-
Zawartość
4,220 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Kadrinazi
-
Akcja pod Dieppe to tylko rozpoznanie (żołnierzy miano wycofać z kontynentu po 1-2 dniach od lądowania), trudno mówić tu o sensownej próbie inwazyjnej jeżeli spojrzy się na użyte środki.
-
Żołnierz niemiecki i japoński (Japończycy bardziej okrutni?)
Kadrinazi odpowiedział ArekII → temat → Ogólnie
Kudo Shunsaku - bitwa na Morzu Jawajskim. Artykuł o brytyjskim marynarzu, który opowiedział całą historię: http://www.bbc.co.uk/somerset/content/arti...r_feature.shtml -
Ikonografia – żołnierze gwardii konnej króla Augusta III Sasa
Kadrinazi odpowiedział matej16 → temat → Katalog bibliografii i poszukiwanych materiałów
Polski gwardzista konny z 1763 roku http://digitalgallery.nypl.org/nypldigital...p;snum=&e=w Oficer gwardii http://digitalgallery.nypl.org/nypldigital...p;snum=&e=w -
Ikonografia – żołnierze gwardii konnej króla Augusta III Sasa
Kadrinazi odpowiedział matej16 → temat → Katalog bibliografii i poszukiwanych materiałów
Ale o jaką armię chodzi? Koronną czy saską? O koronnej wyszła właśnie nowa praca: http://wanax.pl/index.php?p986,armia-koron...ach-augusta-iii może tam znajdziesz potrzebną ikonografię? Ilustracje powinny być też w pracy Gembarzewskiego o armii polskiej -
Pod tym nieco frywolnym tytułem chciałbym opisać pokrótce kariery najsłynniejszych oficerów armii szwedzkiej z okresu panowania Gustawa II Adolfa, tych którym wróżono wielką przyszłość i którzy stanowili grono osobistych faworytów króla. Stopniowo będę dopisywał kolejnych, numercja którą wprowadziłem jest tylko dla porządku, nie ma nic wspólnego z rankingiem tychże oficerów. O niektórych (przede wszystkim o von Thurnie) już na forum coś mamy, ale szkoda ich pominąć w tak zacnym gronie (poza tym zawsze można dodać nowe informacje). I. Frans (Frantisek) Bernhard hrabia von Thurn [syn] (1592-1628) – w pierwszej fazie Wojny Trzydziestoletniej służył w armii czeskiej, pod komendą ojca - Henrika Mattiasa (Jindricha Matyasa) hrabiego von Thurn. Młodszy von Thurn pojawia się w armii szwedzkiej na początku lat 20-tych. Od maja 1625 roku obejmuje zaszczytną rangę pułkownika Hovregementet (regimentu gwardii królewskiej – złożonego z najemników niemieckich, tzw ‘Żółtego Regimentu’). Na czele regimentu walczył w Inflantach w bitwie pod Walmozją (Wallhof), gdzie dowodził też prawym skrzydłem armii. Jesienią 1626 roku regiment przerzucono z Inflant do Prus, gwardziści wzięli udział w drugiej bitwie pod Gniewem - za swoją postawę w tej bitwie pułkownik zyskał ogromną pochwałę samego króla Szwecji. Wiosną 1627 roku von Thurn jest komendantem polowych wojsk szwedzkich w okolicach Elbląga, 26 marca pobił grupę rotmistrza Kossakowskiego pod Dzierzgoniem (Kiszporkiem). Od października 1627 roku mianowany grafem (z nadaniem hrabstwa Pärnu/Parnawy w Inflantach) i generałem-majorem (trzeci najwyższy stopień w armii szwedzkiej). W tymże roku podczas bitwy pod Tczewem (Dirschau) dowodził prawym skrzydłem armii szwedzkiej. Zmarł 4 (według kalendarza szwedzkiego, według polskiego 14) listopada 1628 roku w Strasburgu (Brodnicy) na 'Fläckfeber', czyli prawdopodobnie tyfus (na który chorowało więcej niż 50 % garnizonu). Jego śmierć miała głęboko zasmucić Gustawa II Adolfa, który wiązał duże nadzieję z dalszą karierą tego oficera. II. Nils Brahe, hrabia Visingsborg (1604-1632) – sam Gustaw II Adolf widział w nim najzdolniejszego szwedzkiego oficera, jak się jednak miało okazać jego kariera nie przetrwała panowania króla. Brahe już jako 17-latek walczył w armii szwedzkiej oblegającej Rygę w 1621 roku. W 1626 roku zaszczytnie walczył w drugiej bitwie pod Gniewem, jako chorąży (de facto dowódca) kompanii pułkownika (czyli wspomnianego wyżej von Thurna właśnie) w Hovregementet. W 1627 roku mianowany podpułkownikiem , rok później otrzymuje (w randze pułkownika – mając zaledwie 24 lata!) komendę nad krajowym (szwedzkim) regimentem piechoty z prowincji Uppland. W tymże roku wraz ze swoimi żołnierzami stanowi część garnizonu Strzałowa (Straslundu), walcząc przeciw oblegającej armii cesarskiej. Od 1630 roku walczy w Niemczech. Po bitwie pod Breitenfeld mianowany nowym pułkownikiem Hovregementet, na czele regimentu w szturmie na Würzburg i walkach pod Norymbergą. W 1632 roku, w uznaniu zasług, mianowany najmłodszym w armii szwedzkiej generałem. W krwawej bitwie pod Lutzen w 1632 roku dowodził centrum armii królewskiej. Ciężko ranny w kolano podczas ataku swojego regimentu na pozycje cesarskie, umiera dwa tygodnie po bitwie w której zginął jego władca. Jego stratę boleśnie odczuto w armii szwedzkiej, gdyż z wszystkich faworytów Gustawa II Adolfa to jemu właśnie wróżono największą karierę. III. Gustav Horn (1592-1657) – syn feldmarszałka, jeden z najsłynniejszych szwedzkich dowódców XVII wieku, służący po kolei trojgu władców. W młodości wysłany na studia wojskowe do Zjednoczonych Prowincji, już w 1621 roku miał okazję wykazać się w praktyce podczas oblężenia Rygi. Jako pułkownik dowodził krajowym (szwedzkim) regimentem Norrland, został ranny podczas jednego ze szturmów. Po kapitulacji miasta miał jednak czas na rekonwalescencje, gdyż jego regiment wyznaczono jako część szwedzkiego garnizonu. Horn chyba jeszcze wtedy nie przypuszczał, że los zwiąże go z Inflantami na kilka najbliższych lat. W kampanii letniej 1622 roku Horn prowadzi swych piechurów z Norrland w walkach pod Mitawą. Od 1625 roku Gustav Horn jest obok Jacoba de la Gardie najważniejszym (i najaktywniejszym) dowódcą sił szwedzkich w Inflantach. W tym czasie Horn jest pułkownikiem jednego z fińskich regimentów pieszych (stacjonującego jako garnizon Rygi), a także rotmistrzem kompanii rajtarii fińskiej, od 1627 roku dodatkowo rotmistrzem kompanii najemnych kirasjerów niemieckich. Pułkownik (a od połowy 1626 roku generał-major) słynie z agresywnego stylu dowodzenia, często dowodzi w pierwszej linii, otoczony fińskimi rajtarami. Jego kariera w Inflantach to pasmo nieustannych walk z Litwinami: - porażka odniesiona z rąk Aleksandra Gosiewskiego pod Listenhoff w październiku 1625 roku - tu Horn zostaje ranny - walczył pod Walmozją (Wallhof) - zwycięstwo nad Stefanem Pacem pod Wenden (Ciesis, Kies) we wrześniu 1626 roku - zwycięstwo (na ‘spółkę’ z de la Gardie) nad Gosiewskim w kolejnej bitwie pod Wenden (znanej także jako bitwa pod Drobbusch) w grudniu tegoż roku - porażka pod Treiden zimą 1628 roku, odniesiona w starciu z Litwinami Wojciecha Korffa. Horn udoskonalił metodę walki z armią litewską, bazując przede wszystkim na ogniu piechoty i artylerii, które ‘zmiękczały’ Litwinów przed atakiem szwedzkiej jazdy. Zdarzało się jednak (jak pod Treiden) że szwedzkiego generała zawodziło rozpoznanie, dawał się też zbytnio ponosić ochocie do walki w pierwszej linii (w typie własnego władcy zresztą…). Gustaw II Adolf w pełni jednak doceniał swego faworyta – w uznaniu zasług na inflanckim teatrze działań w 1628 roku mianował go feldmarszałkiem, a w 1630 roku ściągnął go do Niemiec, wiedząc że Horn jest jednym z niewielu oficerów którym można powierzyć samodzielną komendę. Feldmarszałek zasłynął w bitwie pod Breitenfeld w 1631 roku, gdy to jego właściwa ocena sytuacji i samodzielna decyzja uratowała centrum armii szwedzkiej po rozbiciu sojuszniczych sił saskich. Po bitwie Horn otrzymał dowództwo korpusu wysłanego na podbój Frankonii i Szwabii. Na początku 1632 roku poniósł jednak porażkę z rąk Tilly’ego pod Bambergiem, za co został napomniany przez Gustawa II Adolfa – feldmarszałek przyjął bowiem bitwę w niesprzyjającym terenie i w obliczu przewagi nieprzyjaciela. Po śmierci króla pod Lutzen (Horn nie uczestniczył w bitwie) feldmarszałek objął naczelną komendę nad armią szwedzką w Niemczech, musiał jednak współpracować z nieformalnym przywódcą niemieckich najemników w armii – ks. Bernardem Sasko-Weimerskim – i współpraca ta miała doprowadzić do największej klęski Szwecji w toku wojny. 6 września 1634 roku pod Nördlingen połączone siły katolickie w krwawej bitwie rozbiły armię szwedzką. Horn, obrażony na przedbitewnej radzie przez ks. Bernarda, który zarzucił Szwedowi tchórzostwo, rzucał swoich żołnierzy raz za razem do samobójczych ataków na umocnione pozycje sił katolickich – bez skutku, za to z ciężkimi stratami. W trakcie odwrotu Horn wpadł do niewoli, w której miał spędzić aż osiem lat. Wymieniono go w 1642 roku za trzech katolickich generałów. Feldmarszałek powrócił do Szwecji, mając nadzieję na wojskową emeryturę. Jednak już w 1644 roku znów musiał poprowadzić żołnierzy do walki, biorąc udział w wojnie z Danią (‘wojna Torstenssona’). Zaatakował Skanię (Skåne), jego łupem padła cała prowincja poza miastami Malmö (które uratowało podpisanie traktatu pokojowego) i Kristianstad. W 1651 roku królowa Christina nagrodziła wierną służbę feldmarszałka, nadając mu hrabstwo Björneborg (od tej pory mógł się tytułować Gustav Horn af Björneborg). Rok później został generałem-gubernatorem Inflant, a od 1653 roku piastował tytuł konstabla królewskiego i ‘generalnego inspektora wszystkich wojsk’, czyli był de facto naczelnym wodzem armii szwedzkiej, a także przewodniczył kolegium wojskowemu. Za panowania Karola X Gustawa Horn został wyznaczony jako dowódca obrony Szwecji, kontrolował także przygotowania do agresji na Polskę. Zmarł dwa lata po wybuchu nowej wojny. Gustav Horn uznawany jest za jednego z najzdolniejszych dowódców ze szkoły Gustawa II Adolfa, był zarówno dobrym dowódcą polowym jak i sprawnym organizatorem (co docenił jeszcze Karol X Gustaw). Słynął także z ostrej dyscypliny wśród podległych mu wojsk. Na polu bitwy zawsze starał się wykorzystać dogodny teren czy umocnione pozycje, stąd twierdzono, że specjalizacją Horna jest walka w obronie (czego dowiódł zwłaszcza pod Breitenfeld). W akcjach ofensywnych czasami dawał się zbytnio ponosić emocjom, lubił także dowodzić w pierwszej linii, co zaowocowało kilkoma ranami. IV. Johan Gustafsson Baner (1596-1641) – już jako 19-latek walczył w kampanii moskiewskiej, dzięki przyjaźni jaką darzył go Gustaw II Adolf szybko awansował. Bierze udział w oblężeniu Rygi w 1621 roku, został zresztą ranny w czasie jednego ze szturmów. W 1622 roku obejmuje (w stopniu pułkownika) dowództwo nad krajowym (szwedzkim) regimentem pieszym z Östergötland. Na jego czele walczy pod Mitawą latem tegoż roku. Dowodzi nim także w kampanii 1625-26 w Inflantach, a od lata 1626 roku w Prusach. Bierze udział w bitwach pod Gniewem w tymże roku. W okresie 1627-1628 roku dowodzi szwedzkim garnizonem Głowy Gdańskiej, co jednak nie przeszkadza mu dowodzić wydzielonymi muszkieterami w bitwie pod Tczewem w 1627 roku (został wezwany z twierdzy na skutek specjalnego rozkazu króla, po bitwie wrócił do służby garnizonowej). W 1629 jego regiment miał stanowić część ekspedycji szwedzkiej wysłanej do obrony Strzałowa (Straslundu), ostatecznie jednak pozostał na garnizonie w Głowie. W 1630 roku – już jako generał piechoty – trafia do Niemiec. Staje na czele nowego regimentu, złożonego z niemieckich najemników. Co ciekawe, jest to jednostka złożona wyłączne z muszkieterów, na polach bitew widzimy ją najczęściej jako wsparcie kawalerii szwedzkiej (Baner miał już takie doświadczenia z pola bitwy pod Tczewem). Generał walczy u boku króla pod Breitenfeld w 1631 roku, gdzie ma duży udział w złamaniu lewego skrzydła armii katolickiej. Zasłużył się także w bitwie nad rzeką Lech w 1632 roku. W okresie 1632-1633 roku dowodzi samodzielnym korpusem w Westfalii – odwołany z częścią swojego wojska do armii królewskiej bierze udział w szturmie na Alte Veste gdzie zostaje ranny, z tego powodu nie bierze udziału w bitwie pod Lutzen. W Westfalii pobiera srogą lekcję ‘małej wojny’ od Pappenheima – bez wątpienia bolesne porażki w tym okresie wpłynęły potem na rozwój militarny Banera. Po klęsce 1634 roku mianowany feldmarszałkiem i dowódcą szwedzkiej armii polowej (w właściwie jej smutnych resztek) w Niemczech. Wraz ze swoim nowym zastępcą – Lenartem Torstenssonem – Baner stawia zajadły opór armiom katolickim i sprzymierzonym z nimi Sasom. Styl dowodzenia feldmarszałka był bardzo agresywny – tam gdzie miał przewagę szukał zwarcia z armią wroga, jego armia pokonywała w szybkim tempie duże odległości dzielące je od przeciwnika, nagminnie stosowano zasadę ‘wojna żywi się sama’, coraz częściej o przebiegu kampanii decydowało raczej posiadanie (czy raczej brak) zaopatrzenia niż walne bitwy. W okresie 1635-36 Baner stosował przede wszystkim ‘małą wojnę’, szarpiąc siły przeciwnika i unikając większych starć w obliczu przewagi wroga. 4 października 1636 roku stoczył jednak bitwę, która na trwale zapisała się w historii i zyskała nazwę ‘szwedzkich Kann’. Ryzykowany manewr Banera – rozdzielenie armii na cztery osobne ‘dywizje’ i oskrzydlenie sił katolickich – wypalił i przyniósł mu wspaniałe zwycięstwo. Feldmarszałek miał jednak dużo szczęścia – walczył w pierwszej linii na czele swojej kawalerii, nie mógł więc koordynować poczynań armii. Miał jednak doskonałych oficerów, którzy doprowadzili jego plan do skutku. Okres 1637-1641 to nieustanna seria przemarszów armii, walk zagonów kawaleryjskich (gdzie często Baner prowadził szarże) i stosowania ‘spalonej ziemi’ – głód i choroby zabiły w tym okresie więcej żołnierzy niż broń przeciwnika. Cesarscy generałowie wierzyli już nawet, że mają ‘Banera w worku’, jednak błyskotliwe manewry i szybki marsz jego weteranów zapobiegły zagładzie armii – feldmarszałek miał skomentować sytuację z workiem, mówiąc ‘chyba zapomnieli zawiązać’. Baner chwalił się potem w liście do Oxenstierny, że jego żołnierze zniszczyli wszystkie wioski pomiędzy Pragą i Wiedniem (sic!). Szwedzka armia owej doby to w przeważającej większości najemnicy, od lat nie płacono im żołdu więc w armii trzymały ich tylko łupy zdobywane w trakcie kampanii i charyzma feldmarszałka. Szeregowcy traktowali go jako ‘swojaka’ - na biwakach widywano że jadł i pił to co zwykli żołnierze, nie wylewał za kołnierz, klął niczym kapral, spędzał długie godziny w zamtuzach. Podziwiali go za odwagę osobistą okazywaną na polu walki. Katastrofa jednak wisiała w powietrzu –gdy 20 maja 1641 roku Johan Baner zmarł w obozie (jedne źródła mówią że z gorączki, inne że z zatrucia pokarmowego) jego obdarci weterani niczym jeden mąż podnieśli bunt, którego pacyfikacją musiał się zająć nowy dowódca, przyjaciel Banera, Lenart Torstensson. V. Lennart Torstensson (1603 – 1651) – ‘ojciec’ artylerii polowej w armii szwedzkiej, ale także jeden z najlepszych dowódców Wojny Trzydziestoletniej. Od 1618 jako paź przy królu Gustawie II Adolfie, w takim też charakterze był świadkiem oblężenia Rygi w 1621 roku. Od połowy lat 20-tych służy w szwedzkiej ‘szkole oficerskiej’ jaką był Hovregementet, w stopniu podporucznika walczy w Livfanan (kompanii pułkownika tegoż regimentu) pod Walmozją w 1626 roku. Chwalony przez króla, stopniowo awansuje. W 1628 roku zostaje podpułkownikiem w regimencie Norrland, rok później obejmuje stanowisko pułkownika regimentu Hälsinge. Stopniowo wykazuje coraz większe zainteresowanie artylerią, w tymże 1629 roku staje na czele ‘korpusu’ artylerii w armii szwedzkiej i na jego czele udaje się do Niemiec. Dowodzi artylerią pod Breitenfeld w 1631 roku (ustawił baterię 12 ciężkich dział w centrum armii), organizuje ‘wielką baterię’ złożoną z 72 dział w bitwie nad rzeką Lech w 1632 roku, nadzoruje artylerzystów przy wielu oblężeniach i mniejszych bitwach. Za zasługi dla rozwoju artylerii Gustaw II Adolfa mianuje go w 1632 roku na specjalnie utworzone stanowisko generała artylerii. Torstensson nie zdążył się jednak nim długo nacieszyć – w tym samy roku w czasie krwawo odpartego szturmu na Alte Veste zostaje wzięty do niewoli cesarskiej. Przebywa w niej do 1633 roku, niemniej jednak w trakcie pobytu w twierdzy w Ingolstadt nabawił się poważnych problemów ze zdrowiem – reumatyzmu i choroby nerek – które miały go prześladować do końca życia. Po wyjściu z niewoli wraca do Szwecji, eskortując zwłoki ukochanego króla. Po krótkim pobycie w kraju zostaje skierowany do Prus, gdzie w powietrzu wisi wojna z Polską. Po rozmowach pokojowych w 1635 roku Torstensson na czele szwedzkich posiłków trafia do Niemiec, gdzie walczy pod komendą feldmarszałka Johana Banera. Towarzyszy mu do 1640 roku – jako zastępca i doradca – walcząc pod Wittstock w 1636 roku, walkach na Pomorzu w 1637 i 1638 roku, a także w szwedzkim ataku na Czechy w 1639 roku. Pogarszający się stan zdrowie sprawia, że Torstensson opuszcza w końcu 1640 roku armię polową i wiosną 1641 roku wraca do Szwecji. Zastanawia się w tym okresie nad dymisją z wojska, jednak śmierć Banera w 1641 roku krzyżuje mu plany. Pod naciskiem rządu i opinii publicznej Torstensson obejmuje w sierpniu 1641 roku stanowisko gubernatora Pomorza (czyli de facto dowódcy armii szwedzkiej w Niemczech), zostaje także mianowany na stopień feldmarszałka. Przykuty do łóżka kolejnym nawrotem choroby, do Niemiec dociera dopiero we wrześniu 1641 roku. W listopadzie pacyfikuje bunt ex-Banerowych żołnierzy, stosując jakże skuteczną mieszankę gotówki przywiezionej ze Szwecji i 8000 krajowych rekrutów gotowych stłumić bunt siłą. Od 1642 roku rozpoczyna się seria niesamowitych sukcesów armii szwedzkiej – Torstensson, walczący z okresami oszałamiającego bólu, który sprawiał że nie mógł nawet jeździć konno, okazał się godnym uczniem Gustawa II Adolfa. Żołnierze szwedzcy, nieskorzy zazwyczaj do nadawania swoim generałom pochwalnych przydomków, nazwali feldmarszałka ‘Blixten’ - ‘Piorun’, w uznaniu szybkości manewrów i decyzji na polu bitwy. Co ciekawe, Torstennson zazwyczaj dowodził z kołyski zawieszonej pomiędzy dwoma końmi czy nawet z lektyki. Mimo że Oxenstierna przysyłał mu ze Sztokholmu bardzo defensywne wytyczne, feldmarszałek miał zupełnie inną wizję wojny – błyskawiczne manewry, zmylenie przeciwnika zagonami kawalerii, błyskawiczne szturmy na zamki zajęte przez przeciwnika. W 1642 roku jego armia tryumfalnie przeszła przez Śląsk i Morawy, po czym 23 października (2 listopada – zależnie od kalendarza…) 1642 roku w krwawym boju spotkaniowym Torstensson zniszczył armię cesarską w bitwie pod Lipskiem (znanej też jako II bitwa pod Breitenfeld). Feldmarszałek kontrolował przebieg starcia, nie pozwolił by jego kawaleria opuściła pole bitwy w pościgu za uciekającym nieprzyjacielem, umiejętnie użył rezerw. W 1643 roku walczy bez większych sukcesów na Morawach, rok później zostaje zmuszony do forsownego marszu na północ, gdzie Dania powraca do wojny, tym jednak razem po stronie katolickiej. W błyskawicznej kampanii, znanej zresztą jako ‘Wojna Torstenssona’, pokonuje siły duńskie. Idąca im z pomocą armia cesarska dowodzona przez Gallasa zostaje pokonana przez Szwedów za pomocą taktyki ‘spalonej ziemi’ - praktycznie bez większych walk. Idąc za ciosem Torstennson wkracza do Saksonii, gdzie na jego rozkaz wojska szwedzkie dopuszczają się masowych grabieży i zniszczeń, próbując zmusić Saksonię do wycofania się z wojny. 6 marca 1645 roku Torstensson odnosi swój największy sukces – zwycięstwo nad armią cesarską pod Jankowem (Jankau). Po raz kolejny zaskakuje przeciwnika szybkością manewru, dobrym rozpoznaniem i agresywną taktyką. Bitwa przeszła jednak do historii przede wszystkim dzięki działaniu szwedzkiej artylerii – w drugiej fazie bitwy Torstensson kazał przegrupować swoje ciężkie działa (manewr którego raczej nikt do tej pory nie stosował) na wzgórze górujące nad pozycjami cesarskimi, celny ogień artylerii szwedzkiej przypieczętował sukces. Feldmarszałek miał jednak i problemy w toku bitwy – jak już wspomniałem nie mógł poruszać się konno, stąd nie zawsze mógł szybko reagować na zmieniającą się sytuację na polu bitwy. Próbując wykorzystać zwycięstwo pomaszerował na Wiedeń, łącząc się po drodze z Siedmiogrodzianami Rakoczego. Czekając na nadejście sojusznika rozpoczął oblężenie Brunn na Morawach – miejsce to miało stać się świadkiem jego najgorszej klęski, sam feldmarszałek miał później przyznać, że oddałby 400 000 talarów żeby tylko nie uniknąć tego oblężenia (mądry Szwed po szkodzie…). Armia szwedzka miała ogromne problemy z zaopatrzeniem, szerzyły się choroby i dezercje. Wojska Rakoczego, złożone przede wszystkim z lekkiej jazdy, nie nadawały się do oblężenia czy szturmów. Torstensson próbował zdobyć Brunn szturmem – został jednak krwawo odparty. Armie sojuszników rozdzieliły się, szwedzki plan marszu na Wiedeń spalił na panewce. Zagrożony przez nową armię cesarską feldmarszałek zdołał jednak ocalić swoje siły polowe, była to już jednak jego ostatnia kampania. Wyczerpany chorobą i zmęczony trudami wojaczki, w grudniu 1645 roku zdał komendę w Niemczech Karlowi Gustavowi Wranglowi. Powrócił do kraju, gdzie został z honorami przyjęty przez królową Christinę – nadała mu hrabstwo Ortala, został także wyniesiony do godności barona. Od 1648 roku piastował urząd gubernatora prowincji Västergötland, Dalsland, Värmland i Halland. Zmarł w kwietniu 1651 roku. Lenart Torstensson przeszedł do historii jako zwycięski wódz, bodajże najskuteczniejszy uczeń Gustawa II Adolfa. W toku czterech lat które spędził jako dowódca armii szwedzkiej w Niemczech zdołał rozszerzyć i utrzymać terytorium pod szwedzką kontrolą. W czasie swych kampanii zniszczył trzy cesarskie armie polowe, jego działania doprowadziły do wyłączenia z wojny Danii i Saksonii. Miał także znaczący wpływ na rozwój artylerii w armii szwedzkiej.
-
I jeszcze fotka grupowa (podziękowania dla Dobywszypałasza za podesłanie zdjęcia!)
-
Ja co prawdę nie młodzież, ale aż mnie zainteresowałeś - czyżby Nazareth zagrał piosenkę Janis Joplin?
-
Czterech muszkieterow Gustawa II Adolfa
Kadrinazi odpowiedział Kadrinazi → temat → Katalog artykułów historycznych użytkowników
11 Numer Weterana z poprawionym (drobne zmiany w tekście + nieco obrazków) tekstem do ściągnięcia: http://www.fileden.com/getfile.php?file_pa...2/weteran11.pdf -
Matisyahu - King Without A Crown - bardzo pozytywne wibracje http://www.youtube.com/watch?v=W0oHAgfVgiw...feature=channel
-
Nie mogę pozwolić by moja ulubiona ironiczna odpowiedź w tym dziale pozostała bez echa - to offtopowałem ja, Kadrinazi
-
Wreszcie dopadłem 'Wyprawę szwedzką z Meklemburgii do Prus Królewskich wiosną 1627 roku' Jerzego Teodorczyka. Bardzo interesująca lektura, chociaż mam mieszane uczucia co do interpretacji źródeł szwedzkich (tu przede wszystkim 'Polska Kriget' z SK) - trochę za dużo domniemywań czy wręcz błędów (i to mimo że pewne informacje są podane w SK zupełnie inaczej), J. Teodorczyk nazbyt też ufał Hoppemu (a w przypadku składu armii szwedzkiej paradoksalnie często nie jest to zbyt wiarygodne źródło). Dla mnie jednak bomba jeżeli chodzi o skład armii polskiej w tym okresie - wreszcie udało się dopaść dane o armii kwarcianej którą przyprowadził Koniecpolski. Generalnie bardzo pożyteczna lektura.
-
Udało się, mam pełne dane W przypadku husarii myliłem się co do jednej chorągwi. Dane za 'Wyprawa szwedzka...' J. Teodorczyka 12 chorągwi husarii: - hetmana Stanisława Koniecpolskiego - Łukasza (Stanisława?) Żółkiewskiego, starosty kałuskiego - Stefana Koniecpolskiego - Mikołaja Potockiego, wojewodzica bracławskiego - Tomasza Szklińskiego, starosty zygwolskiego (zwinięta we wrześniu 1627 roku) - Kossakowskiego, starosty mińskiego - Tomasza Zamoyskiego, wojewody kijowskiego - Marcina Kazanowskiego , kasztelana halickiego - Kalinowskiego, starosty winnickiego - Stanisława Potockiego, podkomorzego podolskiego - Stefana Potockiego, starosta kamienieckiego - Jana Potockiego, starosta tłumacki 23 chorągwie kozackie: - Samuela Łaszcza - Herburta (Herbortha), starosty skalskiego - Stanisława Suliszowskiego - Jana Bąk-Lanckorońskiego - Jana Bogusza - Hermolusa Przyłęckiego - Kuliczkowskiego - Kuszyńskiego - Temruka - Odrzywolskiego - Stanisławskiego - Cetnera - Męcińskiego - Włodka - Lipnickiego - Łabęckiego - Rożniatowskiego - Annibala - Budziszewskiego - Łysakowskiego - Boki - Kruszyńskiego - Rogulskiego
-
Właśnie o tym mówię - Mossad miał najlepsze układy właśnie z S-13, gdyż prawdopodobnie wykonywali wiele akcji razem w basenie Morza Śródziemnego (nie tylko w krajach arabskich, ale i na Cyprze czy Malcie). Trzeba pamiętać że Korpus Marynarki to 'kopciuszek' IDF, zawsze w cieniu Korpusu Pancernego czy IAF - jakoś mnie nie dziwi współpraca z Mossadem. Aman w sumie też ma wiele na sumieniu, święci nie są
-
To ja przepraszam, po prostu wypadłem z obiegu, zwłaszcza że już się IDF nie zajmuje (chociaż jak tylko wychodzi nowa książka to i tak kupuje, siła nawyku ). Jednak słowo 'specnaz' mnie osobiście zupełnie nie pasuje, generalnie kojarzy się z siłami specjalnymi zza Buga - chyba że sugerujesz duży procent rosyjskich Żydów w S-13 Prawda jest taka, że akcje S-13 były często bardziej utajniane niż innych grup należących do IDF. Prawdopodobnie płetwonurkowie wspierali nawet akcje Kidonu Mossadu polegające na 'usuwaniu' wyższych oficerów OWP i innych grup palestyńskich.
-
Shayetet 13 zawsze był w cieniu bardziej znanych jednostek specjalnych, np. Seyeret Matkal czy spadochroniarzy, czasami jednak potrafili zabłysnąć, coś o tym też skrobnąłem: https://forum.historia.org.pl/index.php?showtopic=5794 Jak już pisałem, historia IDF po 1982 roku to już niezbyt moja działka, kiedy się jeszcze interesowałem to tylko do 'Pokoju w Galilei'. Trudno mi więc komentować o ich akcjach w XXI wieku. Poza tym nazwa 'specnaz' jednak tu nie gra
-
Oficerowie armii koronnej pod Górznem w 1629 roku
Kadrinazi odpowiedział Kadrinazi → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
W "Pamiętniki do panowania Zygmunta III, Władysława IV i Jana Kazimierza z rękopismu wydał K. W. Woycicki, Warszawa 1864" znalazłem informacje o zabitych oficerach: - Drozdowski, chorąży hetmana (zapewne w jego chorągwi husarii) - Chodakowski, porucznik chorągwi Kalinowskiego (czyli byłaby to informacja na poparcie tezy że ta chorągiew brała udział w bitwie) - Jan Boskiey, rotmistrz chorągwi kozackiej, być może to 'Boci' z listy? -
Quiz Starożytność
Kadrinazi odpowiedział Andrzej → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Oczywiście że z biologii to ze mnie kurza noga ważne że wykazaliście czujność i na pytanie udało się odpowiedzieć. Puello pytanie jest Twoje. -
Quiz Starożytność
Kadrinazi odpowiedział Andrzej → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Z jakich skorupiaków pozyskiwano w starożytności purpurowy barwnik? Żeby było trudniej, poproszę nazwy łacińskie -
Quiz-Polska Okresu Wolnej Elekcji
Kadrinazi odpowiedział Tofik → temat → Rzeczpospolita Obojga Narodów (1572 r. - 1795 r.)
Piękna anegdota - Szwedzi mogliby stosować taki zabieg w trakcie 'wojny Karola Gustawa' Zadajcie no kolejne pytanie Mościpanie jak obyczaj w tych stronach nakazuje... -
Quiz Starożytność
Kadrinazi odpowiedział Andrzej → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
'Surus' czyli 'Syryjczyk', według Katona miał to być najdzielniejszy słoń w armii (?), a jego opis przekazał chyba Pliniusz. -
Ech te google tak często się psują i nic nie można znaleźć http://pl.wikipedia.org/wiki/Boles%C5%82aw_Mo%C5%82ojec
-
I nieco wizerunków naszych bohaterów: 1. Mauzoleum Torstena Stalhandske i jego żony w katedrze w Turku http://upload.wikimedia.org/wikipedia/comm...o_domkyrka..jpg 2. Gustav Horn 3. Akke Tott (także z małżonką), znowu katedra w Turku 4. Johan Baner 5. Lennart Torstensson
-
Snajperzy podczas I wojny światowej
Kadrinazi odpowiedział Andreas → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Nazwa pochodzi od słowa 'snipe' czyli swojsko 'bekas' - brytyjscy żołnierze którzy służyli w Indiach w XIX wieku nazwali 'sniper' tak dobrych strzelców, którzy potrafili zestrzelić bekasa w locie. -
Ulubiona piosenka dla fanów husytów - "Kdož jste boží bojovníci" - śpiewa Daniel Landa a jeżeli ktoś woli łagodniejszą wersję: http://www.youtube.com/watch?v=-UCA-ykS4wM...feature=related
-
Snajperzy podczas I wojny światowej
Kadrinazi odpowiedział Andreas → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Niestety nie jest cała, ale mogę Ci sprawdzić czy jest u mnie dostępna - np. na Hellion books. Jak coś to daj znać