-
Zawartość
633 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez riv
-
Oki wycofuje się z dyskusji. Co do informacji o pretorianach to polecam: "Oddziały pretorianów w starożytnym Rzymie", autor Ireneusz Łuć, wyd. UMCS-u, Lublin 2004. Le Bohec 1993 – Yann Le Bohec, Die römische Armee. Von Augustus zu Konstantin d. Gr., Stuttgart 1993. M.P. Speidel chyba jest najlepszym specjalistą jeżeli chodzi o equites singulares augusti,( niestety chyba nie ma nic po polsku) były to odziały powołane prawdopodobnie przez Trajana. Sami pretorianie byli już w czasach republiki. Po raz pierwszy (prawdopodobnie) używał tej formacji Scypion Afrykański. W II w pne, wodzowie ich powoływali bądź nie, w zależności od uznania, zwykle oddział pretorian nie przekraczał 500 osób. Jako stała formacja powołani zostali w 2 r ne przez Oktawiana Augusta. Można jeszcze dodać,że po rozwiązaniu germańskiej straży przybocznej, to z pretorian wydzielano żołnierzy do służby w straży przybocznej cesarza czyli w speculatores- można na ten temat dużo pisać, ale to byłby dalszy ciąg dyskusji czy pretorianie to straż przyboczna( gwardia) czy tez nie. Więc zamilknę na ten temat tej formacji. Rynsztunek pretorian: pancerz to: muscle curiss-lorici segmentata,lorici hamata,lorici squamata,galeaz pióropuszem koloru czarnego, wokół szyi "focales"i na plecach paenulae Możesz to znaleźć w pracy którą wyżej podałem a także w pracy pod red Luca Serafinii. Uzbrojenie: scutum, oczywiście pilum,gladius, i z czasem hasta. Generalnie tak samo jak w pozostałych legionach, ubiór legionisty i oficera różniły się od siebie.
-
Quiz - Polska pod Zaborami
riv odpowiedział piterzx → temat → Polska pod zaborami (1795 r. - 1918 r.)
Teodor Moszczeński. A bitwa miała miejsce w Domanicach wojskami polskimi dowodził gen. Ludwik Kicki -
Quiz Starożytność
riv odpowiedział Andrzej → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Martialis (Marcjalis) Marcus Valerius, to jest zupełny strzał. -
Tak w skrócie podsumowując to : w 193 pretorianie nie zastali rozwiązani. Owe " sławetne rozwiązanie "nie miało miejsca. Pretorian rozwiązał dopiero Konstantyn w 312r. germani corposi custedos nie mają nic wspólnego z pretorianami, nigdy czegoś takiego nie twierdziłem, ale to właśnie oni stanowią "Gwardię przyboczną" cesarza a nie pretorianie. Moje zastrzeżenia budzi czy można używac słowa "gwardia" skoro Rzymianie nie używali takiego słowa. I proste pytanie jeżeli germani corposi custedos nie są ową "Gwardia przyboczną cesarza "to kim są?
-
Bynajmniej bo z Historii starożytnej, warszawa str 550. dzieło powszechnie znane. Nie nazwałem tego gwardią pretoriańską! Ty też nie mówiłaś o gwardii pretoriańskiej tylko o "gwardii". W takim razie niestety ale gwardii pretoriańskiej nie rozwiązał. Czyja? Słownika nie posiadam, Ale jest chyba istotne o czym ty właściwie piszesz. To do czasów Galby to germani corposi custedos. Ewidentnie to oni są strażą przyboczną. Czyli według Ciebie Gwardią? Naoprawdę zaczynam się gubić.... Czy kohorty pretorian, które stacjonowały po za Rzymem to też straż Przyboczna?
-
Joannici czarne cotte d'armes zakładali od powstania Zakonu do roku 1259.zaś czerwone cotte d'armes, wappen/waffenroki, tabardy zakładano po 1259 aż do czasów nam obecnych. A jeżeli chodzi o "tuniki nie do walki" to po prostu były dłuższe i z rękawami.
-
Oczywiście, "cohortes urbanae", najpierw bylo ich 3 a później 4, każda liczyła 480 osób. Zaś 7 kohort "cohortes vigilum" to połączenie straży nocnej i straży pożarnej- dla odmiany te kohorty składały się z wyzwoleńców.
-
Quiz Starożytność
riv odpowiedział Andrzej → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
A czy to nie Cycero w listach do do Attyka cos takiego tam napisal? -
Przecież wręcz przeciwnie ciągle zyskiwali na znaczeniu. Az do czasów Dioklecjana. Karakalla zamordowany przez prefekta pretorianów - Makrina (Macrinusa) w 217 r. Heliogabal został wraz z matką i dworzanami zamordowany w 222 r. przez pretorianów Aleksandr Sewer za jego czasów prefekt pretorianów otrzymuje godność senatorską i przewodniczy posiedzeniom senatu, liczba pretorianów zwiększa się czterokrotnie! Prefekt Pretorianów Filip I Arab zostaje cesarzem w 243 r To wszystko ma świadczyć,że stracili na znaczeniu? Bo nie wiem czy chodzi o germani corposi custedos, czy o Praetoriae Cohortes jako całość, a może o te trzy kohorty które do czasów Tyberiusza stacjonowały w Rzymie, czy o jakąś jedną konkretną kohortę. Powiedzmy,że Gwardią wśród pretorian określano potocznie najpierw germani corposi custedos, później te trzy kohorty a wczasach późniejszych tylko jedną z kohort. a za czasów Septymiusza Sewera określano takim znaczeniem tak wcale nie pretorian ale II legion partyjski. i napisałaś To co uczynił, bo ja pisałem o rozwiązaniu pretorian? Więc pytam jeżeli uważasz za gwardię Praetoriae Cohortes( bo jak rozumię tak jest w internecie) to Sewer ich nie rozwiązał? jeżeli za "gwardię" uważasz germani corposi custedos to od czasów Galby ich już nie ma. Jak już skończysz owo "Buhahahaha" to napisz jak to po łacinie jest gwardia? Skoro w Rzymie jest gwardia to logiczne,że musi być i słowo łacińskie. To by wyjaśniło o co ci chodzi.
-
W 193 Septymiusz Sewer pozwolił na zaciąg do pretorian mieszkańcom innych prowincji. Udzielili poparcia Maksencjuszowi i za to ich rozwiązał Konstantyn w 312! Ich koszary w Rzymie zostały zburzone, a pretorianie zostali wcieleni do różnych legionów. Może powiesz skąd czerpiesz takie informacje? A tak na zdrowy rozum to cesarz Heliogabal został zamordowany przez pretorian w 222 na polecenie Julii Maesy, no więc jakoś dziwnie Ci pretorianie się objawili po rozwiązaniu? Aleksandr Sewer powiększył liczbe pretorian czterokrornie a prefekt otrzymal godność senatorską , a naboru dokonywano wśród wszystkich legionów stacjonujących na limesie. Dioklecjan zmniejszył liczebność Pretorianów i pozbawił części przywilejów. I ostatecznie Konstantyn ich rozwiązał w 312! Byłbym bardzo wdzięczny za podanie twojego źródła informacji, choć moim skromnym zdaniem to nawet nie odróżniasz gwardii od pretorian. a może powiesz tez co rozumiesz pod pojęciem gwardia? Bo nie wiem czy chodzi o germani corposi custedos, czy o Praetoriae Cohortes jako całość, a może o te trzy kohorty które do czasów Tyberiusza stacjonowały w Rzymie, czy o jakąś jedną konkretną kohortę.
-
Jest formacja powołana przez Oktawiana. August starał się zachować italski rdeń armii, ale było to coraz trudniejsze. Pretorianie początkowo rekrutowali się z pośród weteranów. Można więc uznać, że, służba w tej formacji stanowiła dodatkową nagrodę, służba pretorian była krótsza (16 lat) i lepiej opłacana otrzymywali 750 denarów rocznie, ale żołd wypłacono w stawkach dziennych 32 asy dziennie-a legioniści 225 denarów rocznie (10 asów dziennie). Początkowo też, zwłaszcza w epoce julijsko-klaudyjskiej nierzadko uczestniczyli w kampaniach towarzysząc cesarzowi. Od czasów Tyberiusza pretorianie rekrutowali się głównie z mieszkańców Galii Przedalpejskiej. Od jego też czasów 9 kohort(po 1000 żołnierzy stacjonowało w Rzymie). Pretorianie mieli wpływ na wybór cesarza bo byli znaczącą siła militarną, ale można bylo tego poparcia szukać równie dobrze w prowincjach. I tak Wespazjan został cesarzem nie przy poparciu pretorian a przy poparciu wojsk ze wschodu. Wespazjan też zrezygnował z poboru proletariatu rzymskiego, a rozpoczął pobór wśród zromanizowanych prowincji. Zostali rozwiązani w 312 przez Konstantyna, czyli jednak ktoś sie z nimi rozprawił.... Cesarze otaczali się także germani corposi custedos, który składał się z Germanów.
-
Quiz Starożytność
riv odpowiedział Andrzej → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Ten obraz przedstawiał całe rzucanie pomostu na Bosporze, króla Dariusza siedzącego na tronie i pochód jego wojska przez most. -
Ja i dalej uważam,że były wyrównane, z lekką przewagą zespołu niemieckiego.
-
Skąd takie dane? według moich danych to "Prince of Wales" - 28 w, a Bismarck- 30 węzłów, Hood 28,8w , zaś Pinz Eugen 33,5 węzła Bismarck poruszał się z prędkością 28 w , po uszkodzeniach jakich doznał właśnie w tym starciu. . Tak, przy założeniu,że admirał Günther Lütjens popłynie tam gdzie go poprosi Holland, bo jeżeli nie, to nadal Holland musiał dopłynąć do Bismarcka. zespół operacyjny Home Fleet pod dowództwem wiceadmirała Lancelota Hollanda wyszedł 21 maja ze swej bazy w Scapa Flow i jak najszybciej chcial zatrzymac Bismarcka w obawie o bezpieczeństwo konwojów. No jak ze Scapa Flow mial dojść do Bismarcka w ciągu dwóch dni inaczej niż ukośnie? Jak miał się zbliżyć do Bismarka, jeżeli nie płynąc ukośnie? No chyba płynąc burta do Bismarcka nie zmniejszy dystansu? To się wydaje dość logiczne. I jeszcze jedno, zasięg dział Bismarcka to ponad 36 km, a Hooda niecałe 30 km, No i Bismarck miał jeszcze 12 dział kal. 150mm. Holland szedł pod tak ostrym kątem, ponieważ pragnął jak najszybciej skrócić dystans i nie dopuścić, by pociski wroga nie dosięgły zbyt cienko opancerzonych pokładów Hooda-poważnego mankamentu, od 20 lat nie naprawionego. To że podchodzil do Bismarcka ukośnie jest zupelnie zrozumiałe, poprostu inaczej się nie dało. A ja uważam za bezcelowe porównanie Hooda z Prinz Eugenem, skoro Hood walczył z Bismarckiem i Prinz Eugenem. Naprawdę jeżeli już chcesz się bawić w statystyki po daj dane wszystkich okrętów biorących w starciu, łącznie z zasięgiem dział i systemem kierowania ogniem, uwzględnij tez bardzo poważne problemy jakie miał Książe Walii ze swoją artylerią.
-
Quiz Starożytność
riv odpowiedział Andrzej → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Capricornus Z jednym małym sprostowaniem, określała naturalne pary, czyli oczy tak, ale obeliski były by już w liczbie mnogiej. Teraz twoja kolej. -
Quiz Starożytność
riv odpowiedział Andrzej → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
:mrgreen: pronepos to również okres republiki. to ja zadam znowu coś z Egiptu.... W każdym języku rzeczowniki są w liczbie pojedynczej i mnogiej, a w języku egipskim były w liczbie: pojedynczej , mnogiej i ... jakiej i na określenie czego tej liczby używano. -
Quiz Starożytność
riv odpowiedział Andrzej → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Problem w tym,że nie wiem o który okres chodzi..... Jeżeli chodzi o nomen gentile, gentilicium, to wyzwoleniec je otrzymywał dokładnie takie same jak jego pan., różnica jest taka,że w dokumentach nie będzie miał zapisu pomiędzy nomen gentile a cognomen odnośnie ojca czy dziadka czyli owej literki f od filius lub n od nestor, ale to tylko w oficjalnych dokumentach widać i dopiero w okresie republiki.... -
Quiz Starożytność
riv odpowiedział Andrzej → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Jako pierwsze występowało imię (praenomen), następnie nazwisko rodowe (nomen gentile, gentilicium), by ostatecznie całą konstrukcję zamknąć przy pomocy przydomku (cognomen). a w dokumentach pomiędzy nomen gentile a cognomen umieszczano również imię ojca, a nierzadko dziadka ze stosowną adnotacją o kogo dokładnie chodziło, co wyrażało się przy pomocy litery f. (filius - syn) lub n. (nepos - dziadek). Czasem wykraczano poza tą konstrukcję i umieszczano jeszcze jeden magiczny akronim pr. (pronepos - pradziadek). I taki mprzykład, który znalazłem to : Marka Tuliusza Cycerona w oficjalnym zapisie to: M. Tullius M. f. M. n. M. pr. Cor. Cicero. W czasach republiki wykształcił się zwyczaj nadawania czwartego członu, tj. drugi przydomek (agnomen). W przypadku wyzwoleńców sytuacja wyglądała odmiennie. Wyzwoleniec przejmował nazwisko rodowe, a często również imię pana, który go wyzwolił. Niewolnik wyzwolony przez kobietę otrzymywał praenomen i nomen ojca wyzwalającej, a ponadto zaznaczano jeszcze komu zawdzięcza swoją wolność, np.: Marcus Livius, Augustae libertus, Ismarus - Marek Liwiusz, wyzwoleniec Augusty, Ismarus. Mogę jeszce opisać dokładnie imiona żeńskie..... Niektóre imiona były ściśle związane z poszczególnymi rodami, i tak imię Appius utrzymywało się tylko w rodzinie Klaudiuszów, a Mamercus w rodzie Fabiuszów. Bardzo często zdarzało się, że w określonych rodzinach, używano jedynie tylko niektórych imion. Tak na przykład lud Klaudiuszów (gens Claudia) używał jedynie sześciu praenomen: Gajusz, Decymus, Lucjusz, Publiusz, Serwiusz i Tyberiusz. Zasada ta działała jednak i w drugą stronę. Jeżeli ktoś splamił nazwisko rodu czynem hańbiącym, imię jego było na zawsze wykluczone z tego rodu. Los taki spotkał imię Lucius w rodzie Klaudiuszy. Zaraz wymienię wszystkie imiona zarezerwowane dla wolnych rzymian......... [ Dodano: 2008-07-09, 22:50 ] A co mi tam oto lista wszystkich imion dostępnych wolnym rzymianinom łącznie z ich skrótami A. Aulus N. Numerius Ap. Appius Post. Postumus C. Caius P. Publius Cn. Gnaeus Qu. Quintus D. Decimus Ser. Servius K. Kaeso Sex. Sextus L. Lucius T. Titus Mam. Mamercus Ti. Tiberius Ma. Manius V. Vibiscus M. Marcus Vo. Vobiscus Vissegerd zlituj się -
Prostytucja w Rzymie była dozwolona, jedynie w wyjątkowych sytuacjach zakazywano wykonywania tego procederu. Prostytutkami nie mogły być kobiety wolnourodzone (ingenui), gdyż podjęcie tego "zawodu" skazywało ją na wieczystą infamię. Prostytutki "rekrutowały" się spośród niewolnic lub wyzwolenic. Prostytutki to po łacinie quaestuosae lub quaestuariae i dzieliły sie na dwie grupy: meretrices- czyli tzw nocne i prostibulae- czyli dzienne. :mrgreen: A alicariae to już właściwie zwykła ulicznica. a blitidae robiły to gdzie popadnie i była to najniższa kategoria. Były jeszce cmentarne..... A tak w ogóle to jak kogoś interesuje prostytucja to jest cała książka na ten temat autorstwa L. Dufour'a zatytułowana "Historię Prostytucji".
-
Takie naukowe koncepcje, To zespół sztucznych wysepek powstały ok XII, a raczej budowę rozpoczęto w XII w a zakończono na pocz XIII w. Miały one charakter religijny. Zamieszkiwali tam kapłani i arystokracja. Są tam także grobowce w tym tzw "Grobowiec królewski" na wysepce Nandauwas, uważany jest za największe osiągnięcie Nan Madol. Tak w skrócie ten obszar jest podzielony na sektory: Madol Powe,-58 wysepek w północno-wschodniej części obszaru Nan Madol,-większość była zamieszkana przez kapłanów. Madol PAH,-34 wysepek w południowo-zachodniej obszaru Nan Madol, -w większości zamieszkana przez arystokracje, prawdopodobnie dwór władcy i jego wojownicy. Było to coś w rodzaju ścisłego centrum stolicy państwa. Na wysepkach zamieszkiwało od 500 do 1000 osób, a populacja całego państwa to prawdopodobnie ok 25 000. Państwo jest nazywane od nazwy dynastii Saudeleur, panowała na tych terenach od VI do XV w . A i jeszce jedno, znaleziono tam ślady osadnictwa już z II wpne, ale nie na tych sztucznych wyspach ,ale na lądzie czyli na wyspie Pohnpei. Wszystkie wysepki były zbudowane na planie prostokąta, szkielet stanowił koral, były wypełnione gruzem i otaczał je mur bazaltowy. Radze poczytać prace Ayres, William S, Tu możesz tez zajżeć: http://www.uoregon.edu/~wsayres/NanMadol.html Niestety po polsku nic nie znajdziesz. Deniken ma oczywiście inne zdanie na ten temat...
-
dla mnie kardynalnym błędem było rozpoczęcie powstania. Już pomijając,że zrobili to nie mając żadnego programu to nawet poparcia społecznego. I co gorsza możliwości finansowe KP były mocno ograniczone, bo pieniądze uzbierane przez Lubeckiego skończyły sie praktycznie w kwietniu a w czerwcu była już całkowita zapaść finansowa. A co do Chłopickiego, to myślę,że należy wziąć pod uwagę jego intencje. Przecież gdy mu proponowano aby został przywódcą to zdaje się ,że powiedział "dajcie mi spokój, ja idę spać". A to ,że później przejął przywództwo to chyba wynika z jego poczucia obowiązku, a nie z wiary w zwycięstwo. W czerwcu oprócz problemów finansowych to prawdziwa plaga były dezercje.
-
Oczywiście,że był silniejszy, jeżeli się bierze pod uwagę tylko statystyki. I tak "Suffolk" był za daleko aby dosięgnąć Bismarcka. "Prince of Wales" miał poważne problemy ze swoimi 14-calowymi działami głównego uzbrojenia, "Hood" nie mógł otworzyć ognia ze wszystkich dział bo szedł ukośnie. Admirał Holland nie popełnił błędu, porostu z położenia w którym był musiał gonić zespół niemiecki podchodząc do niego ukośnie, a w momencie kiedy Bismarck znalazł się w zasięgu jego dział wykonał zwrot o 20 stopni, aby oddać salwę burtową. Tyle,że w ciągu 6 minut otrzymał śmiertelne trafienie. A Pins of Woles miał znów problem ze swoją artylerią. I po ósmym trafieniu musiał się wycofać. Statystyki nie oddają realiów! Gdzie ty widzisz jego błąd? Manewr który wykonał był jak najbardziej prawidłowy. Jestem strasznie ciekaw jak Hood miał podejść do Bismarcka z pozycji w której się znajdował inaczej niż ukośnie? Ponadto w swoich statystykach pominąłeś że i HMS Prince of Wales i HMS Hood były wolniejsze od niemieckiej grupy. A Bismarck i tak otrzymał dwa trafienia, które przypieczętowały jego los. Do forkasztelu nabrał 2000 ton wody, i miał pęknięty zbiornik paliwa. Jeżeli już ktoś popełnił błąd to Lutjens odrzucając propozycję Lindemanna. I jeszcze jedno do tej twojej statystyki, Hood otrzymał śmiertelne trafienie pociskiem kal.380 mm, a ja nie widzę takiego działa w tych twoich statystykach.... Może warto rozważyć dorzucenie do statystyk uzbrojenie Bismarcka, i nawet te 14-calowe działa Księcia Walii( tylko uczciwie dodajmy,że ich sprawność od początku rejsu, była przynajmniej daleka od ideału) i prędkość obu zespołów. Bo to wolniejsza Royal Navy musiała dogonić szybszą Kriegsmarine. To też może wyjaśnić dlaczego Holland musiał wykorzystać każdą minutę aby spowolnić niemiecki zespół.
-
Tak, ale to nie oni wywołali powstanie, a co więcej byli mu przeciwni. I moim zdaniem dość energicznie starali się naprawić błędy tych , którzy je wywołali. Przecież cały grudzień poświęcili na szukanie wsparcia zagranicznego. Sapieha,Czartoryski, Wielopolski, rozmawiali z rządami europejskimi. A to ,że wysiłki ich spęzły na niczym, to nie ich wina, a sytuacji politycznej w Europie.
-
Quiz Starożytność
riv odpowiedział Andrzej → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Niewolnicy zatrzymywali swoje dawne imię. Niekiedy imiona zostały zastępowane określeniem skąd pochodzi dany niewolnik, np.: Syrus (z Syrii). Czasami niewolnika nazywano chłopcem czyli puer i łączono z imieniem właściciela np.: Titus puer. Ale to nie była reguła.......... -
Quiz Starożytność
riv odpowiedział Andrzej → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Rzymianin miał nazwisko a miewolnik nie.