-
Zawartość
4,220 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Kadrinazi
-
A ciekawe ze za panowania Gustawa II Adolfa, Krystyny czy Karola X Gustawa Finowie stanowili znaczny i nader bitny procent krajowych oddzialow szwedzkich, wielu oficerow pochodzenia finskiego dochrapalo sie wielu zaszczytow i jakos Finowie nie mysleli by sie buntowac przeciw 'ciemiezcom' chociaz okazji mieliby sporo
-
Znudziło się wypisywać te wszystkie rasistowskie i antysemickie teksty na historykach to teraz zaczyna się tutaj?
-
Instytut nie zajmuje się bezpieczeństwem wewnętrznym (a przynajmniej nie bezpośrednio) - to domena Sherut haBitachon haKlali (znanego lepiej jako Shin-Bet lub ISA).
-
SM używa takiego sprzętu jak inne oddziały IDF - tak produkcji rodzimej jak i made in USA - przez długi czas ulubioną bronią był UZI. Sporo ciekawych fotek żołnierz SM (ale i innych Sayeratów - trochę ich tam w IDF jest): http://www.militaryphotos.net/forums/showthread.php?168590-Sayeret-Matkal-pics/page1
-
In medio quadragesime anno domini MCCCCXXVIII traxerunt capitanei de secta Orphanorum Johannes dictus Kralowycz, Procopius Parvus dictus Prokupko et Johannes dictus Colda de Zampach in Silesian cum CC equites et IV milia pedititum et cum CL curribus et versus civitatem Cladzco processerunt. A. Sapkowski, Boży wojownicy Wojny husyckie w okresie 1419-1434 to niezwykle interesujący, zwłaszcza z militarnego punktu widzenia, okres. Czescy husyci, pod buławą takich wodzow jak Jan Żiżka czy Prokop Wielki, przez długi czas toczyli nader skuteczne walki z kolejnymi krucjatami atakującymi z sąsiednich krajow, wyprawiali się z 'rejzami' na Śląsk, Węgry a nawet na nadbałtyckie ziemie Zakonu Krzyżackiego (wyprawa 'sierotek' z 1433 roku). Fenomem wojskowości husyckiej polegał na oparciu siły zbrojnej o formacje piechoty - dobrze wyposażonej w broń palną i działa - i umiejętne użycie osławionego taboru. Tabor, ktorym potrafiono sprawnie manewrować, złożony był ze specjalnie przystosowanych wozow, obsadzonych liczną i dobrze wyszkoloną załogą. Atakujący przeciwnik witany był salwami z kusz, hakownic i rusznic, po czym w walce wręcz musiał się zmierzyć z halabardnikami czy cepnikami, walczącymi zza osłony wozow i pawęży. Silna była husycka artyleria - od małych taraśnic umieszczonych na wozach do potęznych bombard używanych przy oblężeniach. Jeżeli chodzi o formacje kawalerii - oprocz typowej cięzkozbrojnej jazdy (popierających husytow czeskich możnowładcow) możemy tu znaleźć Polakow czy Morawian - często skuszonych bardziej wizją łupow niż idących za głosem wiary w sprawę Kielicha Niezwykle przydatna byla lekka jazda - uzbrojona w sulice i kusze - rozpoznająca teren wokoł maszerującego taboru, zdolna do długotrwałego pościgu za pokonanym przeciwnikiem czy do dalekich podjazdow. Co sądzicie o wojskowości husyckiej? Zapraszam do dyskusji
-
Mossad, tak jak każda służba specjalna na świecie, nie używa jednego typu uzbrojenia - a przede wszystkim nie używa broni produkowanej w Izraelu Temat prezentacji 'Uzbrojenie Mossadu' imho nie ma sensu, gdyż to nie wiemy dokładnie czego używają specjaliści z Kidonu (do likwidacji celów używano przecież bomb, samochodów, trucizny, etc...). Co innego gdybyś miał prezentację typu 'uzbrojenie Sayeret Matkal' czy innych grup specjalnych IDF lub grupy typu Gideonim, Yoav, Yagal czy Yamam (policja i straż graniczna Izraela).
-
Największe sukcesy Instytutu to te o których nigdy się nie dowiemy, taki urok tajnych służb Największy blamaż - zabicie Ahmeda Bouchiki w Lillehammer, które nie dość że było totalną pomyłką to jeszcze kosztowało Izraelczyków jedną z grup operacyjnych Kidonu
-
Bardzo zacne, wielkie dzięki!
-
Jan Wimmer za liczne prace o XVII-wiecznej wojskowości polskiej. Henryk Wisner za prace o okresie panowania Wazów - przede wszystkim te tyczące litewsko-szwedzkich konfliktów.
-
Chyba raczej w zatrzymaniu ekspansji islamu w Europie Sugerowałbym poszukać czegoś o odsieczy wiedeńskiej..
-
Złośliwiec chodziło o Zygmunta III W 1624 roku rada stanu zezwoliła na zwiększenie armii krajowej (tzn. złożonej z duńskich poddanych) z 5000 (liczba wprowadzona w 1620/1621) do... 5400 żołnierzy. Byli to żołnierze zaciągani na drodze poboru, mieli służyć trzy lata. Podzielono ich na 56 kompanii. O ile nadawali się do służby garnizonowej o tyle w walkach polowych już byli do niczego, poza tym nie chcieli służyć poza granicami kraju. Do tego szlachta miała na wypadek wojny wystawić pospolite ruszenie - ok. 1600 koni - ale wymigiwała się od tego jak mogła Stąd kiedy Chrystian zdecydował się na wkroczenie do Niemiec, musiał oprzeć armię o zaciągi zagraniczne - w dużej części byli to protestanccy weterani walczący od początku wojny. Zaciągał też, na tyle na ile pozwoliła mu rada stanu, w samej Danii. Z tego co się orientuję, prywatna armia Chrystiana (sirca about wiosna 1625 roku) to zaledwie 5000 żołnierzy (resztę mieli dostarczyć protestanccy sojusznicy), trudno mi więc założyć, by rok wcześniej miał ich dużo więcej.
-
Znalazłem bardzo ciekawy zapisek, rzekomo autorstwa samego Lwa Sapiehy, dotyczący porażki pod Kiesią w 1626 roku - jak sądzę chodzi o słabo opisaną II bitwę pod Wenden z grudnia 1626 roku (gdyż tam dowodził Gosiewski właśnie). w ciasnym błotnym mieyscu między lasami pod Kiesią praelio inferior zostawszy, bo nieprzyjaciel piechotnych Kapitanów trzech, Pana Tyzenhauza, Pana Donowaia, Pana Zolderbuha, posieczonych do więzienia, przy tym 6 chorągwi i 7my znak samego Jmci Pana Woiewody Smoleńskiego wziął, a iazda rzucaiąc kopiie i drzewka, aż do Bauska ustąpić musieli, z Bauska Jmść Pan Wojewoda Smoleński pisało do mnie 30. Xbris daiąc znac, że woysko znędzniało, zeszło na wszystkim, koni, czeladzi, rynsztunku pozbyli, bez pieniędzy służyć niechcieli, drugich wiele Chorągwie zwinąwszy do domu odieżdżali, przyszło Jmci Panu Woiewodzie Smoleńskiemu, że z Pontusem znowu uczynić musiał kwartyr na dwie niedzieli. Wojewoda Smoleński to Aleksander Gosiewski, kapitanowie piechoty to Jan Donoway, Zolderbuh to Krzysztof Zolderbach, Tyzenhauza z piechoty nie kojarzę, ale oficer o takim nazwisku służył w rajtarii. Fakt że aż trzech oficerów wymienionych jest w relacji jako wziętych do niewoli może w jakiś sposób potwierdzać informacje o dużych stratach Litwinów w tej bitwie, o czym mówią źródła szwedzkie.
-
Przecież to jakiś żart musi być? Wikipedia się popsuła? Wojciech Bartos/Bartosz Głowacki to zapewne nic nie mówiące nazwisko? Straszne...
-
Nie było czegoś takiego jak 'gwardia przyboczna hetmana' - może chodzi koledze o chorągwie gdzie ów hetman był rotmistrzem (nominalnym dowódcą)? Czasami taki oddział mógł faktycznie na polu bitwy ochraniać wodza - np. kozacka chorągiew hetmana Janusza Radziwiłła w 1654 roku - ale generalnie hetman poruszał się po polu bitwy z niewielką asystą, bez żadnego oddziału.
-
Wunderwaffe-zapomniane projekty
Kadrinazi odpowiedział Andreas → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
Ciekawe kiedy ktoś zacznie tu cytować książkę Miguela Serrano przynajmniej się będzie można zdrowo pośmiać. -
Armia cesarska w wojnie polsko-szwedzkiej 1626-1629
Kadrinazi odpowiedział Pancerny → temat → Bitwy, wojny i kampanie
Bardzo interesująca informacja dotycząca strat korpusu cesarskiego w Prusach pochodzi z listu Wallensteina do Ferdynanda II, datowanego na 10 października 1629. Generalissimus napisał w nim ludzi których Wasza Cesarska Mość wysłał do Prus tak cierpią od głodu i niewygód, że nie pozostało ich więcej niż 5000. -
Wydaje mi się, że Chrystian IV próbował po prostu wykorzystać sytuację i ewentualne zaangażowanie Szwecji z RON, nie było to kwestia uzgodniona z naszym królem. Trzeba zresztą pamiętać, że wszelkie imprezy militarne Chrystiana napotykały opór jego rady stanu, która nie chciała angażować Danii w konflikty zbrojne. Kraj nie był przygotowany w 1623/1624 roku do wojny - co prawda Dania miała silną flotę i sporo nowoczesnych twierdz do obrony granic, ale armia lądowa praktycznie nie istniała.
-
Bardzo często tego typu akcje się zdarzały - chociażby Magdeburg w 1631 roku. Nawet polskie wojska które w 1618 roku szturmowały Moskwę miały (niestety tylko w planach, bo szturm piechoty się załamał) po wysadzeniu i zdobyciu bramy wprowadzić do miasta kawalerię - lisowczyków i rajtarów.
-
A ja sobie sprawiłem dzisiaj "The Thirty Years War. A Sourcebook' w opracowaniu Petera H. Wilsona. Nieco ponad 300 stron materiałów źródłowych dotyczących tej wojny, gładko przetłumaczonych z niemieckiego czy szwedzkiego na angielski. Od listów, przez fragmenty pamiętników, popisy wojsk aż po wiersze. Wspaniała lektura, a ile ciekawych inspiracji i materiałów do nowych wpisów na blogu
-
Będę czepialski, ale pytanie jest źle skonstruowane Jeżeli chodzi o krążownik Chōkai to zatopił go własny niszczyciel Fujinami, dobijając torpedami po tym, jak krążownik został ciężko uszkodzony w czasie bitwy koło wyspy Samar - tak od ognia artylerii okrętowej Amerykanów (eksplodowały torpedy na pokładzie krążownika) jak i od 500-funtowej bomby lotniczej, która zdemolowała maszynownię.
-
Zawsze wtedy można jednak wpaść w pułapkę, którą pięknie ujął Oscar Wilde - Często prowadzę z sobą długie rozmowy i jestem przy tym tak mądry, że czasami nie rozumiem ani jednego słowa z tego, co mówię.
-
... jak już udało mi się pozbierać z podłogi i powstrzymać śmiech... to sugerowałbym poszukać jeszcze raz, koncentrując się na 1945 roku może tym razem uda się co nieco w internecie znaleźć
-
Pracy Barkmana nie ma w sieci, bo wciąż jest objęta szwedzkim prawem autorskim. Tytuł pracy to 'Svea Livgardes historia' (o Kircholmie pisał w tomie II i III). Na pozostałe pytania odpowiedzi nie znam. Wiem że przynajmniej częściowo podział na regimenty jest w pracy Gustava Petri - skrócona polska wersja to 'Bitwa pod Kircholmem 27 września 1605 r.', która ukazała się w Wypisach do ćwiczeń z historii wojskowej, cz. 1 (Warszawa 1961). Uprzedzając ewentualne pytanie - nie mam tego artykułu w zbiorach
-
Barkman się dokopał do dokładniejszych list popisowych i zamieścił w swojej pracy o gwardii szwedzkiej. Swoją drogą to był niesamowity historyk, do tej pory są dziesiątki jego opracowań które nigdy nie ujrzały światła dziennego, chociaż części z nich użyto jako podstawy do SK.
-
Dziekujemy, że broniliscie nas
Kadrinazi odpowiedział marek2828 → temat → Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
Syjoniści są wszędzie i zawsze, a jako że była zima i nie mogli zatruwać studni to pewnie dorzucali mokry koks do koksowników