-
Zawartość
251 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Col. Frost
-
Nie, to moje myślenie, a nie polskie :razz: Polskie myślenie to na kogo by tu zwalić winę za porażkę? Oczywiście. Polskim siatkarzom zdecydowanie lepiej gra się z mocnymi rywalami, bo ich nie lekceważą. Przypomnę chociażby poprzednie igrzyska (kiedy trenerem nie był jeszcze Lozano). Piękne zwycięstwo 3:0 z Serbią, żeby dwa dni później dostać bodajże 3:1 z Grecją.
-
Twierdzisz że nie widzisz takiej potrzeby? A widzisz o ile lepsze są Ferrari i McLareny na szybkich odcinkach? Nie oszukujmy sie. BMW zrobiło w tym sezonie olbrzymie postępy, ale wciąż sporo im brakuje do najlepszych. Twierdzisz, że dla Roberta podium to żaden problem, ale przeanalizujmy jego wyniku z tego sezonu. Może pomińmy GP Australii z oczywistych powodów. GP Malezji. Drugie miejsce. Ale Massa nie kończy wyścigu, a McLareny na początku sezonu maja problemy, z którymi uporają się dopiero na GP Hiszpanii. GP Bahrajnu. Trzecie miejsce. McLareny nadal słabe, ale oba Ferrari przed Robertem. GP Hiszpanii. McLareny odzyskują sprawność. Efekt jest taki, że Kubica ląduje na 4 miejscu, dzięki temu, że Kovalainen nie kończy wyścigu. GP Turcji. Znowu 4 miejsce. Tym razem Kovalainen ma problemy na początku wyścigu i potem nie jest w stanie odrobić strat. I wreszcie GP Monako. Drugie miejsce. Ale błędy Raikkonena i Massy, oraz wielki pech Kovalainena na początku sporo Polakowi pomogły. Robert jest świetnym kierowcą, ale gdy jeździ w BMW nie ma większych szans z kierowcami Ferrari i McLarenów, dopóki nie przydarzy się im jakieś nieszczęście.
-
Najlepsza kampania w wykonaniu Rzymian
Col. Frost odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Starożytny Rzym
To ja obstawię dla kontrastu wojny punickie. Chyba, że to do kampanii Rzymian się nie zalicza -
Oczywiście wielkie brawa dla Roberta, ale trzeba przyznać, że miał sporo szczęścia. Błędy Massy i Raikonena, a także pech na początku Kovalainena, no i w końcu niezbyt udany występ Alonso. Ale najważniejszym jest, że Robert jechał bezbłędnie i w miarę szybko (chociaż na początku trochę się wlókł ) i to mu pozwoliło na zajęcie drugiej pozycji. Szkoda mi młodego Sutila, któremu Raikonen (wjeżdżając w tył bolidu) uniemożliwił zajęcie czwartego miejsca, co byłoby dla niego ogromnym sukcesem. Osobiście uważam, że jeżeli Robert utrzyma taki poziom do końca sezonu, to prawie na pewno trafi do Ferrari, albo ew. do McLarena. Chociaż lepiej dla Roberta byłoby trafić do tego pierwszego. Wiadomo, ze w Mercedesie największym gwiazdorem jest Hamilton, a Alonso przekonał sie o tym boleśnie w poprzednim sezonie. Alonso w BMW? Nie sądzę. Warto przypomniec, że kierowcą testowym ekipy jest Sebastian Vettel, więc nawet po odejściu Kubicy, w BMW nie będzie brakowało dobrych kierowców, a po co przepłacać na Alonso?
-
Typowe polskie myślenie. I właśnie dzięki czemuś takiemu z posadą pożegnał się Niemczyk w kobiecej kadrze, a osobiście uważam go za lepszego fachowca niż Bonittę. Na szczęście polskie siatkarki nadal prezentują wysoki poziom. Ale nie o tym. Osobiście uważam Lozano za świetnego trenera i jestem przeciwny pozbawiania go posady selekcjonera. Wątpię, żeby to z jego przyczyny w kadrze wybuchł konflikt (jeżeli taki konflikt rzeczywiście wybuchł). Moim zdaniem prawda jest taka, ze nasi siatkarze po zdobyciu wicemistrzostwa świata poczuli się wielkimi gwiazdorami (co widać szczególnie po Wlazłym) i granie z takimi zespołami jak Czarnogóra czy Estonia (albo wcześniej Belgia) uważają za uwłaczające. Grając w kraju, przy własnej publiczności są w stanie się zmobilizować, ale jak widać za granicą, gdy wygrywają dwa pierwsze sety, są już tak pewni zwycięstwa, że sobie odpuszczają. A stara prawda siatkarska mówi, że jak nie wygrywa się 2:0 to się przegrywa 3:2. Niestety nasz zespół się o tym boleśnie przekonał. Osobiście uważam, że na igrzyska nasi chłopcy pojadą. Kto wie, może taki zimny prysznic dobrze im zrobi i przestaną w końcu lekceważyć rywali. Nie twierdzę, że Lozano jest bez winy, ale zmiana trenera nie jest jedynym wyjściem, a już na pewno nie pierwszym, z którego należy skorzystać.
-
Bez żadnych wątpliwości mogę wskazać Roberta Korzeniowskiego. Czterokrotnego mistrza olimpijskiego (trzy razy na 50km i raz na 20km), trzykrotnego mistrza świata i raz brązowego medalistę (wszystko na 50km), oraz dwukrotnego mistrza Europy (50km). Jest on właściwie moim idolem, z początków mojego zainteresowani sportem (czyli mniej więcej lata 94-95) i do tej pory, chociaż już skończył karierę, go uwielbiam. Z wciąż startujących ciężko by mi było wybrać. Może wybrałbym Otylię Jędrzejczak za "ruszenie" polskiego pływania ;-)
-
Głogów - nazwa najprawdopodobniej pochodzi od głogu rosnącego w pobliżu grodu. Z ciekawostek mogę dodać, że podobno Głogów pojawił się na mapach jako Lugidunum. Mowa o mapie Ptolemeusza. Chociaż niektórzy uważają, że chodzi o Legnicę.
-
Finał Włochy - Czechy i zwycięstwo (mam nadzieję) Czechów, chociaż rozsądek karze stawiać na Włochów. Co do Polski to mam nadzieję, ze jednak uda im się uczknąć jakieś punkty w meczach z Chorwacją lub Niemcami, oraz rozwalić Austrię, i jakoś wyjść z grupy. Jednak na półfinał zbyt wielkich nadziei już nie mam ;-)
-
Powstanie Warszawskie - najlepszy termin rozpoczęcia
Col. Frost odpowiedział Albinos → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Moim zdaniem takiego terminu nie było. Gdyby powstanie rozpoczęto po przekroczeniu przez Sowietów Wisły, nie miałoby już ono żadnego sensu i skończyłoby się jak akcja "Burza". A ponieważ powstanie rozpoczęto jeszcze przed tym faktem, skończyło się tak jak się skończyło. Żeby Powstanie Warszawskie rzeczywiście się powiodło, głównym celem Armii Czerwonej musiałoby być ostateczne pokonanie III Rzeszy, a dopiero potem, w nieznanej przyszłości, dzielenie "łupów wojennych". Ponieważ jednak Stalin myślał już o zakończeniu wojny, wolał poczekać na zlikwidowanie, nieprzychylnych mu Polaków. -
Kampania Wrześniowa...
Col. Frost odpowiedział mer → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
No i raczej Ci zagraniczni forumowicze mają rację. Niemcy nie byliby w stanie odeprzeć inwazji wojsk sprzymierzonych na zachodzie, gdzie trzymali tylko podrzędne jednostki i to w niewielkiej liczbie. Do tego, gdyby Wielka Brytania i Francja zaatakowały 15 września do wojny nie przystąpiłby ZSRR, który czekał tylko na rozwój wydarzeń do 17. Myślę, że jest realnym, że wojna skończyłaby się jeszcze w październiku, może na początku listopada. I puszczając trochę wodze fantazji. Gdyby Niemcy wycofali sporą część sił na zachód, to może w Berlinie można by oglądać w 1939 defiladę wojsk polskich, a nie jak 6 lat później sowieckich -
Ulubiony Polak w historii Polski
Col. Frost odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Historia Polski ogólnie
Moim ulubionym jest Józef Piłsudski. Może trochę banalny wybór, ale uważam go za jednego z najlepszych wodzów w historii Polski. @down Pisząc banalny, miałem na myśli, że niezbyt oryginalny i raczej popularny :razz: -
Tajna antynazistowska organizacja terrorystyczna w Niemczech
Col. Frost odpowiedział JASNY CELSTYN → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
A co powiecie o zamachu na Hitlera z 8 listopada 1939 roku? Wybuch bomby to raczej terroryzm co? Bombę podłożył niejaki Johann Georg Elser. Różni się on od zamachu w Wilczym Szańcu z 20 lipca 1944 roku, gdy oficerowie zrobili to tylko po to by uchronić Niemcy od zagłady. W 1939 Niemcy, przynajmniej na razie, byli górą. Co prawda okoliczności jego złapania są dosyć dziwne, a Niemcy winą obarczyli wywiad brytyjski, ale mimo wszystko jest to działalność terrorystyczna. nie wiadomo jednak czy Elser działał w pojedynkę czy z kimś współpracował. -
Quiz Starożytność
Col. Frost odpowiedział Andrzej → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Eratostenes? -
W sumie do samego kontynentu amerykańskiego (nie wysp) dopłynął jako pierwszy Amerigo Vespucci. No, ale to jest raczej jasne. Fenicjanie wydają mi się raczej nieprawdopodobną teorią. Co do Chińczyków to kto wie, uważam że jest to możliwe, ale niestety dowodów na to nie ma.
-
Ludzie, którzy najbardziej wpłynęli na losy świata
Col. Frost odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Historia ogólnie
No, większa odpowiedzialność, ponosi raczej Roosvelt Gdybym ja miał wybrać tych najważniejszych to: Aleksander Wielki - za udowodnienie, ze każde imperium może zostać pokonane Chrystus - tak jak i poprzednicy uważam że rzeczywiście zmienił świat i ludzi, a tych drugich niekoniecznie na lepsze, ile to wojen wybuchło pod pretekstem religijnym, nie mówiąc już o inkwizycji i innych formach dręczenia "pogan" Attyla - za zadanie, chyba największej w historii, klęski Rzymowi Karol Wielki - za "nadanie kształtów" średniowiecznej Europie Kopernik - za swą teorię Darwin - również za swą teorię Marks, Lenin, Stalin - za stworzenie i rozpowszechnianie komunizmu Hitler - za pośrednie i bezpośrednie zmiany w Europie Mussolini - za stworzenie faszyzmu -
To była propaganda Eryka Rudego, aby sprowadzić na wyspę nowych osadników. W rzeczywistości tych pastwisk na Grenlandii nie było tak wiele. To był jeden z głównych powodów wyprawy syna Eryka, gdy usłyszeli od Bjarniego Herjolfssona od Winlandii. No nie wiem. Słowo vin, przez krótkie i oznacza właśnie łąkę. Wczęsniej historycy przypuszczali, że nazwa Winlandia pochodzi od wyrazu vin przez długie i, co rzeczywiście oznacza wino. Jednak podejrzewali, że to również próba zachęcenia do zasiedlania nowych terenów, tak jak wcześniej zrobił to Eryk z Grenlandią. Obecnie uważa się jednak, że chodziło o vin przez krótkie i, czyli jak napisałem łąkę.
-
Polska i Czechosłowacja przeciwko Niemcom?
Col. Frost odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
No na pewno jest to imponująca liczba. Tak jak napisałem wcześniej pozwoliłaby na powstrzymanie Niemiec dłużej niż do 5 października. Jeżeli nie nastąpiłby atak Sowietów zaryzykowałbym stwierdzenie, że byłaby to wojna światowa a polsko-czesko-niemiecka i skończyła by się w 39 albo na początku 40 roku. Scenariuszy takiej wojny przewiduje trzy. W każdym z nich do wojny nie przyłącza się ZSRR: 1) Zwycięstwo połączonych sił polsko-czeskich. 2) Zwycięstwo Niemiec, okupione wysokimi stratami. Jednak straty są duże i Francja wraz z Wielką Brytania z łatwością radzą sobie z takim przeciwnikiem. Albo podpisują pokój (zostawiając Polskę i Czechosłowację na pastwę hitlerowskiej okupacji), albo atakują (co jest chyba mniej prawdopodobne niż sojusz polsko-czeski) i pokonują Niemców. 3) Zwycięstwo Niemiec, okupione wysokimi stratami. Wielka Brytania i Francja nie mieszają się. Niemcy nie mają środków do prowadzenia kolejnych wojen i nastaje czas kilkunastu może kilkudziesięciu lat pokoju. Chyba, że wcześniej ZSRR postanowi sie pokazać. -
Jesteś dość delikatną osobą Masz mały krąg zaufanych przyjaciół Jesteś osobą silną psychicznie, odporną na wpływy innych Nie zawsze mówisz innym prawdę Jesteś człowiekiem spokojnym, ale szukającym sposobu na wyróżnienie się (subkultury itp.) Mając taki nick jesteś trochę dziwny
-
Polska i Czechosłowacja przeciwko Niemcom?
Col. Frost odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Z pewnością taki sojusz był bardzo mało prawdopodobny. Ale gdyby jednak doszedł do skutku dałby zarówno Polakom jak i Czechom bardzo wiele. Myślę, że nawet uchroniłby oba kraje od hitlerowskiej okupacji, a przynajmniej dawałby na to spore szanse. Gdyby była to "przyjaźń absolutna", Polacy mogliby mieć możliwość produkowania, lub chociaż używania znakomitych czeskich czołgów, które w przyszłości przysłużą się Niemcom do ich własnych konstrukcji. Czesi mogliby dostać konstrukcje naszych samolotów, chociaż szczerze mówiąc nie wiem nic o samolotach czeskich, więc nie wiem czy to aby na pewno byłby dla nich duży zysk. Podsumowując oba kraje mogły sobie wiele dać a wspólnie stanowiłyby sporą potęgę i groźnego przeciwnika dla ówczesnych Niemiec. Trzeba by również wspomnieć, że Polska miałaby wreszcie jakiegoś sojusznika bliże niż daleką Francję (z którą sojusz wiadomo jak się skończył). Pozostaje tylko pytanie czy wraz z Czechami mielibyśmy jakieś szansę w wojnie z Niemcami i ZSRR? Jeżeli dwóm krajom Wielka Brytania i Francja również nie przyszły by z pomocą, to pewnie też nic by z tego nie wyszło, ale kampania wrześniowa trwała by trochę dłużej niż miesiąc. -
Wybór hymnu narodowego
Col. Frost odpowiedział Pancerny → temat → II Rzeczpospolita (1918 r. - 1939 r.)
No cóż Mazurka zawsze traktowałem jako hymn i raczej nigdy nie zastanawiałem się nad inną ewentualnością. Nie wyobrażam sobie innego hymnu. Dlatego w ankiecie wybrałem właśnie jego. Natomiast gdybym miał wybierać spośród tych pieśni, ale prócz Mazurka, wybrałbym Rotę. BTW Gratuluję pomysłu na temat. -
Jeżeli chodzi o mnie to wybiorę Zygmunta III Wazę. Ten człowiek był ślepy. Miał szanse na stworzenie czegoś wielkiego, ale zaślepiła go jego gorliwość religijna. No i te wojny ze Szwecją. Zresztą wszyscy wiemy jak było.
-
Szczerze mówiąc niespecjalnie bym uwierzył w taką hipotezę. Zakładając nawet, że Fenicjanie wybrali się za Słupy Heraklesa, to i tak żeglowanie w tamtych czasach polegało na żegludze wzdłuż lądu, tak aby go było wciąż widać. no i skąd na ich malutkich stateczkach tyle żywności i wody, żeby dopłynąć aż do Brazylii? Nawet na karawelach Kolumba były z tym spore problemy. No, a potem kto wybrałby się w powrotną podróż, żeby o tym opowiedzieć? Chciałem tylko zaznaczyć, że nazwa Winlandia, nie pochodzi od winogron. o ile dobrze pamiętam (choć mogę się mylić) chodziło o pastwiska czy coś takiego. W każdym razie coś z zielenią. Ale w jaki sposób mieli by tego dokonać? Myślę, że to co napisałem trochę wyżej, jest dosyć dobrym kontrargumentem dla tej hipotezy. poza tym równie dobrze możemy myśleć, że ponieważ zarówno Egipcjanie jak i Majowie budowali piramidy, to Egipcjanie odkryli Amerykę. A to już raczej kompletny absurd Myślę, że Inków czy Majów można nazwać narodowościami. A idąc o krok dalej to i Apaczy, Siuksów i innych Mohikan (tak to się odmienia?)
-
Z tego co wiem, wojna rozpoczęła się o 4:34, kiedy to 3 eskadra 1 pułku bombowców nurkowych zbombardowała most na Tczewie. Mieszkasz w Grębocicach?? A to niespodzianka, ja jestem z Głogowa, a dziadków to mam nawet w Kwielicach. O 4:34, jak napisałem, Niemcy zaczęli bombardowanie, więc raczej nie próbowali go przechwycić 20 minut wcześniej No, patrząc w ten sposób można nawet zaryzykować odważniejszą wersję, i powiedzieć że wojna zaczęła się w 1914. bo oczywiście II wojna światowa jest skutkiem Traktatu Wersalskiego
-
Jaki jest wasz ulubiony starożytny bóg?
Col. Frost odpowiedział Aleksander → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Ciężko by mi było wybrać jednego ulubionego, ale chyba Hades. Nie wiem dlaczego, ale po prostu odczuwam do niego największą sympatię spośród greckich bóstw, a mitologię grecką lubię najbardziej spośród mitologii innych ludów.