Narya

Wielkie Księstwo Litewskie było ogromnych rozmiarów jeszcze w czasach wojny z Polską. Liczne najazdy na województwa polskie i porwania niewolników..

Faraon był najwyższym kapłanem i bogiem, a kapłani i arcykapłani jego namiestnikami, ponieważ nie dało się by faraon był wszędzie w swoim kraju.

Na pewno Marek nie był bezwolnym narzędziem. Był konsulem obok Oktawiusza i miał ogromne wpływy w siłach opozycji przeciw Oktawiuszowi.

Sowietów już nie ma. To jest pomylenie faktów. ZSRR rozpadł się w 1993. Wojna z Gruzją - 2008 - z Federacją Rosyjską. Zna ktoś stanowisko Francji w sprawie Gruzji? Bo nasze media to za najważniejsze stanowiska uznają premiera i prezydenta.

Ruś? Większa połać ziemi ruskiej znalazła się w domenie Wlk. Księstwa Litewskiego, Południowa część Rusi była w Polsce.

Kniaź litewski Witold związany jest z historią Litwy niż Polski, więc myślę, że historia powszechna bardziej do niego pasuje. W przypadku jednak np. Jagiełły, to historia Polski, a nie powszechna. Kniaź Witold walczył o los swojej domeny czyli Wielkiego Księstwa Litewskiego, choć jego polityka okazała się błędna (przymierze z Krzyżakami gdy Litwa była też w przymierzu z Polską) i można było to potraktować jako akt zdrady lub głupoty. Nie mniej Witold miał inną wizję dla Litwy niż Jagiełło i był jego przeciwnikiem politycznym.

Wiadomo, że Polska i Rosja to dwa światy i to, że masz prawo do własnego zdania.

Capricornus, Kosiński bardziej jest znany jako Amilkar. Tak samo jak Aleksandrowie rosyjscy. A nazwisko trzeba było dodać (pomijając fakt zdziwienia, że tylko do mnie się przyczepiłeś gdy np. Estera również to samo zrobiła ale z inną postacią ). Poza tym pod literą K można zawsze zastosować (patrz Antoni Amilkar Kosiński), a zawsze jak już będzie K, można przenieść Amilkara do K.

A tu już wchodzimy w problematykę wyborów, populizmu polityków i przekonywania przez nich swoich obywateli by oddali na nich swój głos. Odnosząc się do Polski, to z twojego zdania wnioskuję, że prezydent RP L.K. ma poparcie swojego narodu, bo podejmuje decyzje polityczne, które nie podobają się innym. Nie, działania polityków i władz państwowych mają się nijak do narodu i obywateli. Chodzi mi o to, że nie można ich łączyć. Decyzje polityków to jedno. A obywatele i naród to drugie.

W każdym bądź razie ta encyklopedia skondensowana w jednym temacie będzie 1. nie przejrzysta 2. nieczytelna i 3. nie będzie chęci do przeglądania i szukania multum haseł w jednym temacie. Oczywiście teraz kiedy zbiera się hasła do ostatniej litery alfabetu, to roboczo ten temat może istnieć, ale po zakończeniu pracy nad nią, trzeba ubrać ją w inną formę, a temat roboczy usunąć (co spowoduje, że nabijanie postów oznaczać będzie syzyfową pracę i dla tych którzy sądzą że encyklopedia to nabijanie postów będzie to znak, że się mylili ).

Nie Vis, ja inaczej patrzę na naród i jego członków (i inaczej ich oceniam), a inaczej na państwo, władzę państwową i jej politykę. Nie można mieszać obu tych sfer. Naród i państwo (jaki instytucja) to nie jest jedno i to samo. Nie podoba mi się i nie jestem zwolennikiem polityki władz rosyjskich, ale to nie ma przełożenia na mój stosunek do całego narodu rosyjskiego. PS: Vis, sam możesz wyedytować swój post.

Dwa magiczne przyciski - Ctrl i F To nie ma nic do rzeczy. Skończona Encyklopedia nie będzie przejrzysta i mało czytelna.

Tu się zgadzam. Gdy już encyklopedia będzie na Z, to będzie bardzo trudno znaleźć hasła pod jakąś literą. Nie mniej, uważam, że ów encyklopedia jest dobrym pomysłem. Dla laików (jak ja) co do tej epoki, może stać świetną bazą wiedzy. Ufam, że encyklopedia nie zostanie zamknięta. Jednakże, myślę, że lepszym rozwiązaniem byłoby stworzenie pod-działu Encyklopedii z tematami (24) odpowiednio do liter w alfabecie (24). To byłoby bardziej przejrzyste.

Vissegard, wybacz ale to nie jest temat na różne animozje i fobie w stosunku do narodu rosyjskiego; ale twój post, takie odnoszę wrażenie, jakby obrażał Rosjan. Pewnie został przesadzony. Rozumiem, że nie lubisz Rosjan, ale to nie oznacza od wyrzucania im, że ich państwo to imperium zła. To jest NAPRAWDĘ nie w porządku. Znaczy od dzisiaj mamy nienawidzić każdego narodu, którego władze państwowe prowadzą politykę, która nam się nie podoba? To znaczy, że wszyscy Irańczycy są źli, bo Iran jest zaliczany do państw osi zła? To znaczy, że wszyscy separatyści iraccy walczący z okupacją amerykańską w Iraku są źli, bo są z terrorystami i Al-kaidą? Wybacz mi ten komentarz, ale aż się we mnie zagotowało podczas lektury twojego postu.

Tutaj doszukałem się obrazu młodziutkiego Napoleona, jeszcze pułkownika: Jako młody był chyba przystojniejszy niż później, ale ja się tam nie znam. Jednakże, czy możliwe jest by ten obraz zakłamał rzeczywistość?

Antoni Amilkar Kosiński, (1769-1823) jeden z generałów powstania wielkopolskiego 1806 w departamencie bydgoskim i kwidzyńskim, francuski intendent, uczestniczył w walkach o Gdańsk, zdobył Tczew. Jeden z pierwszych legionistów włoskich gen. Dąbrowskiego. W 1798 awansował na pułkownika, po klęsce w Mantui 1799 dostał się do niewoli austriackiej, zwolniony rok później. Po wysłaniu legionów na San Domingo, za pośrednictwem Adama Czartoryskiego zaproponował służbę carowi, ale w 1803 podał się do dymisji i wrócił do Wielkopolski, gdzie w trzy lata później wrócił na służbę u boku Dąbrowskiego. 1809 - gubernator Warszawy, 1811 - generał dywizji warszawskiej, a rok później komendant departamentu lubelskiego i sieradzkiego. W 1813 Napoleon nadał mu tytuł barona Cesarstwa Francuskiego. W czasach ponapoleońskich przyjął propozycję Prusaków na organizację wojsk w Poznańskiem, ale szybko zrezygnował. Zmarł w Targowej Górce, ale jego prochy spoczywają w krypcie kościoła św. Wojciecha. Członek loży masońskiej w Warszawie i członek-założyciel loży wielkopolskiej.

Coś czuję, że los Osetii południowej będzie podobny jak los Kosowa.

Aleksander I Romanow - (1777-1825) Car Rosji, główny oponent Napoleona I. W 1807 zawarł pokój w Tylży po klęskach wojsk Kutuzowa. Wyszedł obronną ręką z kampanii rosyjskiej Napoleona. Przywódca głównej siły w koalicji antyfrancuskiej, inspirator i jeden z ważniejszych twórców porządku wiedeńskiego.

Bardzo ciekawe, co piszesz Lu Tzy (choć się z Tobą nie zgadzam), ale to pasuje do działu historii ogólnej i do innego tematu.

Jak dla mnie momentem końca Powstania jest moment podpisania aktu kapitulacji, tego układu o 2 w nocy 3 października. Jednakże to jest związane z tym, że dla mnie ważniejsze znaczenie mają dokumenty (tj. historia dyplomacji aniżeli historia wojny i wojskowości).

To prawda, dyskusja tu raczej dotyczy ram czasowych średniowiecza, natomiast dyskusja nad ramami czasowymi i periodyzacją w ogóle najlepiej pasuje w historii ogólnej. Wróćmy do periodyzacji i ram czasowych epoki średniowiecza.

Tyle, że to wszystko się mieści właśnie w periodyzacji dziejów.

Generalnie ramy czasowe są potrzebne do orientacji. Ogółem periodyzacja dziejów jest bez znaczenia dla historii jako całości, ale w nauce historycznej występuje periodyzacja dziejów, a więc jakieś ramy dla epok muszą być w tejże periodyzacji. Stąd jakieś ramy dla średniowiecza muszą być. Wiadomo, że ramy czasowe, periodyzacja dziejów, to są sztuczne podziały. Średniowiecze kończy się w północnej Italii w XIV wieku. W Polsce w XVI, XVII wieku, w Bizancjum w XV (a niektórzy są skłonni nawet w XIX) itd, itp., ale jakieś ramy przyjąć należy, by się w historii nie pogubić.

Tak, tak chodziło mi o Wenus z Willindorfu. Przepraszam za omyłkę. Ów Wenus jest przykładem na kult matki-ziemi, kult płodności i system matriarchatu.

To prawda. Joanna stała się ofiarą własnej legendy.