-
Zawartość
1,310 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez amon
-
Celowo zapodałem ten trop, licząc na korektę. Naprawdę nikt nie czytał tego postu ? Patka w takim kształcie i w tym zestawie kolorystycznym, mimo czarno-białego zdjęcia, wskazuje na wszystko tylko nie na piechotę ? Jasny kolor u góry; to saperzy (i pewnie tak jest) ewentulanie samodzielny dyon p.panc. Skoro wiemy że żołnierz ze zdjęcia walczył o Berlin, to być może służył on w 6 Samodzielnym Warszawskim Zmotoryzowanym Batalionie Pontonowo-Mostowym.
-
Szabla, chociaż zdjęcia nieostre, oczywiście pruska. Sądząc po chwycie, raczej paradna, niż bojowa. W tle zdjęcia czają się rapcie od pochwy i pochwa, więc komplet może być kilka złotych warty. Moja rada jest taka. Lepsze zdjęcia, a na nich całość. Jeżeli chodzi o producenta z Solingen, to pod tarczkami jelca, czyli pod uchwytem winna się chować nazwa producenta, lub jego logo. Np. wiewórka, czy przyłbica rycerza. Mogą też być jakieś litery. Warto to sprawdzić i napisać o tym na forum.
-
Sądząc po mundurze. Orzeł na rogatywce tzw. kurica, czyli 1 lub 2 Armia Wojska Polskiego lat 1943-1945. Patki na kołnierzu wskazują na żołnierza piechoty.
-
Numeryczne punce są w podwójnym zbroczu.
-
Z kontekstu powyższych wypowiedzi nic nie wyszło ? Atrix jak rozumiem, nawiązał do niemieckich adaptacji polskich bagnetów. Tajemnicy w tym nie ma.
-
Bagnet do Mosina jest obcięty, zatem jego wartość jest niewielka. Brakuje również pierścienia blokującego. Natomiast Lebel wraz z pochwą to kilka dziesiątek złotych.
-
Jak zginęli sowieccy jeńcy 1920 roku?
amon odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Bitwy, wojny i kampanie
Lech Wyszczelski "Jeńcy wojny polsko-rosyjskiej 1919-1920". Wydała Bellona w roku 2014. -
Dziekuję za dobre słowo. Od wielu lat zbieram bagnety i trochę o nich wiem.
-
Przyznam, że nie słyszałem o całkowitym odcięciu jelca w tym typie bagnetu. Owszem fabrycznie, i w przyfrontowych warsztatach skracano jelec. Pozbywano się najczęściej zgiętej ku dołowi części, która pierwotnie miała być pomocna w ustawianiu karabinów w kozły. Jednak na zdjęciu widzimy bagnet z oderwanym jelcem, typowe działanie cywilne, aby przysposobić przedmiot do prac gospodarczych. Wyraźnie widać, że i pióro oraz ostrze zostało potraktowane szlifierką. W sumie nic nowego. Taki był los bagnetów, których wartości historycznej raczej na wsiach nie doceniali.
-
Przy tej jakości zdjęć można się zawahać Zakładam in spee że dwa pierwsze z góry do tzw. liściaki. Nazwane tak od szerokiego pióra, jakie było ich cechą charakterystyczną. Bagnet ten był odpowiedzią na długie bagnety francuskie. Była to wsteczna, wg wcześniejszych założeń niemieckich o bagnecie nie przekraczającym 25 cm głowni myśl, aby dla świętego spokoju niemieckiego żołnierza wprowadzić bagnet długi. I tak powstał model 1895/05. Produkowany w dwóch wersjach, liścia i ości. Druga fotka przedstawia liścia z odłamanym jelcem, mocno objechanym przez czas. Trzecia fotka to faktycznie rosyjski bagnet do Mosina, z pierścieniem blokującym wz. 1891. Tyle tytułem uzupełnienia powyższej odpowiedzi.
-
Prośba o pomoc w identyfikacji
amon odpowiedział 10618_1481369863 → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Zdjęcie pierwsze. Żołnierze Błekitnej Armii dowodzonej przez gen. Hallera. Wyposażeni w karabiny Lebel, oraz rkm. Chauchat. Zdjęcie drugie. Typowy żołnierz tejże armii. Na pagonach tarcze z polskim orłem. Pierwotnie na kołnierzu była trąbka, symbol piechoty. W tej wersji naszyty jest numer pułku, zwyczaj niepraktykowany w armii Hallera. Znaczy to tyle że zdjęcie wykonano od roku 20' w górę. W uzupełnieniu informacji podanych przez Brunona i janceta. -
Ot i człowiek który wie, o co chodzi :thumbup: Co do reszty zgoda, secesjonista czasami się przydaje. Z tym że PW sobie daruję. Wracając do meritum. Skoro wyrok odbierał Pawlikowskiemu odznaczenia, to dlaczego je nadal nosi? Prawem kaduka to chyba żart jakiś. A może nie wszystko jest w necie ?
-
Każda. Dosłownie każda jaką piszesz kierując się awersją do osoby piszącej, bez względu czy to amon, czy poldas. Podałem źródło i nie mam nic więcej do dodania. Mój błąd, który na merytorycznym forum byłby czymś naturalnym, bez podtekstów. Jednak na forum secesjonisty, jest inaczej :thumbup: Opanuj się secesjonisto. Na shoutboxie ustawiałeś się z Tyberiuszem Podałeś nawet adres gdzie ćwiczysz swoje figo-fagot. Litości.
-
Jak to ? Co widzisz na zdjęciu majora Pawlikowskiego , już po odbyciu wyroku ? Zacznij od lewej......
-
Represje wobec ludności cywilnej za podjęcie walki
amon odpowiedział Tomasz N → temat → Wrzesień 1939 r.
Bzdury piszesz. Podałem rangę Pawlikowskiego za "Kariery oficerów w II Rzeczpospolitej" autorstwa Bartosza Kruszyńskiego, strona 346. Fakt że autor popełnił błąd jest niezaprzeczalny, jak i to że nie sprawdziłem w SIECI tej informacji, też nie budzi wątpliwości. Problemem jest jak ZWYKLE to, że Ty nie pobudzasz dyskusji, dobrą radą czy potrzebną korektą, tylko przyganą. Zmień ton. -
Odpowiedź możemy znaleźć analizując zdjęcia owego kapitana, kiedy to majorem został Zwykła ściema. Zdjęcie dostępne tu; http://niebieskaeskadra.pl/?control=8&id=1896 Niestety nie mogę załączyć fotki. Zatem patrzcie i podziwiajcie jak to Pawlikowskiego sąd medali pozbawił
-
Represje wobec ludności cywilnej za podjęcie walki
amon odpowiedział Tomasz N → temat → Wrzesień 1939 r.
Podałem link, który nie podlega dyskusji, przynajmniej z mojej strony. Jesteś przesadnie wrażliwy. Żenada. Jak zatem z Tobą dyskutować? Nie wiem, i w sumie nie interesuje mnie to. Będzie jak zawsze. -
Represje wobec ludności cywilnej za podjęcie walki
amon odpowiedział Tomasz N → temat → Wrzesień 1939 r.
Stąd mój post. Stanowi on tylko ilustrację do pokazanej książki Jaźwińskiego. Co do Pawlikowskiego; major z dniem 1.01.1930 r. a podpułkownik 1.01.1936 r. O całym zajściu; http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?f=29&t=132190 -
Represje wobec ludności cywilnej za podjęcie walki
amon odpowiedział Tomasz N → temat → Wrzesień 1939 r.
Honor oficera II RP, sprawa wprost bezcenna. W drugiej połowie lat 20- tych wileu cywilów odczuło owo przeczulenie na honorze szczególnie dotkliwie. Teoretycznie każdy oficer był pod presją środowiska, zatem musiał przedsięwziąć odpowiednie kroki. Kiedy już doszło do scysji, sprawę rozpatrywał Oficerski Sąd Honorowy. Przykłady zachowań quasi honorowych raczej zatrważają. W Katowicach kobieta zwróciła uwagę będącemu pod wpływem alkoholu oficerowi, że ten zachowuje się nagannie, a ten w odpowiedzi zastrzelił jej brata. W Warszawie w bliżej nieznanych okolicznościach, za tzw. obrazę munduru, ofircer WP zastrzelił taksówkarza. Najbardziej znanym oficerem który za zastrzelenie cywila trafił na dwa lata do więzienia, był mjr. Pawlikowski ( pilot 1 pułku). Po odbyciu kary i tak wrócił do służby. Przykładów jest sporo, z tym że zbyt często zamordowanie osoby cywilnej było efektem opacznego rozumienia honoru, jako takiego. -
Jeżeli już, to pisano o represjach wobec Badaczy Pisma Świętego. Zabiłeś mi ćwieka tym pytaniem; czy pierwszy raz wspomniano o tym w końcówce lat 60-tych. Niestety nie pamiętam.
-
Ciekawa dyskusja. Učitel zrobił co mógł. Rzeczowo i na temat. Wydaje się, że mit Iszaka pozostanie wytworem sowieckiej propagandy przeniesionej na nasz grunt przez serię "Tygrys". Tam to właśnie wmówiono Polakom, że przestarzały grat w dobrych rękach okazywał się świetnym myśliwcem Kiedy i gdzie ? Kilka przykładów pewnie by się znalazło, ale czy o farcie pilota I-16 dycydował przypadek czy kunszt pozostanie sprawą dyskusyjną. I-16 do walki z Me-109 nie nadawał się w ogóle. Rok 41 zweryfikował wiele złych konstrukcji wyprodukowanych w Sowietach. Jednym z nich był właśnie omawiany myśliwiec. Owszem, w pierwszej połowie lat 30 chowane podwozie, niewielkie rozmiary mogły budzić zachwyt i dobrze rokować na przyszłość. Tyle że ta szybko przeminęła i w 1941 właśnie Iszak stał się pierwszą masową zdobyczą dla pilotów Luftwaffe. Z 7005 sztuk niewiele dotrwało do roku 1942, a te którym było dane przetrwać szybko wycofano z pierwszej linii. O micie jednego z czołowych asów I-16, Borysa Safonowa obszernie pisał Robert Michulec w "Stalinowskie sokoły". Weryfikacja jego osiągnieć na tym myśliwcu była miażdżąca.
-
Jaka przyszłość polskiej lewicy?
amon odpowiedział szpek_chomik → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Wiszą mi kalafiorem. Z lewackiej choroby otrząsnąłem się szybko, niesmak pozostał. -
Jaka przyszłość polskiej lewicy?
amon odpowiedział szpek_chomik → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Polska lewica ma konkretne twarze, a właściwie jedną ograną, Leszka Millera. I tyle można w tym temacie powiedzieć. -
Specyficzne podjeście Michulca do tematu, sprawia że trudno zgodzić się z jego przemyśleniami. Zawsze dobiera źródła pod zakładaną tezę. Generalizuje a przy tym jest w stanie wytłumaczyć każde, nawet najbardziej nieprawdopodobne osiągnięcie niemieckiego asa. Uparcie twierdzi że na froncie wschodnim Sowieci ponosili tak wielkie straty, bo zawsze stosowali kręgi obronne. Itp, itd. Szkoda że autor tak to widzi, i że obiektywizmu trudno w tej książce szukać. Ogorm pracy jaki włożył w tekst, jest godny podziwu. A może, jak twierdzą złośliwcy zbyt dużo przepisał z innych dzieł.
-
Zdecydowanie NIE. Pozycja z lat 80-tych nie warta uwagi. W serii Wileka Księga Kawalerii ukazał się tom poświęcony umundurowaniu w latach 30-tych.