-
Zawartość
4,220 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Kadrinazi
-
Tyle tylko że chorągiew która pod Żółtymi Wodami prowadził Czarniecki nie jest imho najlepszym przykładem, właśnie z powodu faktu, że złożona była z ochotników spod kilku innych chorągwi. Nie było w niej pocztu rotmistrza, nie wiemy jak duży był poczet porucznika Czarnieckiego, mamy dane o 10 towarzyszach spod znaku Lubomirskiego, brak jednak informacji o ich pocztach.
-
Przepraszam, ale takie opinie typu 'wystarczyło zrobić tak...' są dla mnie zawsze bardzo zabawne, gdy mówimy o wydarzeniach które toczyły się kilka wieków temu Obraz bitew mamy tylko na podstawie relacji, często nader przesadzonych, uczestników (a czasami są to wręcz relacje z drugiej ręki), poza tym patrzymy przez pryzmat całego starcia, znając jego ostateczny wynik. Takiego luksusu niestety nie mieli dowódcy na polu walki. Żółkiewski i Koniecpolski mieli taką a nie inną wizję walki, a przecież często plany generałów nie wytrzymują w starciu z prawdziwym przebiegiem walk.
-
Sugerowałbym jednak poczytać relację Szemberga (jest w V tomie 'Wypisów Źródłowych do historii polskiej sztuki wojennej) nim zaczniesz obciążąć Koniecpolskiego.
-
Kwestią liczebności armii polskiej w wyprawie Źółkiewskiego zajął się Jan Wimmer, który po zestawieniu różnych źródeł (w tym komputów) określił je na: - ok. 1600 husarii - ok. 2400 jazdy kozackiej - 250 rajtarii (2 roty) - 1200 lisowczyków - 2000 piechoty - ok. 800 Kozaków Zaporoskich Chmieleckiego - ok. 1000 ludzi Grazzianiego Pof. Wimmer odrzucił wyższe wyliczenia sił lisowczyków, także niektóre zawyżone stany rot i udział piechoty wybranieckiej (a przynajmniej jej większości) w wyprawie. L. Podhorodecki znał opracowanie Majewskiego, jest ono wyszczególnione w spisie bibliograficznym w 'Sławnych hetmanach Rzeczypospolitej'. Co do wielkości armii turecko-tatarsko-wszelakiej pod Cecorą, to wspomniany przez Ciebie Szemberg podał liczbę '35 000 pogan' (sic!). Kronika Kiatib-Czelabi podaje tylko, że siły turecko-tatarskie były 'błahe', ale armię Żółkiewskiego określa z dużą przesadą na '20 000 piechoty i 30 000 jazdy'. Równie ogromne stany Polaków (60 000) podaje turecki uczestnik walk, Hassan-aga-zade Ahmed Aga, który przy tym nie podaje niestety dokładnych liczb o własnej armii.
-
Wciąż są to jednak tylko dane z jednej, polskiej strony wszak ze szwedzkiego punktu widzenia możemy nieco zweryfikować te dane.
-
Być może w tym chaotycznym opisie Korneliusza chodzi nie o Ostrołękę a Olszynkę Grochowską, gdzie w pewnym momencie dowodził Chłopicki, który nie piastował żadnego stanowiska w armii?
-
Wojny o Kurlandie i Inflanty 1658 1660
Kadrinazi odpowiedział Mariola.r → temat → Bitwy, wojny i kampanie
Praca doktora Kotljarchuka: http://su.diva-portal.org/smash/record.jsf?pid=diva2:200752 trzeba ściągnąc z opcji 'full text' - całośc pracy w pdfie Trzy pozostałe prace - żadna z nich nie jest dostępna online, są jednak dostępne w sprzedaży, wystarczy sprawdzić stronę wanaxu: http://wanax.pl/index.php?k55,wiek-xvii -
Nader interesująca lektura, piekne wydanie z zeszłego roku roku Compendium Ferculorum albo zebranie potraw Stanisława Czernieckiego (oryginał ukazał się w 1682 roku). Aż korci popróbować przepisów, no może tylko z mniejszą ilością cukru
-
Wojny o Kurlandie i Inflanty 1658 1660
Kadrinazi odpowiedział Mariola.r → temat → Bitwy, wojny i kampanie
Bardzo interesująca praca Andrieja Kotljarchuka, In the Shadows of Poland and Russia. The Grand Duchy of Lithuania and Sweden in the European Crisis of the mid-17th Century - praca doktorska dostępna kiedyś w internecie. Jeżeli nie uda Ci się znaleźć, daj znać na priwa, zorganizuje się Wskazówki co do źródeł mogą być także u Zbigniewa Wójcika, Źródła archiwalne dla historii polskiej sztuki wojennej w okresie najazdu Szwedzkiego 1655-1660 [w:] Studia i Materiały do Historii Sztuki Wojennej, tom II, Warszawa 1956 Spróbuj także Stefana Franciszka z Proszcza Medekszy, sekretarza Jana Kazimierza, sędziego ziemskiego kowieńskiego : księga pamiętnicza wydarzeń zaszłych na Litwie 1654-1668, Krakow 1875 http://kpbc.umk.pl/dlibra/docmetadata?id=3...s=100&lp=50 O armii litewskiej doskonały artykuł Andrzeja Rachuby, Wysiłek mobilizacyjny Wielkiego Księstwa Litewskiego w latach 1654-1667 [w:] Studia i Materiały do historii wojskowości XLIII, Białystok 2007 -
Quiz-Polska Okresu Wolnej Elekcji
Kadrinazi odpowiedział Kadrinazi → temat → Rzeczpospolita Obojga Narodów (1572 r. - 1795 r.)
Miałem nadzieję, że to właśnie Ty odpowiesz Oczywiście prawidłowo. -
Wojny o Kurlandie i Inflanty 1658 1660
Kadrinazi odpowiedział Mariola.r → temat → Bitwy, wojny i kampanie
Podhorodecki Leszek, Kampania polsko-szwedzka 1659 r. w Prusach i Kurlandii [w:] Studia i Materiały do Historii Sztuki Wojennej, tom IV, Warszawa 1958 O armii szwedzkiej w tym okresie znajdziesz informacje w pracy Juliusa Mankella, Uppgifter rörande svenska krigsmagtens styrka, sammansättning och fördelning sedan slutet af femtonhundratalet, Stockholm 1865 [do ściągnięcia z google books] -
Quiz-Polska Okresu Wolnej Elekcji
Kadrinazi odpowiedział Kadrinazi → temat → Rzeczpospolita Obojga Narodów (1572 r. - 1795 r.)
Zadam coś łatwego Królem zostałeś wybrany przez Polaków, a nie tyranem! - kto, do kogo i w jakich okolicznościach miał wykrzyknąć takie słowa? -
Ładnie to ujął prof. Andrzej Romanowski: Opłakuję śmierć prezydenta mojego państwa, ale jestem kategorycznie przeciwny idei pochowania Lecha Kaczyńskiego wraz z małżonką na Wawelu. To nie ulega dla mnie najmniejszej wątpliwości z pięciu przyczyn. Po pierwsze, na Wawelu nie leży żaden z polskich prezydentów, ani Mościcki ani Narutowicz. To nekropolia królewska. Po drugie, trzeba otwarcie zadać pytanie, czy Lech Kaczyński jest takim samym bohaterem narodowym jak Piłsudski? Nie jestem pewien, czy większość społeczeństwa podziela to zdanie. Po trzecie, gdy w latach 90 tych symbolicznie chowano w Polsce najbardziej tragicznego naszego władcę Stanisława Augusta - nikomu poza garstką ludzi - nie przyszło na myśl, by chować go na Wawelu. Choć to nekropolia królów. Po czwarte, zawsze słyszeliśmy od władz kościelnych, że na Wawelu nie ma już miejsca. Po piąte, nasi bohaterowie narodowi Piłsudski czy Sikorski nie zostali pochowani wraz z żonami. Wydaje mi się, że właściwszym miejscem pochówku Lecha Kaczyńskiego byłaby katedra św. Jana w Warszawie. [ http://wyborcza.pl/1,105766,7767881,Bp_Pie...zdecydowac.html ]
-
Chowano królów, ale nie prezydentów RP (ok, bo żaden z nich, do tej pory, nie umarł) - stolicą RP jest jednak Warszawa, ergo prezydent RP winien być pogrzebany na Powązkach.
-
Co gorsza, prezydent Kaczorowski już takiego zaszczytu nie dostąpi - mimo że zginął w tej samej katastrofie. Przykre...
-
Czy co, będzie nowa świecka tradycja, czyli każdego Prezydenta RP tam pochowamy?
-
Zdaję sobie sprawę, że narażę się teraz wielu pogrążonym w żalu Forumowiczom, ale jestem zdecydowanie przeciwny pogrzebaniu Państwa Kaczyńskich na Wawelu. Powązki - jak najbardziej, Wawel - przesada. Nie rozumiem, czym spowodowana jest taka a nie inna decyzja o miejscu pogrzebu.
-
Russkaja Starina tj. Русская Старина
Kadrinazi odpowiedział bavarsky → temat → Polska pod zaborami (1795 r. - 1918 r.)
Wow, pogratulować Marcinie, nader ciekawe materiały Ci się trafiły! -
Prezydencki samolot rozbił się w Smoleńsku na pokładzie był Lech Kaczyński
Kadrinazi odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Biografie
Popieram sugestię Albinosa - dajcie sobie spokój z komentarzami natury politycznej! To nie czas i miejsce ku temu. -
Ostatnio grałem w...
Kadrinazi odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Akademie im. Jana Czochralskiego
A czemu mam uzupełniać RON w internecie, a mało tam już linków Teraz akurat klecę sobie nowy tekst na bloga (autoreklama...), a potem dwie czy trzy godzinki w Baldura - sama przyjemność. -
Ostatnio grałem w...
Kadrinazi odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Akademie im. Jana Czochralskiego
Ja właśnie sobie odkopałem 'Wrota Baldura' Jak przyjemnie pacyfikować koboldy i inne barachło. A do tego Fronczewski, Opania czy Kobuszewski w polskiej wersji językowej. -
Po pierwsze nie Karol Gustaw, a Gustaw II Adolf po drugie obliczenia Teodorczyka są błędne, jego artykuły są najeżone wręcz błędami i założeniami nie mającymi pokrycia w faktach. Po trzecie wreszcie, nasza jazdą pod Tczewem walczyła (w pierwszym dniu) z kawalerią szwedzką, ale ta nie była wsparta przez muszkieterów - oddziały muszkieterskie Banera stały w centrum szyku szwedzkiego, który najprawdopodobniej wogóle nie wszedł do walki. Po czwarte wreszcie, Tczew to nie jest pierwsze starcie, w którym husaria została pokonana przez kawalerię szwedzką w walce.
-
Zaleznie od warunkow i okolicznosci husarii z wiekszym lub mniejszym powodzeniem stawiali czolo kirasjerzy, 'lekka' rajtaria szwedzka, piechota - wiec nie przesadzalbym ze stwierdzeniem, ze 'zadna inna formacja nie byla w stanie stawic czola husarzom'. [przepraszam za brak polskich liter, pisze z pracy...]
-
Przeniesiony do odpowiedniego działu
-
Tyle tylko że byliby to raczej renesansowi kopijnicy, a nie średniowieczni, a i husaria z tego okresu to nie ta sama formacja co spod Kircholmu, Kłuszyna czy Chocimia Kopijników spod Grunwaldu na pewno jazda racka nie spotkała.