Tak akurat jest na całym świecie, to zupełnie normalne. Czy się komuś podoba czy nie i może zabrzmi to niepopularnie, ale ludzie równi nie są, nigdy nie byli i nie będą. Zawsze byli "panowie" i "plebs". I tak będzie najprawdopodobniej do końca świata. "Folwark zwierzęcy" Orwell'a jest kwintesencją społeczeństw. "Wszystkie zwierzęta są równe, ale... "
Czy aby nie jest tak, że traktowanie innych ludzi z pogardą jest charakterystyczne dla krajów przeżywających silny rozwój gospodarczy i gdzie szybko przybywa osób tak zwanych "nowobogackich"??
poza tym nie wydaje mi się, że takie traktowanie jest normalne, to że jest tak a nie inaczej nie znaczy, że nie można swoim zachowaniem czegoś zmienić(zgadzam się z zasadą mówiącą, że czasem trzepot skrzydeł motyla może wywołać tornado) po co mamy powielać negatywne wzorce, dlaczego nie można by traktować wszystkich na specjalnych warunkach(oczywiście wyłączając przypadki otwartej wrogości od pierwszego momentu) jest taka ciekawa zasada w biznesie: win-win or no deal, warto wg. mnie stosować ją również w interakcjach z innymi ludźmi
ByTheWay
Dziękuję serdecznie za miłe przywitanie , może dla lepszego zrozumienia moich opinii, powinienem był od razu zaznaczyć, że nie jestem specjalistą w dziedzinie historii, jak większość forumowiczów, jest to tylko jeden z przedmiotów moich zainteresowań, ja akurat studiuję filozofię, cieszę się, że można tu znaleźć tak wiele tematów z nią związanych