amon

Evangeline Bruce " Napoleon i Józefina " wydawnictwo Alfa 1996 . Autorka rzuciła mnie na kolana już 12 lat temu . Jak widać dalej nie wstałem .

Słyszeć nie słyszałem ale czytać czytałem Swetoniusz " Żywoty cezarów " hojnie czerpał z tego źródła prof. Krawczuk. Na pewno przybijano za nadgarstki , w końcu to była kość a nie ścięgna ręki . No i stygmatycy maja problem :wink: Krzyż nie musiał być wysoki , w końcu nie zawsze drewna było w nadmiarze . Przy zastosowaniu krzyża o wysokości ok . 1.8 m ofiara była przybita za nadgarstki , gwoździe miały drewniane podkładki , nogi były podkurczone i przybite jednym gwoździem w okolicy kostki . Wtedy nie stosowano podpórki , nie był konieczna .

Cena to rzecz względna :wink: Ukazujące się w latach 90 tych " Ospreye" z serii "Żołnierz i broń" i " Jednostki doborowe " kosztowały odpowiednio 11.500 ( 11,5zł) i 12.000 (12 zł) przy liczbie stron 40/60 :!:

Nim odwiedziłem Oświęcim sporo w temacie wiedziałem . Literatura jest dosyć bogata. Mimo to , samo miejsce zrobiło na mnie niesamowite, wręcz przerażające wrażenie , być może zadziałały tu wspomnienie tych co przeżyli . Nie wiem . Bardziej irytujące było zachowanie innych zwiedzających ( w Stutthofie było podobnie ) którzy rozbawieni zwiedzali obóz :!: Nie byli to Niemcy , tylko Polacy . To jest smutne ...............

Widzę że cena w granicach 3 dyszek , czyli taniej niż oryginalne po angielsku . To dobrze :wink:

Jako że w temacie nie mam tak pozytywnych doznań jak dzionga , to pozwolę sobie tylko na takie oddanie głosu w dyskusji nt. JP II . Niestety w Zamościu nie byłem :cry:

...i ja się przyłączam . Być może inni skorzystają , Leuthen doskonale oddał istotę artykułu zamieszczonego a " Militariach XX W""

Istnieje też książka pt " Szarża Lekkiej Brygady " autorstwa T. Brightona , wyd. Amber 2005 , 270 stron , ilustrowana . Jest to świetna pozycja , godna uwagi . Polecam.

Działania wojenne na Wschodzie czyli tzw. Wojna Ojczyźniana . Do tego konflikt w Chinach od 1932 - 1949 . Moim konikiem od młodych lat są tematy związane z lotnictwem I i II WŚ , plus Korea i Wietnam czyli samoloty i piloci . To tak z grubsza ..........

To prawda , tyko że książka historyczna nie powinna mieć formy powieści . Zadałeś konkretne pytanie , otrzymałeś na nie odpowiedź . Tyle że Ty oczekujesz " powieści " na poziomie np. Wołoszańskiego , niestety tu moje możliwości się kończą . Takie stwierdzenie jest doskonałą ilustracją : :shock:

OK. Gratuluję .

I.I Tylko że od tego czasu napisano kilka prac troszkę konkretniej . W tym artykuły w czasopismach np. " Morza , statki i okręty "

Faktycznie nie zwróciłem uwagi na te ISTOTNE uproszczenia :| Pytanie : Kto i gdzie amputował generałowi Zajączkowi nogę ??

3 batalion piechoty 2 kompania jegrów 2 bateria artylerii W składzie legionu byli mieszkańcy Hamburga , Bremy i Lubeki .

Przecież to oczywista oczywistość . Zeszyt autorstwa prof. Nieuważnego jest na bardzo przyzwoitym poziomie . Z reguły nie dyskutuję na temat formy i zawartości publikacji która liczy ledwie kilka stron . Po porostu kupuję czytam , wpinam do segregatora i ............. jestem ,bądź nie jestem , zadowolony. W tym przypadku byłem zadowolony , wszak to pierwsza praca w języku polskim poświęcona tej bitwie .

Rozczarował mnie ten film . Rozczarowała mnie gra Benigniego , niedojrzała , niepoważna i niespójna . Ot , taki Pinokio tyle że Żyd . Smutny film o niczym . Nie uważam że jest to film który wyśmiewa się z Holocaustu , można powiedzieć że z Holocaustem nie ma nic wspólnego , głównie dlatego że jest niewiarygodny i głupi . Pamiętam że po obejrzeniu tego filmu czułem wstyd i niesmak . I to wrażenie pozostało.

Estero , wroga we mnie nie znajdziesz . Gallo napisał piękną powieść , ale powieść nigdy nie będzie źródłem . Pewnie że mogę , bowiem odnoszę wrażenie że czytam książkę " Prywatne życie Napoleona' humbug który pracą historyczną nazwać nie można . Apoteoza to jedno a fakty to drugie. Nie kwestionuję że Buonaparte prywatnie douczał się przed pójściem do normalniej szkoły , nazwiska i miejsca są znane ale szczegóły nie . A przecież tematem jest szkoła .

Arytmetyka jest częścią matematyki :wink: nauki u tzw. ks. Recco nie można nazwać szkołą sensu stricte. Estera proszę . Przypowieści dziwnej treści :roll:

Konkretnie w tym temacie polecam ostatni numer pisma " Militaria XX wieku " i bardzo wyczerpujący artykuł " Ostatni bój " Yorktowna" autorstwa Marcina Wilka. Całość świetnie zilustrowana.

Może wystarczyłoby na mieszkanie w Gdyni . Bo morze jest mi niezbędne do życia . Milion to za mało aby spełnić wszystkie życzenia ale dużo aby spełnić niektóre :wink:

I wszystko jasne . Gratuluję Vissegerd.

" Quo vadis " , " Potop " , " Pan Tadeusz" , sama klasyka jak rany :roll: Dawno było , pewnie nieprawda .

Przykro mi bardzo ale nie zdzierżyłem i odpuściłem sobie to wiekopomne dzieło . Może pod " wpływem " zdecyduję się kiedyś ......... na razie to ponad moje siły . Liczę że na forum coś napiszecie ktoś będzie musiał się poświęcić

Z serii Bitwy Polskie ukazała się książka " Łowczówek 1914 " autorstwa znanego min . z HB ków , Michała Klimeckiego . Wydawnictwo Bellona 1993.

Jakiego generała brytyjskiego opisano w ten sposób : "wysoka chuda postać , u której najbardziej rzucają się w oczy dwa wystające zajęcze zęby " , " dość ponury i mało inspirujący " . Znana postać , znana bitwa