piotr25

Największym błędem jaki popełniono to brak rozliczenia czasów PRL, skutki tego mamy do dziś (wojna na teczki). Chociaż nie jestem do końca pewien czy ugoda okrągłego stołu dopuszczała takie rozwiązanie (w końcu komuniści władzy za darmo nie oddali, nie ma głupich). Jednak jest to największy błąd, z którego urodziły się późniejsze problemy z dojściem do normalności w naszym pięknym kraju.

A może problem leży gdzie indziej.. Może Radio Maryja nie jest problemem tylko media będące po przeciwnej stronie. Prezentujące skrajny liberalizm, antyklerykalizm. Im się niczego nie zarzuca a im bardziej rzucają błotem wokoło tym lepiej. Przecież w Radiu Maryja żaden duchowny nie osądza zdarzeń politycznych, ich rola ogranicza się do bycia dziennikarzami którzy zapraszają polityków (i to różnych ugrupowań które się na to zgodzą i które nie opowiadały kłamstw na temat Radia Maryja. Byli reprezentanci LPR,PO,Samoobrony, Pisu, PSL-u itd.). Wie to ten kto choć raz słuchał jakieś audycji RM z udziałem polityków (bo większość to jednak wbrew pozorom modlitwa i katecheza). Więc medium to nie różni się niczym od choćby TVN-u czy Polsatu. Na antenie wypowiadają się konkretni ludzie i to co oni powiedzą to jest ich odpowiedzialność a nie radia, tak samo jest w przypadku dzwoniących ludzi. Poza tym przy episkopacie istnieje Rada Biskupów zajmująca się Radiem Maryja więc Radio podlega episkopatowi (więc zarzuty o konflikt z episkopatem są bzdurne), co innego z telewizją Trwam która jest tworem świeckim. Osobiście również nie zgadzam się z niektórymi poglądami gości RM ale śmieszy mnie to poczucie jakiegoś zagrożenia jakie RM wywołuje. A ja śmiem powiedzieć że Radio Maryja nie jest największym zagrożeniem dla ludzkości

Ale takie dzieci miał, że żadne nie nadawało się do sukcesji (nieprawe i nielegalne). Szkoda, że nie nastawił się bardziej na to "legalne" potomstwo.

Po przeczytaniu postów zwolenników Unii muszę stwierdzić, że to ja Wam współczuje takiego ślepego poparcia wszystkiego co pochodzi z Unii i od Unii (oczywiście niczego takiego nie ma bo składki członkowskie płacimy my i inne ukryte opłaty za wszystko co tylko możliwe). A współczucia z Waszej strony za moje poglądy nie oczekuję. Solidaryzuje się z Hauerem. A jak czytaliście traktat lizboński i nie widzicie tam żadnych zagrożeń czy możliwości naginania przepisów (przez ich ilość i brzmienie, mówiąc wprost biurokrację) to pozostawię to bez komentarza.. UE nas zbawi, pozdrawiam wszystkich entuzjastów nowego porządku w Europie.

Jak dla mnie to ten traktat powinien zostać jak najszybciej odrzucony bo prędzej czy później dojdzie do ogólnoeuropejskiej katastrofy. A ratyfikacja oczywiście powinna nastąpić drogą referendum, ale władze jaką mamy... każdy widzi...

Co do Polaków antysemitów i ksenofobów to zgadzam się z wypowiedzianym tu poglądem, że jest ich tyle ile w innych narodach (a może nawet mniej, tylko często dajemy sobie wmówić jacy to my jesteśmy źli). Stereotypy biorą się z niewiedzy, ale też są kreowane w jakiś sposób. Czy to przez media czy przez powtarzane z pokolenia na pokolenie przesądy. Natomiast co do żydokomuny to taki stereotyp znowu nie jest. Jak się popatrzy na aparat PRL-u to znajdzie się tam sporo reprezentantów tego narodu, z resztą u samego źródła tej ideologii też.

Stawiasz tezę... Jasne. Nie mam słów do takiego gadania. Po pierwsze nie jestem entuzjastą pisu, po drugie nie jestem zwolennikiem Kaczyńskiego. Ale w tej wypowiedzi nie widzę niczego co by mnie obrażało.. Nie poczuwam się do grupy takich internautów. A chyba nikt nie zaprzeczy, że tacy istnieją... Swoją drogą to pytam się gdzie jest administrator, bo poczułem się osobiście dotknięty Twoją wypowiedzią.

Moim zdaniem głosowanie przez internet przyniosło by więcej złego jak dobrego. Bo dlaczego miałoby się tak głosować? Czy nie dlatego, żeby ułatwić oddanie głosu tym którym nie chce się ruszyć tyłka raz na 4 lata czy 2 (zależnie w jakim czasie wypadną wybory) aby oddać głos od którego będzie zależała przyszłość jego ojczyzny. A swoją drogą to nie wiem dlaczego takie oburzenie wywołała ta wypowiedź... Chyba, że ktoś się identyfikuje z tą postawą (niestety dość powszechną)

Zgadzam się co do tego wojska. Ale to wszystko było mało. Albo przejściowo jak lisowczycy

Dlatego napisałem z małymi poderwaniami.

Co do sądów 24 godzinnych to nie masz racji. A choćby nawet pijani kierowcy. To nie jest to problem według Ciebie? //Adm. To jest nie na temat. Upominam.

Napisałem, że czeka nas pewnie raj. Chodzi mi o wypowiedzi Nortona. Widać w nich ten raj. A Tuska na razie nie zacząłem oceniać... Przyjdzie na to czas. //Adm. To jest nie na temat upominam po raz 2.

Fajny masz sposób na swoją ignorancję. Zadawanie pytań. A co za różnica czy ma szlachectwo 1 000 000 ludzi czy 1 040 000. W Rzeczypospolitej żyło wtedy jakieś 10 milionów ludzi a szlachectwo miało 10% Z prawdziwego zdarzenia to my wojska do dzisiaj nie mamy. No chyba, że kadry wyszkolone przez Piłsudskiego w 20 leciu. Tym się to przejawiało, że żyliśmy w nieświadomości swojego własnego upadku. Nasza gospodarka była przestarzała, wojsko nie było już takie skuteczne (parę wyjątków jeszcze było ale to tylko dzięki genialnym dowódcom a nie nowoczesnemu wojsku) Zdrajcą można nazwać każdego magnata, który dbał wyłącznie o swoje interesy a nie o państwo. Tak Polska jest wolna, ale jakim kosztem.. Ile krwi musiało popłynąć. Poza tym przez Jałte (gdzie cały zachód nas sprzedał) nie mamy nawet Lwowa, nie mówiąc już o dalszych terenach.

Lepiej to może nie było, ale podstawy do takiego rozwoju dała nam monarchia Piastowska, Jagiellonowie po części korzystali z owoców wypracowanych dużo wcześniej. Choć trzeba powiedzieć, że dobrze wykorzystali ten otrzymany spadek. A panowanie Zygmunta I to punkt kulminacyjny rozwoju Korony. Odtąd rozpoczyna się ruch po równi pochyłej na dół, powoli z małymi poderwaniami, ale systematycznie na dół.

A Senyszyn z jakiej racji ma być Polką roku? Za prześmiewcze traktowanie słów papieża na paradzie homoseksualistów? Czy może za swoje inne "świetne" wystąpienia i ładny głos? W tym gronie najbardziej odpowiednia byłaby już Otylia Jędrzejczak. Niestety nie zdążyłem zagłosować.