amon

"Elita Luftwaffe" Michulec Robert "Falklandy 1982. Operacje lotnicze" Nadolski Lukasz. "Suez 1956" Kubiak Krzysztof. Najgorszy pod względem stylu jest tytuł nr.1

Prowincje rzymskie za panowania Nerona miały się dobrze, a to chyba nieźle świadczy o władcy ? Senat jak zwykle był w opozycji i sarkał niezmiernie, mając na usługach równie niechętnych historyków. No i zonk. Jak prawidłowo ocenić panowanie Nerona? Czy powielony wzorem kalki w sienkiewiczowskim "Quo Vadis" wizerunek Lucjusza jako skrajengo zła, faktycznie odpowiada prawdzie? Nie sądzę.

Czy głupotą ? A może widział czym jest senat wobec władzy kolejnego Cezara ? Polityka Kaliguli jest raczej czytelna. Wzorem była monarchia hellenistyczna, gdzie władca posiadałby atrybuty należne bogom. Zatem każda kompromitacja instytucji republikańskich, byłaby na miejscu. No i mamy konia Bóstwo, za jakie uznał się Kaligula (chociaż wolę Gajusz Juliusz), zachowywało się tak jak jego odpowiedniki na wschodzie czy Egipcie. Stąd mamy kazirodztwo z Druzyllą. Ptolemeusze znali takie zachowania i byli im wierni. Jednak o klęsce Gajusza zadecydowała kasa, a nie model władzy jaką chciał wprowadzić.

Odwróć pytanie. Czy Partowie w ogóle mieli szansę aby zdobyć Rzym ? Nie ? Zatem nie ma tematu.

Gorszej fotki nie widziałem. Bokiem i bez głowy. Na pierwsze oko, tak po szabli to pewnie Austro-Węgry ? Lepiej wkleić całość bez cenzury, przecież ten gość ze zdjęcia od dawna nie żyje.

Idź na skróty i wbij swoje zapytanie w google. Kiedy znajdziesz całe spektrum tytułów zapodaj je na forum. Wówczas chętni do pomocy, oddzielą ziarno od plew. O ile publikacje przekrojowe, w ogóle można traktować w kategoriach ziarna.

A już najmniej prowadzili ją mityczni paryscy taksówkarze. Co do mitu paryskiej taksówki, która to przewiozła posiłki dla załamującego się frontu nad Marną, zgody być nie może. Najgorsze w ocenie bitwy, są uogólnienia.

Mylisz się, ale to i tak nie ma znaczenia.

Jestem przekonany, że kiedyś zrozumiesz.

Ile by słów w tym temacie nie napisać Secesjonisto , zdjęcia nadal pozostaną słabe, nijakie i nie warte szerszej dyskusji. Widać taka już tradycja na froum, aby o niczym rozpisywać się aż nadto. Na szczęście zawsze pozostanie nam wiadomość prywatna, gdzie wiadomo o co chodzi Nieprawdaż Secesjonisto :thumbup:

A mnie brakuje tu pomysłu aby fajnie i z zacięciem przedsatwić przepychankę kolesi odzianych w zbroje. Jaki fotograf, takie zdjęcia.

Nic w temacie nie napisałeś, ale przynajmniej secesjonista trafnie ujął seksualne zainteresowania Tyberiusza. Ocena panowania; Tacyt zrobił co mógł aby zohydzić nam osobę tego Augusta. Nie można zaprzeczyć, że wodzem był sprawnym i skutecznym. Idealny kontynuator polityki jaką zapoczątkował boski Oktawian August. Tyberiusz jawi się przy tym jako dobry i oszczędny gospodarz. A jego alkowę pozostawiam innym.

Jeżeli ktoś ma odwagę aby wklejać zdjęcia amatorskie, czyli słabe i oczekiwać pochwał, to grzeczność oglądających winna osłodzić zadany trud. Zdjęcia są tak samo nudne, jak liczne w Polsce inscenizacje patrząc od Grunwaldu, przez Gniew po Koronowo włącznie. Uciecha gawiedzi zawsze wygrywa z estetyką. I tak jest w tym konkretnym temacie.

Dyskusja będzie wówczas, kiedy temat nie ograniczy się do nazwania postaci.

Niczym hiberna. Prócz miast obarczonych obowiązkiem owego przymusu, reszta Rzeczpospolitej bujała się z innymi niechcianymi gośćmi. Nie liczę Warszawy, bo wiadoma rzecz stolyca.

Oj tam, oj tam. Zaraz tam naburmuszony na jakieś damy. Zdjęcia słabe, tego historia forum nie zapomni. Nic więcej.

O 17 zwyczajowo w różnych częściach Polski wyją syreny. Ujęła mnie informacja co zrobić jeśli jest się poza wielkimi aglomeracjami. Wystarczy włączyć alarm w telefonie. I tak zrobić należy. Bez względu na ocenę tego zrywu.

Całkiem interesująca lektura; Majakowski stawką było życie. Autor; Bengt Jangfeldt.

Nie chcę być stronniczy, ale zamiszczone w podanych linkach zdjęcia trącą amatorszczyzną. Czy faktycznie Szlak Templariuszy nie ma fotografa z odpowiednim sprzętem i warsztatem, aby zdarzenia były odpowiednio wyeksponowane ? To co widzimy może zrobić każdy, nawet telefonem. Zgodzę się, że odpowiednio wydumany tekst, przesycony egzaltacją, może wywołać u co bardziej wrażliwych pewne zainteresowanie tematem. Jednak całość jest słaba i nie warta uwagi.

No patrz :thumbup: A ja jak zwykle w średniowieczu. Wacpun to leniwy gość.

Jaśniej proszę. Aktualne wymiary szachownicy możesz sobie znaleźć bez trudu. Jeżeli Twoje pytania będą z sensem, chętnie wezmę udział w dalszej dyskusji. [... ciach - inne uwagi - proszę na P.W. secesjonista]

Nie zwykłem pisywać do ludzi którzy NIE ODPOWIADAJĄ na P.W. Tak że wszyskto, w dalszym ciągu, będzie odbywało się na forum. Mam nadzieję, że masz tyle odwagi aby moją odpowiedź zostawić do informacji reszty użytkowników. Jak mnie pamięć nie myli - amon dostał odpowiedź na P.W., może niezbyt satysfakcjonującą, ale jednak. "Tak że wszyskto, w dalszym ciągu, będzie odbywało się na forum". Co prawda nie rozumiem słowa: "wszyskto", ale to co będzie odbywało się na forum dalej decyduję - ja, zatem proszę swe wycieczki osobiste kierować poprzez P.W. secesjonista.

Służę; wersja szachownicy określona rozkazem Nr.38 z 1.12.1918 nosiła wymiary 60 cm x 60 cm. Bez obramowania. Szachownię z ramką określiła instrukcja L.15, czyli Ogólne warunki płatowców ( 1921). Wymiary były nastepujące; 0,45 m - ster kierunku 0,55 m - kadłub 1,35 m - płaty. Obramowanie szachownicy określono dla każdego z wymiaru szachownicy ogólnie na 0,05 m. Co rozwiązywało wszelkie wątpliwości nanoszących owe szachownice na poszczególne samoloty. W roku 1921 od tej reguły był jeden wyjątek. Dolny płat Nieuporta miał szachowncę o wymiarze 0,75 m. Oczywiście chodzi o metry kwadratowe.

Rozkaz z dnia 1 grudnia 1918 wyraźnie określał szachownicę, jako wzór obowiązujący na wszystkich samolotach Wojsk Polskich. Ale mamy liczne wyjątki. Szkolny Brandenburg BI jeszcze w styczniu roku 19' nosiły na białych kwadratach czerwoną literę Z. Samoloty miały również na czerwonej tarczy herbowej wymalowanego jagielońskiego orła, lub tarczę przedzielona kolorami białym i czerwonym. Wersji jest bez liku. Wszak była i kokarda, trochę podobna do carskiej, biały okrąg otoczony czerwonym polem. Dopiero w roku 1921 instrukcja L.15 jednoznacznie określiła wymiary i kształt szachownicy. Mimo to wymiary szachownic dalej były różne, w zależności od płatowca.

Będzie ciężko. Jak widzisz na pomoc nie możesz liczyć. Niemiecki pancerniak doby Wielkiej Wojny to temat bardzo mało znany. Prócz Ospreya raczej nic nie znjadziesz. Chyba że coś zachowało się w niemieckich muzeach. [... ciach - więcej uwag proszę na P.W.]