Tak jak kiedyś była moda na przypisywanie średniowieczu wszelkiego zła, współcześnie chce się wybielić średniowiecze co jest skrajnością jeszcze mniej rozsądną. W średniowieczu nie mamy do czynienia z dehumanizacją człowieka ale jednak jego podmiotowość jest mocno zatracona w zsakralizowanej rzeczywistości. Poetyka średniowiecza pojmuje człowieka ogólnikowo (Everyman) za to sferę symboli i boskości - dogłębnie. To renesans jest epoką "boskiego rodu w ludzkim przebraniu"