karą było zrzucenie ze skały typajskiej (choć to sprawa dyskusyjna , o ile mi wiadomo nie zanotowano ani jednego przypadku wykonania tego typu kary) Niemniej jednak były pewne wyjątki od reguł. Prawo zasiadania na stadionie miała kapłanka bogini Demeter , ponieważ jej świątynia znajdowała się na obszarze Olimpu. Wspomniany wyżej Pauzaniasz wspomina też o jedynej kobiecie , której pozwolono przebywać na trybunach. Była nią Kallipateira (lub Pherenike). Pochodziła z ogólnie szanowanej rodziny z której wywodziło się kilku olimpioników . Kiedy zmarł jej mąż, sama zdecydowała się trenować swoich synów w przebraniu mężczyzny, przez co bez problemu wpuszczano ją na zawody. Jednak pewnego razu , rozentuzjazmowana, chcąc wbiec na bieżnie i pogratulować synowi, zahaczyła szatą o barierki i jej płeć została ujawniona. Nie zabito jej przez wzgląd na to kim była, a wręcz przeciwnie mogła odtąd bez problemów przebywa wraz mężczyznami podczas agonów. Wspomniano tutaj też o Sparcie gdzie bardzo dużą rolę przykładano do sportu , zarówno wśród chłopców jak i dziewcząt(tylko silne kobiety mogły rodzic naprawdę mocnych obywateli przyszłych żołnierzy wg Likurga ) Należałoby też uzupełnić iż pozycja tutejszej kobiety była znacznie większa niż np. w Atenach. Miały one możliwość posiadania jak i zarządzania swoim majątkiem. I to one jedynie, spośród wszystkich Greczynek, mogły zdobyć wieniec olimpijski. W jaki sposób? Jedną z dyscyplin był wyścig rydwanów. Zwycięski laur przypadał właścicielowi zaprzęgu którym niekoniecznie był woźnica. W takim wypadku mogła nią być np. Spartanka. Historia zna kilka takich przypadków. Pierwszą i najbardziej szacowną wśród nich była Kyniska , córka króla spartańskiego , która jako właścicielka czterokonnego zaprzęgu zwyciężyła w 396 roku pne. W Olimpii znaleziono jej brązowy posąg który postawiła z tego powodu. Zachowała się nawet inskrypcja która brzmiała mniej więcej tak: "Królowie Sparty to mój ojciec i brat. Ja , Kyniska, wygrywając dzięki mojemu rydwanowi i szybkim koniom, ustanowiłam ten pomnik. Oświadczam że jestem jedyną kobietą w całej Grecji która zdobyła taki wieniec."Mniejsza rzeźba przedstawiająca jej rydwan została umieszczona w świątyni Hery. W 392 roku pne znowu wystartowała i znowu wygrała. Spartanie ufundowali jej następny posąg . Pauzaniasz wspomina że postawiono także na jej cześć kapliczkę. Ona sama musiała być dumna ze swego wyczynu. Jej osiągnięcia traktowano na równi z mężczyznami. Następnym przykładem była Theodota z Elis, wygrała dzięki zaprzęgowi dwukonnemu, w jej rodzinie było wielu jeźdźców, którzy także zdobyli pierwsze miejsca . Wspomnieć należy także o Euryleonis zwyciężczyni z roku 368 pne. Wspomniane tutaj Heraje organizowane ku czci Hery, żony Zeusa miały raczej lokalny charakter a nie panhelleński. Nie wzmiankuje się aby uczestniczyły w nich kobiety z innych obszarów Grecji. I ustanowiono je znacznie później prawdopodobnie za czasów rzymskich. Głównym źródłem wiedzy na ich temat jest Pauzaniasz żyjący w II wieku AD dziwne więc, że wcześniej nie ma na ich temat wzmianek.
  23. Obrona Kaliguli

    Bo tak w rzeczywistości należałoby się zastanowić nad kwestią kogo w ogóle można nazwa szalonym. Wg mnie to osoba która postępuje wbrew logice obowiązującym zwyczajom, jej działanie trudno jest wytłumaczyć racjonalnie. Czy Kaligula taki był?. Dla Swetoniusza , która brał się za napisanie jego biografii zdaje się że tak. Po pierwsze korzystał on z archiwów senatorskich, które zawierały treści ukazujące cesarza w złym świetle. Roiły się od nic nieznaczących plotek, wyolbrzymiały te wydarzenia z jego życia, które miały go za zadanie oczernić, przede wszystkim nie miały nic wspólnego z obiektywizmem . Kiedy więc w ręce Swetoniusza dostały się tego typu informacje nie potrafił ich racjonalnie posklejać do kupy, racjonalnie wytłumaczyć jego osobowość i zachowanie, szukał więc przyczyny jego poczynań w jakiś chorobie. Dlatego używał względem niego epitetów typu "szalony" "dziwny". Nie umiał krytycznie podejść do zebranego materiału źródłowego , z którego stworzył dość stronnicze dzieło. Ale po części też reprezentował punkt widzenia stanu senatorskiego i jego opinie o władcy zawarł w swym dziele (świadomie czy nie to bez znaczenia) Mimo wszystko ocena Kaligula, po odrzuceniu tych plotkarskich naleciałości i subiektywnych opinii , i tak wypada negatywnie
  24. Dzieciństwo Rzymian

    Wiesław z Bogdańca Zgadza się, dzieci takie na ogół porzucano. Jednak w późnej Republice coraz częściej rodziły się dzieci których rodzice żyli w konkubinacie. A co z matkami sui iuris, które samotnie decydowały się wychowywać swe dzieci , jaki był ich status? Prawo musiało chyba brać to pod uwagę. I mnie właśnie ten aspekt najbardziej interesuje puella Na czym się opierał Goldsworthy tak obszernie opisując jego wczesne lata skoro , o ile mi wiadomo, nie zachowały się źródła na ten temat? puella A czy może wiesz coś więcej na ten temat? Czy po uznaniu za człowieka ,prawa takiego dziecka w czymś konkretnie się zmieniały czy było to tylko nazewnictwo formalne? Ja przedstawiłam tutaj nabywanie wraz z wiekiem praw podmiotowych(zdolności prawnej i zdolności do czynności prawnej)Niestety Kolańczyk jasno nie stwierdza jakiego okresu się on tyczy puella Gorszej nie, ale w porównaniu do niewolnika , dziecko sprzedane w niewolę inaczej traktowano o czym wspomniał już Wiesław z Bogdańca (vide cztery posty wyżej) W związku z tym co podałaś na końcu droga puello nasunęła mi się pewna myśl. Prawo ukazuje nam nam dość chłodny i rzeczowy stosunek rodziców do ich dzieci. Czy wśród tych gąszczów przepisów było miejsce na uczucia chociażby miłość ? A może dziecko rzeczywiście traktowano tylko przedmiotowo, jako dziedzica , kontynuatora rodu, kolejnego wykonawcę roli przewidzianej przez społeczność (w przypadku chłopców)? Jak to było w przypadku dziewczynek, najczęściej to one były porzucane, czy dawano im odczuć że były "te gorsze" ? Umieralność dzieci była wtedy duża, czy świadomość tego nie utrudniała w nawiązaniu więzi emocjonalnej między dzieckiem a jego rodzicami? Jak źródła przedstawiają to zagadnienie?
  25. Dzieciństwo Rzymian

    Ale nie tylko. Bowiem patria potestas była znoszona na drodze emancypacji także za zgodą samego pater familias gdy tamten np. wzorowo zarządzał powierzonym mu peculium . Status sui iuris syn uzyskiwał też poprzez odbycie służby wojskowej. Zakres praw posiadanych przez dzieci był zależny przede wszystkim od ich wieku. Były 4 kategorie: Infantes- do 7 roku życia, praktycznie nie posiadały żadnych praw , ich działania nie miały znaczenia prawnego. Impuberes- niedojrzali powyżej siódmego roku życia do uzyskania dorosłości. Nie mogli zawrzeć małżeństwa ani sporządzić ważnego testamentu. W zakresie obrotu majątkowego mogli skutecznie przyjmować przysporzenia, a właściwie dla swego zwierzchnika familijnego, jeżeli pozostawali jeszcze pod władzą, lub dla siebie samego, jeżeli byli sui iuris. Natomiast pogarszać swoją sytuację, umniejszać majątek, mogli tylko za przyzwoleniem opiekuna. Jeśli czynność jednocześnie obciążała i zwiększała majątek a opiekun jej nie uznał to przyjmowano konsekwentnie jej skuteczność tylko w zakresie przysporzenia dla niedojrzałego. Mieli więc ograniczoną zdolność do czynności prawnej Minores viginti quinque annis- dojrzali poniżej 25 roku życia. Ich czynności prawne były formalnie ważne, ale system prawny chronił ich przed ujemnymi skutkami przedwczesnej swobody działania, przed stratami majątkowymi spowodowanymi brakiem doświadczenia czy lekkomyślnością. Przewidywano też sankcje karne względem osób które nieuczciwie narażali minorów na szkody. Minor mógł uchyli się od skutków prawnych czynności która przynosiła mu niekorzyść nawet bez winy kontrahenta. To zniechęcało kontrahentów do zawierania umów z minorami i utrudniało ich udział w obrocie gospodarczym Puberes- dojrzali powyżej 25 roku życia, mieli nieograniczoną zdolność do czynności prawnych chyba że była ograniczona z powodu choroby umysłowej. Taki przywilej mógł też uzyskać minor na drodze przywileju cesarskiego. Żródło Kazimierz Kolańczyk Prawo rzymskie Należałoby tutaj coś powiedzieć o prawach dzieci zrodzonych poza małżeństwem, nie uznane przez ojca. Niewiele wiem na ten temat. Otrzymywały status matki czyli jeśli matka była osobą wolną to dziecko także, jeżeli była niewolnicą dziecko stawało się niewolnikiem (chyba, że matka przez chociaż krótki okres pozostawała wolna). Dziecko obywatelki automatycznie stawało się sui iuris czyli nie podlegało władzy patria potestas. O ile mi wiadomo nie posiadało też żadnych praw obywatelskich : takich dzieci nie rejestrowano, nie mieli ani ius honorum ani ius suffragii, nie mogli żenić się wolnymi obywatelami, chłopcy nie mogli służyć w legionach. Czy wiadomo może Wam coś więcej na ten temat?
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.