Skocz do zawartości

mariuszdragula

Użytkownicy
  • Zawartość

    307
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez mariuszdragula

  1. miedzia.ch.pwr.wroc.pl/wolontarze/ksiazki/marchocki_historia/marchocki_historia.pdf www.ossolineum.pl/images/2004_12_30_12_05_dymitr.pdf www.signum-polonicum.com.pl www.kawaleria-polska.pl www.jarema.art.pl www.jest.art.pl husaria1.webpark.plHistoria moskiewskiej wojny
  2. Przyczyny upadku Rzeczpospolitej

    No właśnie nie umiesz dyskutować tylko zbijać słuszne racje,wyimaginowanymi na Swoje potrzeby faktami,a już na pewno nie piszesz na temat bo na tej stronie ja zgodnie z jej tytułem wyraziłem tylko przyczyny upadku...według mojego mniemania i nikomu nic do tego.Pozdrowienia dla Don Kichota
  3. 3 ebooki; 1 http://www.rosja.osman.livenet.pl/zrodla/zolkiewski.pdf 2http://miedzia.ch.pwr.wroc.pl/wolontarze/ksiazki/marchocki_historia/marchocki_historia.pdf 3http://www.ossolineum.pl/images/2004_12_30_12_05_dymitr.pdf ad.1"Początek i progres wojny moskiewskiej" 45 stron ad.2"Historia moskiewskiej wojny..."87 stron.Zmagania II Dymitra,widziane oczami jego żołnierza ad.3"Krwawa jutrznia"17stron.Opis wesela I Dymitra
  4. Przyczyny upadku Rzeczpospolitej

    Właśnie zauważyłem,że ZIIIW nie łapie się w pierwszej trójce Twoich kandydatów na najlepszego króla elekcyjnego.Toteż musisz mieć świadomość, że Twoje argumenty są mydlaną bańką,a "adwokaczenie"Zygmuntowi jest tylko Twoją ambicjonalną walką z jego przeciwnikami.
  5. Petyhorcy

    Z tego co wyczytałem, to ich rola w bitwach najczęściej polegała na oskrzydlaniu frontu przełamanego przez husarię,więc być może tuż przed bitwą ,czasami towarzysze udostępniali im nadmiar swoich atrybutów,tak dla pewności,żeby pogoń była za bardziej zdziesiątkowanym wrogiem.
  6. Zygmunt III Waza-reformator czy fanatyk?

    No właśnie o to chodzi,on miał we wszystkim cel, tylko swój cel.A gdzie tu naród,sprawiedliwość,szacunek,umiar,pokora.Nie oskarżam o głupotę,odwaga i zawziętość tego jeźdźca była wielka, być może tak długo kłuł koncerzem,że sam pozostał na polu.Jedno jest pewne, kolejny rajtar(ja) czmycha przed amokiem owego Bohatera.PZDRWM
  7. Zygmunt III Waza-reformator czy fanatyk?

    Waszmość ze Swym uporem przypomina mi trochę jeźdźca,który w bitwie zagalopował tak,że po podniesieniu przyłbicy zobaczył w okół siebie tylko wrogą rajtarię,która stojąc w nietkniętym szyku,patrzy zdziwiona po sobie,kto pierwszy wystrzeli.J nikt nie strzela,zbyt łatwy cel i kulki szkoda,bo trzeba w pośpiechu ładować kolejną. Chodkiewiczowi zawdzięczał bardzo wiele,a mimo to ciągle go okłamywał (musiałbym w tym miejscu zbyt wiele pisać).Nie przyznanie Stanisławowi(choć cała Polska tego się domagała)"największej buławy"(po tak wiernym oddaniu przez wiele lat)po wiktorii z 1610,to tak jakby Ebi w ostatniej kolejce ligi hisz.walnął hattricka po solowych akcjach ,a Leo nie wziął by go na Euro (taka wrzuta, na czasie).Pozdrowienia dla Zbłądzonych.
  8. Przyczyny upadku Rzeczpospolitej

    Początek upadku IRP osobiście upatruje w momencie opowiedzenia się Żółkiewskiego, po złej stronie w rokoszu zebrzydowskim.Wydaje się ,że w odwrotnej sytuacji STAN. jako ideowy następca Zamoyskiego(który sam sobie sie pewnie dziwił,że akceptuje Zygmunta)miał największe szanse na Nasz tron(gdyby nie jego skromność).Wszyscy wiemy jakim był człowiekiem,kozakom było by dobrze :keep: ,z bojarami żył by jak brat (na dystans),umiał by pójść na ogromne kompromisy ze szlachtą :king: .Zostawiłby Szwecji niepotrzebe nam Inflanty,skupiając się na żywiącym ówczesną Europę Gdańsku.Musiałby by pozostać głuchy na zawsze puste watykańskie obietnice :middlef: ,zdobywajac tym samym szacunek Turcji,był zresztą bardzo tolerancyjny w stosunku do innowierców.Szkoda, że dopiero jego wielkiemu tak podziwianemu prawnukowi to się udało,który nomen omen był wychowywany w kulcie swego przodka.To już tylko gdybania ale ciekawe co by było gdyby Mikołaj Z.zdobył tak wielkiego sojusznika i z wdzięczności za to :pada: wysunął by jego kandydaturę do elekcji.A skończyło się zygmuntowskim Jestem świadom,że sam mógłbym z łatwością stworzyć antytezę do powyższego twierdzenia. :razz:
  9. Najgorszy władca elekcyjny

    W tak wielowyznaniowej Polsce umacnianie pozycji kościoła rzymsko-katolickiego sensu nie miało.Jaśli chodzi o Turcję proszę spojrzeć na cytat Pancernego(ażeby...).Wojna ze Szwecją jest zbyt oczywista by o niej dyskutować.Mógł poprostu oddać tron carski synowi.Nieważne dlaczego był wywołany rokosz ważne z czyjego powodu i przeciwko komu.Zygmunt miał szczęście ,że jego panowanie zbiegło się w czasie z hetmanieniem tak wielkich wodzów.Bylibyśmy dziś, być może, krajem z kilkusetletnią tradycją demokracji, gdyby ten król podobnie jak szlachta też nie chciał wojować.Mam naprawdę wielki sentyment do czasów ,w których on rządził ,ale wiem że cały naród polski chciał on podporządkować spełnianiu swoich osobistych ambicji i był chyba trochę zbyt" miękki" by rządzić takimi "Twardzielami".PZDRWM
  10. Najgorszy władca elekcyjny

    "Nieszczęść,jakie ów król sprowadził na RZECZPospolitą,nie da się porównać z następstwami panowania jakiegokolwiek innego polskiego monarchy.Plany dynastyczne oraz kontrreformacyjne doktrynerstwo w sprawach religii,stosowane wbrew interesom polsko-litewskiego państwa,wciągneły nas w przewlekłe wojny ze Szwecją,Rosją,Turcją,a także -co najbardziej żałosne-w bratobójczy konflikt domowy.Za tego króla skończył się złoty wiek wielkiego kraju,zasobnego i ludnego,rozwijającego się we wszystkich dziedzinach,w którego życiu publicznym przejawiały się nieznane gdzie indziej postawy obywatelskie.Nastało stulecie wojen.Zaczynało się ono nawet dość pomyślnie,ale kończyło się ruiną,która zapowiadała upadek państwowości w wieku następnym". Nawet dla mało wtajemniczonych nie muszę dodawać ,o którego króla chodzi Wybaczcie Waszmoście, że cytatem wyraziłem swe zdanie ,ale nic dodać nic ująć,no może te kilka wielkich viktorii które żyją już w umysłach wielu pokoleń Polaków ,ale chyba w obliczu póżniejszych skutków,nic to. cytat z dodatku do gazety wyborczej 2006r. "Bitwa pod Kłuszynem"
  11. Higiena w RON-ie

    Toteż kindżał i koncerz też mają kilka wspólnych cech. No to teraz już na pewno wypowiedziałem się nie na temat :mrgreen: Przepraszam Władze.
  12. Higiena w RON-ie

    "Prócz łupów pohańcy ciągneli za sobą istny ogon smrodu,gdyż prawdziwy tatar był myty tylko trzy razy w dzieciństwie;potem kąpiel zastępowało mu przebywanie rzeki w bród"pisał Basala.Wiem,wiem nie na temat ,tatar ma się do RON-owca jak kindżał do koncerza.
  13. Moja anegdota(?)będzie zlepkiem zmontowanych cytatów z książki"Stanisław Żołkiewski",J.Besala.Dotyczy pobytu J.Zamoyskiego na Inflantach na samym początku XVIIw.Poniższe cytaty moim zdaniem eliminują J.Zamoyskiego z klasyfikacji na "najlepszego hetmana..."Żółkiewski jako straż przednia w tej wyprawie bezskutecznie prosił hetmana o zgode na ściganie komunikiem czmychającej i chowającej się po zamkach piechoty szweckiej.Podczas oblężeń zginęło dużo świetnego towarzystwa(m.in.woj.Farensbach)Polecam "Przed oczami Żółkiewskiego i jego ochlapanych błotem zagończyków,człapiących z trudnością wśród okropnych trzęsawisk,pokrytych wiecznie wilgotnym,brudnozielonym mchem,karłowatymi brzezinami i olszynami,ukazały się mury z wapienia,pamiętające jeszcze czasy krzyżackie :eek: .Nad zamkiem sterczała trzydziestometrowa baszta,rogi osłonięte były silnymi murowanymi bastionami,wykładanymi wewnątrz ziemią,sponad wzmocnionych nią murów wyzierały paszcze licznych armat :shock: ."Zamoyski miał jakiś uraz do bitew w polu;natomiast na oblężeniach znał się świetnie i,co gorsza,do tego typu walki dążył.Rwał się nawet do szturmu niedługo przed zapadnięciem zmroku-aż Żólkiewski musiał go powstrzymywać"."Oblężenie urozmaicał sobie Zamoyski korespondencją z Karolem Sudermańskim,która rychło ze sporu,w jakim języku ma być prowadzona,przekształciła się w groźby pobicia kijem(Zamoyskiego),wbicia na pal(Karola)i wzajemne oskarżenia o kłamstwo i głupotę.Zamoyski nie miał przy tym szczęścia do pojedynków:po Szujskim uchylił się od walki również Karol."Przez Farensbacha,na wszelki wypadek,wezwał twierdzę do poddania się,ale nie uczyniło to większego wrażenia na bardziej sytych niż Polacy Inflantczykach i Szwedach."Zamoyski skręcił więc w lewo ,na mniejszy,mający ośmiusetosobową załogę,Felin..."
  14. Filmy fabularne o RON-ie

    Zauważ Waszmość ,że na tej stronie jeszcze nikt,nigdy nie napisał więcej niż dwóch zdań na temat jakiegokolwiek filmu.Płyta miała być gratis myślałem,że jesteśmy już w jednej kompaniji i walk nie będzie, taką 5-metrową osike musiałbym kilka tygodni drążyć,a czasu mi brak.Słyszeliście może jak podczas promocji książki"Viktoria"H.Harasimowicza w 2007r.(czytali ją w całości w radiu "Zet") pojawiła się w necie plotka,że tym tematem(JanIIIS.) ma się zająć Mel Gibson ale wkrótce pojawiła się kolejna plotka,że być może był to chwyt w promocji książki,prawdy nie znam.W końcu świat by się dowiedział...
  15. Prywatne wojska magnackie

    Wiem ,że oddziały Piotra Sapiehy(krewny Lwa) ,które wędrowały po państwie moskiewskim siały wielki zamęt.Aleksandra Zborowskiego raczej do magnatów nie zalicza się ale jego pułk często podczas II dymitriady gromił dużo silniejsze oddziały i chyba wiktorii kłuszyńskiej by nie było bez niego.
  16. Filmy fabularne o RON-ie

    Słowo hetman w odniesieniu Żebrowskiego pada na pewno w 1godz.i 2min. filmu(właśnie to sprawdziłem),później bodajże też.Husaria według reżysera filmu(czytałem wywiad)jest całą nadzieją na to by film odniósł sukces i rzeczywiście przewija się ona przez cały czas i ja osobiście nie nazwałbym tego małym epizodem(choć są główniejsze epizody).Wysłać komuś wypaloną płyte z tym filmem(ale ostrzegam,że nuda) ,bo w kinach się go nie doczekamy.
  17. Filmy fabularne o RON-ie

    "1612"kroniki wielkiej smuty.Film rosyjski z husarią w roli głównej z 2007r.Historia w dużym stopniu zniekształcona,Żebrowski jako hetman,a jedynym hetmanem ,który przebywał w tym czasie pod Moskwą to JKCh a o tym ani słowa(w jednym momencie pada tylko nazwisko Sapieha).Jakiś wieśniak Andriej trafił kulą w skład prochu i zlikwidował pół chorągwi hetmańskiej pod jakąś wioską.Tytułowa bitwa wogóle niepokazana,tylko skomentowana jako wielkie zwycięstwo nad najeźdźcą,a w rzeczywistości bodajże gdy JKCh stracił tabor w uliczkach Moskwy ,z żywnością dla oblężonych na Kremlu bez paniki się wycofał.Może by tak napisać petycje do naszego rządu o film "4 lipca 1610"(niech już będzie Wajda czy Hoffman),bo "1612"zafundował Putin.
  18. Sposoby ochrony piechoty przed jazdą

    Poniższe cytaty są wtórne i pochodzą z www.jarema.art.pl w podtytule-biografia.Kolejno :"Smoleńsk,Ochmatów i lata 1632 i 1647"oraz "Beresteczko i śmierć (1650 i 1651)." "Jeremi, by przebić się przez tabor do swoich szarżuje trzy razy i mimo niepowodzenia pierwszych dwóch ataków nie traci spokoju ducha i za trzecim razem jego jazda rozrywa tabor (manewr taki graniczył z cudem)." " 30 czerwca był dniem rozstrzygającym. Szaleńczą szarżą Jeremi (nie mając na sobie zbroi - dzierżył tylko szablę) wbija się w szeregi przeciwnika i depcze cieżką jazdą, Kozacką piechotę, w rozpędzie zdeptał też trzy z dziesięciu rzędów taboru (co jak dla jazdy wyczynem jest nie wyobrażalnym)" Nie wiem czy to jedyne takie przypadki,aliści to Jeremikadze,(który na widok zbuntowanego kozaka mógł być modelem do nauki budowy układu krwionośnego na czole).Walka z taborem najczęściej wyglądała zapewne w taki sposób,że atakujący zbliżał się do wrogiego taboru własnym taborem równolegle do niego prowadząc ostrzał i czyniąc wypady.
  19. Szlacheckie polowanie

    Ciekawiej niż na szlacheckich snobistycznych polowaniach ,musiało być zapewne podczas przemarszów wojska.Myślę, że znudzeni i głodni towarzysze nie wyręczali się tylko ciurami i sami nie raz rwali całymi chorągwiami w puszcze tym bardziej ,że np.kolejne tygodnie mieli przebywać w stepie,gdzie jelonek się nie zapuszcza,a zapasy dziczyzny były konieczne.Myślę,że podczas takich przemarszów nie tylko pola,wioski były ogałacane z żywności ale także dzikie zwierzęta potrzebowały kilku lat na odbudowanie populacji.Lasy nie były sadzone jeszcze ręką człowieka,więc te dziewicze puszcze uniemożliwiały galopowanie za stadem jeleni ale jestem przekonany,że całe chorągwie musiały stępować jako nagonka,czasu nie było zwiele na ceremoniały. [ Dodano: 2008-05-11, 23:39 ] Ktoś coś słyszał o takich polowaniach?Czy moja wyobraźnia mnie zawodzi?Myślę ,że może być ciężko o jakieś dokumenty z opisem polującej chorągwi, pułku czy nawet armii(trasa marszu mogła zgadzać z trasą nagonki ,więc może wysyłano oddziały strzelców do przodu ,a jazda naganiała) w końcu były to wydarzenia normalne,niegodne upamiętnienia na piśmie.
  20. Powieści historyczne o RON-ie

    "Lisowczycy"Bogusław Sujkowski.O przygodach dwóch chłopców,którzy zaczęli służbe w XVII-sto wiecznej jednostce "Grom". "Na polu chwały"Henryk Sienkiewicz.Romans,którego akcja toczy się podczas przygotowań Jana III Sobieskiego do odsieczy wiedeńskiej.
  21. Sposoby ochrony piechoty przed jazdą

    Już się nie gniewam na rotmistrza Pancernego.Poprostu poczułem się przez chwile jak ciur ,który zaczął służbe u rotmistrza w osobistej chorągwi Żółkiewskiego.Palenie gumy daje podobny efekt dymny.Myślę, że KarolXGustaw chciał jakoś pocieszyć lub dać złudną nadzieje piechocie przed szarżą husarii.Rozstąpienie się dość" gęstej" piechoty kończyło się wpadnięciem na innego kopijnego snajpera lub w najlepszym wypadku grotem kopi w łopatce.Przedwczesne rozstąpienie się dawało husarii szanse na zmiane azymutu szarży(chyba,że jest to niemożliwe w cwale),zbyt późne rożnowaniem piechoty.Szarża chyba musiała w pewnym pędzie uderzyć w tabor (może skacząc między wozami),gdyż strzelcy na i pod wozami czekali by do końca na podchodzących agresorów i przywitali by ich poziomym gradem.Nie mówiąc o łucznikach PZDRWM
  22. Sposoby ochrony piechoty przed jazdą

    Kiedyś wyczytałem ,że wozy te były wypełnione ziemią i rzecz jasna strzelcami,dalej można się tylko domyślać ,że podczas ataku z zewnątrz, wozy te były wykładane wszystkim co mogło zatrzymać kulki i groty.Powiedzmy że strzelec miał jakiś zdobyczny pancerz to ściągał go z siebie i ustawiał go tak ,żeby leżąc na ziemi w wozie ,owy pancerz chronił jego czoło bo brzucha przecież nie musiał.Mnie natomiast ciekawi jak konie w cwale uderzały we wroga,przecież koń też ma instynkt samozachowawczy ,a jednak uderzał w pełnym pędzie w czworoboki(jeże)i tabory(najbardziej znana szarża Jaremy).Przecież piechota musiał testować wszelki metody płoszenia koni, a jednak one ciągle wbijały się w "nieznaną" ścianę.Jak je tego uczono? [ Dodano: 2008-05-09, 20:33 ] Dokończenie odpowiedzi .Ziemie do wypełniania wozów brano z wnętrza taboru tuż przy wozach co z kolei umożliwiało ostrzał wroga także spod kół wozów, z powstałych okopów(odpowiednik dzisiejszego palenia gumy w samochodach).Przy tak dużej ilości bezczynnej jazdy wewnątrz taboru napełnienie i opróżnienie wozów z ziemi zajmowało pewnie kilka minut,a to z kolei powodowało,że nie było potrzeby męczenia koni ciągnięciem na wozie ziemi. [ Dodano: 2008-05-09, 20:49 ] Dokończenie ponowne .Oczywiście napełnianie wozów ziemią nie oznaczało ,że musiały być one uprzednio opróżnione,ziemia chroniła dobytek na wozach jak i wnętrze taboru. [ Dodano: 2008-05-10, 09:08 ] Nie mam pojęcia o sprawach technicznych na forum,toteż mospana Pancernego proszę o konstruktywny dialog z laikiem,a nie destruktywny(żadnego komentarza do mojej odpowiedzi na pancerne pytanie, jakaś ksenofobia?).Więc ktoś ma jakiś pomysł na moje pytanie o konie,w końcu należy to do tematu tej dyskusji.Zauważcie ,że dziś szkolone konie często hamują,bojąc się poziomej tyczki ,a najeżona piechota zapewne krzycząca,strzelająca to dopiero przeszkoda.
  23. Uzbrojenie husarza w XVII w.

    Poprzedni cytat z;Koźma Brunetti do Koźmy III ks.Toskanii,cyt.za Adam Niesiołowski:Ussarze.s.382(w;Przegląd Kawaleryjski,nr.3-6 z 1929r) .Zwróćcie uwagę na to,że jeśli Włoch w dobie barokowego przepychu w taki sposób ujął opis husarii to jak byśmy my (fani husarii )zareagowali na jej widok .Wszystkie wyobrażenia nasze na jej temat choć wydaje się nam ,że dużo o niej nie były by nawet namiastką bezpośredniego spotkania choćby tylko z jedną chorągwią stojącą w szyku,nie mówiąc już o szarży.Ludzie współcześni podniecają się scenami batalistycznymi choćby z filmu "Waleczne serce",gdzie duże wrażenie robi szarża ok.50 koni, a w XVIIw.w Polsce.......... //Zdanie zaczynamy od dużej litery - Pancerny
  24. Najlepszy Hetman Rzeczpospolitej Obojga Narodów

    Nazywając JK.CH hetmanem polnym kolokwialnie określiłem teren jego działań(podkreślając "opozycje" do morskiego admirała).Jak najbardziej też nie przywiązuje wagi do tytułów.W końcu Żółkiewski największe sukcesy odnosił jako bodajże "polny" ,a gdy był już "wielki"to stawał się coraz bardziej asekuracyjny, a tym samym jego osiągnięcia mniejsze.Szczególnie pod koniec swojego życia kiedy w konfrontacjach z Tatarami sam kręcił na siebie sznur.Piszę o tym z nutką smutku ,gdyż od zawsze był on dla mnie nr.1 jako wódz i człowiek,a poza tym miał wielkiego prawnuka lecz jeśli chodzi o "hetmanienie" to wyższość muszę oddać JKCh [ Dodano: 2008-07-02, 20:25 ] Gwoli wyjaśnienia,właśnie wyczytałem,że w wieku 39lat otrzymał JKCh buławę polną litewską,po śmierci Radziwiłła.
  25. Uzbrojenie husarza w XVII w.

    "Próżna byłaby praca opowiadać okazałość i piękność rycerstwa tego, mówić bowiem o zbrojach jego, o wysokich kopiach z długimi chorągiewkami, o tygrysich skórach, o pysznych koniach, kulbakach, rzędach, strzemionach, cuglach świecących się od złota, haftów i drogich kamieni byłoby to przyćmić ich piękność. Jest to jazda, jakiej nie ma na świecie; żywości jej i przepychu bez widzenia własnymi oczami pojąć niepodobna." //Jeśli to cytat, to proszę podać tytuł źródła - Pancerny
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.