-
Zawartość
355 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez chaemuaset
-
Król nie zarządzał postu. Post jest związany z chrześcijaństwem. A co do wybijania zębów, to rzekomo Bolesław Chrobry miał stosować ten zwyczaj w dużej mierze pogańskiej jeszcze Polsce.
-
A w jakim kalendarzu średniowiecznym nowy rok wypada niby na Wielkanoc?
-
Eeee, że jak? Świętowanie nadejścia nowego roku kalendarzowego zależało od obowiązującego lub będącego w użytku kalendarza.
-
Miało to być podczas wojny stuletniej w bitwie pod Crecy.
-
ALTHING- IX FESTIWAL WCZESNOŚREDNIOWIECZNY 4-5 lipca
chaemuaset odpowiedział thorfid → temat → Eksploracja i rekonstrukcja historyczna
Na pierwszym filmiku nawet jestem ze swoją drużyną (1,25 - 1,30) W tym roku też przyjedziemy, i mam nadzieję znów pograć z Gormem w "rzut czapą" ;PP Thingi były bardzo popularne w okresie wikińskim, i spotykamy się z kilkoma jego rodzajami. Od zwykłych thingów miejscowych, po duże wiece dla regionów po wiece królewskie. Althing znaczy tyle co "wiec ogólny" i był dokładnie tym co sugeruje nazwa - powszechnym wiecem dla całej Islandii. -
Kanibalizm? Nie no już nic innego mi nie przychodzi do głowy =/
-
Dżdżownice?
-
Żaby lub inne płazy? Żmije?
-
Może jadł coś co wśród Mongołów uchodziło za nieczyste lub nieprzyzwoite? Czyżby coś co pochodzi z ziemi? Może korzenie?
-
O dietę? Nie wiem, może żywił się koniną?
-
Czyżby chodziło o jakieś czyny niegodne chana? Błagał o litość albo i gorzej, chwilowo zabawił się w "greka"? ;P
-
Grody Czerwieńskie i ich przynależność
chaemuaset odpowiedział Tofik → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Owszem przecież ja nie mówię o niczym innym - piszę o sytuacji z X wieku, znając oczywiście, wcześniejszą (zapisaną nawet w źródłach) przynależność tych terenów. -
Początki państwa polskiego w źródłach
chaemuaset odpowiedział Estera → temat → Ziemie polskie od wędrówki ludów do panowania Mieszka I (IV w. - ok. 960 r.)
Fakt, historycy często dokonują takiej interpretacji, co moim zdaniem wynika z nieznajomości badań archeologicznych. "Kretolodzy" są już bardziej powściągliwi w wysuwaniu takiego wniosku.Co do źródeł to dorzuciłbym tu też całą masę źródeł archeologicznych. Mogło by się wydawać, że w sumie nic na nie są w stanie powiedzieć ale mogą być w niektórych momentach świetną konfrontacją dla źródeł historycznych. -
Początki państwa polskiego w źródłach
chaemuaset odpowiedział Estera → temat → Ziemie polskie od wędrówki ludów do panowania Mieszka I (IV w. - ok. 960 r.)
Capricornusie, to czy te źródła informują nas właśnie o Słowianach czy o innych ludach jest nadal kwestią dyskusyjną i należy to w tym miejscu zaznaczyć. Ciągłość kultur archeologicznych nie pozwala na jednoznaczne stwierdzenie czy Neurowie lub Wenedzi o Słowianie, tak samo jak nie pozwala na jednoznaczne temu zaprzeczenie. Można tu mówić jedynie możliwości identyfikacji ich ze Słowianami, lecz nic poza tym. Stwierdzenie czy są oni Słowianami, czy też nie nie jest możliwe.P.S. Przepraszam za offtopic. -
Grody Czerwieńskie i ich przynależność
chaemuaset odpowiedział Tofik → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Biżuteria ta jest najbardziej znaczącym z elementów. Inne to na przykład ceramika, podobna do Ruskiej (choć tu trudniej jest udowodnić jakiekolwiek podobieństwa, aczkolwiek jest to możliwe). Mimo to właśnie szklane bransolety są świadectwem Ruskich wpływów w tym regionie. Jak już pisałem były one tam produkowane na potrzeby najprawdopodobniej miejscowe - w innych częściach Rusi też działały warsztaty, nie brakowało tam też surowców, także eksport byłby nieopłacalny. Ten typ biżuterii jest tak charakterystyczny dla Rusi jak na przykład zapinki żółwiowe dla Skandynawów. Jak na razie fakt, że mieszkali tam Rusini jest niedopodważenia. Poza tym pojawia się coraz więcej dowodów na to, że ludność "Grodów" była Rusinami. Ciągle trzeba przeprowadzić wiele badań ale i tak już teraz łatwiej jest stwierdzić, że to Rusini zamieszkiwali te ziemie. Tak wyglądały te tereny bynajmniej już w X wieku. Co do Lędzian: dużo bardziej jest prawdopodobne, że jednak Włodzimierz zdobył "Grody" na Lachach, i być może dlatego parę lat później Mieszko osadził w Małopolsce swego syna - by lepiej kontrolować niebezpieczną sytuacje w tym regionie. -
Grody Czerwieńskie i ich przynależność
chaemuaset odpowiedział Tofik → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Przede wszystkim biżuteria, charakterystyczna dla Rusi i nie występująca nigdzie indziej. Poza tym istniały tam też warsztaty wytwórcze, najprawdopodobniej na potrzeby miejscowe. -
Grody Czerwieńskie i ich przynależność
chaemuaset odpowiedział Tofik → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Archeologia wskazuje na to, że ludność tych terenów była Rusinami, albo były tam bardzo silne (prawdopodobnie polityczne i kulturowe) wpływy ruskie. -
O pochodzeniu imion w średniowieczu
chaemuaset odpowiedział eginthen → temat → Gospodarka, handel i społeczeństwo
Naryo dużo łatwiej będzie jeśli podasz jakieś interesujące Cię przykłady, ale nawet bez tego myślę, że możemy wymyślić następujące typy: 1) imiona zapisane fonetycznie (Mstislav, Meclav, Boleslav); 2) imiona zapisane w zbliżonym brzmieniu fonetycznym acz stylizowane na brzmienie łacińskie (Krakus); 3) imiona, których znaczenie jest tłumaczone na łacinę (nie podam przykładów ale wydaje mi się, że gdzieś otarłem się o takowe przypadki). Najczęściej spotykamy się z zapisem fonetycznym, czasem zniekształconym ze względu na różnice językowe i z powodu tego, że scriptor spotkał się z danym imieniem za pomocą nieraz licznych pośredników. Często domyślenie się oryginalnego brzmienia imienia nie przysparza większego problemu, a już językoznawcom żadnego. Myślę, że fajnie było by poeksperymentować z kilkoma imionami. Edit: Znalazłem na http://www.answers.com/topic/charlemagneTa gwiazdka przed "karlaz" oznacza, że jest to słowo rekonstruowane i że nie ma źródeł w których się znajduje a to świadczy o wspólnym, germańskim pochodzeniu imienia Karl, co już w zupełności zaprzecza jakimkolwiek zapożyczeniom. -
O pochodzeniu imion w średniowieczu
chaemuaset odpowiedział eginthen → temat → Gospodarka, handel i społeczeństwo
Doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Ale co to ma do rzeczy? Słowo to funkcjonowało jako imię pochodzące od przymiotnika (przydomka), tak jak to opisałem. Jest to żaden dowód. Mapa przedstawia tylko jeden moment historii i dla interesującego zagadnienia powinna przedstawiać ich siedziby po ostatecznych migracjach. Jeszcze raz piszę - nie. A co do longobardzkiego to Ci z kolei zamieszkiwali północne Włochy.Wedle Twego wnioskowania słowiański jest też dialektem, gdyż kiedyś Słowianie zamieszkiwali tereny dzisiejszych Niemiec... Owszem, ale nie rozumiem, dlaczego oddajesz pole w jednej dyskusji, żeby podjąć inną. Przyznajesz mi rację tym samym w zagadnieniu "Olega". Eginten ale to nie są moje argumenty - są to na prawdę elementarne informacje z zakresu wczesnego średniowiecze. Nie chcesz się ze mną zgodzić ale nie potrafisz mi udowodnić, że nie mam racji a to już jest wystarczające, żeby dowieść, że jest jak piszę. Fakty są takie: Imię Karl: 1) jest integralną i żywą częścią ówczesnego języka Skandynawów; 2) znane jest z mitologii, która jak wiadomo sięga czasów WL; Temu, że w zapisanej wersji mitu zostało zapożyczone zaprzecza; 3) brak popularności Karola Młota, a popularność Karola Wielkiego dopiero od X wieku i to nie w jego imieniu ale przydomku; 3) oporność Skandynawów w zapożyczaniu imion i innych elementów kulturowych dla siebie obcych (prócz celtyckich kręgów kulturowych), co wynika z analizy źródeł (wszystkich od językowych poprzez archeologiczne do historycznych); 4) nie może być zapożyczone, skoro najprawdopodobniej jest częścią wspólnego, germańskiego dziedzictwa; 5) brak jakichkolwiek logicznych argumentów dopuszczających możliwość zapożyczenia (bo jak mogli zapożyczyć coś, co znali, czego używali w codziennym słownictwie i coś czego nie przyswajali???). Podsumowując: Jest totalnie niemożliwe, aby imię Karl zastało zapożyczone przez wszystkie narody germańskie od Franków - zbyt wiele sprzecznych dowodów, z wspólną genezą językową na czele. -
O pochodzeniu imion w średniowieczu
chaemuaset odpowiedział eginthen → temat → Gospodarka, handel i społeczeństwo
Dość odważne stwierdzenie. Tym bardziej, że musiał byś udowodnić, że wcześniej Skandynawowie nie używali tego imienia. A będzie to bardzo trudne, gdyż imię to jest u nich tym samym określeniem wolnego człowieka. Warsztat językoznawczy pozwala na stwierdzenie, że jest to imię o genezie już germańskiej (aczkolwiek nie ma tego potwierdzenia w źródłach). Musiał być udowodnić, że wśród Skandynawów nie istniało przed Karolingami pojęcie wolnego człowieka. Jeszcze raz powtarzam, że to imię jest u Skandynawów integralną częścią ich języka i istnieje na prawdę o wiele dłużej niż starasz się udowodnić. Poza tym udowodnij jak niby miałoby się wśród nich upowszechnić? Karol Młot nie był popularny a może nawet go nie znali, więc jego odrzucamy. Owszem, Karol Wielki zdobył sobie u nich popularność ale zjawisko to zaczyna się dopiero od X wieku. I o dziwo nie nagłą popularnością imienia "Karl", które funkcjonowało wcześniej, ale imienia "Magnus" pochodzącego od przydomka słynnego Karolinga. Wedle znanych nam faktów Twoja opinia nie trzyma się znów kupy. Żeby to przebić musisz zbyt wiele rzeczy udowodnić, i zmienić zbyt wiele wiadomości iście podręcznikowych. Ale wszystko przed Tobą, powodzenia, tylko zrób to jak należy. Nie, to, że to imię jest tam wpisane wcale o tym nie świadczy ale genetyka języka Skandynawów świadczy o tym jak najbardziej. Tak, najbardziej znanym dziś ale nie wikingom. Zaznaczałem już kiedy dopiero Karol Wielki zdobywa wśród nich popularność. Przecież mamy źródła mówiące o tym, że na przykład Niemcy nie mogli porozumieć się ze Skandynawami! I co z tego, że rozwinęły się z jednej kolebki? Języki germańskie i słowiański też mają wspólną genezę i co? Stawiasz domysły, nie znając źródeł po raz kolejny. Żebym nie był gołosłowny to dam Ci na przykład i na początek Annales Bertiniani. Języki germańskie pooddzielały się od siebie około początków naszego tysiąclecia, może dwa wieki później. Od tego czasu też dokonały się zmiany i zaszły procesy językowe, i różniły się już wtedy. Zapewniam Cię, że znając ON nie zrozumiesz nic ze źródła zapisanego w OE czy którymś z dialektów germańskich. Oczywiście, że się rozprzestrzeniało szybko w średniowieczu ale tylko w kregach kultury łacińskiej, a Skandynawia wchodzi do tego kręgu późno (w pełni w XIV wieku), gdyż nawet chrześcijaństwo jest tam zaszczepiane przez kręgi iro-szkockie. W X wieku Skandynawia nie znajdowała się w kręgach kultury zachodniej, ale dopiero zaczynała sobie ją przyswajać. I wtedy poznano Karola Wielkiego i zdobył sobie on popularność, ale z czym to się wiąże pisałem powyżej.EDIT: Aha, i co to w ogóle do "sprawy imienia Oleg"? -
O pochodzeniu imion w średniowieczu
chaemuaset odpowiedział eginthen → temat → Gospodarka, handel i społeczeństwo
Jeśli tak to proszę. Udowodnij mi, rzeszom naukowców i całemu światu, że jest inaczej. Czekam. Eginthen, czy Ty na prawdę nie rozumiesz? Mit może być tak samo dobrym źródłem jak każde inne. Nie opowiada on o rzeczywistych wydarzeniach ale jest pewną integralną częścią kultury i czasu w którym powstaje. |Rzeczywiście, Ty na prawdę nie rozumiesz. Przecież w żadnym miejscu nie mówiłem, że mit do rzeczywistość. Nie mówiłem tego, więc zupełnie nie rozumiem czemu mi to zarzucasz. Mit jest odbiciem rzeczywistości w której powstaje. Jeśli w tym micie zostało użyte takie imię, to znaczy, że wtedy było w użyciu. Eginthen, nie ośmieszaj się już. Przecież w żadnym momencie naszej dyskusji nie było mowy o tym, że w micie może być zawarta prawda historyczna. W ogóle pod co Ty to podczepiasz. Gdybym uważał, że Karl z Eddy żył na prawdę, to owszem, mógłbyś mi tu snuć te wywody. Ale w tym miejscu są one bez sensu. Przecież ja Ci tylko wskazuję, że to imię istniało wcześniej niż Ci się wydawało. Co rozumiesz poprzez "wczenogermańskie". Daj przykład ze źródeł.Poza tym powyższy wywód w żadnym stopniu nie daje Ci takiego prawa. Proszę zacytuj źródło i masz rację. Nie masz źródła i w tym momencie całe Twoje wywody idą na marne. Heh ale to jest niemożliwe. Karol Młot nie był popularny, więc nie jest prawdopodobne aby od niego przejęli to imię. Poza tym jak już Ci przedstawiłem sprawę: JEST DOWIEDZIONE, że to imię jest starsze niż Karol Młot. To, że ma ten sam sens ideologiczny raczej świadczy o czym zgoła odwrotnym. Gdybym rozumował jak Ty to prędzej wysnuł bym na podstawie Twoich argumentów, że to Karol Młot przejął to imię od Skandynawów, gdyż znali je wcześniej a ich kontakty z Europą sięgają czasów wędrówek ludów. A ja co roku jeżdżę na festiwale po całej Europie i zapewniam Cię, że wielokrotnie widziałem jak Duńczyk nie mógł się dogadać ze Szwedem, czy Norwegiem, a o komunikacji z Holendrami czy Niemcami nie było mowy. Widać, że stwierdzasz to na podstawie własnych doświadczeń. Jednak widać przez to, że na prawdę jesteś zielony jeśli chodzi o językoznawstwo. Otóż mylisz się. Jeszcze w IX-X wieku wszyscy Skandynawowie (w tym Duńczycy) mówili w jednym języku, może z niezwykle delikatnymi naleciałościami dla poszczególnych regionów. Ale już wtedy ich język (ON) znacznie się różnił od innych języków germańskich. Jak wytłumaczysz, że już wtedy jj. fryzyjski, OE, czy dialekty niemieckie były niezrozumiałe dla Duńczyka ale za to ten sam Duńczyk bez problemu komunikował się ze Szwedami czy Norwegami?Eginthen, ciągle idziesz okrężną drogą. Ja chcę konkretnych dowodów a Ty coraz bardziej brniesz w te brednie. -
O pochodzeniu imion w średniowieczu
chaemuaset odpowiedział eginthen → temat → Gospodarka, handel i społeczeństwo
Och ależ skąd. Antynormaniści sprzed kilkudziesięciu lat dowodzili, że jest tak jak mówisz i odmawiali temu źródłu rzetelności w odniesieniu do początków Rusi i tym samym w pełni z niego korzystali kiedy im pasowało. Dziś się już tak nie mówi. "Powieść" jest trudnym źródłem ale w pełni logicznym, rzetelnym i zrozumiałym jeśli potrafi się je czytać. Polecam Paszkiewicza - jego tezy momentami są bardzo dyskusyjne ale daje bardzo ładny wykład na temat tego źródła. Lepiej mi zacytuj gdzie tak napisałem bo póki co t nadal jesteś gołosłowny. A co ma Heimdallskra do Olega właściwie? Kurde, tak już naciągasz fakty... Pokaż mi, gdzie tak napisałem, bo mi się wydaje, że to znów się bierze z Twojej wyobraźni. Wcale nie. Rigsthula została zapisana w X wieku ale jest pewne, że powstała wcześniej, gdyż są znane przedstawienia na przedmiotach różnych scen z tego mitu. Nie wyszedł mi klops - jeszcze raz powtarzam, że wiem o czym piszę. Póki co to Ty cały czas okazujesz niewiedzę. Jak to o niczym. Świadczy o Twojej niewiedzy. W końcu to Ty stwierdziłeś, że w mitologii imię Karl się nie pojawia, więc Ci pokazałem, że jest dokładnie inaczej. Eginthen na prawdę już przeginasz. Owszem ich języki pochodzą od germańskiego ale się od siebie znacznie różnią. Dlatego nie mówi się o dialektach starogermańskiego ale o frankońskim czy ON. Dalej. Różnice sięgają znacznie dalej niż uważasz. Takie różnice były już w XII wieku pomiędzy językami skandynawskimi ale już parę wieków wcześniej poszczególne języki germańskie się znacznie od siebie różniły. Językoznawcy nie zostawiają wątpliwości... Ha ha ha. Przecież Edda powstała w X wieku ale Latopis zaczął być spisywany mniej więcej w połowie XI. Brednie piszesz. Bawi mnie to coraz bardziej. HAH!!! Eginthen powoli już przeginasz! Przecież mity Skandynawskie powstały znacznie wcześniej niż piszesz i jest to od dawien dawna UDOWODNIONE! Albo więc Ty przeinaczasz celowo fakty albo ich po prostu nie znasz. Pochodzą z X ale jest pewne poprzez analogie że powstały znacznie wcześniej. I nigdy nie słyszałem by ktoś nazywał mitologię skandynawską bajeczkami.Cytat: Jak widzisz wiem kiedy powstaly laktopisy .Kiedy powstały? Najstarszy zwód powstał prawdopodobnie z połowie XI wieku. Nie próbuj pisać, że powstały w XV - z tego czasu zachowały się najstarsze odpisy, ale pewne jest (i tak piszą w każdym wstępie, do każdego wydania - wystarczy zajrzeć), że pierwsze zwody są o parę wieków starsze. Cytat: hi,hi,hi i tyle Nom racja. Póki co się rasowo ośmieszasz ;P Eginthen. Jeszcze raz do Ciebie apeluję. Teraz już zaczynasz przeginać pałę. Mity skandynawskie, których wartości dziś nikt znaczący nie odrzuca Ty nazywasz bajkami, bo Ci nie pasują. "Powieść" odrzucasz bo Ci nie pasuje. Źródła archeologiczne też uznasz za nieprawdziwe? A co z innymi źródłami? Wszystkie wywalisz? W taki razie ja czekam na to jakie jest Twoje zdanie na pochodzenie imienia Olega. Tak jak powiedział Ak_2107 - bez kombinacji. Ja przedstawiłem parę postów wyżej jak się sprawy mają. Teraz czekam na Ciebie - pokaż, że choć raz potrafisz napisać coś co nie bierze się z Twojej wyobraźni. Co do tego, że imię Karl pochodzi u Skandynawów od Karola Wielkiego to na prawdę sobie odpuść, bo tego nie będziesz w stanie udowodnić. -
O pochodzeniu imion w średniowieczu
chaemuaset odpowiedział eginthen → temat → Gospodarka, handel i społeczeństwo
Hah! W samym latopisie Nestora pojawia się kilka razy a w źródłach skandynawskich (poza mitologicznymi, gdzie występuje licznie) jest jeszcze popularniejsze! Przecież napisałem, że było to dość popularne imię. Moje wywody nie są hipotezami ale opierają się na niemalże podręcznikowej wiedzy, jeśli chodzi o Skandynawię. -> Kręcisz. Tak? A co powiesz na to, że to imię istnieje w mitologii skandynawskiej, mającej swój początek minimum w czasie wędrówek ludów. Poza tym Karol Młot nie był "Karlem starogermańskim", jak go określiłeś ale frankońskim. -> Kręcisz. A co ma do tego Karol Młot? Sam pisałeś, ze imię to mogli zapożyczyć ok Karola Wielkiego, a o Karolu Młocie pewnie nawet nie słyszeli. Poza tym jak już pisałem mitologia skandynawska sięga dalej nawet niż lata życia dziadka Karola Wielkiego. -> Kręcisz. Heh, zero znajomości mitologii skandynawskiej... Występuje w micie o stworzeniu klas społecznych Skandynawów. Znasz może takie dzieło jak Rígsþula? Z Twoich wypowiedzi wynika, że nie. Imię to występuję jako imię jednego z ludzkich synów Heimdalla (Riga) i to w jednym z najstarszych mitów. Wiem co pisze i w przeciwieństwie do Ciebie upewniam się, czy nie są to brednie. -> Kręcisz do kwadratu. Nie no niedługo mnie poniesie. Przyznam, że powoli tracę cierpliwość. Nie jest to zapożyczenie. Najprawdopodobniej wywodzi się z wspólnej, germańskiej tradycji ale są to jedynie nie poparte dowodami przypuszczenia. -> Kręcisz. Nie w tym sens. Czepiasz się czegoś czego nie możesz udowodnić i co odbiega od głównej dyskusji (o Olegu), gdzie też nie możesz niczego dowieść. Nie zaprzeczam temu, że jest znane. Ale co to ma do rzeczy? Dziś imię Jan znane jest w niemalże każdej kulturze i języku Europejskim. Przykład jest podobny. Obydwa imiona wywodzą się z tradycji - jedno z germańskiej a drugie z chrześcijańskiej...Podsumowując: Eginthen, nie wiem do czego zmierzasz ale jak dalej będziesz prowadził dyskusję w ten sposób to ja na prawdę się poddam - mam już dosyć sypania podręcznikowymi argumentami. Nie wątpię tu w Twoją wiedzę ale uderzam do Twoich chęci utrzymania dyskusji na poziomie. Wiem, że zdajesz sobie sprawę, że nie masz racji ze swoimi argumentami ale nie licz na to, że ja się na to nabiorę. Jak widać nie mogę już nawet podsumować dyskusji z braku sensownych argumentów z Twojej strony, ale muszę pisać prośby o sensowniejsze wypowiedzi z Twojej strony. -
O pochodzeniu imion w średniowieczu
chaemuaset odpowiedział eginthen → temat → Gospodarka, handel i społeczeństwo
Biip. W starogermańskim z tym imieniem się nie spotykamy. Nie pisz bajek. Udowadniaj co piszesz. Faktem jest, że rzeczywiście jest to imię pochodzenia starogermańskiego, ale nie wiemy kiedy ono się ukształtowało, i czy istniało już w starogermańskim. Fonetyczne w wersji frankońskiej jest inne (choć istnieje możliwość wspólnej genezy) zaś w starogórnoniemieskim nie występuje. Co?! Od imienia Karola Wielkiego wywodzi się słowo "król" ale tylko w niektórych językach słowiańskich. Co rozumiesz przez to, że imię Karol dotyczyło głów koronowanych? Owszem, Skandynawowie znali Karola Wielkiego ale imienia Karl używali już przez jego narodzeniem... Owszem. Jest to możliwe. Ale faktem pozostaje to, że imię to nie może się wywodzić w takim razie od Karola Wielkiego. Sam sobie zaprzeczasz.Nie może pochodzić od Karola Wielkiego, ponieważ: 1) ma starszą, wspólną dla języków germańskich genezę; 2) było używane jeszcze przed narodzeniem Karola Wielkiego; 3) ma pochodzenie mitologiczne. Mogę powiedzieć to samo. Sam sobie zaprzeczasz, mój drogi. Ale widocznie nie wiele z tego rozumiesz lub nie wiele z tego wynosisz. Jak można najpierw twierdzić: a chwilę później: Toż to przecież jawna kpina. Jak widać na powyższym przykładzie wciąż udowadniasz, że nie trzymają się kupy w ogóle. Nie czepiaj się więc czegoś, co i tak nie pomaga w dyskusji, tym bardziej, że wprowadza to niepotrzebny chaos i nic nie udowadnia.