-
Zawartość
4,220 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Kadrinazi
-
Ida, skamieniały lemur
Kadrinazi odpowiedział mostostal → temat → Prehistoria (ok. 4,5 mln lat p.n.e. - ok. 3500 r. p.n.e.)
No jak to gdzie ewolucja? Przecież ogon u nas odpadł -
W sumie nie wiedziałem gdzie to wrzucić, a jako że dotyczy tej właśnie bitwy... Zresztą to ciekawy przyczynek do opisu brytyjskiej armii z początku XVIII wieku. Tuż przed rozpoczęciem starcia brytyjski d-ca regimentu, wiedząc że żołnierze szczerze nienawidzą go za to jak się do nich odnosi, stanął przed oddziałem i stwierdził, że przeprasza za wszystkie krzywdy jakie im wyrządził i chce ogłosić, że naprawi je po bitwie, jeżeli ją przeżyje. Jak widać, chyba bardziej obawiał się 'przyjacielskiego ognia' niż francuskiego. Ciszę przerwał anonimowy żołnierz z tylnego szeregu: - Spokojnie sir, zrobimy co do nas należy! Oficer przeżył bitwę bez zadraśnięcia, po zakończeniu walki stanął przed swymi wiarusami by im podziękować. Zdjął kapelusz, skłonił się i zaczął: - Gentelman... W tym momencie przeszyły go trzy kule wystrzelone przez własnych żołnierzy, którzy'zrobili co do nich należało'...
-
Bitwa pod Walmozją (Wallhof) - 17/01/1626
Kadrinazi odpowiedział Kadrinazi → temat → Bitwy, wojny i kampanie
Wracam do tematu liczebności i składu dywizji litewskiej podczas bitwy. Poprzednio napisałem: Jan Stanisław Sapieha probował zrzucić winę za swoją porażkę na zaskoczenie i słabość sił własnych (tylko 1500 żołnierzy). Istnieją jednak źrodła mowiące o większej ilości Litwinow w tej bitwie - ok. 2500, może nawet więcej. Tadeusz Korzon w "Dziejach wojen i wojskowości w Polsce", pisze ,bez podania dokładnej liczby żołnierzy, o: - 14 chorągwiach husarii - 4 ch. jazdy kozackiej - 2 'jakichś equitum - 6 niemieckich kompaniach piechoty - 3 kompaniach piechoty węgierskiej Udało mi się dotrzeć do bardzo interesującej ilustracji szwedzkiej, z rozrysowanym planem bitwy. Ustawienie i ilośc jednostek pokrywa się z tymi podanymi przez Korzona, 2 'jakieś quitum' na planie to 'Duce turmae Germanorum' (dwa oddziały jazdy niemieckiej) - zapewne rajtarii/arkebuzerow. Jeżeliby więc założyć, że Litwinow faktycznie było ok. 2500 (29 oddziałow, średnio 100 ludzi w każdym, przyjmując niższe stany liczebne dla kampanii mogłoby to dac taki stan faktyczny Mam wreszcie dostęp do 'Wojny inflanckiej 1625-1629' H. Wisnera i mimo że sam opis starcia jest praktycznie nieistniejący nieco można wydedukować z zamieszczonych przez profesora Wisnera list armii litewskiej. Jednostki ktore możemy zidentyfikować (porównanie listy armijnej ze szkicem): - chorągiew husarii Gosiewskiego - 200 koni - chorągiew husarii Paca - 200 koni - chorągiew piechoty polskiej Rakowskiego (zginął w bitwie) - 100 porcji - kornet rajtarii Ernesta Korffa - 100 koni (na szkicu widać dwa, być może w bitwie brał udział kornet Hanzela Kotlicza - także 100 koni) Cała armia litewska nie miała wtedy 14 chorągwi husarii, więc jak to wyjaśnić? Mam trzy hipotezy: 1) to po prostu pomyłka (ale proste...) 2) w toku kampanii większe chorągwie husarii były czasami dzielone na 100-konne roty (widzimy to na przykładzie chorągwi Radziwiłła w 1621 roku) - większa chorągiew rozdzielona na dwie stojące obok siebie roty mogła sprawiać wrażenie dwóch odrębnych oddziałów 3) w październiku 1625 roku do obozu Sapiehy przeszły z obozu Radziwiłła liczne oddziały z województw litewskich (np. 300 husarii żmudzkiej). Być może wciąż jeszcze stanowiły część sił Sapiehy na początku 1626 roku? Kolejny problem to piechota niemiecka - na szkicu 600 piechoty, u Korzona 6 kompanii. Problem jest taki, że jeszcze w listopadzie 1625 roku Sapieha nie miał żadnej (sic!) piechoty niemieckiej czy dragonii. Jakoś nie wydaje mi sie, by Radziwiłł wsparł go swoją z trudem zebraną piechotą cudzoziemską. Znowu kilka hipotez: 1) pomyłka 2) Radziwiłł zostawił nieco swoich chwatow w obozie, a zeznania jeńcow wziętych do niewoli zwiększyły ich do 600 chłopa 3) nieznane zaciągi Sapiehy, może także nieco spieszonych rajtarów, dalsza część jak wyżej (jeden z oficerow litewskich wziętych do niewoli jeszcze w 1625 roku zeznał, że Sapieha i Gosiewski mają w armii oddzial dragonow, ktorego nie mogę znaleźć w spisach). To tyle na razie -
Ida, skamieniały lemur
Kadrinazi odpowiedział mostostal → temat → Prehistoria (ok. 4,5 mln lat p.n.e. - ok. 3500 r. p.n.e.)
Poczekajmy - nie takie fałszerstwa już robiono -
Do peanów na cześć generała można jeszcze dodać to, że był niesamowicie lubiany przez żołnierzy. Mimo że był zwolennikiem dyscypliny (miał przydomek 'kapral John') to udało mu się zmienić obszarpaną bandę zwaną szumnie brytyjskim korpusem w Niderlandach w nader dziarską armijkę
-
Quiz-Polska Okresu Wolnej Elekcji
Kadrinazi odpowiedział Tofik → temat → Rzeczpospolita Obojga Narodów (1572 r. - 1795 r.)
Jak rozumiem 'niestety' oznaczało złą odpowiedź? -
Walki o twierdzę Cingtao (niem. Tsingtau, chiń. Qindao)
Kadrinazi odpowiedział redbaron → temat → Działania na morzach i w koloniach
Nie wiem czy dobre, ale są bazą do artykułu o oblężeniu w anglojęzycznej wiki: Burdick, Charles B. The Japanese Siege of Tsingtao (1976) Hoyt, Edwin P. The Fall of Tsingtao (1975). -
Oczywiście Harry, pytanie jest Twoje.
-
M.S. Anderson, War and Society in Europe of the Old Regime 1618-1789 - ciekawe studium reform wojskowości i ich wpływu na społeczeństwa europejskie (zwłaszcza Europy Zachodniej) w tym okresie.
-
Ci z Karaibów są na pewno lepiej znani i 'medialni', niemniej jednak piraci śródziemnomorscy wydają się o wiele ciekawsi - ileż to razy kraje europejskie (i nie tylko) musiały prowadzić interwencje w celu uwolnienia własnych obywateli czy statków.
-
Quiz-Polska Okresu Wolnej Elekcji
Kadrinazi odpowiedział Tofik → temat → Rzeczpospolita Obojga Narodów (1572 r. - 1795 r.)
Caryca spotykała się w międzyczasie z magnatami na czele których stał Stanisław Szczęsny Potocki i nie życzyła sobie, by król jej przeszkadzał -
Coś rozkojarzony jestem Pozostała dwójka to Jean-Andoche Junot i Józef Bonaparte. Nowe pytanie, tym razem łatwe żeby quiz rozruszać: Proszę wymienić nazwy przynajmniej pięciu formacji kawalerii służących w armii francuskiej w czasie wojen napoleońskich.
-
Przepraszam, zupełnie zapomniałem o pytaniu Nie bardzo jest co podpowiedzieć samobójca o którego chodzi walczył potem w Hiszpanii, a członek rodziny - no cóż, ilu ich walczyło u boku Napoleona?
-
Ciekawa informacja jak to hetman mógł używać zmiany statusu jednostki jako groźby W 1651 roku hetman Janusz Radziwiłł dał rajtarom, którzy przybyli do obozu na słabych koniach, 2 tygodnie na zmianę wierzchowców, Jeżeliby tego nie zrobili to ''w dragony postrzyżeni będą". Zmiana wyjątkowo niesympatyczna - o wiele niższy żołd, status i o wiele bardziej uciążliwa służba.
-
Wiem że już o nim pisałem w poście powyżej, ale ta wersja wprost powala (przynajmniej mnie...):
-
Quiz-Polska Okresu Wolnej Elekcji
Kadrinazi odpowiedział Tofik → temat → Rzeczpospolita Obojga Narodów (1572 r. - 1795 r.)
Przyznam szczerze, że nie mogę nic o tym znaleźć - kto miałby coś ofiarować Sobieskiemu? -
Wspaniały Andrew Bird i 'Why' - polecam zwłaszcza wykonania na żywo (sprawdzcie na youtube) - facet jest niesamowity!
-
Nie mam pod ręką żadnej pracy o tych bitwach, ale strzelę czy chodzi tu może o kanadyjską brygadę, zapewne z rejonu Quebecu?
-
Przede wszystkim wielkie dzięki dla Harryego za ciekawego posta - miło usłyszeć ocenę kogoś kto praktycznie zajmuję się zagadnieniem. Faktycznie z WWP wybiegłem nieco za daleko pozwolę sobie jednak wrócić nieco do zagadnienia piechoty w I połowie XVII wieku - w kontekście piechoty zachodnioeuropejskiej co prawda, ale próbując nawiązać do naszych drabów i hajduków, ktorych świetność do właśnie pierwsze trzy dekady XVII wieku. Harry wspomniał o Montecuccolim - ten 10-szeregowy oddział piechoty był spotykany u teoretykow Zachodniej Europy, ale rzadko widzimy go w boju: - 10-szeregow ma holenderski hopen Justusa Lispiusa i 'szkoły holenderskiej' z tym strzelano pojedynczym szeregiem i stosowano kontrmarsz (ktorym nie posługiwała się polska/węgierska piechota) - hiszpańskie 'mangas' w Tercio mogły mieć od 3 do 12 szeregow, ale tutaj szkoła prowadzenia ostrzału była zupełnie inna. Hiszpańscy teoretycy (de Valdes czy Mendoza) propagowali z reguły 5 szeregów. - według Tilly (który używał szyku w praktyce) przed pikinierami ustawiano do trzech szeregów arkebuzerów(którzy wzorem hiszpańskim walczyli nieco luźniej stąd można było ich posłać do przodu), skrzydła formacji złożone były ze stosujących kontrmarsz muszkieterów. Z tego co udało mi się odnaleźć w materiałach, nie dzielono 'skrzydła' na podgrupy, strzelały kolejne szeregi bądź to cofając się bądź zostając w miejscu, podczas gdy do przodu wysuwał się kolejny szereg z naładowaną bronią - Wallhausen (tu jednak to czysty teoretyk) proponował wszakże wystawianie muszkieterów w dwóch(sic!) szeregach, co bardzo odbiegało od standardowego 'niemiecko-hiszpańskiego' szyku - Gustaw II Adolf wprowadził sześć szeregów, które mogły przechodzić w trzy by oddać słynną 'szwedzką salwę' - Montecuccoli w 1641 roku (pod wpływem dotychczasowych doświadczeń wojennych) proponował ustawienie muszkieterów w sześć szeregów na skrzydłach bloku pikinierskiego, a dodatkowe dwa szeregi muszkieterów(i zupełnie szalony pomysł czyli dwa szeregi tarczowników!) przed pikinierami. Jak widzimy więc, jego pomysł był wypadkową idei użytych w toku wojny. - w sześć szeregów miała się też ustawiać polska piechota cudzoziemska w II połowie wieku - znów wypadkowa doświadczeń z okresu Wojny Trzydziestoletniej. Przepraszam za zanudzanie tym wyliczeniem, chciałem tylko pokazać, że piechota zachodnia w chwili wprowadzenia i upowszechnienia muszkietu lontowego (który zaczął wypierać arkebuzy - tylko Francuzi uparcie trzymali się swoich ukochanych arkebuzów jeszcze w latach 30-tych) doprowadzało stopniowo do zmniejszenia ilości szeregow w jakie ustawiano strzelców. Z kolei piechota polska/węgierska używała przed dłuższy czas szyku 10-szeregowego, od lat 60-tych płytszego 6-szeregowego (było to spowodowane zmniejszeniem rot na które była podzielona chorągiew). Jeżeli wierzyć opracowaniom (gdyż źródeł brak...) piechota ta strzelał od pierwszego szeregu (chociaż wersja z ostrzałem od ostatniego jest jak najbardziej logiczna). Problem z oficerami jest taki, że na rycinach z dzieł teoretycznych czy obrazach z epoki widzimy ich dzielnie z przodu, co, jak już napisał Harry, jest bzdurą - oficer taki byłby 'pierwszy do odstrzału', poza tym nie mógłby odpowiednio kierować oddziałem. Na niektórych szkicach widzimy oficerów z boku formacji - to jest już bardziej sensowne, zapewne w toku walki faktycznie znajdujemy ich w środku formacji. Pamiętajmy, że w piechocie cudzoziemskiej czy zachodniej z tyłu szyku zajmowali miejsce podoficerowie - w piechocie polskiej/węgierskiej radośnie dzierżyli dardy w pierwszym szeregu, więc może ich miejsce zajmowali oficerowie? Wszak oficer piechoty mógł dowodzić z końskiego siodła, miałby więc lepszy pogląd na sytuację i kontrolę oddziału...
-
Maxgallu, problem jest taki, że we wszystkich opracowaniach 'z udziałem' piechoty polskiej/węgierskiej w XVII wieku podaje się informacje o takiej formie ostrzału, ale bez odniesienia do źrodeł. Harry podał informacje o piechocie zachodnioerupejskiej, ale ta strzelała (zwłaszcza w interesującym nas okresie) z innej broni i w inny sposob
-
Harry, ale Ty chyba opisujesz nieco inny okres np. Szwedzi nie strzelali ustawiali się w 10 szeregów, a np. w 2-3 w okresie Wojny Trzydziestoletniej czy 4 w czasie WWP. Poza tym gros piechoty zachodniej używało muszkietów, podczas gdy hajducy przez długi czas mieli na wyposażeniu rusznice.
-
Ja to nie mam o czym zadać - Glasgow jest za proste, tak samo jak ostatnie miasto w którym mieszkałem w Polsce. A mojej rodzinnej miejscowości nie odgadniecie za Chiny Ludowe i pół Ameryki, bo nie działo się tam nic historycznego (tylko czasami jakieś wojska przemaszerowały i raz przejechał tam na rowerze wspaniały aktor Jan Nowicki ).
-
Wydaje mi się, że takiego wątku jeszcze nie mamy Nasi królowie(nie wszyscy co prawda) nader chętnie wyprawiali się na wojenkę. Może warto podyskutować jak im szło dowodzenie w polu i komendą nad armią? Na pewno wszystkich bije na głowę Jan III Sobieski - doświadczony dowódca, wybrany na króla ze stanowiska hetmana, zwycięzca w wielu bitwach. Dobry taktyk, potrafił stosować zasadę połączonych broni, reformator armii. Władysław IV - kolejny reformator (bardzo ważny), chciał zaszczepić wpływy zachodnie w armii. Jego duży sukces to 'wojna smoleńska', nie miał jednak szczęścia do swoich kolejnych wojennych planów- przeciw Szwecji i Turcji/Chanatowi. Zygmunt III- nie chciałbym żeby Tofik się obraził, ale w I i II bitwie pod Gniewem się nie popisał - dodajmy jednak na jego usprawiedliwienie, że i armię miał lichą a i przeciwnika solidnego Jan Kazimierz - specjalista w błaganiu armii by nie uciekała (Zborów, Warszawa), wyprawiał się na wojenkę często, acz z nie najlepszymi wynikami. Na plus dla niego na pewno Beresteczko, pytanie tylko na ile to 'jego zwycięstwo'. Stefan Batory - kolejny reformator, świetny organizator, jego kampanie miały ogromny rozmach. Tyle tylko że sprowadzały się do żmudnych oblężeń, trudno tu się popisać. Opisałem kilku 'na zachętę', mam nadzieję, że sobie w interesujący sposób pogawędzimy
-
Królowie na polu bitwy - ocena wodzów
Kadrinazi odpowiedział Kadrinazi → temat → Bitwy, wojny i kampanie
A jak to było z tym planem bitwy pod Beresteczkiem? Część historyków przypisuje autorstwo królowi, inni twierdzą że autorem był doświadczony generał Przyjemski, który podsunął plan Janowi Kazimierzowi. -
Dzisiaj odkryłem wspaniały antykwariat na West Endzie (oczywiście Glasgow) - Żona musiała mnie niemal siłą wyciągnąć Kupiłem 'The art of Warfare in the age of Marlborough' Davida Chandlera za jedyne 8.50. Bardzo interesująca praca!