-
Zawartość
4,220 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Kadrinazi
-
Quiz-Polska Okresu Wolnej Elekcji
Kadrinazi odpowiedział Tofik → temat → Rzeczpospolita Obojga Narodów (1572 r. - 1795 r.)
Nic dziwnego, jeżeli pytanie nie dotyczy wojska to zupełnie się gubię :mrgreen: -
Tyle tylko że zbrodnie Elżbiety Batory nie były bez przyczyny. Wszak kąpiele w krwi młodych dziewcząt miały jej przywrocić urodę i zatrzymać proces starzenia się Pamiętajmy, że w czasie procesu samą Elżbietę, jako szlachciankę, oskarżano tylko o czyny przyziemniej natury (czyli zlecania porwań czy torturowanie porwanych), za to jej przybocznych 'obdarzono' dobrodziejstwem czarodziejskiego inwentarza.
-
Zawadzę jeszcze o flotę kurlandzką, jeżeli można. Znalazłem nieco informacji o okrętach: http://www.sailingwarships.com/ wchodzicie w zakładkę 'Other Navies', potem 'German Ships' i tam jest min. flota kurlandzka.
-
Dlaczego trudno w nie uwierzyć? Mało to w historii świata ludzi ktorzy wyczyniali podobne okropieństwa? Kąpiel w krwi i zabijanie młodych kobiet - nie stoi to znowuż aż tak wysoko na liście ludzkich 'wynalazkow' w dziedzinie okrucieństwa. Lista ponad 600 zabitych osob wypłynęła dopiero w trakcie procesu, wcześniej była mowa o 37-50 zabitych dziewczynach.
-
Francuskie zwycięstwa nad Anglikami w toku wojny stuletniej
Kadrinazi odpowiedział Leuthen → temat → Bitwy, wojny i kampanie
Angielscy i walijscy chłopi nie bardzo mieli się jak porozumieć z Francuzami, musieli więc używać specyficznych gestow :mrgreen: Przynajmniej została nam jakaś spuścizna po tej wojnie. -
Quiz-Polska Okresu Wolnej Elekcji
Kadrinazi odpowiedział Tofik → temat → Rzeczpospolita Obojga Narodów (1572 r. - 1795 r.)
Nie wiem czy to dokładnie o to archiwum chodzi, ale znalazłem informację o 'Inwentarzu' z 1765 roku, sporządzonym przez metrykanta I.L. Nowickiego. -
Francuskie zwycięstwa nad Anglikami w toku wojny stuletniej
Kadrinazi odpowiedział Leuthen → temat → Bitwy, wojny i kampanie
Łucznicy angielscy i walijscy pokazywali dwa palce (od naciągania cięciw) nie tym Francuzom ktorzy przeżyli, tylko przed bitwą, żeby pokazać że wciąż je mają i zaraz zaczną strzelać, gdyż tak jak napisałeś, złapanych łucznikow Francuzi zwykli okaleczać. Gest do jednego palca skrocili Amerykanie, dla ktorych dwa palce nie miały żadnego znaczenia historycznego. Co ciekawe, gdy Churchill po raz pierwszy pokazał swoje słynne V for Victory, zrobił to właśnie w formie z wojny stuletniej (zewnętrzną cześcią dłoni), dopiero po sugestiach swych asystentow zmienił gest na V wewnętrzną częścią dłoni :mrgreen: -
Francuskie zwycięstwa nad Anglikami w toku wojny stuletniej
Kadrinazi odpowiedział Leuthen → temat → Bitwy, wojny i kampanie
Anglicy mieli lepszą propagandę zapewne bardziej do ludu przemawiała historia o angielskich i walijskich łucznikach (słynne dwa palce) ktorzy masakrowali francuskich wielmożow pod Crecy, Poitiers i Azincourt (i wystrzelali Szkotow w bitwie śledziowej). Francuzi przecież wygrali wiele bitew, zwyciężyli w toku całej wojny, ale i tak głownie kojarzą się z postacią Joanny d'Arc :mrgreen: Jak widać najlepiej w historii tej wojny sprzedawali się dzielni chłopi - tak walijscy łucznicy jak i wieśniaczka z doliny Mozy. -
http://www.dutch-belgian-cavalry-waterloo.nl/index.htm - słow kilka o holenderskich i belgijskich kawalerzystach walczących u boku Wellingtona w kampanii belgijskiej 1815 roku.
-
Przepraszam że się wtrącam w tak zaciekły dyskurs, ale nie mogę się powstrzymać Taki sposob rekrutowania piechoty był czymś zwyczajnym w owych czasach. Formacje piesze, jako 'poślednie wojsko' uzupełniano na masową nieraz skalę jeńcami i ludnością z terenow podbitych. Tak jak przejmowano na służbę zawodowych żołnierzy najemnych z przeciwnej armii, tak też wcielano jeńcow czy dezerterow. Co w tym niby głupiego? Takiego były czasy...
-
Angielskie (czy raczej brytyjskie) spojrzenie dzisiaj na Napoleona to głownie perspektywa wojny hiszpańskiej i kampanii belgijskiej + nieśmiertelny Trafalgar. Trudno żeby chwalili się desantem pod Walcharen
-
Czy bylibyśmy w stanie zaatakować Szwecję?
Kadrinazi odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Bitwy, wojny i kampanie
Dzięki Tofiku, tam mi się właśnie wydawało, że nie były to wyprawy RON, tylko w imieniu Zygmunta jako krola szwedzkiego. -
Największe Polskie zwycięstwo w XVII wieku
Kadrinazi odpowiedział Andrzej → temat → Bitwy, wojny i kampanie
Zagłosowałem na Kircholm - wspaniale rozegrane przez Chodkiewicza starcie, pokaz kunsztu litewskich dowodcow i żołnierzy. Armia szwedzka została zupełnie zniszczona przez o wiele mniejsze siły litewskie. Zwycięstwo co prawda nie wykorzystane - nie dało nam zwycięstwa w całej wojnie - jednak jak chyba żadne inne rozsławiło oręż RON w Europie. -
Great Northern War 1700-1721 Colours and Uniforms, Larsa-Erica Höglunda i Ake Sallnäsa. Najlepsza na rynku praca o armii szwedzkiej w czasie wojny, dodatkowo sporo o Duńczykach, Norwegach, Sasach i Rosjanach. Cena dosyć bolesna - 40 funtow razem z przesyłką (knigę można kupić tylko przez internet), niemniej jednak warta każdego wydanego pensa :wink:
-
Polska kawaleria kontra polska piechota
Kadrinazi odpowiedział widiowy7 → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Słynna jest historia odwrotna - gdy polska piechota musiała strzelać do polskiej jazdy (bitwa pod Batohem w 1652 roku). Epizod z szarżą (skuteczną) jazdy na własną piechotę słyszałem tylko w wykonaniu jazdy szwedzkiej podczas WWP. -
Wydaje mi się, że jeżeli nie ma nawiasu, to nasz swojski kalendarz, ale to tylko moje zdanie :wink: I jeszcze jednak rzecz tycząca się tej pracy - nie wiem czemu prof. Anusik z takim uporem nazywa gwardię szwedzką 'nadworną'?
-
Za to jaka wciągająca lektura!
-
Nowa płyta The Cure - Najlepsza z Żon dzisiaj kupiła, a ja (chcąc nie chcąc :wink: ) słucham.
-
Czy bylibyśmy w stanie zaatakować Szwecję?
Kadrinazi odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Bitwy, wojny i kampanie
No właśnie, to ciekawa kwestia - na ile wyprawy Zygmunta, w ktorych brało przecież udział mało Polakow, są traktowane jako 'państwowe'? Tofiku, gdzie jesteś? :wink: -
'Karol XII' Zbigniewa Anusika - bardzo przyjemna lektura, autor oparł swe badania o całkiem pokaźną bibliografię. Drażni mnie tylko mnostwo cytatow, ktorych źrodło nie jest opatrzone przypisami.
-
Piechota polska/węgierska była tańsza od piechoty cudzoziemskiej - wystawiana w chorągwiach, z niewielkim sztabem, idealnie nadawała się do wsparcia jazdy (Kircholm, Kłuszyn) czy służby garnizonowej (Inflanty). To że stawiano (do połowy lat 20-tych) na jazdę kosztem piechoty wynikało z dwoch głownych czynnikow: - wojsko kwarciane za głownego przeciwnika miało Tatarow - przeciw nim piechota miała nieco za krotkie nogi :mrgreen: - koszt wystawienia i utrzymania piechoty był o tyle wyższy w stosunku do jazdy, że piechotę rekrutowano z chłopstwa i plebsu, więc taki żołnierz musiał być ekwipowany i szkolony 'od zera'. Jazda narodowa, pochodząca ze szlachty, służyła w armii z innych pobudek, miała z reguły przynajmniej część ekwipunku 'pod ręką' i do tego wszystkiego jakieś podstawy machania szablą czy strzelania z łuku Przyszedł jednak Gustaw Adolf i nagle okazało się, że bez piechoty (zwłaszcza cudzoziemskiej) wojować się nie da :mrgreen:
-
Ależ mi się 'a' dodało i wyszły cuda z Zygmuntem :mrgreen: Głowy poleciały, ale niestety byli to sojuszniczy krola, ktory oddał ich na pożarcie Karolowi - niezbyt miłe zachowanie z jego strony. Zygmunt pokpił sprawę po Stegeborgu, nie wykorzystał sukcesu i skończyło się Stangeboro Gdyby krol miał większe poparcie dla całej tej imprezy w RON i nie wrocił w 1598 roku do Polski, sprawy mogłyby przybrać zupełnie inny obrot. Ładnie o Stegeborgu napisał Frost (tłumaczenie własne): Zygmunt wykazał sie nietypowym dla Wazy brakiem okrucieństwa i pozwolił Karolowi na ucieczkę
-
Zygmunt miała paradoksalnie całkiem spore poparcie w Szwecji, a zwłaszcza w Finlandii, ktora czuła się zagrożona wzrostem potęgi moskiewskiej i w sojuszu Szwecji z RON upatrywa idealnego związku obronnego przeciw Moskwie. Zygi trochę pokpił sprawę - kiedy miał okazję trzeby było Karola ściąć i problem sam by się rozwiązał :mrgreen:
-
Akurat nasza dragonia wtedy nie miała zbyt rozbudowanego sztabu - trudno go szukać w 25-osobowej chorągwi Cała dragonia liczyła w 1648 roku 2 regimenty i 9 chorągwi. 18 zł/kwartał to żołd dla żołnierzy piechoty niemieckiej w 1620 roku, w 1626 roku w okresie wojny ze Szwecją żołd kwartalny dla dragonow i piechoty niemieckiej wzrosł do 33 zł/kwartał. Żołd kwartalny piechura polskiego/węgierskiego w 1620 roku to 15 zł. Dane prof. Wimmera dotyczące żołdu od lat 30-tych (czyli dane typu 30zł/kwartał dla piechura, 34 zł/dragona) są oparte na: - Rachunku Sejmowym z roku 1632 z płacą dla wojska od 1/4/1630 - Kompucie wojska kwarcianego z roku 1638 - rachunkow komisji wojskowych po 1638 roku W okresie 1637-1648 (nie licząc zaciągow krola Władysława IV) ilośc piechoty w armii kwarcianej była bardzo mała: - w 1637 roku dwie chorągwie hetmańskie (300 porcji) + załogi w Lubowli i Kamieńcu Podolskim (300 porcji) - w 1648 roku dwie chorągwie hetmańskie (300 porcji) + załogi w Pucku i Kazimierzowie (150 porcji) Być może tutaj należy szukać odpowiedzi na pytanie, dlaczego żołd piechoty był stosunkowo wysoki- hetmani chcieli zadbać o swoje chorągwie Odchodząc nieco od samej armii kwarcianej - żołd piechoty w przeciągu II połowy XVII wieku nie ulegał ogromnym zmianom - w okresie 1651-1677 wynosił 144 zł/rok, w 1690 roku 184 zł/rok (144 zł/rok dla regimentow na garnizonach). Dla porownania żołd husarza wzrosł z 164 zł/rocznie w 1648 roku do 204 zł/rok w 1654 roku, żołd jazdy typu kozackiego/pancernych wzrosł w 1654 roku do 164 zł/rok, w 1677 roku do 168 zł/rok (dodatek 4 zł na broń drzewcową, taki sam dostała jazda lekka). Paradoksalnie największy był wzrost żołdu dragonii -134 zł/rok w 1648, 144 zł/rok w 1649 roku, 224 zł/rok w 1677 roku (tu chodziło głownie o poprawienie sytuacji z uzbrojeniem i umundurowaniem).
-
Nie zdziwilbym sie, gdyby Żydzi tworzyli 1 Compagnie de Sapeurs-Mineurs - opis zadań jak najbardziej się pokrywa. [ Dodano: 2008-10-25, 21:36 ] Piękna anegdota z Koenigem i Żydami w rolach głownych: General Koenig of the Free French walked up to Major Liebman and embraced him, "Vous avez tenu bon, jusqu'au bout." (You held out ‘til the end.) The General could not refrain his tears. A Hebrew soldier took down the blue and white flag of Zion. General Koenig saw him and asked a question. Major Liebman explained, "Sir, the British won't permit us to fly this flag." "Pardon," said General Koenig, "I am in command here. Je m'en fous pas mal des re'gulations, [i don't care a d— about regulations...That flag goes on my car in front, next to the (French) tricolor. That's where it belongs.] Nous sommes victorieux, tous les deux [We have both come through victoriously!]" Turning to his men, the French General Koenig shouted: "Legionnaires! Le drapeau juif! Salut! [Legionnaires, the Jewish flag! Salute!]"