Skocz do zawartości

ak_2107

Użytkownicy
  • Zawartość

    926
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez ak_2107


  1. Z tą różnicą że po pierwsze dany oddział "gwardi" istniał naprawdę...i potwierdzają to nie tylko żródla ktore podalem. Natomiast FSO nie podaje sygnatur akt i nawiasem mówiąc akta na które się powołuje nie leżą w prokuraturze...Są pewne różnice między fikcją a prawdą. Widać dla ciebie ak 2107 swiat dzieli się na prawicę i lewicę Tylko że GL to agentura radziecka ( sowiecka) założona przez Moskwę w celu walki z podziemie niepodległościowym. Sporo jak widać jest do nadrobienia skoro przez kilkadziesiąt lat historia była opanowana prze dialektyczną metodę sowiecką a i dziś widzę powielanie stereotypów komunistycznych.

    czesc kolegow tu na forum ma te przewage, ze peerelowska propagande dot. podziemia niepodlegloscowego,

    jej metody itd. zna duzo lepiej niz ty.

    Problem polega na tym, ze to wlasnie ty, w swoim fanatyzmie jestes tutaj jej najlepsza kopia. Odbiciem

    lustrzanym. Propagandzistow komunistycznych bezczelnoscia ciut przewyzszajac. To ci trzeba przyznac.

    Z mojego skromnego punktu widzenia to co piszesz jest raczej "wyznaniem wiary" niz powazna proba

    dyskusji na te tematy, w ktorych sie produkujesz. Zreszta merytorycznie cieniutki jestes.

    Calosc przypomina tez odrobine wysilki cwaniaczka usilujacego publiczce wcisnac nadgnile gruszki -

    cudzego chowu zreszta.

    Nie bardzo wiem zreszta o co ci chodzi - udowodnienie okreslonych tez ?.

    Te tezy dadza sie udowodnic, mozliwa jest tez interpretacja wydarzen zwiazanych z NSZ,GL, AL i innymi

    AK zblizona do twojej. Dlaczego nie ?.

    Ale bez emocji i pomocy metod peerelem smierdzacych.


  2. o....tu jeden pra....ek cytuje drugiego pr........ka cytujacego zeznania skladane przed brzydka UB

    na temat brzydkiego GL......nie brzydzac si,e naturalnie prawdy, samej prawdy i tylko prawdy zawartej

    w materialach brzydkich ubekow......:)))

    Polecam zeznanie Tadeusza Maja z 20.05.1953 AAN.PG,t21/99,k.99

    Jak grupa Maja ps. "Łokietek" przyjmowała do partyzantki ukrywajacych się Żydów, cytat za "PPRożerczą książką Gontarczyka " ( PPR droga do władzy...s.346 :

    Podczas rewizji znalazłem w marynarce jakiś banknot, zdaje się,że dolar. W związku z tym kazałem się odwrócic i strzeliłęm do niego w tył głowy z pistoletu Vis, zabijajac na miesjcu. Na widok tego zwrócił się do mnie drugi Żyd, którego nazwiska nie znam i rpsił abym również go zastrzelił. Ja i wtedy i jemu kazałem się odwrócić i strzelilem mu w tył glowy. Po dokonaniu tych dwu zabójstw kazałem pozostalłym Żydom uciekać w rózne strony. Za uciekającymi Żydami ja i podlegli mi członkowie oddziału strzelaliśmy (...)

    o.....a tu ten sam pra.....ek dystansuje sie od prawdy samej prawdy i tylko prawdy, ktora promieniuje

    z z zeznan skladanych przed ta sama przeciez Ubecja.....:)))

    Madhouse napisał

    ( W TEMACIE nsz FAKTY I FIKCJE)

    Oczywiście można takie przykłady wymyślić biorąc zeznania jakiegoś bandziorka i przypisujac go do NSZ, jak to robiła "władza ludowa" i jej dyspozycyjny historycy.

    Fajne.......:))))

    dobranoc.


  3. Nie pochodze z miasta.

    Miejscowosc zostala zajeta przez Niemcow drugiego wrzesnia 1939. Praktycznie wszyscy mieszkancy

    uciekli 01.09.1939 - mialo na to wplyw bombardowanie pobliskiego Wielunia.

    Wiekszosc mieszkancow wrocila po kilku dniach.

    Walk na terenie miejscowosci nie bylo - jedynie w poblizu jednej z koloni eksplodowalo kilka

    pociskow polskiej artylerii z nadwarcianskiej pozycji, ktora ostrzelala 2 lub 3 wrzesnia kolumne czolgow

    niemieckich ciagnacych na wschod.

    Pozna jesienia tereny te zostal wlaczone do Reichsgau Wartheland.

    W pazdzierniku - listopadzie `39 aresztowanie kilku mieszkancow - nauczycieli, ksiedza.

    Wszyscy zgineli w Dachau.

    Jednoczesnie zarzad gminy przejal komisarz - Volksdeutsch z bydgoskiego.

    Na poczatku 1940 przybywaja osadnicy niemieccy z Wolynia.

    ktorzy zajmuja kilkanacie zagrod. Dotychczasowi mieszkancy zostaja rozmieszczeni po sasiadach.

    Przed przybyciem kolonistow niemieckich - zima 1939/40 grupa niemieckich studentow

    dokonala spisu zagrod inwentarza itd.

    Pozna jesienia i zima 1939 wraca kilku wzietych do niewoli w obronie Warszawy. Podoficerow,

    ktorzy wtedy wrocili aresztowano ponownie w 1942 - 1943 i osadzono w obozach jenieckich.

    Rodzina (rodziny ?) Zydowskie zamieszkale we wsi musza sie przeniesc do getta w Wieluniu.

    Rozpoczyna sie wywoz na roboty do Rzeszy.

    Kosciol parafialny zostaje zmieniony na magazyn.

    W styczniu 1942 roku powstaje niewielki oboz pracy dla Zydow, zlikwidowany w sierpniu 1942.

    Zydzi pracowali prawdopodobnie przy melioracjach badz budowie drogi.

    Zgineli w Chelmie n/Nerem. Nie byli to Zydzi miejscowi.

    Volksdeutsch - komisarz - przy wspoludziale kilku polskich mieszkancow (????) wsi rozstrzeliwuje kilku

    Zydow zatrzymanych w nadwarcianskich lasach.

    Polak - mieszkaniec wsi wydaje komisarzowi kilku Rosjan (uciekinierow z robot przymusowach lub obozu?)

    przechodzacych przez wies.

    Tego samego Polaka razem z zona rozstrzeliwuje niemiecka zandarmieria za nielegalny uboj.

    ( lata 1942 - 1944)

    Zandarmeria przywozi do wsi dwoch angielskich lotnikow z zestrzelonej (1944 ?) w poblizu alianckiej maszyny.

    Rosnie liczba Polakow ukrywjacych sie przed robotami w Niemczech.

    Jesienia 1944 wiejski kosciol zamieniony jest na oboz dla sciagnietych z calej okolicy mieszkancow,

    ktorzy kopia okopy i rowy przeciwczolgowe nad Warta.

    Pozna jesienia 1944 w poblizu wsi dziala krotko grupa radzieckiego zwiadu (partyzantki ???),

    rozpoznajaca budowe umocnien niemieckich.

    Styczen 1945. Ewakuacja Voklsdeutsche, zostaje tylko komisarz.

    Dwaj Slazacy (?) wiozacy ciezarowka amunicje na wschod pozbywa sie ladunku, gubiac go po

    calej okolicy.

    Komisarz ucieka gdy po telefonie do oddalonej ok. 4 - 5 km wsi slyszy odpowiedz po rosyjsku.

    (byl po wojnie "namierzony" - mieszkal w Polsce )

    17 (18?) stycznia 1945 Wkraczaja Rosjanie.

    Potyczki z usilujacymi sie przedrzec na zachod zolnierzami niemieckimi


  4. Ja u Gwaldrika nie zauważyłem wpisu o wyjsciu z "obozu", jedynie o osłabieniu integralności. Możesz podać fragment do którego się odnosisz?

    A ja zauwazylem bujanie w oblokach. Czy trzeba przypominac jakie byly realia roku panskiego

    1980 w tej czesci Europy ? Widocznie tak. Nie z dzisiejszej perspektywy a owczesnej.

    Z punktu widzenia radzieckich i innych sasiadow mialo u nas miejsce swietokradztwo,

    na ktore odpowiedzialni polscy towarzysze nie reagowali badz reagowali osaple.

    Czy trzeba przytaczac materialy "bratnich" partii, ktore ocenialy wydarzenia w Polsce ?

    Na marginesie argumentacja typu: bzdury, poraża mnie siłą przekonywania.

    Nie mam najmniejszego zamiaru kogos do czegokolwiek przekonywac.

    Pragnę donieść, że w IPN-ie niektórzy przeanalizowali również podane przez Ciebie materiały, a jeśli chodzi o ścisłość to z mych rozmów z tymi strasznymi, "czarnosecińcami" ipnowskimi wynika, że w kwestii konieczności i przyczyn wprowadzenia st. woj. zdania są podzielone.

    I gdzie sa te analizy ?. Gdzie sa te materialy ?. Dlaczego o tym fragmencie historii Polski, bo to tez

    jest polska historia mozna sie wiecej dowiedziec z monografii jednostki Narodowej Armii Ludowej NRD

    niz z publikacji instytutu, ktory za pieniadze podatnikow ma sie podobno tym zajmowac?

    Gdzie jest w koncu ta roznorodnosc ocen w rzeczonych publikacjach i materialach IPN - u ?.

    Kpisz Wasc czy o droge pytasz ?

    A moze mamy tu do czynienia z "drugim obiegiem ?"

    Zeby w temacie zostac - w samym PRL - u AD. 1980 - 1981 bylo tyle samo chetnych do wieszania

    (a na drzewach zamias lisci...) co do stawiania pod murem. To nie byl tylko konflikt miedzy Polska

    i ZSRR, jakby to niektorzy chcieli, ale rowiez nasz wewnetrzny - niezaleznie od proporcji.

    Jaruzelskiego widze w srodku owego trojkata skladajacego sie z rodzimych Solidarnosci, "Antysolidarnosci" i

    zewnetrznego Imperium Zla w roznych wcieleniach - z tym, ze jest to punkt widzenia z dzisiejszej perspektywy i moj zupelnie prywatny co do ktorego nikogo przekonywac nie zamierzam.

    Co do oceny postaci i postawy - kazdy moze miec wlasna. Wbrew tytulowi tematu - "sad nad generalem" -

    to nie jest zaden sad tylko mniej lub bardziej emocjonalnie prowadzona pyskowka prowadzona nie

    tyle na fakty i argumenty co interpretacje.


  5. FSO --> Sek w tym, ze trudno zakladac, aby Sowieci gotowi byli zima 81/82 roku nie tylko na interwencje wojskowa, ale tez na otwarte embargo. W przypadku radzieckiego embarga na Polske Stany Zjednoczone i ich sojusznicy momentalnie wykorzystali by okazje, by oslabic integralnosc panstw bloku wschodniego. Polska na miliard procent doczekalaby sie pomocy z Zachodu, ktora nie wynikalaby z kalkulacji gospodarczych, a z kalkulacji politycznych. Radzieckie embargo na Polske, najwazniejsze panstwo bloku wschodniego po ZSRR, spowodowaloby wiec nieodwracalne skutki.

    Bzdury i pobozne zyczenia.

    W odniesieniu do owczesnych uwarunkowan i realiow tego typu gdybanie jest rozwazanianiem

    na temat "co by bylo gdyby babcia miala wasy". Ani w 1980 ani w 1981 czy 1982 nie mielismy najmniejszych

    szans na opuszczenie "obozu".

    Chyba, ze towarzyszylaby temu embargu interwencja wojskowa. Moim zdaniem NIC, dokladnie NIC nie wskazuje na to, by zima 81/82 roku Sowieci byli gotowi tak ryzykowna operacje przeprowadzic. Mozna podac dluga liste powodow i argumentow, dlaczego interwencja byla niemozliwa, ale nie znam ani jednego przekonywujacego argumentu tej tezie przeczacego.

    No to moze zaczniesz podawac te "dluga liste powodow i argumentow".....

    A interwencja nie byla w 1981 nie tyle "niemozliwa" co "niepotrzebna". UW i ZSRR doskonale byl zorientowany

    w przygotowaniach do wprowadzenia stanu wyjatkowego. Sytuacja nie byla porownywalna z grudniem 1980,

    kiedy od interwencji dzielily nas doslownie godziny. Scenariusz byl juz gotowy. Wystarczy siegnac

    po dokumenty z bylego NRD. Do "bratniej pomocy" zostala wydelegowana m.in. 9 Dywizja Pancerna NAL

    z Eggesina, ktora miala przejac kontrole nad pasem od granicy po Koszalin. Wszystko jest czarno na

    bialym - marszruty, rozsrodkowanie, blokowane garnizony. Specjalne pododzialy prokuratury wojskowej i

    sady polowe. To nie jest specjalnie budujaca lektura.

    Stan gotowosci bojowej pododzialow enerdowskich zakonczyl sie na poczatku 1981 roku.

    Honecker zostal poinformowany o wprowadzieniu w najblizszych dniach stanu wojennego w Polsce

    10 grudnia 1981 roku. Tego samego dnia w trybie alarmowym zostaly w stan gotowosci bojowej

    ponownie wprowadzone pododzialy NAL przeznaczone do "bratniej pomocy".

    Identyczne informacje dotycza dwoch dywizji czechoslowackich, ktora byly wytypowane do niesienia

    bratniej pomocy.

    Czy ktos z IPN zadal sobie trud przeanalizowania tych - ogolnie dostepnych przeciez informacji ???.


  6. Odnosnie generala Jaruzelskiego mozna miec rozne poglady i zdania. Byl jest i bedzie

    postacia budzaca kontrowersje.

    Jesli idzie o argumentacje - coz - niektorzy potrafia wylacznie na poziomie "zaplutych karlow reakcji",

    choc jest to wlasciwie wynalazek ideologicznego "wroga."

    Ciekawsze sa inne rzeczy:

    Gwaldrik:

    Byl goracym oredownikiem interwencji w Czechoslowacji, choc czesc dowodcow wojskowych, kierujacych sie jeszcze honorowym kodeksem zolnierskim z okresu miedzywojennego, stanowczo udzialowi w operacji Dunaj sie przeciwstawialo.

    Hmmm...nasuwaja sie pytania.

    - na czym polegala jego rola podczas inwazji Czechoslowacji ?

    - jak sie wyrazalo to ze byl "goracym oredownikiem" ?

    - ktorzy z owczesnych dowodcow LWP wyrazili ("stanowczo") sprzeciw przeciw inwazji.

    - w jakiej formie wyzsi dowodcy LWP wyrazali ow sprzeciw ?

    - honorowy kodeks zolnierski z okresu miedzywojennego - co to za zwierz ?

    inwazja na Czechoslowacje w 1938 mu nie przeszkadza, uzycie wojska miedzywojennego

    do tlumienia protestow chlopskich, robotniczych, pacyfikacji mniejszosci tez nie.... itd. itd.......

    Czy to o ten kodeks honorowy chodzi ?


  7. Bruno Wątpliwy

    (inna sprawa, że Polska w wykonaniu NSZ zapewne daleka byłaby od ideału państwa demokratycznego).

    A po co ciemnemu ludowi demokracja ?

    Na mapie polskiego podziemia na skrajnej prawicy sytuowała się konspiracja wywodząca się z Obozu Narodowo-Radykalnego ABC (ONR-ABC). W okresie II wojny światowej Organizacja Polska ONR powołała do życia własną formację wojskową – Związek Jaszczurczy, który następnie wszedł do Narodowych Sił Zbrojnych. Działacze OP nie zgadzali się z koncepcją powołanej do życia na przełomie 1944 i 1945 r. organizacji zbrojnej – Narodowego Zrzeszenia Wojskowego. Po nieudanej próbie zamachu na dowództwo NSZ odcięli się od tej inicjatywy. Odrzucili zwierzchność SN, nie przekazali swoich żołnierzy do NZW i pozostali przy nazwie NSZ. W praktyce w tym okresie OP stała się integralną częścią NSZ, stąd też często używa się nazwy NSZ-OP.

    Ideologia OP ukształtowała się przed wybuchem II wojny światowej i podczas jej trwania nie uległa większym zmianom. Członkami organizacji mogli zostać Polacy, którzy potrafili udowodnić swoją czystość rasową do czwartego pokolenia wstecz. Ponieważ przywódcy ruchu narodowo-radykalnego definiowali polskość na wskroś etnicznie, mogła być ona dziedziczona jedynie przez krew, co wykluczało asymilację grup uznanych za etnicznie niepolskie. Szczególnie negatywnie oceniano Żydów – tak ze względów kulturalno-religijnych, jak i z powodu miejsca na rynku pracy, jakie zajmowali przed wojną[39]. Nadrzędnym celem OP było zbudowanie narodowego, katolickiego mocarstwa[40]. Proponowana przez narodowych radykałów wizja państwa bliska była modelowi faszystowskiemu. W praktyce państwo miało być częścią partii, żadna organizacja polityczna poza OP nie miałaby prawa istnieć[41].

    Szkoda ze zaden z pogrobowcow NSZ nie zechcial blizej skomentowac cytowanej juz wizji, o ktora walczyli chlopcy od Bohuna. Bo przeciez nie walczyli tylko "z kims" ale rowniez "o cos".

    Jesli to "cos" w przyblizeniu choc wyglada tak jak to Rafal Wnuk w ipeenowskiej (!) publikacji naszkicowal to

    przy najlepszych checiach trudno dostrzec specjalna roznice miedzy tym co narodowi zafundowali

    komunisci i chcieli zafundowac narodowi radykalowie z Narodowych Sil Zbrojnych.


  8. Tak wygladala narodowosc przekazanych Polsce osob.

    Reichsdeutsche 1342

    Volksdeutsche z Rumunii 132

    Volksdeutsche z Jugoslawii 123

    Volksdeutsche z Polski 79

    Volksdeutsche z Czechoslowacji 34

    Volksdeutsche z Wegier 24

    Volksdeutsche z Litwy 7

    Volksdeutsche z Estonii 1

    Volksdeutsche z Danii 1

    Volksdeutsche z Gdanska 1

    Austriacy 23

    Polacy 18

    Ukraincy 13

    Zydzi 10

    Litwini 5

    Holendrzy 2

    Romowie /Cyganie/ 1


  9. Towarzyszu ( "sporu historycznego") ak_2107 nie ma innych źródeł jak wikipedia ? Toż to kompromitacja...

    Mylisz sie jak zwykle:

    To jest fragment z tej publikacji IPN -u.:

    http://prus24.pl/opis,2,9788360464458,atla...glosciowego.htm

    Ciekawe czy moderator zareaguje na obrazliwe zachowanie pod moim adresem ? Ale i tak odpowiem : JESTEM POLAKIEM. quote]

    ......o pokolenie sie juz wiecej nie bede pytal. Bo znowu sie obrazisz.

    Przypuszczam zreszta, ze w tym miejscu nie klamiesz, jak ci sie to ciagle zdarza,


  10. To jest interesujace:

    Na mapie polskiego podziemia na skrajnej prawicy sytuowała się konspiracja wywodząca się z Obozu Narodowo-Radykalnego ABC (ONR-ABC). W okresie II wojny światowej Organizacja Polska ONR powołała do życia własną formację wojskową – Związek Jaszczurczy, który następnie wszedł do Narodowych Sił Zbrojnych. Działacze OP nie zgadzali się z koncepcją powołanej do życia na przełomie 1944 i 1945 r. organizacji zbrojnej – Narodowego Zrzeszenia Wojskowego. Po nieudanej próbie zamachu na dowództwo NSZ odcięli się od tej inicjatywy. Odrzucili zwierzchność SN, nie przekazali swoich żołnierzy do NZW i pozostali przy nazwie NSZ. W praktyce w tym okresie OP stała się integralną częścią NSZ, stąd też często używa się nazwy NSZ-OP.

    Ideologia OP ukształtowała się przed wybuchem II wojny światowej i podczas jej trwania nie uległa większym zmianom. Członkami organizacji mogli zostać Polacy, którzy potrafili udowodnić swoją czystość rasową do czwartego pokolenia wstecz. Ponieważ przywódcy ruchu narodowo-radykalnego definiowali polskość na wskroś etnicznie, mogła być ona dziedziczona jedynie przez krew, co wykluczało asymilację grup uznanych za etnicznie niepolskie. Szczególnie negatywnie oceniano Żydów – tak ze względów kulturalno-religijnych, jak i z powodu miejsca na rynku pracy, jakie zajmowali przed wojną[39]. Nadrzędnym celem OP było zbudowanie narodowego, katolickiego mocarstwa[40]. Proponowana przez narodowych radykałów wizja państwa bliska była modelowi faszystowskiemu. W praktyce państwo miało być częścią partii, żadna organizacja polityczna poza OP nie miałaby prawa istnieć[41]. Podczas okupacji OP i podporządkowane jej organizacje wojskowe uznawały za wrogów zarówno nazistów (Niemców), jak i komunistów. Postawa ta znajdowała odbicie w prasie i działaniach zbrojnych. PPR oraz GL-AL uznane zostały za ekspozytury NKWD. Komunistów traktowano jako zdrajców i agentów wrogiego państwa[42].

    [ciach]


  11. Podstawa do ekstradycji bylo "Oswiadczenie Moskiewskie" GB, USA i ZSRR z konca 1943 r o przekazywaniu osob, ktore popelnily zbrodnie podczas okupacji do krajow/panstw na terenie ktorych do nich doszlo.

    Z przekazanych do Polski 1817 osob przed polskimi sadami stanelo 1670 osob.

    55 osob zmarlo w wiezieniach czasie prowadzenia sledztwa, 7 osob ucieklo z wiezienia lub podczas transportu,

    19 osob przekazano Francji, 62 osoby zostaly zwolnione przed rozprawa - z reguly w wyniku braku

    dostatecznych dowodow winy. W stosunku do 4 osob brak danych.

    Jesli idzie o ekstradycje z poszczegolnych stref okupacyjnych to najwiecej - 72 % osob pochodzilo ze strefy

    amerykanskiej, 22 % ze strefy brytyjskiej i po ok 6 % ze strefy francuskiej i radzieckiej.

    Najbardziej kooperacyjni przy sciganiu podejrzanych o zbrodnie wojenne w Polsce byli Francuzi, najmniej Rosjanie. Wysoki udzial ekstradycji ze stref amerykanskiej i brytyjskiej wynikal z faktu. iz na tych terenach

    (szczegolnie Bawaria) schronilo sie najwiecej nazistow obciazonych podejrzeniami o zbrodnie wojenne.

    Polacy scigali osoby podejrzane o popelnienie zbrodni wojennych w granicach Polski z 1939 roku.

    Rowniez na terenach, ktore po 1945 roku znalazly sie w granicach ZSRR - z tym ze na ekstradycje

    do Polski musieli w tym wypadku wyrazic zgode Rosjanie ( o ile nie mieli sami pretensji do delikwenta to

    nie robili trudnosci).


  12. Oj towarzyszu (dyskusji ) ogłupiony jesteś czadem propagandy czerwonej do granic możliwości - co widać. Poza tym popracuj troche nad stylem - bez urazy. Unikanie odpowiedzi też metoda

    Czekam na odpowiedz na moje pytanie o interpretacje wydarzeń - myślę, ze powinieneś uzyć czerwonej czcionki Taka dobra rada.

    Interpretacja wydarzen ? Z Kresow ?

    Prosze bardzo.

    Po wkroczeniu AC na Kresy i przylaczeniu tych terenow do ZSRR miala miejsce daleko idaca

    kolaboracja ludnosci polskiej z tych obszarow z komunistycznymi wladzami. Polacy w duzym zakresie

    objeli stanowiska w administracji. Sczegolnie na Ukrainie.

    W szeregi komunistycznej partii Ukrainy i Bialorusi wstapil pokazny

    procent ludnosci polskiej, zwlaszcza ze srodowisk robotniczych. Chlopstwo powitalo z radoscia parcelacje

    wielkiej wlasnosci rolnej- chlopi - Polacy nie mieli najmniejszych oporow w przejeciu ziemi bedacej

    do tej pory wlasnoscia ziemian Polakow - i nie tylko.

    Tendencji tej nie powstrzymaly nawet deportacje ludnosci etnicznie polskiej - urzednikow, duchownych itd. Daleko posunieta byla wzajemna denuncjacja rodakow do NKWD.

    Z tego wzgledu nie dszlo do stworzenia struktur podziemnych na terenach przylaczonych do ZSRR.

    W czasie etnicznych czystek zapoczatkowanych przez Ukraincow, ludnosc polska szukala oparcia

    zarowno u Niemcow jak i u sowieckiej partyzantki, nie brzydzac sie specjalnie grozba zainfekowania

    czerwonym bakcylem. Nalezy w tym miejscu wspomiec o polskich batalionach policyjnych w niemieckiej sluzbie dzialajacych na tych terenach. Ktore popelnily wiele zbrodni na ludnosci ukraiskiej.

    Polacy nie brzydzili sie tez sluzba w NKWD - od 1944 w ramach tzw. "istrebitelnych batalionow",

    czy tez oferujac szpiclowskie uslugi dla tej instytucji.

    Do istrebitelnych batalionow wstepowaly niejednokrotnie cale lokalne struktury AK.


  13. To nie bardzo tutaj pasuje bo prasowy news dotyczacy zakonczenia sledztwa przeciw tym dwu panom

    dotyczy w zasadzie RP nr 3 - przy uwzglednieniu detali nawet bardziej projektu RP nr 4.

    Ale mniejsza o to. Chodzi raczej o "co. " czyli zbrodniarzy wojennych - osob podejrzanych o popelnienie

    zbrodni wojennych podlegajacych ekstradycji do Polski w latach 1945 - 1950, ze stref okupacyjnych

    w Niemczech.

    Bylo ich w sumie 1817. Przewaznie Niemcow, Volksdeutsche, ale nie tylko.


  14. Tak więc - wracając do zasadniczego wątku - walka z sowiecką agenturą GL/AL działającą na ziemiach polskich wedle tej argumentacji jest jak najbardziej wlaściwa. Oczywiście tylko z punktu widzenia polskiej racji stanu i interesów Polski. Jeśli przyjmiemy punkt widzenia okupantów i wrogów, wtedy walka z tymiż wrogami jest czymś dalece niewłaściwym, wręcz "bez sensu".

    Zalezy od tego jak te "polska racje stanu" i "interesy Polski" definiowac. Jest czescia naszej kultury politycznej

    zawlaszczanie pewnych pojec na zasadzie wylacznosci gloszenia "slowa Bozego" i tym samym definiowania

    co jest, a co nie jest "polska racja stanu", kto jest zdrajca a kto jest patriota itd.

    I naturalnie kazda z grup jest zdania, ze "jej racja" jest ta jedyna sluszna i prawidlowa.

    madhouse ze swoja czarno - biala wizja historii i pretensjami, tudziez zarzutami wzgledem majacych

    inne zdanie na temat "prawd objawionych" ktore glosi jest tego najlepszym przykladem.

    (choc nie najlepszym "misjonarzem" - braki merytoryczne - i to spore - powiedzialbym).

    Czyli z moskiewskiego punktu widzenia Polacy żyjący na Kresach stanowili również zagrożenie stad ich deportacje ??? - Co do liczby mozemy się spierać. Proszę o "interpretację" sowieckiej okupacji 1939 - 1941 i deportacji Polaków z Kresów a także mordów popełnianych na Polakach. W świetle tych wypowiedzi jestem bardzo ciekaw.

    Ty sie tak czesto o te czy inna interpretacje pytasz - z gory chyba wiedzac jak wygladac bedzie (i ze

    jest falszywa naturalnie ), iz to powoli zakrawa na masochizm..... :)


  15. Nie o to tu chodzi.

    Naliboki są "usprawiedliwione" a Wierzchowiny to "potworna" "zbrodnia NSZ" porównywalna ze zbrodniami sowieckimi.

    W obu wypadkach mialy miejsce mordy na ludnosci ludnosci cywilnej. Zasadniczo nie ma roznicy -

    pomijajac ilosc ofiar - patrioci z NSZ wymordowali ciut wiecej osob i mieli zdaje sie wiecej

    sukcesow w wyrzynaniu kobiet i dzieci. Nawet motywy byly zblizone - z jednej strony pacyfikacja

    miejscowosci kolaborujacej z Niemcami ("samoobrona" Nalibok) , na dodatek o innym skladzie etnicznym

    niz pacyfikujacy. Z drugiej strony pacyfikacja wsi o "ciagotkach" prokomunistycznych, zamieszkalej

    przez "elementy" malo narodowe.

    Do naruszenia elementarnych, uniwersalnych wartosci moralnych doszlo z pewnoscia w obu wypadkach

    i nie ma w tym wzgledzie zadnego "ale". Oba wydarzenia sa "porownywalne" i dadza sie "usprawiedliwic"

    czy "potepic" w tym samym stopniu.

    Deportacje akowców do łagrów też są usprawiedliwione (???) Przecież mogli grzecznie dać się rozbroić i wcielić do Armii Czerwonej bądz Armii Berlinga ???? absurd.

    Takim samym absurdem jest, czy bylaby wizja uzbrojonych Akowcow urzedujacych na zapleczu

    sowjeckiego frontu i instalujacych struktury niechtne lub wrecz wrogie wobec Sowietow.

    Realia byly takie a nie inne. Deportacja i rozbrojenie oddzialow AK byla konsekwencja zaistnienia

    okreslonego ukladu sil, nie byla jednak nieunikniona i zrzucanie calej winy na sowietow

    w najlepszym wypadku prowadzi do generalnej absolucji dla blednych, naiwnych i nierealistycznych

    dzialan elit, ktore dla urzeczywistnienia politycznych marzonek kupczyly losem polskich oficerow

    i zolnierzy.


  16. Uzupelnienie

    Akowcy nie musieli tak skończyć ? Zapewne, po aresztowaniu oficerów powinni wszyscy paść na kolana przed "wyzwolicielami" i prosić o przyjęcie do armii Berlinga ?

    Czesc tam sie znalazla, a niektorzy zrobili nawet kariery - Piotrowski - stan wojenny - cos Ci mowi ?.

    Cos mi sie pop.... general Piotrowski byl w AK na Wolyniu.

    Ze srodowiska wilenskiego AK w WP znalazl sie m.in. pplk.Krzeszowski "Ludwik" - aresztowany razem z

    plk. Krzyzanowskim "Wilkiem". "Wilkowi" proponowano (podobno ???) dctwo. dywizji u Berlinga.

    ( po powrocie z lagru probowano go przekonac do stanowiska wiceministra)

    Zeby bylo dowcipniej pplk Krzeszowski "Ludwik zostal mianowany w kwietniu 1944 szefem organizacji NIE

    na rejon pn - wschodni..........


  17. Widze ak234 że, każdą zbrodnie sowiecka,komunistyczną, będziesz sie starał realtywizować, wręcz bronić...wymordowanie całej wsi zestawiasz z pytaniem - "kto uzbroił ludnośc Nalibok" etc.etc..

    No wlasnie - kto ja uzbroil???

    Wytyczne dotyczące niszczenie polskiej partyzantki - "ze to działało w obie strony" etc etc

    Naturalnie, ze dzialalo to w obie strony. Sam zreszta o tym piszesz. I za powod do chwaly uwazasz.

    Natomiast, jeśli jakiś oddział podziemia pobił gdzieś jakiegoś konfidenta, albo członka PPR...drżysz w oburzeniu....toż to dowód na "bandytyzm" i nielegalnośc podziemia !

    Legalnosc, czy nielegalnosc jest rzecza wzgledna. Osobiscie zreszta widze rzecz w kategoriach walki o wladze,

    koryto, miejsce przy nim.

    Skłaniam się ku myśli, że "dyskusja" nie ma sensu. Jest bez sensu jak Wigilia u ateistów.

    Masz racje. Naturalnie ze ta dyskusja jest bez sensu, jesli liczyles na to, ze przy pomocy prymitywnych, hurra- patriotycznych argumentow, czesto gesto przeplatanych frazesami i zwyczajnymi klamstwami kogokolwiek,

    kto nie nosi konskich okularow do swojej czarno - bialej wizji przekonales.

    Ciesz sie ze zblizajacej sie wigilii. To przynajmniej bedzie mialo wiekszy sens niz robienie za

    karykature politurka IV RP.

    Akowcy nie musieli tak skończyć ? Zapewne, po aresztowaniu oficerów powinni wszyscy paść na kolana przed "wyzwolicielami" i prosić o przyjęcie do armii Berlinga ?

    Czesc tam sie znalazla, a niektorzy zrobili nawet kariery - Piotrowski - stan wojenny - cos Ci mowi ?.

    Strona agresywną w polsko - sowieckiej wojnie partyzanckiej byli sowieci. Zresztą na Wileńszczyźnie wówczas nie byli u siebie, tylko na obszarach Rzeczpospolitej okupowanych przez Niemców.

    O konferencji w Teheranie czytales ?. Jesli akowcow - zolnierzy mozna zrozumiec i ich motywy akceptowac,

    to stanowisko wierchuszki AK tu raczej trudno pojac. O Twoim biciu piany nie wspominajac.

    Tym tropem...nasz "wyzwolicie"l deportował w latach 1939 - 1941 ponad 1,5 mln Polaków z Kresów Wschodnich - jak to usprawiedliwisz ?

    To jest tak samo do usprawiedliwienia jak klamstwo, ktore w tym zdaniu popelniles. Roznica

    polega na tym, ze ruscy deportowac juz przestali a Ty i Tobie podobni wolacy klamia nadal.

    A wymordowanie polskich oficerów w Katyniu,Chakowie,Miednoje ? ( ok 22 tyś )

    Mialo miejsce. Jak najbardziej. Swinstwo moim skromnym zdaniem.

    Takie samo jak wymordowanie mieszkancow Wierzchowin przez Twoich idoli z NSZ.

    Czy inne "patriotyczne" czyny tego ugrupowania.

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.