chaemuaset

Ale mi cały czas nie o to chodzi! Co z paliwem? Co ze stalą? itp itd

Jakże często niedoceniane. Przecież to też średniowiecze i często o wiele ciekawsze niż zachód.

Nie znam się na tym ale jeżeli antropolog stwierdza, że amputowano to znaczy że amputowano. Skandynawia i Ruś. Wiadomości czerpię z rozmów z archeologami (wolę uniknąć użycia nazwisk), oraz z przeróżnych raportów z prac archeologicznych z terenów Polski i historycznej Rusi.

He he he dłuższy czas obserwuję tą dyskusję i dopiero Capricornus dał na postawione pytanie prawidłową odpowiedź.

Władcy ależ jak najbardziej byli za rozwojem technologii, szczególnie gdy mogli je wykorzystywać w walce. Problem jak już wspominałem polega na tym, że mimo bani Herona poziom technologiczny i gospodarczy był zbyt niski aby podtrzymać rozwój tego wynalazku... Za wcześnie.

Wiem. Ale uważam, że należy od zawsze zaznaczać :razz: :wink: W przypadku swiątyń słowiańskich to ważne.

Poza znaleziskami występującymi w całej Europie spotyka się znaleziska (jak np. wspomniane przeze mnie łyżeczki do czyszczenia uszu), których nie spotyka się nigdzie indziej, jednakże nie ma problemów identyfikacyjnych ze względu na wspominanie o nich w sagach.

Gdyby wykorzystywali niewolników to nie wygrywali by bitew morskich. Wioślarze byli zazwyczaj bardzo dobrze opłacani i konieczna była znajomość tego fachu - wszakże do dzięki ich kwalifikacjom statki wygrywały bitwy - to oni byli odpowiedzialni za jego szybkość i manewrowość na polu bitwy.

Mimo wszystko to mieszkaniec ówczesnej Skandynawii najbardziej dbał o higienę. Poza sauną i kąpielami znane są najliczniejsze znaleziska narzędzi do higieny intymnej (w tym spotykane tylko tam łyżeczki do czyszczenia uszu). Takim pewny. :twisted:

Wiedza podręcznikowa - jest znane całe mnóstwo szkieletów ze śladami udanych zabiegów tego typu... Co do samej higieny to inna sprawa - najbardziej higieniczni byli we wczesnym z pewnością skandyunawowie (z pośród europejczyków) - sauny, kąpiele przynajmniej co sobotę itp...

A znasz jakieś ślady archeologiczne??? Celtycka... Nie są to budowle oryginalne ale wyraźne już wpływy chrześcijańs kie.Tu się zgodzę. Jest wielce prawdopodobne, że takowe istniały, tym bardziej, że na to wskazują źródła pisane.

To radzę zajrzeć do paru sprawozdań z prac archeologicznych, gdyż widocznie paru antropologów jest innego zdania :razz:

Jaka najbardziej! Przecież z tego były znane okręty ateńskie - z wykfalifikowanych wioślarzy....

W praktyce wyglądało to trochę inaczej. Miejsca kultowe Słowian to zazwyczaj pal z wizerunkiem bóstwa otoczony rowem w kształcie pierścienia, w którym paliły się stosy ofiarne. Znanych jest ich wiele z terenów całej słowiańszczyzny (najlepiej poznany w Kijowie)...

Ale w tym problem że 50 nikt nie wyda. Jeśli już to może z 500 ale zabrakło by nabywców...

Nie piszę się podręczników, których nikt nie kupi...

Jak pisałem wcześniej...

Starożytni nie załatwiali tego wiosłami sterowymi. Używano ich jedynie podczas pływania pod żaglem. Nie było to zbyt precyzyjne sterowanie ale pod żagiel wystarczało. Podczas pływania na wiosłach (co było konieczne w porcie, przy brzegu i podczas walki) zawsze manewrowano za pomocą wioseł napędowych, czyli bez wioślarzy statek stawał się nieprzydatny do walki i miał olbrzymi problemy z dobiciem do portowego brzegu...

Tak ale historia alternatywna powinna zajmować się alternatywnym, tj. innym możliwym przebiegiem dziejów a w tym przypadku nie jest to możliwe. Hhe he he a co z metalowym kapturem... Wcale nie - przy tak małym palenisku silnik był by zbyt mało wydajny. Za to trzeba by było przewozić paliwo co by zwiększyło ciężar.A teraz jeszcze manewrowość... Statki z wioślarzami były o wiele bardziej manewrowe - to w końcu wiosłami się sterowało? Co zrobimy z tym... :?:

No zgadza się! Znam to prawię na pamięć ale mniejsza o większość. Bogiem w ścisłym tego słowa znaczeniu był tylko do czasu 4 dynastii. Później obserwujemy coraz większy spadek boskiego autorytetu władcy. Mimo to zawsze jest on bogiem. Kwestia tytulatury to tylko coraz to nowsze wymysły teologów, którzy starają się utrzymać dla władcy resztki boskości...

No nie do końca - nie był to monoteizm - nie został zakazany kult wszystkich innych bóstw.

Przepraszam. Chodziło mi o ten fragment: Mam kłopoty z cytowaniem. Występują jakieś błędy...Wystarczy zajrzeć do tytulatury Amenhotepa IV aby zauważyć, że on też był dla Egipcjan bogiem. Jak każdy faraon...

Tyle że nie ma czegoś takiego jak dyskografia (chyba, że chodzi o zbiór albumów płytowych). Może chodziło o dysgrafię? I o to kto był dysgrafem a nie dyskografem?

Sorki. Źle to ująłem a chodziło mi właśnie o to o co później zapytał riv. Tj. gdzie to jest napisane w Powieści? Albo w jakichś dokumentach...? :shock: Zdecydowanie odradzam Rybakowa. Jeden z najbardziej nieobiektywnych (bo przesiąkniętych jeszcze ideologią marksistowską) i przesiąkniętych aż do bólu ideologią antynormańską historyków rosyjskich...

Za drogie - nie wpływało by znacznie na szybkość ani manewrowość okrętu - nieopłacalne. A źródła? Żadne źródła tego nie potwierdzają a archeologia eksperymentalna bez podstaw naukowych jest po prostu zabawą. Przyjrzyj się ikonografii - ona na ten temat ma najwięcej do powiedzenia - w żadnym przypadku nie ma niczego co by świadczyło o podgrzewaniu.