amon

"Shinsengumi , ostatni wojownicy szoguna " autor R. Hillsborough , wyd. Belona. Książka jest rewelacyjna .

Odezwałem się i zostałem wezwany do tablicy Krzysztof M oddał istotę mojego podejścia do tematu . Rommel w czasie II WŚ osiągnął najwyższe stanowisko , nie trudno było uzupełnić jego biografię o efektowne działania z okresu I wojny . Weźmy pierwszą z brzegu pracę Anthony Liveseya " Wielkie bitwy I WŚ " W tej bardzo popularnej książce , cały rozdział poświęcony bitwie pod Caporetto zilustrowany jest działaniami Rommla, czy to nie dziwne ??? Gdyby Rommel nie odniósł sukcesu w służbie u Hitlera , czy ktoś by wspomniał o jakimś tam kapitanie ??? Wątpię . P.S Jeżeli chodzi o wyd. Iskry to w latach 90 -tych nakładem tego wydawnictwa ukazało się kilka biografii , Franco, Gierka, Goebblesa itd. oraz Rommla . Jeżeli posiadam jeszcze tą książkę w swoich zbiorach to podam bliższe dane.

Chęć pozyskania Pour de Merite była tak silna , że Rommel właściwie sam wymusił wniosek o jego przyznanie . Był październik 1917 a on jeszcze nie miał w swojej kolekcji tego pożądanego oznaczenia , dlatego podjął ryzyko ataku na Monte Matajur . Przy ogólnym sukcesie pod Caporetto o pozytywne rozpatrzenie wniosku nie było trudno . Udział kpt. Rommla w tym zwycięstwie jest od lat przeceniany . Nie darzę sympatią tego przereklamowanego karierowicza dlatego taka postawa mnie nie dziwi . Wiele w tym temacie w biografii Rommla wyd Iskry.

Najgorszą decyzją był wybór Wojtyły na papieża . Co zaciąży nad naszą historią i podziałami wśród Polaków na najbliższe 1000 lat.

Narya: Akurat książki Pipesa dotyczące ZSRR i komunizmu w ogóle, a już tym bardziej "Komunizm" są bardzo subiektywne. Pozwolę nie zgodzić się z Twoją opinią . Pipes jest profesjonalnym krytykiem i znawcą komunizmu w ogóle , a Davies to dziecię we mgle . Pojęcie znikome, bajer na poziomie disco polo.

Ale to dawne czasy były . Nikt z ówcześnie kupujący te książeczki nie zwracał uwagi na brak bibliografii. Natomiast większość łapczywie je czytała , w tym amon .

Klucz do obu autorów jest prosty . Suworow to sensacja a'la Wołoszański a Sołonin to dobre chęci oraz dużo istotnych danych . W efekcie jednak brak koncepcji aby to sensownie przedstawić . Lekki chaos . Dlatego polecam Sołonina , bowiem on jest bliższy odpowiedzi która Was zadowoli.

Czad , rozpusta i wszelkie wszeteczeństwo ......... nieeee , dobra zabawa , miłe wspomnienia i ....... to coś co nieuchwytne . Miłej zabawy koleżankom życzę i to bez względu na irytującego partnera

Watykan jasno wskazał kto jest anty a kto cool . Trudno się z tą wyrocznią nie zgodzić o ile nie jest się katolikiem . Amon się nie zgadza z instytucją papiestwa w ogóle .

Jak to zwykle bywa w seriach książkowych poziom BKD jest bardzo zróżnicowany. Zależy to od autorów jak i o tematyki . Zdecydowanie najlepsze są te ilustrujące działania wojenne XVI /XIX np. Koniecpolski , Labirynt Wojny Północnej , Kircholm , Chocim itp Obecnie można krytyczniej patrzeć na treść reszty .Czas w jakim się ukazywały , uwarunkowywał taką a nie inną formę tych książeczek . Myślę , że warto mieć niektóre z nich , bo są ciekawie i przystępnie napisane.

Głosowałem zgodnie ze swoim sumieniem na kilka książek . W tym na mało docenioną : Wysiedlenia, wypędzenia i ucieczki 1939-1959. Atlas ziem Polski . Świetny pomysł , doskonała grafika i bardzo nowoczesny sposób przedstawienia tego modnego , ostatnimi czasy , zagadnienia .

" Hitlera wojna Ubootów " T 2. Autor Clay Blair . Czytam ją po raz enty , lubię wracać do tej rewelacyjnej książki, chociaż niestylistyczny tytuł bardzo mnie irytuje . Tom pierwszy jest równie dobry , łatwiej go ogarnąć myślą

Miernoty i karierowicze u władzy , niestety w większości . Rządy Sanacji to ostatnie tango na Titanicu . Śmigły -Rydz , czy trzeba lepszego przykładu ??? Chińska podróbka na czele WP . Jednak czy za taki stan rzeczy nie odpowiadał Piłsudski , przecież to on ich stworzył na swoje podobieństwo .

W książce " Czas wojny " , Hans Rudel o niczym podobnym nie wspomina .Te 70 " barek" jest kolejnym dowodem na to , że Davies poległ na szczegółach . Jak zwykle .

W części odpowiedź na te i inne pytania można znaleźć w książce Marka Sołonina " 22 czerwca 1941 " którą polecam oraz " 23 czerwca 1941 ' której nie polecam.

Polecam doskonała biografię Marcina Lutra pióra Richarda Friedenthala , wyd. PIW 1991 seria " Biografie Sławnych Ludzi" czyli popularne marmurki . Dlaczego polecam tą książkę ? Powód jest bardzo prosty bowiem po tej lekturze stwierdzenia w stylu : ludzie zmienili wiarę bo nie musieli płacić za odpust ( odpusty) , czy Luter dążył do zniszczenia kościoła katolickiego , nigdy nie zostałyby napisane . Marcin Luter to wybitna postać w dziejach kościoła chrześcijańskiego w ogóle. Gdyby nie jego odwaga to i kościół katolicki nigdy by się nie zreformował

" Europa walczy " Daviesa to dobrze sprzedany bubel . Właściwie należy się zapytać autora ..ale ossso chodzi ... Płodność tego pisarza jest przerażająca , jednak pomysł na promocję i wciśnięcie kitu rewelacyjna . Dlaczego książka Davisa to dno historyczne ??? Odpowiedź jest prosta , jeżeli chcesz pisać o wszystkim to piszesz o niczym , a Davies o " niczym " pisze cały czas . Jego książki są ciężkostrawne , pełne merytorycznych błędów , sprzeczności i ewidentnych głupot . Nie warto tracić czasu i życia ślęcząc nad kilkuset stronnicową cegłą która niczego sensownego nie wnosi.

Właśnie skończyłem " Kałkę 1223 " ostatnią z trzech polskich książek tej serii . Każdy z Was Panowie oddał część prawdy dotyczącej Ospreya . Jest jeszcze coś , ciekawie rozrysowane działania przeciwników , np. w książce "Moskwa 1941 " czyli jaki był sposób przełamania obrony sowieckiej . Miodzio , dotychczas próżno było szukać takich schematów. Ponadto , w tych ogólnych przecież książkach , zawsze trafiają się ciekawostki czy szczególiki które dodają smaczku całości . Jak to kupuję , i mnie z tym dobrze . Osprey Kampanie - zawsze pozostanie jakimś uzupełnieniem wiedzy z wcześniej przeczytanych książek , a na naszym rynku wydawniczym i tak tego typu pozycji jest rozpaczliwie mało .

W 1996 roku nakładem wydawnictwa " Magnum" ukazała się książka autorstwa Roberta Whymanta " Szpieg Stalina - Richard Sorge i siatka szpiegowska w Tokio " Jest to dosyć wyczerpująca pozycja , jedyna całkowicie poświęcona temu agentowi jaka ukazała się na naszym rynku. Po aresztowaniu Sorge przyznał się , że jest agentem Kominternu . Japoński śledczy sądzili że Sorge może być szpiegiem niemieckim wykorzystującym japońskich komunistów , lub , że jest podwójnym agentem. W czasie przesłuchania załamał się i płakał , nikt się nie spodziewał , że załamie się tak szybko i to bez udziału przymusu bezpośredniego . Dzięki temu później też nie był torturowany , sypał jak z nut. Nie on jeden z resztą . Bliski współpracownik Sorgego , Max Clausen postępował identycznie , płacz i przyznawanie się do wszystkiego. Andreas : Mnie jednak dziwi, dlaczego nie oddano go Niemcom. Ależ Ribbentrop domagał się ekstradycji Sorgego ale Japończycy nie zgodzili się .

Ospreya " Kałka 1223 " , świetny , jak i dwa poprzednie " Moskwa" i " Termopile " . Jestem po trosze minimalistą dlatego uważam , że książka nie zawsze musi mieć 1000 stron . Lektura tej serii jest interesująca , poziom edytorski wysoki i mimo , że zawsze znajdzie się powód do marudzenia to tego nie uczynię , bo warto połknąć takiego " cukiereczka " w jeden wieczór . Polecam.

Może konkretniej . Skoro twierdzisz , że Piłsudski poprzez POW tak bardzo pomógł Powstaniu to dlaczego nie widać wymiernych tego efektów ??? Zapewniam , że ludność Wielkopolski NIGDY nie zapomni postawy jaką przyjął Józef Piłsudski . Ślązacy też mogą swoje dorzucić .

Zdecydowanie w " Lotnictwie "

Piłsudski nic nie zrobił dla Powstania Wielkopolskiego . Jego postawa sprawiła , że ludność Wielkopolski nigdy mu tego nie zapomniała. Do dnia dzisiejszego włącznie . Mówię tu o rodzinach których przodkowie wzięli udział w tym, jedynym zwycięskim , powstaniu polskim. Na myśl przychodzi mi Bydgoszcz , która do Macierzy została przyłączona dopiero 20 stycznia 1920 roku , gdzie główna ulica miasta ma za patrona Marszałka ale Focha . Francuza który zrobił bardzo wiele aby pomóc Powstańcom . Miasto Poznań , stolica Wielkopolski też pamięta kunktatorską postawę Piłsudskiego.

Czyli inni Żydzi ! Znaczy to tyle że temat w innej formie istniałby nadal

Film z pogranicza oskarowego kiczu , kiepski , smutny a co istotne nudny . Już mało kto o nim pamięta a za kilka lat tylko grupka fachowców będzie o nim pamiętała . Obejrzałem z trudem , a książkę przeczytałem , nie do końca , tłumacząc się brakiem czasu , podobnie jak Ty , Ester . Ciekawe dlaczego :roll: :twisted: