Kadrinazi

Harry - masz oczywiscie racje, ze niektore regimenty wystapily pod Waterloo w silniejszym skladzie (dwa zcy nawet trzy bataliony). Nie pytalem jednak o procentowe straty, wiec odpowiedz Adama jest ok.

Tak, chodzi o ten regiment. A ze mnie jest ostatni osioł, bo w podpowiedzi podałem straty drugiego najbardziej wykrwawionego regimentu czyli 27th Foot. Na szczęście Adam nie dał się zmylić

Piękne łowy Marcinie, faktycznie prace zapowiadają się interesująco!

Który z brytyjskich regimentów walczących pod Waterloo poniósł największe straty? Dla ułatwienia podam je - to 15 oficerów i 463 żołnierzy zabitych i rannych.

W przypadku Kozaków na upartego możesz trzymać się 100 000, co do Tatarów to 40 000 to maksimum. Funkcja krzepiąca naród nie pasuje do Żółtych Wod - to akurat raczej obraz zdrady i klęski.

Nie, to wciąż zbyt wysokie kalkulacje, zwłaszcza jeżeli chodzi o Tatarów. Orda miała max. 40 000 ludzi pod Zbarażem i Zborowem. Z Kozakami kalkulacja jest bardzo zróżnicowana - znajdujemy dane od 100 do 230 000 (sic!) jednak wciąż wydają się zawyżone.

Łatwo być mistrzem z google'a po prostu bawi mnie takie szukanie 'na zadany temat'.

Dzielnie budowali linie kolejowe na Syberii stopniowo wracali do kraju (do 1950 roku): http://en.wikipedia.org/wiki/Japanese_pris...he_Soviet_Union

Czy nie była to przykrywka dla agencji wywiadowczej, nakierowanej zwłaszcza na kierunek wschodni?

Nic nie mogę na ten temat znaleźć, druga połowa XVIII wieku to już zupełnie nie moja działka Miejmy nadzieję, że komuś się uda...

Dwóch ocalałych dragonów dotarło do Kudaku, przynosząc wieść o klęsce. Komendant Grodzicki wysłał ich zaraz do hetmana wraz z listem donoszącym o wydarzeniach, dragoni dotarli do hetmana Potockiego 11 maja.

Nieprawdziwa (chociaż jakże piękna) jest u Sienkiewicza scena walki powstańców z regimentem piechoty niemieckiej na bajdakach. Z prostego powodu - nie było tam żadnego regimentu a niewielki oddziałek dragonii (800-100 ludzi) ktory został wybity do nogi przez Kozakow. Dragoni ci służyli w chorągwiach przy sztabach pułkow kozackich jako swoista 'żandarmeria' więc nie ma się co dziwić powstańcom, że: ' Polaków wszystkich i dragonów, co ich pobrali przy pułkownikach, rozstrzelali'. Zamiast epickiego starcia mieliśmy raczej zbiorową egzekucję.

Dodatkowe informacje o chorągwi nadwornej, tym razem w oparciu o artykuł prof. Nagielskiego o gwardii Władysława IV: - w 1577 roku w bitwie pod Lubieszowem chorągiew nadworna walczy w składzie 79 koni, podzielonych na na 6 (sic!) pocztów, w tym jeden liczący 50 koni - w dywizji królewicza Władysława w wyprawie chocimskiej w 1621 roku poczty husarii nadwornej (tak królewskiej jak i królewicza) to 500 koni Mimo że chorągiew była nazwana 'nadworną', nie była opłacana z kiesy króla- nie ma jest w spisach żołdu. Zapewne lojalni dworzanie finansowali własne poczty

Mossad to nie IDF poza tym od kilkunastu lat jakosc tej sluzby bardzo spadla...

Nawet nie obejrzawszy filmu masz już wyrobione zdanie na jego temat, tylko dlatego że reżyser jest żydowskiego pochodzenia, ergo przedstawi Hitler w odpowiednim świetle Jak dla mnie trochę to dziwne, ale każdy ma osobiste podejście.

Jakie to wygodne... Jako że reżyser jest Szwajcarem, jego obywatelstwa nie da się przeciw niemu wykorzystać. Niemniej jednak jakże użyteczne jest to, że jest Szwajcarem żydowskiego pochodzenia, co z miejsca można użyć przeciw niemu

Przyznam szczerze że nie bardzo zrozumiałem, o co chodzi w powyższej wypowiedzi...

A kto to jest według kolegi Żyd? Chyba wypadałoby najpierw sprawdzić słownikową definicję określenia Żyd/żyd. Levi urodził się w Bazylei, paszport ma szwajcarski, więc nie widzę błędu w stwierdzeniu, że jest Szwajcarem. Trzeba by go zapytać kim się tak naprawdę czuje - Szwajcarem, Żydem, żydem (tak, pisane małą literą, zgodnie z kanonem języka polskiego), niemniej jednak jako obywatel Szwajcarii jest 100 % Szwajcarem

Bardzo utalentowany, Ludwik XIV musiał sobie potem pluć w brodę że się go pozbył z kraju Z listów Eugeniusza wynika, że bardzo sobie przypadli go gustu z Churchillem, świetnie się dogadywali, w czym na pewno pomogło dyplomatyczne zachowanie tego drugiego Eugeniusz miał dobrą zaprawę militarną z Turkami, z Francuzami radził sobie nie najgorzej- stał na stanowisku, że siły cesarskie nie mogą sobie pozwolić na klęskę w Italii.

Jest Szwajcarem żydowskiego pochodzenia, urodzonym w Bazylei i zamieszkałym w Berlinie.

Niestety autor pracy w której to znalazłem nie podał żadnego nazwiska ani odniesienia do źródeł Masz oczywiście rację, gdyby pchnięto go czy nawet zastrzelono w toku bitwy byłoby to do przyjęcia (słynny 'friendly fire' kosztował zawsze sporo ludzi) ale na zbiórce oddziału po bitwie brzmi to nieprawdopodobnie. Tak mnie to zainteresowało, że spróbuje wygrzebać źródło tej historii, może uda się skontaktować z autorem pracy gdzie to znalazłem.

Film jest produkcji niemieckiej, reżyser jest Szwajcarem

Słowacka kawaleria szaleje

Biorąc pod uwagę, ile krajów posiada takie samoloty w siłach zbrojnych i do czego są one używane, to akurat Polska takich bajerów zupełnie nie potrzebuje (chyba że jeden z lotniskowców Royal Navy który ma niedługo pójść na żyletki powędruje zamiast tego do Polski )

Chodzi chyba o niemiecki film propagandowy z 1941 roku - Geschwader Lützow (Kampfgeschwader Lützow)