ak_2107
-
Zawartość
926 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Posty dodane przez ak_2107
-
-
Kolega widiowy7 pytał nie o "Łupaszkę". Co do kwestii kontaktów AK na Wileńszczyźnie z Niemcami. Proszę mi podać źródła niemieckie ???? Istnieja jakoweś ? Ty w ogóle nie podałeś źródła.Istnieja i to dosc sporo:
Np. Bernhard Chiari, "Kriegslist oder Bündnis mit dem Feind? Deutsch-polnische Kontakte 1943/44",
strona 497-527.
Chiari jest pracownikiem Instytutu Historycznego w Poczdamie. We wspomnianej pracy znajduje sie
zestawienie dokumentow o akowsko - niemieckim braterstwie broni z archiwow we Freiburgu, Koblencji i Poczdamie.
Na ten temat istnieje zreszta wiecej publikacji.
Zrodlem, z ktorego mozesz bezposrednio skorzystac jest np. wspomniany Banasikiewicz, ktory we
wspomnianej pozycji kontaktom niemiecko - akowskim poswiecil caly rozdzial ksiazki z ktorej cytowalem.
Poniewaz jest to pozycja wydana w Paryzu watpie zeby byla manipulowana przez peerelowska
propagande.
Chcesz źródeł niemieckich to sobie poszukaj, życzę powodzeniaNajprawdopodobniej nie ma takowych. Nie wyglada na to. Bogdan Musiol - niemiecki historyk o prawicowych pogladach sam podpiera sie w tym temacie Gontarczykiem, asekuracyjnie zreszta dodajac "podobno", "prawdopodobnie".
Czyli wyglada na to, ze musisz sie podeprzec Zbysiem Ziobro.
Ale świetnie że poruszyłeś ten temat. Na Wileńszczyźnie sowiecka partyzantka zwalczała AK w sposób bezwględny, uważajac za swój cel usuniecie czytaj wymordowanie oddziałów AK,a często i wspierające polskie podziemie ludnosci (jak to miało miejsce w Nalibokach w 1943 r )i od tego trzeba zacząć.To polegalo na wzajemnosci.
Tak nawiasem - kto uzbroil ludnosc Nalibok ?
Z wypowiedzi Nikifora Natalewicza przewodniczącego Prezydium Rady Najwyższej BSRS z posiedzenia Biura Komitetu Centralnego( Fragment stenogramu z posiedzenia Biura KD KP Białorusi z dnia 24 czerwcza 1943 r.
Czy mozna prosic o calosc wypowiedzi Natalewicza, czy sam mam poszukac ?
A jak skończyły oddziały AK które wzieły udział w "Operacji Ostra Brama" jak ich potraktował "sojusznik naszych sojuszników" ???? Jestem ciekawy Twojej interpretacjiTak jak nie musialy. Czesc internowano w lagrach, Pewna liczba zginela przy probie rozbrojenia,
Czesc znalazla sie u berlingowcow, czesc przeszla do konspiracji. To jest zreszta ogolnie znane.
-
Czy ktos potrafi wskazac zrodla odnosnie
zasobow dokumentow polskiego MSZ w Warszawie w 1939 roku.
Co sie z nimi stalo ?
Przejeli w calosci Niemcy ?
Czy czesc dokumentow zostala zniszczona ?
Ew. ewakuowane ???
??????
-
Bzdura, nie było żadnego ośrodka mobilizacyjnego.Znowu bredzisz madhouse. Nie wstyd ci powoli.....??
Pseudonim "Łupaszka": Z dziejów V Wileńskiej Brygady Śmierci i Mobilizacyjnego Ośrodka Wileńskiego Okręgu AK " Dariusz Fikus - pozycja wydana chyba w 1990 roku. (1988)
A dlaczego to uważasz, że Gontarczyk fantazjuje ? Bo podaje niewygodne fakty ? Zresztą nie tylko on.Poniewaz nie podaje faktow tylko interpretuje "po swojemu" okreslone materialy.
Pomijajac polskich krytykow tej pozycji - w angielskojezycznych recenzjach wiekopomnych dziel
nadwornego histeryka IV Rzeczpospolitej podkresla sie wlasnie "niedoskonalosci" warsztatowe
naszego tfurcy - m.in manipulowanie materialami ze stalinowskich procesow.
To w sumie trzeba czytac jak swego czasu "Wielka Historii KP ZSRR". Najlepiej w rekawiczkach.
Dlatego prosilbym - po raz kolejny - o jasna i jednoznaczna odpowiedz na postawione pytanie
w sprawie innych zrodel odnosnie kolaboracji AL/GL z Gestapo - najlepiej wlasnie niemieckich,
w ktorych o kolaboracji naszych patriotow spod znaku NSZ i MiP jest sporo.
Dlaczego "legendarny oddział" nie podjął walki z Armią Czerwoną ? Bo miał dobrze w głowie Tak na szybko.Lupaszko mial za soba szereg walk z partyzantka sowiecka na Wilenszczyznie. Tam "palil mu sie
najwyrazniej grunt pod nogami". Odmowil wziecia udzialu w "Ostrej Bramie" i wycofal sie w 1944 w
bialostockie.
Niejasna jest kwestia wspolpracy z Lupaszki z Niemcami. Pomijajac powojenny proces - sam Lupaszko
juz jako dowodca lesnego oddzialu AK zostal aresztowany w Wilnie przez litewska policje i wydany Gestapo, gdzie spedzil dwa dni. Jak wynika z relacji samego Lupaszki ( "Na Zew Ziemi Wilenskiej") poczestowano go tam posilkiem i wodka, po czym, dajac 100 marek "na droge" wypuszczono. Lupaszko zarzekal sie,
ze zadnych umow odnosnie wspolpracy nie zawarl.
-
Źródła dotyczące GL/AL podałem, kwestioniwanie ich tylko dlatego że podaje je historyk IPN jest lekko niesmaczne. Co ty rozumiesz przez źródła ???? A którzy to z historyków są tacy kompetentni w tej materii ?Do ciezkiej niedoli czy to pytanie jest takie trudne ???
Jeszcze raz. Czy znasz inne - oprocz fantazji Gontarczyka - potwierdzenie faktow wspopracy AL/GL z Gestapo
czy nie ???.
Wielu którzy się ujawnili jak wspomniany Zygmunt Szyndzielosz "Łupaszka" - ujawnił się, i został arsztowany w 1948 r . i skazany na karę śmierci."Łupaszka" zaprzestał działalności w 1946 r. i powrócił do "normalnego" życia. O ile mogło ono być normalne w PRL.Za Edmundem Banasikowskim "Na zew Ziemi Wilenskiej" Editions Spotkania. Paryz 1990. str. 434
"Wiosna 1946r. Lupaszko ponowil akcje zbrojna koncentrujac swoje oddzialy w Lasach Tucholskich......
......Celem zlikwidowania przybierajacej na sile dzialalnosci Lupaszki jesienia 1946 r zostalo powolane
do zycia wspolne kierownictwo organow bezpieczenstwa dla wojewodztw pomorskiego, gdanskiego,
szczecinskiego i olsztynskiego ze sztabem w Bydgoszczy.....
......Skoordynowany wysilek UB czterech wojewodztw doprowadzil do rozbicia oddzialow "Zeusa", "Zelaznego"
i "Malego" oraz zmusil "Lupaszke do odskoku w rejon Zakopanego i Wroclawia.
Zygmunt Szendzielorz po stracie swych oddzialow bojowych wlaczyl sie szybko do "Osrodka Mobilizacyjnego Wilenskiego Okregu AK", podporzadkowujac sie Olechowiczowi.
Caly aparat UB nastawiony byl na schwytanie Lupaszki, ktory przeniosl sie do Poronina, gdzie symulowal chorego na chorobe Parkinsona.
Staral sie utrzymac kontakt ze swymi oficerami roznymi sposobami, nie wylaczajac drogi pocztowej.
To go zgubilo."
Lupaszko zostal aresztowany w styczniu 1948 r. "Osrodek Mobilizacyjny" UB rozbila w czerwcu/lipcu 1948r.
Proces kierownictwa "Osrodka Mobilizacyjnego" Olechowicza, Borowskiego, Szendzielarza i Minkiewicza
odbyl sie w 1950 roku. Wyrok na Szendzielarzu wykonano 8 lutego 1951 roku.
-
A co zródła polskie towarzyszowi nie wystarczą ?Takie jak te, z ktorych czerpiesz podobne "odkrycia ?:
Wielu którzy się ujawnili jak wspomniany Zygmunt Szyndzielosz "Łupaszka" - ujawnił się, i został arsztowany w 1948 r . i skazany na karę śmierci.Zastanwiam sie na co liczysz wklejajac, te brednie o "ujawnieniu sie Lupaszki" ???
Albo nie masz zielonego pojecia o czym piszesz ?, albo liczysz ze odbiorcy twoich bzdetow nie
sa w stanie ich zweryfikowac ?. Nie wiem. Zart ?. Jak przypuszcza Wolf ?.
Nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych ale.....
Moze prowokacja ?. Moze chcesz po prostu na swoim przykladzie pokazac jak
daleko oglupiona zastala mlodziez w tym temacie ???.
Wracajac do informacji o ktore prosilem - tj. wskazanie innych - poza nawiedzonymi histerykami
z IPN - u zrodel o wspolpracy AL/GL z Gestapo.
Istnieja takowe czy nie ???
-
A czym wg was drodzy towarzysze (dyskusji) był Urząd Bezpieczeństwa w PRL ? Jestem ciekawy opini, gdyż dałem się ogłupić kiedyś... To moje pierwsze pytanie.UB/SB bylo tym samym czym w Niemczech byl RSHA, w ZSRR NKWD/NKGB, i czym jest
w Niemczech VS, w Rosji FSB, a w III RP ABW.
To pierwsza odpowiedz.
A czym wg was była wspołpraca AL/GL z sowietami ? ( Tzn byli ściśle kontrolowani przez Moskwę )Tym samym czym byla wspolpraca AK/NSZ (?) z Brytyjczykami.
to druga odpowiedz.
Jesli juz przy wspolpracy jestesmy. Prosilem kilkakrotnie o zrodla niemieckie potwierdzajace
wspolprace AL/GL z Gestapo. Do tej pory czekam na najmniejsza nawet wskazowke.
Chcialbym na marginesie zauwazyc, ze podane przez ciebie przypadki "wspolpracy" GL/AL bazuja
na danych zebranych przez UB dla stalinowskich procesow i skazania Spychalskiego, Korczynskiego itd.
Jak recenzenci tfurczosci Gontarczyka zauwazaja, histeryk ten nie ma zadnych skrupulow w korzystaniu
z owych zrodel, o ile popieraja jego teze. W momencie gdy owe zrodla przecza jego tezom okazuja sie
obrzydliwymi klamstwami komunistycznego aparatu terroru.
Tak jak wspomnialem - czekam nadal na potwierdzenie rewelacji Gontarczyka przez inne zrodla.
W przeciwnym wypadku nie pozostaje nic innego jak zakwalifikowanie owych bzdetow jako
tego czym (najprawdopodobniej) sa. Prawiczkowim biciem ideologicznej piany.
-
"Z powodu kiełbasy powiadasz"Spowdziewałem sie takiej wypowiedzi...o widzę duży szacunek dla klasy robotniczej u kolegi...zaczynam się domyślać profieniencji tych wypowiedzi...a może coś o "warchołach" i "awanturnikach" którzy na "zdrowym odruchu klasy robotniczej" chcieli zbić kapitał polityczny ? Albo elementach "antyradzickich"
Walka o "Kielbase", czy "tania kielbase" jest wyrazem zadan poprawy warunkow materialnych
spoleczenstwa wobec "wladzy" i niczym sie nie rozni od wystapien z zadaniami o podwyzki plac,
protestow w zwiazku z likwidacja miejsc pracy, czy innych kwestii o charakterze socjalnym.
Nie rozumiem dlaczego wspomnienie tego motywu ma byc brakiem szacunku dla "klasy robotniczej".
To klasa robotnicza która spotkał taki awans cywilzacyjny nie miała nic do powiedzenia tylko domagała się "kiełbasy" albo taniej kiełbasy ?Nie przypomniam sobie protestow, badz wystapien, w ktorych "klasa robotnicza" domagala sie prywatyzacji
zakladow pracy, badz wprowadzenia odplatnych studiow.
Ale co to ma do czynienia z kolaboracja Narodowych Sil Zbrojnych z hitlerowskim okupantem ?
-
Tylko dlaczego ta "klasa robotnicza" ciągle się buntowała ??? 1956- Poznań,1970 - Gdańsk,1976 - Radom Ursus,1980 - Solidarnosć,1981 -Stan Wojenny 1987 - Nowa Huta....A władza robotniczo chłopska od czasu do czasu rozjeźdzała robotników czołgami ?Z reguly z powodu kielbasy. Jej braku lub cen owej.
Brednie chłopie. Takie odpowiedzi świadczą że nosisz na nosie takie "czerwone okulary" które filtrują informacje, nie wszystko do ciebie docieraNapisal nawiedzony z innej konfesji.....
Miedzy filtrowaniem informacji i ewidentnych propagandowych klamstw, ktorymi cie nakarmiono jest
zasadnicza roznica. Nie wiem czy to do ciebie dotarlo, ale te polprawdy i g....o prawdy ktore z
entuzjazmem nawiedzonego misjonarza tutaj serwujesz sa nie tyle malo strawne ze wzgledu na ich
ideologiczne podteksty co zawarta w nich doze klamstw, swobodnej interpretacji i innych takich.
Jesli dales sie zindoktrynizowac i oglupic jak swego czasu nastolatek z ZMP pruzelewajacy w 1953 szczere
lzy z powodu smierci wielkiego jezykoznazwcy to twoj problem.
I zwroc uwage na to co napisal secesjonista - reprezentujacy podobny punkt widzenia jak ty.
Zaraz ktoś napisze w stylu..."a w ameryce biją murzynów"Chcialbym tutaj zwrocic uwage, ze inicjatywa zwiazana z "biciem murzynow w PRL" wyszla od Ciebie.
To jest temat o NSZ.
-
Akta w Koblenz - m.in. Ochrona transportow z Radogoszczy.
http://resources.ushmm.org/itsinventory/in...ventory__Id=287
To jest w Warszawie - dotyczy wiezniow
http://resources.ushmm.org/itsinventory/in...entory__Id=6260
Najlepiej zwrocic sie bezposrednio do muzeum w Radogoszczy.
Odnosnie opisanych wydarzen - raczej "wiesc gminna". Wiekszosc Niemcow - przybylych na teren
Warthegau po 1939 czy zamieszkujacych tam, ewakuowala sie na poczatku stycznia. Na terenie Warthegau pozostali b. nieliczni Niemcy zamieszkali tam przed 1939 rokiem - Volksdeutsche.
W 1945 roku akty samosadu na osobach z tej grupy byly dosc czeste. Nierzadko ich podlozem nie byly
"zaslugi" danej osoby z lat okupacji, ale sam fakt, ze byli Niemcami, badz podpisali Volksliste.
-
Ak-2107, mącisz, po co komu źródła niemieckie? Nie wiesz jak wyglądała prawda historyczna? Słuszna obecnie politycznie koncepcja "wikipedystów", oparta na wizji wnikliwych badaczy problemu (nie kierujących się w żadnym stopniu przesłankami politycznymi) jest zapewne taka: Finder (i Fornalska) kierowali organizacją, która współpracowała z Niemcami w dziele zwalczania ruchu niepodległościowego. Niemcy w nagrodę ich poszukiwali, aresztowali i zabili. Logiczne? Oczywiście, że logiczne.No fakt. W sumie masz racje. Zastanawia mnie jeden fakt. Za peerelu w tym i podobnych tematach
miala miejsce totalna propaganda. Falszowano, pomijano wiele, nie mowiac o "jedynie slusznej"
interpretacji zjawisk, procesow i faktow historycznych. Trzeba bylo sie cholernie pogimnastykowac,
zeby to czy inne wydarznie lub ocene zweryfikowac. O ile sie komus gimnastykowac chcialo.
I o ile istniala w ogole mozliwosc dpostepu do materialow z drugiego obiegu, wydanych na zachodzie
itp.
Dzisiaj jest odrobine inaczej - komu sie naprawde chce ten moze stosunkowo latwo dotrzec do roznych zrodel
traktujacych te same wydarzenia, moze sie dowiedziec o samych zrodlach, autorach itd.
W tym kontekscie interesujaca jest np. proba powyzszego "sprzedania" rewelacji Swiatly odnosnie
Korczynskiego.
Nie bardzo wiem na co liczy ow forumowicz - jest przekonany do pewnej ideii i to jest w sumie ok.-
kazdy ma do tego prawo. Ale za cholere nie moge zrozumiec proby przekonania innych do owej ideii
przy pomocy serwowanego badziewia.....
To zreszta mozna tez w szerszym kontekscie odniesc - np. w odniesieniu do aktualnej "polityki historycznej" -
histerycznej raczej.
Ciekawe jakie beda jej wyniki za lat kilka czy kilkanascie. Czy "ciemny lud" da sie tak daleko zindoktrynowac
jak swego czasu urodzeni w peerelu. ????
-
"ak 178" czy jak ci tam jest, widać nie czytałes uważnie.Twój problem.Mimo wszystko ponawiam prosbe o podanie zrodel niemieckich potwierdzajacych wspolprace komunistow
z gestapo.
-
Nie docierają fakty współpracy komunistów z Niemcami ?Do ciezkiej ch...y. Jakie to sa fakty ???
Z tego co cytowales 99 % opiera sie na publikacjach "nawiedzonych" swobodnie interpretujacych
zrodla i swiadkow.
Jesli komunisci wspolpracowali z Niemcami to i Niemcy musieli wspolpracowac z komunistami.
Ta wspolpraca musi miec jakies odzwierciedlenie w zachowanych dokumentach.
Grzebie po niemieckich zrodlach, zeby znalezc choc odrobine z tego co smarujesz Ty i
Tobie podobni. I wielkie g...o tam jest.
Ani w opracowaniach o Gestapo, ani w raportach SD, ani w literaturze, ani w dostepnych orginalnych
dokumentach nie znalazlem do tej pory nic na ten temat.
( za to mnostwo o kolaboracji patryjotow z NSZ, MiP a i AK tez).
Badz laskaw podac choc jedno zrodlo, zrodelko - orginalne, niemieckich "mocodawcow"
GL/AL i nnych komunistow.....o wspolnej dzialalnosci przeciw niepodleglosciowcom....
Albo wyjasnij ten stan rzeczy. Dlaczego do tej pory nic nie znalazlem....
Dla mnie Twoje wywody sa w najlepszym razie do traktowania jak "p.. na wode i fotomontaz".
Ze jestes nawiedzony to twoja sprawa. Ale jesli te rewelacje, w ktore kazesz
innym wierzyc nie sa wyssanymi z brundnych paluchow innych nawiedzonych to daj szanse
do ich zweryfikowania przy pomocy innych zrodel.
Czy to takie trudne ????
Bede wdzieczny za najmniejsza nawet wskazowke lub wskazoweczke...
Odwdziecze sie tlumaczeniem materialow z RSHA o Twoich idolach z NSZ.
-
Podczas wojny w konspiracji. Od 1942 w Polskiej Partii Robotniczej, współtwórca i szef Sztabu Głównego Gwardii Ludowej, w 1944 szef sztabu informacyjnego Sztabu Głównego Armii Ludowej. We wrześniu 1943 był autorem akcji ujawnienia Gestapo listy działaczy Polskiego Państwa Podziemnego, Delegatury Rządu na Kraj i żołnierzy Armii KrajowejZa artykulem z Rzeczpospolitej z 2007 roku - "Komunistyczny donos na gestapo" - ma ktos
moze pelny tekst tego artykulu ???
Przypuszczam, ze autor (Bulhak), Buhlak ???)wykorzystywal materialy ze stalinowskiego procesu
przeciw Spychalskiemu .....
w ścisłej współpracy z Ritterem i co za tym idzie GestapoTrzeba dodac, ze ten gestapowiec byl po wojnie generalem
-
Z angielskiego zrodla:
http://en.allexperts.com/e/j/ju/juliusz_r%C3%B3mmel.htm
His brother Karol Rommel was also an officer of the Polish Army and a bronze medalist in equestrian eventing team at the 1928 Summer Olympics in Amsterdam. Their family was also distantly related to that of German Field Marshal Erwin Rommel.
Czyli o domniemanym pokrewienstwie Lisa Pustyni - Erwina Rommla Z dowodca Armii Lodz Juliuszem Rómmlem.
Jak dzemojady na to wpadli ?????
pozdr
-
O ile mnie pamięc nie myli ( i wiedza na zawodzi). To Hitler nie miał w planach inwazji na Stany Zjednoczone AP. Trzeba sobie powiedzieć, że WH miał inne problemy na głowie [czyt. wschodni TDW]. Co do V1 te pociski na pewno nie miały możliwości dolecieć do miast Stanów, po prostu miały za mały zasięg, czyli około 240 km.Pierwsza rakieta V2 [mowa o teście] przeleciała coś koło 1300m. i wybuchła. A zasięg (z pomocą wiki) wynosił ponad 320-380 km.
Więc na zadane pytanie odpowiedź znajdzesz sam.
Na deskach konstrukcjnych byla wersja A9/10 rakiety A4 (V2) o zasiegu obliczanym na 5500 km.
V1 testowana byla pod koniec wojny na U-Bootach.
-
Z reguły bowiem wzajemne walki inicjowali dowódcy komunistyczni, jak np. Stanisław Olczyk ( Garbaty ) Wiosną 1944 r. przy Obwodzie Lubelskim AL. powołano specjalny oddział interwencyjny Bolesława Koźmieraka ( Cień) podelgający bezpośrednio „Roli” który od kwietnia wymordował nie licząc rannych 100 ludzi (...)Oddzial Cienia powstal na podstawie cytowanego powyzej rozkazu d-ctwa AL po Borowie.
Kto wlasciwie jako pierwszy zrobil z Rittera - Jastrzebskiego agenta Gestapo ?
Piecuch czy ktos przed nim ?
-
-
Brak konsekwecji.
Glowny bohater - kujbyszewiak, z zaslugami, przelana krwia w utrwalaniu Wladzy Ludowej laduje
jako kapus na dolnoslaskim zadoopiu ? Z takim predyspozycjami jego koledzy byli co
najmniej na stanowiskach szefow PUBP - a Sprottau mialo wtedy ze trzy tysiace mieszkancow ?
Trza bylo ewentualnie wkomponowac jakies bezecenctwo w ten zyciorys - jakis mord na niewinnych dzieciatkach -
moze udzial w pogromie kieleckim ? Mogl po pijaku powiedziec cos pod adresem wielkigo jozia.....
No ale wtedy by robil dzisiaj za kombatanta.....Hmmmmm
-
Agentura sowiecka GL/AL byłą szkodliwa dla Polski na równi z okupantem niemieckim dla tego walkę z nią podjęły NSZ.Ot wszystko.Przy okazji wspolpracujac z tym drugim.
Wolf nie rozśmieszaj mnie "sledztwem z 1956 r, ma ono mniej więcej taką samą wartość co powyższe stwierdzenie...Czyli wierzyc wypada rewelacjom b. ubeka.....))
-
Na stronie stowarzyszenia polsko serbo łużyckiego znalazłem wzmianki o współpracy z E2 Koćki, ale tam się pisze, że ona była nieformalna. Nic bardziej błędnego. Rozpoczęła się w 1936 r., ale wtedy więcej znaczyli Czesi, którzy jednak nagle w 1937 r. wycofali się i została E2.Stałą współpracę nawiązano tworząc tajną placówkę w Gdańsku o nazwie „Placówka Łużycka”. Jej statut został zatwierdzony przez prof. Nedo. W skład placówki weszli Nowotny, Koćka i trzeci (Nerko, Nerka, Nowka może ktoś wie ?, wiadomo, że dwóch było z Polski, jeden z Gdańska).
Pawel (Paul) Nedo profesure otrzymal dopiero w 1959 roku. Jesli idzie o Kocke ( archeolog w Poznaniu, po wojnie zamieszkal w Polsce) Nowotnego - to sa studenci serbsko - luzyccy ktorzy mieli fundowane stypendia
w Polsce.
-
Jeszcze jedna kwestia - posrednio zwiazana z tematem:
Prusy Wschodnie:
- wersja I
W Teheranie zadecydowano, ze przypadna Polsce cale. Wy wyniku dogadania sie ze Stalinem PKWN
oddal "dobrowolnie" - i nieoficjalnie - w tajnej umowie z 27. lipca 1944 czesc Prus Stalinowi.
W Poczdamie Stalin to tylko "przyklepal."domagajac sie "zadoscuczynienia w tej formie.
- wersja II
Juz w Teheranie Stalin domagal sie czesci Prus Wschodnich.( i otrzymal zgode Rosw. + Church.) PKWN te sytuacje w lipcu 1944 tylko "przyklepal", a Poczdam byl jedynie formalnoscia.
Jak to wygladalo ?
Faktem jest, ze doklady przebieg tej granicy byl niejasny - Na poczytku po przejeciu Prus przez polska
administracje w 1945 wyglada na to, ze granica bedzie przebiegac dokladnie wzdluz granic powiatow.
Czyli niemieckich granic administracyjnych.
Potem pojawia sie "linia prosta" ignorujaca niemieckie granice administracyjne. (wczesne lato 1945 ???)
Ta z kolei jest w sierpniu 1945 przesunieta kilkanscie kilometrow dalej na poludnie
(jej korekrury trwaja w zasadzie do 1958 roku)
Dalej - co na to rzad emigracyjny - dotarlo to w ogole do Londynu ???
-
Dobrze, ze tego tez wymieniles....
żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych pod dowództwem mjr. Leonarda Zub-Zdanowicza „Ząba”,
b. Akowiec zreszta.
od tego sie zaczelo........pare miesiecy wczesniej....
„(...) Wydzielić w każdym Obwodzie (Okręgu) specjalne sekcje, które będą likwidowały bandytów reakcyjnych, dopuszczających się morderstw na członkach GL na równi z bandytami hitlerowskimi. Za każdego zamordowanego syna narodu likwidować zbrodniarzy i inspiratorów zbrodni.(...)
-
Hmmmm......
za. inf. z DWS.
Pisząc o Korczyńskim najczęściej powtarza się zarzuty stawiane mu podczas przesłuchań na UB, wdzięcznie cytując znany autorytet - Józefa Światłę.Grzegorz Korczyński (właść. Stefan Kilianowicz) ? wówczas podpułkownik, były dąbrowszczak i dowódca Grupy Operacyjnej im. Kościuszki GL na Lubelszczyźnie, był następcą Mieczysława Moczara na stanowisku dowódcy II Lubelskiego Obwodu AL. Jego stosunek do Żydów istotnie można uznać za ?krytyczny. Stawiane mu jednak przez żydowskich towarzyszy z UB zarzuty dokonywania podczas wojny pogromów są nieprawdziwe. Dotyczą w istocie dwóch wydarzeń ? rozbicia 7 listopada 1942 r. obozu SS dla Żydów w Jaszczowie, oraz likwidacji w styczniu 1943 r. bandy Piotra Grochalskiego ? ?Sokoła?, określanej niekiedy jako ?polsko-żydowski oddział partyzancki?.
Oddział ?Grzegorza? uwolnił 350 żydowskich więźniów obozu. Część z nich przyłączyła się do GL-owców, resztę rozlokowano we wspierających Korczyńskiego wsiach w powiecie kraśnickim. GO im. Kościuszki przeszła wówczas do walk w biłgorajskie. Tymczasem pojawiły się dwa zagrożenia. ?Grochalszczycy? zwabieni informacją o żydowskich skarbach zarekwirowanych w Jaszczowie napadli na kasę oddziału. Jednocześnie ukrywani Żydzi zaczęli dobrowolnie zgłaszać się w ręce niemieckie, wydając w ten sposób swoich gospodarzy na zemstę okupanta. Korczyński zorganizował pościg za Grochalskim, w wyniku którego rozstrzelano 25 bandytów ? głównie Żydów oraz samego przywódcę. Jednocześnie ?Grzegorz? wydał rozkaz, by wobec oskarżonych o donoszenie na Polaków zastosować normalną procedurę ? karę śmierci. Wykonano pewną liczbę wyroków na schwytanych konfidentach żydowskich. I taka jest dostępna nam dziś wiedza na temat rzekomych pogromów. Gen. Korczyński w latach 1950-56 był więziony i torturowany za ?mordowanie Żydów i współpracę z Niemcami?, odmówił przyznania się do winy. Nie dał się też wykorzystać w planach procesu przeciw Gomułce.
ciekawe czy nasz posteneszetowiec moze odrobine swiala (nie Swiatly) w te mroki wniesc.
Moze cos z Gontarczyka dla urozmaicenia ?
-
"Warszyc" zasłynął z antysemickich ulotek ? bzduraCytat z zeznania j z 1949 r na UB jest wiarygodny ? Gdyby kazali komuś zeznać że NSZ to ludożercy też by pewnie zeznał.
Wiarygodniejsze sa orginaly tych ulotek.
Działalność Gwardi Ludowej w potwierdzonych relacjach Józefa Światły:(...) W lasach Janowskich na Lubelszczyźnie działały dwa żydowskie oddziały partyzanckie. Jeden z nich miał we wsi Ludmiłówka swą siedzibę. Powstały one z Żydów, którzy w okresie likwidowania getta zbiegli z obozów niemieckich i getta warszawskiego. Z polecenia Jóźwiaka (dowódcy Armii Ludowej. Przyp. moje – AK) gen. Korczyński komendant AL w Lubelskiem, nawiązał łączność z tymi oddziałami i obiecał je zaopatrzyć w broń pod warunkiem, że broń kupią za własne pieniądze (...) Oba oddziały partyzantów żydowskich zebrały poważne sumy pieniędzy, które Korczyński zabrał i wyjechał z nimi, rzekomo po to, aby zakupić broń. Korczyński udał się do Warszawy i przekazał pieniądze Jóźwiakowi. Po czym wrócił w Lubelskie z instrukcjami Jóźwiaka i Findera, nakazującymi zlikwidowanie oddziałów. (...) Jednym słowem broń rzeczywiście przywieźli i natychmiast zrobili z niej użytek. Bezbronnych ludzi zebranych w lesie wystrzelali salwami z karabinów maszynowych. Ofiarami mordu padły również kobiety i dzieci, które były przy swoich mężach i ojcach (...)
Kto to byl Swiatlo ?
Archiwa MSZ 1939
w Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Napisano · Zgłoś odpowiedź
W PDD ? - nie mam dostepu. O losie tych akt w necie nic nie znalazlem.
Spotkalem z opinia, ze w polskie archiwa MSZ zostaly w calosci przejete w 1939 przez
Niemcow i generalnie tam nie ma nic czego strona niemiecka nie znalaby.