-
Zawartość
4,220 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Kadrinazi
-
Gwardia Królewska w XVII wieku
Kadrinazi odpowiedział Pancerny → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
W gwardii (piechota, zapewne i rajtaria) kolorem dominującym był niebieski z żołtym wykończeniem jako aluzja do szwedzkich aspiracji w tronu. Dragonia w 1646 roku miała czerwone kolety z żołtym wykończeniem. Hajducy nadworni (acz to nie gwardia) to stroje niebieskie i czerwone. -
Gwardia Królewska w XVII wieku
Kadrinazi odpowiedział Pancerny → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Jeżeli w przypadku jakiejkolwiek formacji możemy mowić o czymś takim jak ujednolicenie, to zapewne gwardia była temu najbliższa. Wszystkie formacje gwardii JKM to formacje cudzoziemskie - rajtaria, dragonia i piechota. Gwardia zaopatrywana była w wyposażenie z cekhauzu warszawskiego (przynajmniej w latach 40-tych), zapewne starano się w miarę jednolicie ich wyposażyć. Musimy jednak pamiętać, że w czasie 'Potopu' gwardia poniosła duże straty, zaopatrzenie odtworzonych jednostek opierano pewnie w dużej części na zdobycznym sprzęcie szwedzkim. Co za tym idzie rożny mogl być ekwipunek - w 'lepszych' czasach rajtaria mogła mieć i kirysy i hełmy, być może w latach 50-tych i poźniej już tylko kolety, chociaż kirys i hełmy i tak pewnie wciąż były spotykane. W doskonałej pracy prof. Nagielskiego nie ma niestety opisu wyposażenia (albo już do cna ślepy jestem...). Co do sztandaru - jak widać po opisie sami Szwedzi nie są pewni co zdobyli może to być sztandar rajtarii koronnej lub litewskiej, niekoniecznie gwardii. Na początku wojny była raptem jedna rota rajtarii JKM, traktowana jako przyboczna i nie walcząca w bitwach. Faktem jest, że poźniejszy regiment rajtarii JKM w 1659 roku dostał niezły łomot w Kurlandii, niemniej jednak głowy nie dam że to akurat sztandar z tej jednostki. Jednostka gwardyjska powinna mieć raczej napisy w typie 'rex' czy imię krola na sztandarze. -
Byłbym niezwykle zobowiązany
-
Czy ja wiem? Trochę to szokujące, że Szwedzi po tylu latach wciąż mają Streiffa w muzeum. No, ale przynajmniej jest jakaś pamiątka. A tu kolet w ktorym Gustawi się zginęło - Zdjęcia dzięki uprzejmości forumowego kolegi Dobywszypałasza, mam nadzieję, że się nie obrazi za użycie fotek http://museum.velizariy.kiev.ua/sweden/sto...s/Sweden361.jpg
-
Pamiętaj że Karol wybaczył sporej grupie lojalistow zygmuntowych - przede wszystkim Finom właśnie - dlaczego więc nie wykorzystać doświadczonego oficera z armii RON? Przykład z życia Gustawa II Adolfa - ex-cesarski oficer Maxymilian Tauffel stał się jednym z najbardziej zaufanych, dowodząc nawet słynnym Żołtym Regimentem (i na jego czele zginął pod Breitenfeld). Wilhelm de la Barre bronił Rygi w 1621 roku a potem u Gustawa dowodził regimentem dragonii. Co do innych oficerow ze służby RON - Stygiel dowodził kompanią węgierską u Szwedow, po bitwie Litwini wzięli go na szable, gdyż wcześniej zdezerterował ze służby.
-
A stateczek bardzo ładny, mogę sobie wyobrazić jak się Szwedzi musieli zdziwić na widok naszych 'marines'. A jak wyglądała taka operacja Maxgallu - chłopaki lądowali bezpośrednio ze szkut i pinek czy byli przewożeni dodatkowo łodziami na plaże?
-
Reformy wojskowe Gustawa II Adolfa
Kadrinazi odpowiedział Pancerny → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Forkiety mogły być w trzech rozmiarach (jeżeli Polacy produkowali berdysze w trzech rozmiarach, to co za problem...), poza tym pierwszy (a nawet dwa pierwsze) szereg mogł strzelać z 'połmuszkietu', ktory forkietu nie wymagał. Co do tych osławionych reform - tak naprawdę było ich mniej (lub wprowadzone były na mniejszą skalę) lub wcale nie były tak nowatorskie jak się je przez długi czas przypisywało (celowali zwłaszcza w tym autorzy prac w XIX i na początku XX wieku). Nie zmienia to faktu, że Gustaw II Adolf zmienił obliczę prowadzenia wojny w Europie Zachodniej (a co za tym idzie jego reformy trafiły też na nasz grunt). -
Tofiku, mam prośbę - jak już przeczytasz i będziesz pisał swoją zwyczajową recenzję napisz proszę czy są tam jakieś dokładniejsze informacje na temat składu walczących sił. Bardzo mnie to ciekawi, a tej pracy (jeszcze) nie mam.
-
Google jednak rządzą To część Mahabharathy... http://www.elinepa.org/indika/galanosgeetapage.htm 'The Bhagavadgita - its full title is [srimad-bhagavad - gita - (upanisadas)]. "The (secret) teachings given in the song of the Sublime Exalted One" - constitutes chapters 25-43 of the "Bhisma-parvan," the sixth book of the Mahabharata. This celebrated epic, containing more than 90,000 stanzas is probably the longest single poem in world literature. The author is, according to Hindu tradition, the legendary poet-sage, Vyasa. In its broad outlines the epic narrates a lengthy civil war, the quarrels and battles of two branches of a dynasty vying for supreme power: the five sons of Pandu, with Arjuna as their leader, oppose the forces of their (blind) uncle Dhritarastra (of the Kuru branch), with Duryodhana and his ninety-nine brothers.
-
Poniżej link do zdjęcia Streiffa, krolewskiego rumaka, ktory do tej pory stoi sobie wypchany z muzeum w Sztokholmie. Streiff zszedł z tego świata w 1633 roku, prawdopodobnie na skutek rany spod Lutzen http://museum.velizariy.kiev.ua/sweden/sto...s/Sweden362.jpg http://www.flickr.com/photos/72616463@N00/3124953578/
-
Quiz-Polska Okresu Wolnej Elekcji
Kadrinazi odpowiedział Tofik → temat → Rzeczpospolita Obojga Narodów (1572 r. - 1795 r.)
Szczerze przyznam, że nie rozumiem pytania, bo sam Szymon Starowolski był Litwinem, przynajmniej z pochodzenia -
A jaki on tam obcy, toż to Fin i to tylko pułkownik. Pamiętajmy że Finowie stanowili całkiem sporą część armii w pierwszych dwoch dekadach XVII wieku. Poza tym specyficzna struktura jazdy na służbie szwedzkiej (samodzielne kompanie łączone w ad hoc regimenty) powodowała, że trzeba było kogoś z doświadczeniem postawić na czele flanki. Swoją drogą Szwedzi mieli słabość do obcokrajowcow - wystarczy wymienić hr. Nassau, hr. Mansfelda, czy (z okresu poźniejszego) młodego von Thurna, że o pokaźniej kolonii szkockiej nie wspomnę.
-
Reformy wojskowe Gustawa II Adolfa
Kadrinazi odpowiedział Pancerny → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Forkietow używano do lat 40-tych, jeszcze w 1645 roku arsenał w Sztokholmie wysłał do Niemiec ponad 800. Najpopularniejsza broń używana przez Szwedow - 'połmuszkiet' - forkietu raczej nie wymagała, ale wiele oddziałow było wyposażone w inne muszkiety i musiało ich używac. -
Czy znasz może artykuł Dariusa Antanaviciusa 'Znane i nieznane źrodła do kampanii kircholmskiej w 1605 roku', zamieszczony w 'Wojnach Połnocnych w XVI-XVIII wieku' (praca pod red. Bogusława Dybasia, wydana w Toruniu w 2007)? Autor porusza tam ten sam problem...
-
Wspaniałe podejście do metodologii jak i ortografii
-
Wielkie dzięki Faktycznie szwedzka piechota w tej bitwie ustawiona była w 13 lub 11 'batalionow' (Barkman w 'Svea Livgardes historia' tom II napisał o 13, w III tomie ktory powstał dekadę czy połtorej dekady poźniej podał już dane o 11) problem jest jednak taki, że chyba do końca nie wiadomo kto dowodził poszczegolnym 'batalionem' i jak wyglądał podział. O pracy G.Petriego czytałem w opracowaniu H.Wisnera, nie miałem jednak przyjemności się z nią zapoznać.
-
Czy Jan III Sobieski był dobrym, czy złym politykiem?
Kadrinazi odpowiedział LATYNOS → temat → Wiśniowiecki i Sobieski
Może od babci, dawnom ten rysunek widział i pamięć już nie ta -
Reformy wojskowe Gustawa II Adolfa
Kadrinazi odpowiedział Pancerny → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
To że jazda szwedzka zaczęła od 1627 roku (bolesne przebudzenie dla naszej husarii pod Tczewem) atakować z większą śmiałością na białą broń nie było paradoksalnie czymś kompletnie nowym. Wbrew powszechnym opiniom jazda zachodnia (zwłaszcza walcząc przeciw sobie) nie ograniczała się li i jedynie do walki ogniowej - karakol był dosyć skuteczny przeciw piechocie, ale w starciu jazda vs jazda po pierwszej salwie z pistoletow przechodzono do walki wręcz. Gustaw II Adolf nieprzypadkowo wprowadził plutony muszkieterow pomiędzy kompanie i skwadrony jazdy - piechota wspierała ogniem kawalerzystow, ktorzy w dogodnym momencie mogli dokonać kontrataku. Wymagało to jednak dobrego wspołdziałania i 'timingu' - czasami jazda wyrywała się za szybko (szarża grafa reńskiego pod Gorznem) czasami zaś nie ruszała się w tempo i miało to tragiczne następstwa (lewe skrzydło szwedzkie pod Schlangiem w bitwie pod Lipskiem/II bitwie pod Breitenfeld). Użycie 'drzewek', mimo że wskazywali na jej pozytywną stronę tacy teoretycy jak Wallhausen, przeszło w Europie Zachodniej (z bardzo nielicznymi wyjątkami) do lamusa. Powtorne wprowadzenie broni drzewcowej dla jazdy szwedzkiej wiązałoby się ze zmianą taktyki, szkolenia, wyposażenia - luksus na ktory Gustaw II Adolf nie mogł sobie pozwolić. Stąd większy nacisk położony na walkę jazdy na broń białą - chociaż po smierci krola jazda już nie szalała tak z atakami prowadząc je nieco bardziej ostrożnie. Pamiętajmy, że bitwy Wojny Trzydziestoletniej to zupełnie inna bajka niż nasz teatr działań - wbrew pozorom sytuacja gdzie jazda rozbijała tam piechotę była dosyć rzadka, o wiele częściej zdarzało się to u nas (vide husaria, czyli jazda wyspecjalizowana własnie do takich działań). Nie mogę się więc zgodzić z Twoim stwierdzeniem: Z tego wynika, że wzorował się w swoich reformach „kawaleryjskich” na atakach „na szable” wykonywanych przez jazdę kozacką. Co z kolei dowodzi wysokiej skuteczności tej formacji w walce z piechotą zachodniego wzoru Żeby jazda zachodnia mogła rozbić takąż piechotę musiało zachodzić wiele czynnikow - ataki z flanki na przeciwnika związanego walką od frontu (wspomniane już przeze mnie stare regimenty szwedzkie pod Lutzen), złamanie kawalerii przeciwnika i atak na piechotę w wyniku pościgu (szarża Anhalta mł. pod Białą Gorą w 1620 roku) czy wybijanie samodzielnych, małych oddziałow muszkieterskich. Połączony oddział pikiniersko-muszkieterski był całkiem trudnym orzechem do zgryzienia i rozerwanie go zostawiano najczęściej własnej piechocie i artylerii. Co do taktyki jazdy kozackiej przeciw piechocie - na pewno szarża takiej jazdy przeciw skwadronowi piechoty szwedzkiej nie miałaby sensu, przeciw samym muszkieterom może trochę bardziej, jeżeli kozacy zaryzykowaliby 'salwę w twarz' na podejściu do szarży. Pamiętajmy szarże jazdy pancernej pod Warszawą - wszystko skończyło się na oddaniu przez Polakow mało skutecznej salwy z pistoletow z 30 krokow i zwrocie ku własnym liniom (sic!). Jeżeli oczywiście sytuacja była dogodna, jazda kozacka atakowała - np. przeciwnik był w odwrocie, właśnie wystrzelił czy oddział był związany walką - ale nie była to typowa taktyka. -
Bardzo ciekawe te nazwiska, ale nie spotkałem się z nimi w kontekście bitwy. Możesz napisać coś więcej? Jakimi oddziałami mieli dowodzić na przykład (nazwiska wskazują na Szwedow, więc domniemywałbym, że mogli być dowodcami kompanii)? Skąd udało Ci się je wykopać
-
Czy Jan III Sobieski był dobrym, czy złym politykiem?
Kadrinazi odpowiedział LATYNOS → temat → Wiśniowiecki i Sobieski
A o to chodzi Przypomina mi się rysunek ktory kiedyś widziałem (nie pomnę już w jakiej książce) - gdzie pacholęta Jaś i Mareczek stoją przed kryptą pradziadka i odbierają lekcję patriotyczną od mamy. -
Czy Jan III Sobieski był dobrym, czy złym politykiem?
Kadrinazi odpowiedział LATYNOS → temat → Wiśniowiecki i Sobieski
Co masz na myśli pisząc 'kwestia osobista' w kontekście Cecory? Jakoś nie kojarzę -
A tu już liczebność armii szwedzkiej grubo przesadzona - na pewno ks. Karol chętnie by posiadał pod komendą owe 18 000 ludzi
-
Fascynujący sposob podania źrodeł - enigmatyczne tytuły, brak autorow i lat wydania
-
Henrik Brandt dowodził lewym skrzydłem, ale nie był dowodcą żadnego regimentu. Jak zapewne zauważyłeś podałem tylko jednostki szwedzkie biorące udział w bitwie, gdybym rozpisał ich (prawdopodobne) ustawienia na polu bitwy Brandta by tam nie zabrakło A żeby nie marnowac postu: a) Prawe skrzydło - Joakim Frederik von Mansfeld b) Centrum - Anders Lennartsson i ks. Frederik Luneburski c) Lewe skrzydło - Henrik Brandt d) Rezerwa - ks. Karol Jakiego jeszcze nazwiska Ci zabrakło?
-
A można poznać tytuły tych czterech książek ktore w magiczny sposob nie wspominają o Reykiaviku?