-
Zawartość
1,310 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez amon
-
Jak żyło Się Polakom W Okresie Międzywojennym?
amon odpowiedział Master Killer → temat → Gospodarka, handel i społeczeństwo
Secesjonisto masz duże szanse aby Master Killera śmiertelnie przestraszyć :thumbup: Kilka tytułów które podałeś w tym wątku może być trudna do zdobycia Ciekawe czy w ogóle po jakąś pozycję sięgną. -
"Socjalizm jest jak pociąg, którym jedziemy przez życie..."
amon odpowiedział Brazolek123 → temat → Historia Polski ogólnie
Niezłym producentem takich ulotnych porównań był Ronald Regan. Jego sztandarowym określeniem było; Socjalizm wydał wojnę biedzie i bieda wygrała -
O polskiej prasie we wrze sniu 1939 i o dezinformacji czytelników min; https://forum.ioh.pl/viewtopic.php?t=13846 Czytaj i ucz cię. Reprinty gazet z tego okresu, były dodatkiem do serii "Gazety Wojenne"
-
Kim są Sławianie ? Jakieś wioskowe przygłupy ? Teraz dopiero zrozumiałem dlaczego piszesz w ten, a nie inny sposób. Co do reszty twojej wypowiedzi to zgadzam się. Bóg żydowski, Jezus Żyd, o jego rodzinie wyniesionej na ołtarze nie wspomnę. Żydzi, Żydzi i jeszcze raz Żydzi. A fe, niech żyją Sławianie. Sława Sławianom. Precz z naszego forum !!!
-
Czy administratorzy powinni donosić na forumowiczów?
amon odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Polska ma to szczeście że w każdym z jej regionów znajduje się przynajmniej jeden zakład psychiatryczny. Na pewno tam ciebie nie wyleczą, ale masz szansę na bicze wodne, zabawy z prądem, dosyć ściśe przylegający kaftan, oraz całe spektrum środków psychotropowych. Polecam terapię wstrząsową. Jako bóg egipski żądam abyć naród wybrany przez Boga nazywał z WIELKIEJ litery, Żydzi. Było z nimi sporo problemów kiedy opuścili ziemię egipską, dlatego należy im się szacunek, jako narodowi i wojownikom. Żądam abyś nie przykładał swojej małej miarki do sposobu moderowania na innch forach, bo nie masz baldego pojęcia o tym jakie bzdety wypisujesz. Dla mnie jesteś biednym człowiekiem, którego istnienie na forach określają histeryczne i płaczliwe w formie oraz treści posty. To co linkujesz, to kłamstwa durnowatych pajaców, którzy mało uważali na lekcjach historii wykładanej w polskiej szkole. Typowe młotki. Wstyd przynosicie Polsce żałosne sieczkobrzęki. Precz z naszego forum. -
Większych bredni dawno nie czytałem. Tu jest forum historyczne, a nie ambona knajackiej myśli narodowych frustratów i półgłówków.
-
Umundurowanie w wojsku polskim
amon odpowiedział secesjonista → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Czyżby Muzeum Wojsk Lądowych w Bydgoszczy w końcu, zaledwie po trzech latach miałoby być otwarte ? -
Potrzebuję źródła pewnego cytatu: "Adama Michnika, [...] który w Australii powiedział, że Polakami to się łatwo rządzi.."
amon odpowiedział Brazolek123 → temat → Pomoc (zadania, prace domowe, wypracowania)
Tego typu retoryką operują głównie portale prawicowe. Michnik o ile wiem, żydowstwa się nie zapierał, na wikicytatach znalazłem kilka jego wypowiedzi; Powiem sarkastycznie: normalny, zdrowy antysemityzm to taki antysemityzm, który mówi: „Adam Michnik jest Żydem, w związku z tym jest chuliganem”. Ale polski antysemityzm, który jest finezyjny, powiada tak: „Adam Michnik jest chuliganem, w związku z tym prawdopodobnie jest Żydem”. Twierdzę, że w Polsce Żydem zostaje się z nominacji. Cóż, ja sam sobie zasłużyłem na te wyzwiska, których nie szczędzi prasa antysemicka… Lub takie; W polskiej duchowości temat żydowski czy temat antysemityzmu w gruncie rzeczy do dzisiaj jest tematem tabu. Tematem tabu oczywiście nie dla polskich antysemitów, którzy w kółko opowiadają, że wszystkiemu są winni Żydzi. Jest tematem tabu dla tego, co dobre i szlachetne w kulturze polskiej. Kultura polska nie umie sobie z tym poradzić, bo nie umie sobie poradzić z tym, (…) z fenomenem niezawinionej winy. Bowiem nie jest winą Polaków, że na polskiej ziemi był Holocaust. Owszem, winą Polaków jest to, że tutaj był antysemityzm, pogromy, dyskryminacja. Ale nie jest winą Polaków, że Hitler tutaj zbudował obozy koncentracyjne, w których mordował cały żydowski naród. Resztę wypowiedzi można bez trudu znaleźć tu; http://pl.wikiquote.org/wiki/Adam_Michnik -
Pamiątka z Królewca, to już napisano. Trudno jednak w roku 1936 nazwać to miasto twierdzą ;)Chociaż jak widać taką etymologię stosowano. Opis trochę na wyrost. Podpisujący ową dedykację jest w randze haupmann und führer Unserestabs ? Całość jest oryginalna.
-
Historia Jerozolimy
amon odpowiedział seminadar → temat → Katalog bibliografii i poszukiwanych materiałów
"Jerozolima miasto trzech religii" Karen Armstrong. Jest jeszcze "Jerozolima" Simona Sebaga Montefiore. Nie czytałem tej drugiej pozycji, chociaż przez wzgląd na warsztat autora obstawiam że jest to książka warta lektury. -
Umundurowanie w wojsku polskim
amon odpowiedział secesjonista → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Zwróciłeś moją uwagę na sposób mocowania "peeski", nigdy nie myślałem że miały wąsy Sprawdziłem posiadany egzemplarz i oczywiście masz rację. Tego faktu nie negowałem. Co do tego jakie wzory umundurowania noszono w danym czasie, to rzecz raczej oczywista. Noszono wszystko co nie łamało regulaminu, a było do wykorzystania. Sam wiesz, że taka praktyka to codzienność. Tylko laicy dla których mundur jest teorią, niezmiennie się temu zjawisku dziwią. -
To się czegoś konkretnego dowiedziałem. Jednak użycie staniolu przeciw niemieckim radarom było uzasadnione i jak pokazał czas nawet skuteczne.
-
Umundurowanie w wojsku polskim
amon odpowiedział secesjonista → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
SP w jednostce ktorej odbywałem służbę JW 2016 Wałcz, były przyszywane. Wąsy były odłamane. Nie wiem jak było w innych drużynach, ale w mojej przyszywano "peeski'. Podejrzewam że eksploatowano uszkodzone odznaki w tzw. nieskończoność. Odnośnie nowych sortów mundurowych, uścislę że chodziło o nowe mundury moro. W batalionach liniowych "załatwienie" nowego zestwu moro, graniczyło z cudem, a i tak dotyczyło to, tylko starego wojska. Zwykle używano spranych, często cerowanych mundurów. -
Umundurowanie w wojsku polskim
amon odpowiedział secesjonista → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Z reguły sorty mundurowe były nowe, a na pagonach przyszytwano metalowe litery SP. -
Dziękuję za sprostowanie.
-
Stawiasz erbsenowi wysoką poprzeczkę. Jak widzę po ostatnich wpisach, ona raczej dąży do awantury. Jednak nie chcę być złośliwy, dlatego podpowiem że lepiej najpierw przeczytać "Społeczeństwo feudalne" Marca Blocha, lub "Jesień średniowiecza" Johana Huzingi, aby uniknąć bezmyślnego brnięcia w podobne tematy. Blocha czyta się bez problemu, z Huzingą jest trochę trudniej, ale dla laika jakim jest erbsen oba tytuły wystarczą. O seksie w średniowieczu całkiem udanie pisze Adam Krawiec w "Seksualność w średniowiecznej Polsce". Polecam, chociaż ostatnie wydanie jest z 2000 roku. W jakimś tam stopniu uzupełni braki w wiedzy erbsena.
-
Każda ze stron wiedziała że użycie pasków staniolu skutecznie zakłóci pracę radaru. Dlatego w pierwszym okresie wojny, nikt go nie stosował. Wyjściem z sytuacji miał być atak bombowy na brytyjskie stacje radarowe. Wynik tego ataku był gorzej niż słaby. Stacje radarowe dzieliły się na wysokiego pułapu (High) i niskiego (Low), latem 1940 roku było ich 53 i swoim zasięgiem obejomwały całe południowe i wschodnie wybrzeże Anglii. Jedyną luką dla radarów typu Low był odcinek na południowo zachodnim wybrzeżu między West Prawle a Worth Matravers. Czy radar rozwiązywał wszytskie problemu obrony ? Nie pewno nie, ówczesne radary były za mało czułe i bardzo niedokładne. Niemieckie radary typ Freya znacznie różniły się od kratownicowych konstrukcji które budowali Anglicy. Po pierwsze pracował na fali 1,2-metra czyli na dziesiątej długości urządzenia brytyjskiego. Był mniejszy, co pozwalało w późniejszym okresie instalować go w różnych miejscach, a jego instalacja nie była dużym wyzwaniem dla sztuki inżynierskiej. Jeszcze lepiej wyglądało to w przypadku nstępcy radaru Würzburg, który pracował na fali 53-54 cm ! Jest tylko jedno zastrzeżenie. Niemcy w roku 1940 nie mieli w pierwszej linii dostatecznej liczby radarów, a te które pracowały zajmowały się wykrywaniem celów na wodach kanału. krakus57; ILE faktycznego czasu miał myśliwiec niemiecki na przeprowadzenie samej walki powietrznej ? Zobacz granice obszaru poddanego nalotom niemieckim na obszarze GB. Tak na marginesie . ad. 1 Tak wiem. Czas jaki mógł spędzić Me-109 nad Anglią nie jest dla mnie tajemnicą. ad.2 Jestem na bieżąco, dysponuję sporą literaturą w temacie.
-
Jeżeli mam włączyć myślenie, to ty naucz się pisać po polsku, bez błędów itp. uzupełnij wiedzę i luki w wykształceniu podstawowym, ze szczególnym uwzględnieniem historii. Outremer to temat który założyłaś bez przymusu i są to bzdury oraz brednie. Na przyszłość nie życzę sobie odnosników wyciętych z moich postów oraz jakiejkolwiek dyskusji z tym co piszę itp. Teraz widać jaka postać zawitała na nasze forum. Szukasz bodźców bo brakuje ci ich na IOH, to źle trafiłaś. Tam się na tobie poznali za późno, tu z miejsca wyszło szydło z worka.
-
Chyba nie mamy o czym rozmawiać. Radar nie był mitem, tylko narzędziem które pomogło w skutecznej walce. Niemcy znająć możliwości radaru podjęli kroki aby zniszczyć podobne urządzenia na terenie Wielkiej Brytanii. Jaki był efekt? Znikomy. Reasumując. Niemcy mieli radar, znali jego możliwości, jednak nie udało im się zniszczyć podobnych urządzeń zatem przegrali ? Przyczyn było więcej, a radar był jedną z nich. Trudno go mitologizować. Był niedoskonały jak na nasze warunki, ale dostatecznie skuteczny w roku 1940.
-
Zwycięstwo w tym przypadku było faktem, a przyczyn które się na nie złożyły było wiele. To o czym piszesz to jedna z przyczyn jakie złożyły się na karb tej wiktorii.
-
Jestem humanistą. Zatem w przypadku nauk ścisłych prawie masz rację. Prawie, bo ci których zdolności w temacie wysuwały przed szereg, aby kształcić się na zgniłym zachodzie musieli tu i ówdzie klęknąć i polizać czyjąś du..ę. Kadra. Też masz po części rację. Kadra przedwojenna, i ta której kształtowanie przypadło na lata 40/50 była z jednej strony światła, z drugiej zgodna z obowiązującym systemem. Jeżeli chcesz abym ocenił szkolnictwo PRL-u w dziedzinie nauk historycznych, to miałem szczęście. W szkole podstawowej moim nauczycielem był p. Sztyma nauczyciel z przedwojnia. W szkole średniej p. Kamińska, w podobnym wieku oraz nieograniczonym komunistycznym systemem, horyzontach. A wyżej, było tylko gorzej. Albo ja uczyłem się za długo, albo wśród wykładowców było za dużo docentów marcowych.
-
Jeżeli znajdziesz inne zdjęcia nie krępuj się, może coś się uda ustalić. Czy to zdjęcie które wstawiłeś na forum, nie ma na odwrotnej stronie pieczątki zakładu fotograficznego ? Warto to sprawdzić. Lokalizacja jednostki może być pewna.
-
Radary ? A ja myślałem że pytanie będzie dotyczyło mitycznych zestrzeleń dywizjonu 303. Bitwa nad Anglią to same znaki zapytania.
-
Krakus57 opiera wizerunek szkoły w PRL na własnych doświadczeniach. Odnoszę wrażenie że gloryfikuje system szkolnictwa temtego okresu. Można to zestawić ze wspomnieniami ludzi którzy kształcili się w II RP. Czy ci z II RP, w swoim mniemaniu nie byli lepiej wyszktałceni niż pokolenia socjalistycznej Polski ? Kto czytał "Syzyfowe prace" ten wie że w kolejce czekają inne pokolenia. Systemy były różne, wybitne jednostki zdarzały się zawsze. Jest to forum historyczne, a nic tak jak lekcje historii nie dają dowodu jak chorym, zakłamanym i bandyckim systemem szkolnictwa był ten doby PRL. Nic i nikt nie przekona mnie, że to czego dokonano w szkolnictwie w latach 1944-89 było dobre dla nauki. Wspomnienia i doznania mogą być pozytywne, zmarnowany czas pozostanie zmarnowanym czasem.
-
Zwykle operuje się argumentem że Sowieci mogli, lub nie, wkroczyć do Polski. Dziwna sytuacja. Po co mieli wkraczać na obszar PRL skoro już tam byli ? Na terenie kraju znajdowało się ok. 40 garnizonów sowieckich. O tym że podobne struktury mieściły się w NRD czy Czechosłowacji przypominać nie trzeba. Pamiętam rok 81' oraz histerię jaka była mediach mówiąca jak to NSZZ "Solidarność" przygotowywała się do zbrojnego przewrotu. Z butleką na czołgi. Nawet wówczas prócz komunistycznego betonu, nikt w to nie wierzył. Gdyby do ogłoszenia stanu wojennego nie doszło, do w końcu do czegoś by doszło. Może szkoda że tak mało ludzi zginęło. Gdyby doszło do powstania utopionego w morzu krwi, ludze pokroju Tuska, Sikorskiego, Kaczyńskiego czy Maciarewicza nie udawali by bohaterów miejsc w których ich nie było.