-
Zawartość
1,310 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez amon
-
Czy rodzaj zastosowanej amunicji miał wpływ na przebijalność pochyłyłego pancerza? Chętnie odpowiem; w tematyce broni pancernej przeczytałem wszystko co wyszło w języku polskim, od lat 60-tych. Ale jak widać, nic to nie znaczy w przypadku wiedzy gimnazjalisty.
-
1. Od kątu wobec jakiej części czołgu? 2. Jakich pocisków używały IS-2, i dlaczego ten problem miał dotyczyć wyłącznie Jagdpanther? 3. Zawsze się mylisz. Zapas pocisków do armaty D-25T 122 mm wynosił 29 sztuk. Używano amunicji odłamkowej OF-471, lub przeciwpancernej BR-471. Jeżeli chodzi o ten drugi typ amunicji, stwierdzono że pocisk BR-471 przebija pancerz czołowy Pantery z dystansu w granicach 600 metrów. Jeżeli chodzi o najcieńszy pancerz Tygrysa, można było osiągnąć zadowalający skutek na dystansie circa 1200 metrów. O ile załoga IeSa była dobrze wyszkolona. Skutecznym w tej okoliczności środkiem, było użycie pocisków burzących typu OF-471.Zwykle rozpaczliwy ostrzał pociskami tego typu powodował uszkodzenia konstrukcji niemieckich czołgów.
-
Krótka historia Wielkiej Wojny
amon odpowiedział Ziemowit Ciuraj → temat → XIX w. i I wojna światowa
W sumie spieramy się o pozycję, której na rynku polskim po prostu nie ma. Bernaśie to faktycznie przeżytek, jednak przez długi czas był to rarytas. W myśl zasady, na bezrybiu.....Pajewski głównie zajmował się historią dyplomacji i był w tym dobry. Jednak w książce traktującej o wojnie, samej wojny było za mało. To błąd, jeżeli mamy na uwadze opisywany temat. Piekałkiewicz, miał to do siebie, że o ile kaledarium faktycznie jest przydatne, to dobór ilustracji nie pasuje do omawianych zdarzeń. Ta uwaga dotyczy wszystkich jego pozycji. Dla mnie jest zbyt ogólny i proniemiecki. To błąd. Gilbert ma wartkie pióro, ale lapsusów też jest trochę, chociaż lektura bywa przyjemna. Dąbrowski, czyli klasyk to świetne opracowanie, doskonale zilustrowane, jednak mocno przestarzałe. No i cena. Zwykle oryginalny egzemplarz trochę kosztuje, a reprint też do tanich nie należy. Do tego edytorsko jest słaby. Była jeszcze seria Historia I wojny światowej, front zachodni, wschodni, Bałkany i Bliski wschód, wojna na morzu, wydawnictwa Rebis. W przecenie za każdy dobrze ilustrowany tom, około 15 złotych. Typowy gotowiec, z wyświechtanymi ilustracjami Ospreya, dobrze wydany. Tekst ogólny, bez szału, ale za taką kasę możliwy do łyknięcia. Na razie tyle.... -
Przyznaję, że mnie trochę zaciekawiłeś.
-
Krótka historia Wielkiej Wojny
amon odpowiedział Ziemowit Ciuraj → temat → XIX w. i I wojna światowa
Mnie zwykle podobają się dziewczyny. Książka jest dobra albo zła. Pajewski to zły wybór. I tyle. -
Nie wiem, czy odpowiedź na zadane pytanie możemy znaleźć na kartach książki "Białe autobusy", autorstwa Sue Perssona. Jeżeli tak to polecam tę pozycję. Czytałem i nie mam pytań. Można ją kupić za nieduże pieniądze.
-
Krótka historia Wielkiej Wojny
amon odpowiedział Ziemowit Ciuraj → temat → XIX w. i I wojna światowa
Bogowie miejcie litość. Pajewski. Plusem jest opis dzialań dyplomatycznych, minusem cała reszta. To chyba największe rozczarowanie jakiego doznałem po wnikliwej analizie całości. Chyba tylko Piekałkiewicz i jako monstrualne "Kalendarium wydarzeń I wojny" było gorsze. Tyle że u Piekałkiewicza chociaż setki zdjęć były, z tym że niektóre źle podpisane. Wg sugestii janceta uzupełniam; Janusz Pajewski "Pierwsza wojna światowa 1914-1918" PWN Andrzej Chwalba "Samobójstwo Europy" Wyd.Literackie (nie czytałem i nie zamierzam, opinia gregskiego wydaje się zasadna) Janusz Piekałkiewicz "Kalendarium wydarzeń I wojny światowej" AWM -
Krótka historia Wielkiej Wojny
amon odpowiedział Ziemowit Ciuraj → temat → XIX w. i I wojna światowa
Trzeba. Tym bardziej, że w rocznicę wybuchu I wojny ukazała się nakładem Bellony inna wielce szkodliwa praca w tym temacie. Całość wysmażyła Iwona Kienzler, główny pisarz i przekleństo w.w wydawnictwa. Ów humbug nosi tytuł "Wielka Wojna 1914-1918" i jest reklamowana jako; Niniejsza publikacja przedstawia w sposób przystępny genezę wojny, jej przebieg, uzbrojenie walczących stron oraz jej skutki.. W rzeczywistości otrzymujemy stek bzdur i głupot które nie przynoszą osobie zainteresowanej niczego prócz skrótowego opisu wydarzeń, niemożliwych wręcz do przełknięcia. Nie wiem o co chodzi bavarskiemu, ale [... ciach] z tymi rozważaniami. Jeżeli chodzi o pracę przekrojową, która mimo nie najlepszego tłumaczenia jako tako nawiązuje do standartu poprawnej pracy historycznej, to jest nią "Pierwsza wojna światowa" autorstwa Martina Gilberta. -
Krótka historia Wielkiej Wojny
amon odpowiedział Ziemowit Ciuraj → temat → XIX w. i I wojna światowa
Mam powody w postaci innych pozycji tzw. przekrojowych. Dziwi mnie, że Ty nie masz podobnych doświadczeń. Wielka Wojna nie ma szczęścia do sprawnego autora. Chociaż Jan Dąbrowski chyba dał radę. Tylko że to była inna szkoła. -
Krótka historia Wielkiej Wojny
amon odpowiedział Ziemowit Ciuraj → temat → XIX w. i I wojna światowa
Pewnie jakieś gó...no. Typowe zjawisko w książkach przekrojowych co to trakują o wszystkim, i o niczym zarazem. -
Obrona Poczty Polskiej w Gdańsku - wg. EGRH.PL
amon odpowiedział PolishFactor → temat → Eksploracja i rekonstrukcja historyczna
Głupawy ten filmik, mimo że intencje były szczytne. -
W mundurze Wehrmachtu
amon odpowiedział TyberiusClaudius → temat → Eksploracja i rekonstrukcja historyczna
Oczywiście temat jest wprost nieograniczony. -
W mundurze Wehrmachtu
amon odpowiedział TyberiusClaudius → temat → Eksploracja i rekonstrukcja historyczna
Grup rekonstrukcyjnych jest bez liku. Można wybierać do woli. Dla mnie mundur jest historią danego państwa. Najbardziej interesują mnie wojska japońskie i polskie. Jednak w gromadzeniu danych, nie przeszkadza mi podpięta przez nierozumiejącego historię człowieka, jakaś zero-jedynkowa opowieść, tylko historia munduru jako taka. Oczywiście nie jest ona bez związku z ludźmi, którzy owe uniformy nosili. Po dziesiątkach lat szukania, nadal jestem w czarnej du...ie. Uczę się i jestem pełen pokory przed kolejnym zdjęciem, na którym nic się nie zgadza, jednak samo drążenie tematu jest celem samym w sobie. Bo nie o to chodzi aby złapać króliczka, tylko jego gonić. Tyberiusz po raz kolejny wykazał się infantylnym traktowaniem tematu. Czy idąc za jego myślą, zasadne jest przywdziewanie uniformu sowieckiego, wiedząc jakie zbrodnie kryły się za dzialaniami Sowietów? A czy mundur angielski tak nienawistny dla Irlandczyków i Burów, powinien ubrać Polak??? -
Niemieckie klamry zdenazyfikowano. Sprzętu WH używano w dużych ilościach, prócz broni min. drobny sprzęt typu, menażki, kubki, niezbędniki itp. Jakościowo były lepsze niż oficjalne wyposażenie.
-
Świadczą jedynie o tym, że zakładano to co udało się załatwić. Środkowe pasy z pełną klamrą wyglądają na niemieckie, reszta to być może sowieckie wz.32.
-
Secesjonista potwierdził, że jest to falsyfikat.
-
Noszenie przedwojennych orzełków było powszechną praktyką. Zwykle zginano, lub urywano koronę.
-
Temat nośny bo orzeł licząc po długości pór, prawie z SS. Fals to, czy wkręt oparty na dobrym pomyśle niosącym sutą kasę????
-
Zdaniem amona to PPS 43. Brzydkie kaczątko sowieckiej myśli militarnej. Fuu........ Jak raz, Tybcio prawidłowo wychwycił istotny aspekt tego zdjęcia. Rzadko mu się to zdarza.
-
Szabla w popularnym typie dla wieku XIX. Oczywiście producent W&.... robił każde zamówienie, bez względu na kraj zleceniodawcy. Stąd tyle tropów. Na razie włoska wersja wygląda na prawdopodobną.
-
Właśnie w tej "osłonie" twki cała zagadka. Myślałem o tej szabli, wydaje się oczywista, jednak nadal nie wiem jak to rozgryźć.
-
Wielki terror ZSRR 1917-1991 Pomoc
amon odpowiedział Estera92 → temat → Pomoc (zadania, prace domowe, wypracowania)
Tyle że pojęcie "Wielki Terror" nie dotyczy lat 1917-1991. Jest to pojęcie znacznie węższe. Zatem temat w mojej ocenie jest błędny już na starcie. Co na to promotor? Oczywiście o terrorze w Rosji Sowieckiej napisano sporo, nawet w języku polskim. Ojcem tego określenia jest Robert Conquest, anno 1968. Polecam książkę "Wielki Terror 1937-1938" Tomasza Kiznego, Agora/Bellona 2013. -
Twój miecz paradny Luftwaffe jest mocno uszkodzony. Zatem jego wartość jest odpowiednio niższa. Teoretycznie na naszym "rynku" za tego typu artefakty trzeba dać od 1 tys. złotych w górę. Wystaw za 100 i czekaj na inne oferty.
-
Nie ma co się zżymać. Uwagi nie kierowałem do Ciebie. Mimo to przepraszam, że tak wyszło. Wielkim Ekspertem nie jestem, ale chętnie pomogę. Niestety nie było mnie na forum kiedy powstał ów temat. Bardziej dziwią mnie odpowiedzi w stylu "średniowieczny miecz". Skoro brakuje wiedzy, trudno. Jednak kierowanie nadziei osoby pytającej na błędne tory jest głupie.
-
Trochę trwało, aby prawidłowo zidentyfikować popularny w III Rzeszy miecz. Gratuluję znaleziska, chociaż mocono uszkodzonego.